Hyunday Tuscon

[Irek S]

Dla porównania. Nissan Primera P 12 120 KM CDI. DMC przyczepy jaką może ciągnąć to 1500 z Knausem 1200 dawał rede super oczywiście na równej drodze ,dało sie tym jechac nawet 130 zestaw nawet nie drgną szedł jak po sznurku. Jednak pod Gorke na szutrowej nawierzchni w połowie mielił kołami zestaw trzeba było pchać

 

[Cezarr]

Ja mam 113KM diesel i automat przyczepa 1000kg DMC  i po wzniesieniu nawet 16% jedzie spokojnie
czy przyczepa 1200kg by jechała, myślę że tak bo na haku jest 1850kg, ale z każdym kilogramem
ten komfort jazdy spada szczególnie na podjazdach, dlatego trzeba sobie zadać pytanie gdzie będziemy
jeździć i jak często.

[Irek S]

Kia Cee,d 1.6 136 KM  tez niby może pociągnąc przyczepke o DMC 1500 bo tak ma w DW ale słabo dawała rade z DMC przyczepki 1200. Mały podmuch wiatru i zestawem trudno było utrzymac sie na pasie maks to 70/h

[Irek S]

Croma 1,9 150 KM jest ok ale trzeba wymienic spreżyny na bardziej twarde. Oryginalne pekaja i sa za miekkie

Stilo 1.9 120 KM to samo 

[Irek S]

A mam pytanko do Ciebie Cezarr. Masz tam w tym autku jakś dodatkową cłodnice do skrzyni. Bo tak przymierzam sie do Captiwy w automacie i trochę  się obawiam czy mie lepiej brac manual

 

[Cezarr]

Nie wiem czy to dodatkowa czy nie ale jest chłodnica oleju skrzynki biegów. 

[Irek S]

No i mam dylemat  brac czy nie

 

 

[Cezarr]

Zawsze tak jest 

[Cezarr]

To tak dla mnie jeżeli mała pojemność silnika to raczej diesel, benzyna to powinna mięć jednak większa pojemność
piszę oczywiście co ja brałem, czyli 2.0  diesel benzynę brał bym już co najmniej V6

[BUMERANG]

2 godziny temu, Cezarr napisał:

To tak dla mnie jeżeli mała pojemność silnika to raczej diesel, benzyna to powinna mięć jednak większa pojemność
piszę oczywiście co ja brałem, czyli 2.0  diesel benzynę brał bym już co najmniej V6

Teraz problemem nie jest mała pojemność tylko wytrzymałość konstrukcji. Parametry osiągane z benzyniaków zaczynają bić na głowę już Diesle.

[jacek00]

Pojemność już nie jest żadnym problemem, skoro silnik 1,2 trzycylindrowy ma lepsze parametry do ciągnięcia przyczepy niż mój obecny diesel 1.6. WIększość nowoczesnych benzyn z turbo nie potrzebuje już takich pojemności jak standardowe benzyny wolnossące. 

Edytowane 26 Stycznia 2018 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

15 minut temu, beruang napisał:

Teraz problemem nie jest mała pojemność tylko wytrzymałość konstrukcji. Parametry osiągane z benzyniaków zaczynają bić na głowę już Diesle.

Ja narazie podziękuję za nowoczesne technologie. 

[jacek00]

18 minut temu, Cezarr napisał:

Ja narazie podziękuję za nowoczesne technologie. 

ALe jak chcesz kupić nowe auto to w zasadzie nie masz wyjścia

[Cezarr]

8 minut temu, jacek00 napisał:

ALe jak chcesz kupić nowe auto to w zasadzie nie masz wyjścia

Na całe szczęście mnie nie stać 

[czyś]

Godzinę temu, jacek00 napisał:

Pojemność już nie jest żadnym problemem, skoro silnik 1,2 trzycylindrowy ma lepsze parametry do ciągnięcia przyczepy niż mój obecny diesel 1.6. WIększość nowoczesnych benzyn z turbo nie potrzebuje już takich pojemności jak standardowe benzyny wolnossące. 

Te nowe turbobenzyny zostały w miarę dopracowane. Bieżące wypusty 1.4-1.5 TSI już na pasku, nie na łańcuchu, 1.2 od Renault, 1.2 od Peugeota, zaskakują osiągami i nie są takie złe. Nie zmienia to faktu, że trzeba je eksploatować z głową. I tu jednak jest różnica wynikająca z pojemności. Na moim przykładzie: 1.8TSi 180KM vs 1.4 TSi 150KM - na papierze różnica w osiągach niby żadna, ale kiedy trzeba przycisnąć, czuje się "przebudzenie" rezerwy mocy. Ale jak przyjrzeć się bliżej, to ten 1.8 cały czas pracuje przy niższych temperaturach oleju, i na niższych obrotach (dłuższe przełożenia). Bez cepy w 1.4 w wersji 122 KM przy szybkiej (szybkiej, bez wartości liczbowych ) jeździe na autostradzie  temperatura oleju często dochodziła do 110 stopni, 1.8 trzyma stabilnie 99-100 stopni niezależni od obciążenia. Te 10 stopni jest o tyle mylące, że to już jest temp. w misce, czyli olej spływający z silnika mieszający się z tym wychłodzonym w misce. W 1.4 przy zmianie obciążenia temp oleju rosła skokowo (zwłaszcza z cepą, byle podjazd i już wio w górę), w 1.8 "drgnie" o 1-2-3 stopnie. A spalanie takie samo.

Dodajmy do tego, że do silników większej mocy zakładane są inne mocniejsze skrzynie i większe (mocniejsze) sprzęgła, inne przeguby/półosie (co nie jest regułą - vide: 1.8 TSI od VW z DSG 7B z napędem na przód - to ta sama skrzynia którą pakują do 1.4 i nie daje rady z cepą).

Większa pojemność ma tę rezerwę, i mocy, i cieplną, i zdolności przeniesienia napędu/wytrzymałości skrzyni/sprzęgła. I dlatego 1.2 pod cepę jednak bym nie wziął. Sporadycznie coś przeciągnąć da radę. Uturbiony 1.4 jakoś daje radę (VW, Opel), ale niżej ani z pojemnością, ani z liczbą cylindrów (z 4) bym nie zszedł, przewidując cepę