Remont czy lepsza przyczepa?

[cxxus]

Cześć!

Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad kupnem przyczepy kempingowej (min. 4 osobowej). Jednak ceny przyczep w dobrym stanie to skuteczny sposób, aby mnie od nich odstraszyć. Przez to w moim móżdżku narodziło się pytanie - czy lepiej kupić zdezelowaną przyczepę i ją wyremontować i wykreować według własnego widzimisię, czy zainwestować w lepszą przyczepę?

Ogólny budżet jaki myślę przeznaczyć na przyczepę to maksymalnie 15 tysięcy. Czytałem natomiast, że kupienie przyczepy w cenie 15 tysięcy to kolejne minimum 5-6 tysięcy wkładu w naprawy. Z drugiej strony - zdezelowaną (oczywiście nie tak, że zostało samo podwozie) przyczepę takiej klasy jestem w stanie zakupić w granicach 5-6 tysięcy. Jaki będzie koszt doprowadzenia przyczepki do spełniania podstawowych zadań, zakładając, że poza budą i podwoziem wyciągnę z niej wszystko (ew. odzyskam palniki, lodówkę czy inne urządzonka)? 

Pozdrawiam!

[Voku]

Dołóż te 5-6 tyś i kup w dobrym stanie, remont może pochłonąć więcej niż się wydaje, samo doposażenie przyczepy to czasem więcej niż zakładasz  tu każda pierdoła zaczyna się od paru stówek. No chyba że wkładasz tam meble z Ikei a sama przyczepa zakładamy że jest sucha.

 Ja bym wolał dołożyć i poszukać czegoś odpowiedniego, byle nie do remontu.

Remont to dla osób które się znają na tym i to lubią mają na to czas, w innym przypadku nie opłacalne.

15tyś to już sporo jak na przyczepę, będziesz miał 30 to też uznasz że to mało i nic w tej cenie nie ma sensownego

PS. To tylko moje zdanie

[Cezarr]

11 minut temu, Voku napisał:

Dołóż te 5-6 tyś i kup w dobrym stanie

Czyżby

[czyś]

Za 15 tys. znajdziesz dobrą przyczepę, powiedzmy z roczników pod 2000, trzeba poszukać. Wielu na tym forum powie, że to będzie dobrze rokująca przyczepa, z czasów kiedy robiono (jeszcze) porządne przyczepy, i w zasadzie będą mieli rację. Rocznikiem nie ma się co aż tak przejmować, o wartości decyduje stan.

Natomiast zakup przyczepy z podobnego rocznika, do remontu, czy powypadkowej, za 5-6 czy nawet 10 tys. to kaplica. W życiu w granicach tych 15 tys. (czyli "wkładając" różnicę) możesz jej nie doprowadzić do ładu, szybciej się zniechęcisz lub po fakcie stwierdzisz, że nie warta skórka wyprawki, a i tak będzie widać że była robiona.

Oczywiście, nawet przy tej za 15 tys., i w dobrym stanie, trzeba się liczyć z jakimś nakładem pracy i środków, ale niech to będzie kosmetyka i ogólne "zaopatrzenie" cepy na dalsze lata używania (np. wymiana uszczelnień - ale tylko profilaktyczna, a nie z powodu już istniejących i widocznych zacieków), ale cepa musi być co do swojej struktury ok (sucha, z niepognitą podłogą, nieuszkodozoną i nie pognitą/zawilgoconą strukturą ścian i dachu, z kompletnym i sprawnym wbudowanym wyposażeniem). 

 

[Voku]

22 minuty temu, Cezarr napisał:

Czyżby

No ale lepsze to niż kupić trupa i remontować, wiadomo ta za 15-20 tys i tak pewnie będzie wymagała wkładu pracy i pieniędzy, zresztą chyba jak każda.

[Cezarr]

25 minut temu, czyś napisał:

Za 15 tys. znajdziesz dobrą przyczepę

czemu tak usilnie mijacie się z prawdą

[Pierzasty]

Za 15 tyś...Dobrą i jeszcze z lat około 2000ych . może być trudno 

Lub nawet bardzo trudno

[kalapan]

1 minutę temu, Cezarr napisał:

czemu tak usilnie mijacie się z prawdą

Za 15 tys. nie da się kupić przyczepy w dobrym stanie? To co ja biedny mam powiedzieć jak przywlokłem swoją w idealnym stanie dokładnie za połowę tej ceny ? Wychodzi na to, że przywlokłem sobie suchego jak wiór kompletnego trupa, nadającego się tylko do generalnego remontu, do tego z przedsionkiem.A ja nie tknąłem jej nawet palcem, bo prócz doposażenia nie ma co robić. O ja biedny , co ja zrobiłem 

[Cezarr]

@kaplan wiesz jest tu kilku farciarzy którzy zawsze jeżdżą przepisowo, zawsze im się wszystko udaje, wszystko potrafią zrobić
i bardzo dobrze, ale to nie działa na wszystkich. Pisanie że coś komuś wyjdzie na pewno to raczej kicha. Oczywiście kupno takej
przyczepy jest możliwe jak najbardziej, ale łatwo to raczej nie będzie, a taka przyczepa nie stoi w każdym komisie czy u
każdego sprzedającego.
 

[kalapan]

4 minuty temu, Cezarr napisał:

a taka przyczepa nie stoi w każdym komisie czy u
każdego sprzedającego.

To akurat wiem, dlatego jak patrzę na tych wszystkich tu szukających to mi się trochę śmiać chce.Jeździć od jednego handlarza do drugiego i potem następnego, to dla mnie nieporozumienie. Przecież każdy handlarz musi zarobić, a i w cenie jego przyczepy będzie wliczone jej ściągnięcie.Na dodatek handlarze  zawsze kupują to co najtańsze żeby zarobek był większy, przecież i tak tym jeździć nie będą. Ja jak chce kupić przyczepę to biorę kasę , wsiadam do auta i jadę do Holandii, ot tak na wariata.Biorę ze sobą laptopa i szukam prywatnych ogłoszeń, oczywiście handlarzy też nie omijam. Tam można znaleźć sporo przyczep w idealnym stanie, stoi tego cholerstwa w brud.Wyjechałem w niedzielę, a we wtorek w nocy  już byłem z przyczepą u siebie na podwórku, na miejscu zrobiłem w sumie ok 500 km. Gdybym chciał, to przyczep do 10 tys. zł  ściągnąłbym  z 10 szt i to przyczep w naprawdę dobrym stanie. Oczywiście przed wyjazdem wynotowałem sobie chyba ze 4 prywatne ogłoszenia, ale i tak kupiłem inną z prywatnych rąk, bo stan jej i cena była najlepsza. I wcale nie znam ichniego języka, ale część po niemiecku, a reszta to machanie łapami i tyle.

[Cezarr]

2 minuty temu, kalapan napisał:

Gdybym chciał, to przyczep do 10 tys. zł  ściągnąłbym  z 10 szt i to przyczep w naprawdę dobrym stanie

To podaj koledze jakieś namiary

[kalapan]

A skąd ja mam wziąć teraz namiary jak ja przyczepę ściągałem w zeszłym roku? Kolega pewnie czytać umie, a strony holenderskie czy belgijskie już były tutaj podawane.

[Cezarr]

Tak to zrozumiałem że wiesz o takich pisząc że takie byś ściągnął  

[czyś]

46 minut temu, Pierzasty napisał:

Za 15 tyś...Dobrą i jeszcze z lat około 2000ych . może być trudno 

Lub nawet bardzo trudno

Pod 2000 - jeśli nie dość precyzyjnie, powiedzmy, że z lat 1995-1999. Oczywiście każdy ma na myśli full wypas (czyli mover, bojler, solar, akumulator i co jeszcze można sobie zawinszować), 5 metrów, i igiełkę jak nieśmiganą pachnącą nowością. Tak, taką będzie bardzo trudno znaleźć. 

15.000 zł wystarczy na zakup przyczepy na początek, w miarę poprawnie utrzymanej, wymagającej jakiejś troski, czy nakładów, ale nie kapitałki na dzień dobry. Nie rozstrzygam o standardzie, baza ma być ok, i rokować kilka lat eksploatacji. 

Ideału nie można wymagać. Napisałem "dobrą", jako przeciwieństwo do "zdezelowanej", o której pisał cxuus, nie "idealną", "cud miód", "super", czy nawet "bardzo dobrą", "wymarzoną", "jak ze snów".

37 minut temu, Cezarr napisał:

@kaplan wiesz jest tu kilku farciarzy którzy zawsze jeżdżą przepisowo, zawsze im się wszystko udaje, wszystko potrafią zrobić
i bardzo dobrze, ale to nie działa na wszystkich. Pisanie że coś komuś wyjdzie na pewno to raczej kicha. Oczywiście kupno takej
przyczepy jest możliwe jak najbardziej, ale łatwo to raczej nie będzie, a taka przyczepa nie stoi w każdym komisie czy u
każdego sprzedającego.

Nawet za 30 tys. trzeba się najeździć i naszukać, żeby znaleźć coś w dobrym stanie, ale można, i da się. 

 

Jedno jest pewne, lepsza taka za 15.000, sucha i nie kombinowana, choćby starsza i skromniejsza, niż zdezelowany truchło dokładnie takiej samej przyczepy za 5-6 tysięcy. Kol. cxuus nie wie jeszcze, co to znaczy wyremontować zdezelowaną przyczępę, i lepiej żeby miał świadomość, że lepiej mieć wróbla w garści za 15 koła, niż rozbebeszonego przez lata trupa kupionego za bezcen z idee fixe, że sobie to naprawi, który pochłonie różnicę w $, i to i tak będzie mało, albo zepsuje mu najbliższe kilka lat życia, lub który stanie się bardzo drogim "ulepem", kiedy już zniechęcony postanowi pójść na skróty.

Edytowane 16 Lutego 2018 przez czyś (wyświetl historię edycji)

[kalapan]

Oczywiście z tych, które wtedy oglądałem na żywca, tak prywatnych jak i od handlarzy.Oglądałem najróżniejsze, a było tego sporo, szczególnie u większych handlarzy.Zawsze można coś wybrać.Osobiście to wolałbym jeden dzień dłużej tam siedzieć i kupić z prywatnych rąk.Oni tam na miejscu wiedzą, że konkurencja jest duża,więc zawsze można  cenę zbić.Mi się udało sporo, choć kupowałem za niewielkie pieniądze.Do tego mi wrzucili sporo dodatkowych rzeczy, czego nasi handlarze raczej nie dodadzą, prędzej ograbią przyczepę ze wszystkiego co możliwe.