Skocz do zawartości

Ładowanie akumulatorów alternatorem.


Jaeck

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem szczerze, że nie wiem - tak już kampera kupiłem, ja mu tylko dołożyłem wyświetlacze napięcia.
To teraz oceń sens takiego rozwiązania, masz układ którym coś możesz robić, a układ kolegi z jednym przekaźnikiem robi dokładnie to samo bez żadnej ingerencji.
Po prostu wynika to z zasady działania akumulatorów połączonych równolegle - ten silnikowy nie będzie się lądował ,ten od zabudowy weźmie prawie cały prąd do siebie i naladuje się szybko. Pomijam w tym momencie kwestię "zabrania "prądu z aku samochodowego przy bardzo rozładowanym aku zabudowy.
Mam nadzieję że teraz rozumiesz sens lub jego brak komplikowania sobie życia.
Mierniki to tylko wygoda i fanaberia, mi niepotrzebne, w przeciwieństwie do zabezpieczenia aku przed rozładowaniem.

Wysłane z mojego Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

37 minut temu, chris_66 napisał:

Mierniki to tylko wygoda i fanaberia, mi niepotrzebne, w przeciwieństwie do zabezpieczenia aku przed rozładowaniem.

No przecież nic innego nie miałem na myśli jak wygoda, ale nie tylko, bowiem pełna kontrola zdawała u mnie egzamin.Zawsze przed odjazdem widziałem na miernikach ile Volt ma każdy z nich i zgodnie z tym mogłem sobie włączyć odpowiednie ładowanie.Gdy aku zabudowy był bardzo mocno rozładowany to widziałem to i mogłem sam zadecydować czy przełączyć na ładowanie tylko jego, czy jednak lepiej dla bezpieczeństwa żeby  ładowanie rozłożyć na dwa akumulatory.I wcale nie myślę , że ktoś to zrobił sobie dla fanaberii.Ale ja się na tym nie znam i właśnie dlatego, że się nie znam wmontowałem dwa mierniki.Co ciekawe nigdy mnie ten system nie zawiódł, a to dla mnie było najważniejsze i jest mi to obojętne czy dla wygody, fanaberii czy bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój i mój układ będzie działać tak samo dobrze,tylko czy jest sens zawracać sobie tym głowę i niepotrzebnie komplikować życie.
Zobacz temat spluczki do kibla, ręczna pompka ma może jeden temat, elektryczna kilkadziesiąt, zaczynają się tematy o panel sterowania w najnowszych kiblach . A całość kręci się wokół spuszczenia wody w sraczu. Wszystko w imię nowoczesności, wygody i jeszcze nie wiadomo czego

Wysłane z mojego Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Witam forumowiczów. Sorry za odgrzebanie starego tematu ale moje pytanie pasuje tutaj więc nie ma sensu zakładać nowego.

Chodzi o ładowanie akumulatorów w kamperze Ducato Dethleffs 1996r. Tuż pod odpaleniu obroty silnika są ok, po pewnym czasie na desce rozdzielczej słychać cyknięcie prawdopodobnie w tym sterowniku od zabudowy wtedy obroty silnika dosyć znacznie wzrastają, domyślam się że załącza się wtedy ładowanie akumulatora zabudowy z alternatora? Czy można to jakoś wyłączyć, jeśli tak to jak? Czy może jest inny powód tych wysokich obrotów? Kamper ma solary do tego mogę go podładować z sieci więc to ładowanie z altka mi nie jest potrzebne.

Do tego po pewnym czasie podczas jazdy z włączoną lodówka na 12V, do tego ładowaniem nawigacji z zapalniczki zaczyna się lekko świecić kontrolka akumulatora (nie tak wyraźnie jak przy odpalaniu ale tak że zaczyna ją widać) Podejrzewam, że wtedy alternator nie wydala.Jak wyłączę lodówkę i nawigacje to po pewnym czasie gaśnie.

Dodam, że te obroty są dosyć wysokie, pal licho na autostradzie ale jak stoję na światłach to ludzie się dziwnie patrzą. Też macie (mieliście) w starszych kamperach takie wysokie obroty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy uważacie że to by miało wpływ na zwiększenie obrotów? Raczej obstawiam by że by tylko lekko zafalowały, ale nie żeby wzraztać jakoś drastycznie. Szukałbym gdzie indziej. Nie znam się na kamperach, ale w takim roczniku chyba nie ma jakiejś zaawansowanej elektroniki sterującej obrotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obroty tam się reguluje kręcąc kluczem więc nic trudnego. Jeśli mówicie że to nie przez drugi akumulator to muszę rozebrać deskę rozdzielcza i poszukac skąd dochodzi do cyknięcie po którym wzrastają obroty. Jeśli nic nie znajdę to chyba zostaje wizyta u elektryka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem, że cyknięcie dochodzi z zamontowanego pod schowkiem energobloku Cramer CBC. Pytanie co wtedy się załącza, że powoduje taki wzrost obrotów. Czyli elektryk samochodowy się za to nie weźmie, macie namiary na kogoś na Śląsku kto by to ogarnął?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2021 o 11:35, Damiano_S napisał:

Tuż pod odpaleniu obroty silnika są ok, po pewnym czasie na desce rozdzielczej słychać cyknięcie prawdopodobnie w tym sterowniku od zabudowy wtedy obroty silnika dosyć znacznie wzrastają, domyślam się że załącza się wtedy ładowanie akumulatora zabudowy z alternatora?

Ja bym obstawiał, tak jak napisałeś, że załącza ładowanie drugiego akumulatora i jeżeli jest on słaby lub mocno rozładowany to alternator daje pełną moc, przez co zwiększają się obroty silnika. Pytanie, czy po długiej jeździe (drugi AKU się naładuje) jest tak samo? Jeżeli tak, to wyłącz silnik i po kilkunastu godzinach sprawdź napięcie na AKU pokładowym, czy będzie miał (o ile dobrze pamiętam) jakieś 12,8V. Jak będzie poniżej 12V to AKU raczej do wymiany

IMHO

1 godzinę temu, Damiano_S napisał:

Już wiem, że cyknięcie dochodzi z zamontowanego pod schowkiem energobloku Cramer CBC.

To odłącz alternator/AKU samochodu od energobloku, zaizoluj dobrze i przetestuj ;) 

A może energoblok załącza Ci jakieś prądożerne urządzenie np. lodówkę na 12V?

W dniu 4.11.2021 o 11:35, Damiano_S napisał:

Do tego po pewnym czasie podczas jazdy z włączoną lodówka na 12V, do tego ładowaniem nawigacji z zapalniczki zaczyna się lekko świecić kontrolka akumulatora (nie tak wyraźnie jak przy odpalaniu ale tak że zaczyna ją widać)

No to może alternator dogorywa, bo jak widzisz lekko świecącą lampkę akumulatora pod obciążeniem, to znaczy zbyt małe napięcie w instalacji. Sprawdź na chodzącym silniku z obciążeniem i bez obciążenia, jakie są napięcia. Powinny być pomiędzy 13,8V a 14,5V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akumulator zabudowy jest nowy żelowy podłączony do solarów. Teraz pokazuje 12,6 ale stoi pod wiatą, cały czas pokazuje tyle, czy odpalony czy nie. 

Dochodzi akumulator silnika. Wyłączony ma 12,6, przy odpalaniu spada niestety do 9,5,  później powoli rośnie tak od 11,5 do 13,6. Utrzymuje się na tym poziomie kilkadziesiąt sekund, następuje kliknięcie, wzrost obrotów i robi się 14,3.  Nie wiem ile ma ten akumulator, jutro go podmienie z samochodu, ale poprzedniej zimy po długim postoju na mrozach jakie były odpalił za 1 razem. Jeśli to będzie tylko akumulator to super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Damiano_S napisał:

Wyłączony ma 12,6, przy odpalaniu spada niestety do 9,5,  później powoli rośnie tak od 11,5 do 13,6.

Jak dla mnie po odpaleniu od razu powinien wskakiwać na te 13,6. Podejrzany jest alternator, choć żadnym fachowcem nie jestem ;) Ile czasu trwa to "powoli rośnie"

AKU po odpaleniu także nie powinien pozostać na 9,5, tylko przynajmniej na 12,x, tak więc test z podmianą AKU samochodu też jak najbardziej wskazany.

Może jedno i drugie już wysłużone, co skutkuje takimi efektami, jak opisałeś :( 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wyczytałem, to do tych 9,5V może spadać napięcie przy odpalaniu, tym bardziej, że zapewne masz diesela. Tak więc AKU raczej jeszcze nie wyzionął ducha. Te trzydzieści sekund to chyba też nie taki dramat - nie wiem, ale alternator jest dla mnie podejrzany.

Odłącz na dzień dobry alternator/AKU samochodu od energobloku i potestuj przez kilka dni, jak to się będzie zachowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o tych energoblokach trochę i po przekroczeniu 13,6 powinno się załączać ładowanie aku z zabudowy. Tu tak jak by to ładowanie szło na aku z silnika i wzrastało do 14,6 czyli energoblok chyba działa dobrze, jedynie ktoś coś pokombinował z akumulatorami. Tylko czemu te obroty wzrastaja. 

Jeszcze znalazłem że jest coś takiego jak czujnik ssania, tylko nie wiem czy akurat w 1.9 td, do 1.9 d znalazłem, do 2.5 też ale do 1.9td jakoś nie. To by też pasowało bo na początku obroty są nawet jakby za niskie, trochę przyfalują, nawet jak zimno to zgaśnie, trzeba dodać gazu. Może ktoś je podniósł ręcznie żeby nie gasł a powinien za to odpowiadać ten czujnik, który po nagrzaniu by obniżył obroty, wtedy załącza się ładowanie drugiego Aku i obroty nie wzrastają wtedy...

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.