Skoda Karoq

[Walt]

Ateca ładniejsza

[mac]

Holujesz Atecą.

Opisz wrażenia bo to jest bliźniak karoqa tak mi się wydaje.

[Walt]

Jeśli chodzi o codzienne użytkowanie, to bardzo zwinny samochód, przyjemny w prowadzeniu, we wnętrzu nie ma problemu z miejscem mimo moich słusznych gabarytów . Zawieszenie dość sztywne ale sprężyste, dzięki czemu nie buja się zbytnio na zakrętach w porównaniu do innych SUV-ów, chociaż oczywiście z uwagi na wyżej położony punkt ciężkości jest inaczej niż w osobówce. Bagażnik spokojnie wystarcza na większe zakupy.

Co do holowania - celujesz w diesla, ja mam benzynę. Różnica między 1,4 150KM a 2,0 dieslem 150 KM wynosiła jakieś 20 tys. z haczykiem, bo diesel był oferowany tylko z napędem 4x4. Jeśli jednak nie masz większych ograniczeń finansowych to bierz z napędem - zawsze jest to większy komfort przy ruszaniu pod strome wzniesienia czy większym błocie. Ja zrobiłem z przyczepą ponad 5 tys. kilometrów, i zarówno wyjazdy na południe Europy (Chorwacja), jak i w kraju nie zrobiły na nim większego wrażenia. Elektryczny hak to wygoda, dzięki fabrycznej instalacji wyświetlacz informuje jeśli są problemy np. z oświetleniem przyczepy, fajna jest też kamera cofania, bo bez problemu podhaczasz się sam pod przyczepę.

Zużycie paliwa w codziennej jeździe to około 6l/100km, z przyczepą do 12-tu i pewnie w dieslu wartości będą podobne. Zwłaszcza przy napędzie na obie osie.

Plusem są też światła LED-owe.

P.S. Tak, wiem. Lepsze byłoby V6

 

[mac]

A jak z miejscem na tylnej kanapie, w karokq siadłem z tyłu to miejsca jak w octavi, w kodiakq ilosć miejsca trochę mniejsza niż w superbie.

Ja bym celował w 4x4 diesel.

[Walt]

Mam 192cm i nikt za mną nie narzekał. Myślę, że porównanie z Octavią jest dość trafne, bo już np. w Leonie żona za mną miała ciasno, a w Atece luz.

Diesel z napędem będzie rewelacyjny do ciągnięcia przyczepy i do jazdy na co dzień. Oczywiście jeśli nie robisz dziennie 3km do pracy

[mac]

Robię około 30 000 rocznie a dieslem lubię jeździć. Tylko te ceny

[czyś]

11 godzin temu, Walt napisał:

Elektryczny hak to wygoda, dzięki fabrycznej instalacji wyświetlacz informuje jeśli są problemy np. z oświetleniem przyczepy, fajna jest też kamera cofania, bo bez problemu podhaczasz się sam pod przyczepę.

Zużycie paliwa w codziennej jeździe to około 6l/100km, z przyczepą do 12-tu i pewnie w dieslu wartości będą podobne. Zwłaszcza przy napędzie na obie osie.

P.S. Tak, wiem. Lepsze byłoby V6

Spoko, że daje radę ja akurat wierzę w 100% i nie będę pisał "bierz V6".

Przy fabrycznym haku (opcja fabryczna) jeśli do tego masz fabryczny alarm, sprawdź, czy czasem nie jest hak podpięty pod alarm, w grupie VAGa to możliwe. Wtedy jak masz przyczepę zapiętą, i wykrytą przez sterownik (tzn. po jeździe z cepą lub co najmniej po odpaleniu auta na chwilę przy zapiętej i podłączonej przyczepie), po zamknięciu samochodu z uzbrojeniem alarmu, odpięcie wtyku przyczepy powinno wyzwolić alarm. To jeszcze jeden plus fabrycznego haka, ale zobacz w instrukcji/sprawdź czy to u Ciebie działa.

[Walt]

Dziękuję, wiosną sprawdzę

[czyś]

Jeszcze a propos kamery cofania, zwykłe czujniki parkowania w grupie VAG (w seacie chyba też) działają b. precyzyjnie, i dają dobrą orientację.  Bez przyczepy w 100% wystarczają mi na co dzień, widzą cienkie słupki, itp., wskazania są naprawdę miarodajne i dokładne, i z przodu, i z tyłu. 

Dalej 1.4TSI będzie u nas holownikiem (co prawda, nie w atece), a niestety zauważyłem, że sprzęgło przy 1.4tsi w razie zjechania z asfaltu/betonu w teren przygodny lub pojawienia się pochyłości pod którą cepę trzeba podepchnąć - nie do końca daje radę przy cofaniu. Łatwo zrywa, potrafi mieć uślizgi, aż po dym. Podejrzewam mechanizm samoczynnej regulacji (SAC/XTend), że przez swoją konstrukcję płata figle (duże siły w kierunku przeciwnym do kierunku napinania). Jeździłem różnymi samochodami, z różnymi przyczepami, i tu jestem zaskoczony, nawet ze sporo lżejszą towarówką bez hamulca jest odczuwalne to samo (jakby sprzęgło nie do końca dawało radę na wstecznym). Do przodu - bez zastrzeżeń, idzie jak burza.

Ostatnio kupując nowy samochód, przez chwilę żałowałem właśnie tego że kamery nie ma (i nie można już było domówić).  Kamera miałaby być właśnie do podpinania się pod cepę, ale po fakcie, na spokojnie, doszedłem do wniosku, że kamera pomoże tylko przez chwilę (samo podpinanie), i nie rozwiąże ani w/w problemu przy cofaniu (tylko ten jeden wykrot tyłem będę musiał pokonać wiele razy w tym roku), ani tego, że przy ustawianiu/przesuwaniu asysta drugiej osoby jest potrzebna, i że niestety trzeba to zrobić w części ręcznie (podpiętą nie zrobi się 180 st. praktycznie w miejscu, z kolei jako "dyszlowy" nie widzę czy tył w coś nie wyrżnie).

Kamera to ok. 50% kosztów movera. Założę mover i wtedy zawsze sam ogarnę podczepianie i ustawianie cepy, odstawienie jej po powrocie na podwórku (tj. obrót 180 stopni, plus podjechanie na jej miejsce), plus właśnie takie niespodzianki "terenowe".

W czasach, kiedy za parę złotych każdy może sobie założyć jako-taką kamerę, cepa na pilota jest lepszym bajerem. Powiedzmy, że na drugą połowę movera, zaciągnę kredyt w ramach środków niechybnie potrzebnych na przedwczesną wymianę sprzęgła, kręgarza i olfen dla operatora dyszla  

Na ten moment, przynajmniej takie są moje przemyślenia odnośnie sensu doposażania samochodu w fabryczną kamerę cofania pod kątem jazdy z przyczepą - w grupie VAG, jeśli są czujniki parkowania  - jest zbędna. Chyba lepiej tę kasę przeznaczyć na mover do przyczepy. No, chyba, że komuś marzy się posiadanie "Trailer Assista". 

 

 

 

 

[Suzu4x4]

W dniu 26.01.2018 o 20:59, czyś napisał:

Spoko, że daje radę ja akurat wierzę w 100% i nie będę pisał "bierz V6".

Przy fabrycznym haku (opcja fabryczna) jeśli do tego masz fabryczny alarm, sprawdź, czy czasem nie jest hak podpięty pod alarm, w grupie VAGa to możliwe. Wtedy jak masz przyczepę zapiętą, i wykrytą przez sterownik (tzn. po jeździe z cepą lub co najmniej po odpaleniu auta na chwilę przy zapiętej i podłączonej przyczepie), po zamknięciu samochodu z uzbrojeniem alarmu, odpięcie wtyku przyczepy powinno wyzwolić alarm. To jeszcze jeden plus fabrycznego haka, ale zobacz w instrukcji/sprawdź czy to u Ciebie działa.

Potwierdzam u mnie w Skodzie przy podpiętej przyczepie i zazbrojonym alarmie, przy odpięciu wtyczki przyczepy bez rozbrojeniu alarmu następuje jego wyzwolenie (zarówno światła jak i syrena)

dodatkowo przy fabrycznym haku na navigacji przy podpiętej przyczepie podczas cofania wyświetla się auto z przyczepą i odłączone są tylne czujniki cofania , skrzynia inaczej zmienia biegi (DSG) i ponoć inaczej pracuje ESP (ostatniej opcji jeszcze osobiście nie sprawdziłem )

[PLopaPL]

11 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

Potwierdzam u mnie w Skodzie przy podpiętej przyczepie i zazbrojonym alarmie, przy odpięciu wtyczki przyczepy bez rozbrojeniu alarmu następuje jego wyzwolenie (zarówno światła jak i syrena)

dodatkowo przy fabrycznym haku na navigacji przy podpiętej przyczepie podczas cofania wyświetla się auto z przyczepą i odłączone są tylne czujniki cofania , skrzynia inaczej zmienia biegi (DSG) i ponoć inaczej pracuje ESP (ostatniej opcji jeszcze osobiście nie sprawdziłem )

Dodatkowo fabryczna inastalacja informuje o wszystkich problemach z oświetleniem.. miałem taki przypadek, że po drodze zniknął stop w przyczepie. Nie wiedziałbym gdyby nie info z samochodu, przy okazji rozłączyło aktywny tempomat . Celowo, aby zmusić kierowcę do sprawdzenia stopu 

[dudek_t]

Suzu, w jakim to aucie? U mnie DSG pracuje identycznie jak bez przyczepy i o jeździe w trybie D trzeba zapomnieć. Tylko S z przyczepą.

[PLopaPL]

Teraz, dudek_t napisał:

Suzu, w jakim to aucie? U mnie DSG pracuje identycznie jak bez przyczepy i o jeździe w trybie D trzeba zapomnieć. Tylko S z przyczepą.

Ewentualnie tryb ręcznej zmiany biegów, np. Przy kierownicy

[dudek_t]

Totalnie mi to nie podchodzi. Jakoś nie czuje manualnej zmiany w automacie. 

[PLopaPL]

16 minut temu, dudek_t napisał:

Totalnie mi to nie podchodzi. Jakoś nie czuje manualnej zmiany w automacie. 

W skodzie mam manetki przy kierownicy, jest ok. Gorzej jak miałbym zmieniać drążkiem, który w vagu jest nieintuicyjny.