Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, witus napisał:

Za 1,5h finał mistrzostw świata, za chwilę zajmujemy miejsca w strefie kibica.

Będzie się działo :) szkoda, że już jesteśmy w domu :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, gusia-s napisał:

... już jesteśmy w domu :/ 

I my tysz jósz!

Wracaliście może omijanką przez Ptuj?

.

Słuchałem relacji meczu w niemieckim radiu... :( Smutno mi że żaby... <gwm>

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, WojtEwa napisał:

Wracaliście może omijanką przez Ptuj?

Gdzie tam, jak cywilizowani ludzie po raz pierwszy autostradą :-]

Wiedziałam o tym bajzlu tam więc nawet nie brałam pod uwagę omijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2018 o 00:28, gusia-s napisał:

Tradycyjnie bramki przed Zagrzebiem i zjazdowe pezed granicą liczyły nas jako kat. III, po dzwonku obsługa przestawiła na II nawet nie pytając o powód przywołania :)

Acha ... odkryliśmy ciekawostkę. Odcinek autostrady od Zagrzebia do Trakoscan kosztuje normalnie w II kat. 72 kuny. Potrzebowaliśmy zatankować LPG więc zjechaliśmy z autostrady na węźle Sv. Kriż i zapłaciliśmy 28 kun. Zaraz wróciliśmy spowrotem na autostradę na ten sam węzeł w ten sposób (w sumie 1,7 km ta pętelka) i za kolejny odcinek do Trakoscan policzyło nam już tylko 21 kun też w kat. II, więc w sumie za cały odcinek wyszło 49 kun :look: Gdybyśmy nie zjeżdżali zapłacilibyśmy normalnie 72 kuny.

Nie dość, że taniej te parę kun to LPG też tańsze o 20 lip na litrze w porównaniu do autostrady :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze wytrzymać te kilkanaście godzin :tuptup: :drive:
 
IMG_20180716_172952.thumb.jpg.b7446fd9f5b0d968ae5f5d83dff2792f.jpg



fb4c704fc71a7c06d44ab998aefe7682.jpg

Dasz radę :) my tu lekko nie mamy. Dzisiaj 5h na rowerze przy 29C. Masakra.


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nowy użytkownik napisał:

Mam pytanie czy  chorwacji  napełnianie butle z gazem .  Mam aluminiową butle więc nie mogę jej  wymienić tylko muszę napełnić nie mam końcówki do napełniania .  Poradźcie gdzie to zrobić jak to zrobić 

Może podaj gdzie jesteś, Chorwacja długa ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Benior napisał:

No to trzeba mieć zdrowie, podziwiam zapał do jazdy przez takiej temperaturze. 

...

Na Braćiu wybrałem się poznać okolicę, zazwyczaj im bardziej wracam zdojony tym lepiej się z tym czuję.

Tym razem poznawanie mnie wykończyło.

Rower nie wiele mi w tym pomógł, targałem go pod górę i z góry z której bałem się zjechać, nawet jak już dotarłem do asfaltu to nadal było pod górę, nie miałem już siły jechać, więc dalej go targałem. Dopiero ostatnie kilka minut tej eskapady był zbawienny, zjazd w dół do Supetar'a.

 

Foto nie oddaje pochylenia, ale jechać się nie dało. Stamtąd tu się wczłapałem.

IMG_0163.thumb.JPG.bdcf3e33674d3cbf046ef60ead182d86.JPG

 

Tuż przed szczytem miał być las i cień. Las się rok wcześniej spalił więc cienia nie było.

 

 

IMG_0167.thumb.JPG.81e31941d3008d56b68ffa42c6965ab9.JPG

 

 

Zjazd też nie  był możliwy, nadal targałem grata.

IMG_0168.thumb.JPG.1aff44c19b39a7cdc3592cc39553c958.JPG

 

Koło kopalni skały twardsza i równiejsza droga oraz woda której bałem się dotknąć.

IMG_0169.thumb.JPG.fc4be8f847a0d1f709481993bd42e300.JPG

 

Dopiero w tym miejscu wsiadłem na rower.

IMG_0171.thumb.JPG.349c11166f53e5ac7399135b1978d359.JPG

Nie wiem ile to km było, nie dużo ale wyczerpująco. Zacząłem się już o siebie bać bo wody już nie miałem a końca nie było widać.

Na mapce żółtymi kropkami punkty zamieszczonych wyżej zdjęć, biały punkt to był dopiero początek zjazdu.

mapka.thumb.JPG.97ab8036519de52b9ab7c5cc4881e17f.JPG

Wiem, rower nie na takie drogi, ale on ma ponad 20 lat, jest po profesjonalnym tuningu i nadal nigdy nic się nie psuje.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minąłem go z górki bokiem, nie miałbym siły tam wejść po schodach.

Przed kamperem na drzewie wisiał prysznic, jak postawiłem rower to wziąłem krzesło i siadłem pod tym prysznicem aż do wyczerpania wody.

Potem napój oczywiście.

Apropo Konzuma, tam właśnie ładnie wszystko jest na nowo, droga, chodniki, oznakowanie, przejście dla pieszych...  Wszystko białe na czarnym.

Na tym przejściu któregoś dnia wieczorem kobieta by nas oboje zmiażdżyła. Jechała z góry, zaczęła hamować dopiero jak szarpnąłem Ewę w tył, tuż przed zderzakiem.

Zatrzymała auto ze 20m za przejściem. Nie wyszła jak zobaczyła że nic nam się nie stało, ale mogło być grubo.

 

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze zdjęcia.

Stare auto, stary dom, stary...

IMG_0002.thumb.JPG.53b9512e38a894ae9ba571e87b0a70f1.JPG

 

... nowy przyjaciel.

Słyszałem go z kempingu, był tuż obok.

Nosiłem mu resztki chleba po śniadaniu, po 3 dniach dostawał zayoba jak mnie widział. Cieszył się, ijjiiihaaaaooł - czy jak to się pisze jak osieł ihahaje?

IMG_0036.thumb.JPG.ed842d55be7b0e6ce522d0b6bd1cbf2d.JPG

IMG_0041.thumb.JPG.3e415a9b020a3f1fe0eac6331073c883.JPG

 

 

I jeszcze fotosłówko o kempingu.

Tłok jak cholera, jak wrzasnąłem halo, to odezwał się osioł po sąsiedzku i tyle miałem towarzystwa z dala od francuskiego UFO

IMG_0046.thumb.JPG.d109adc540d1c3cb65ddae5c698897ae.JPG

 

 

A to dlatego że dojazd selekcjonuje bywalców.

Jedno lusterko żeby nie rysowało muru, to drugie musi być na murkiem. Ale da się i warto było bo...

IMG_0061.thumb.JPG.0c2fd22f8525fe0c247b44ba69001cbf.JPG

 

 

... miałem tak:

IMG_0047.thumb.JPG.f3dedaab5a9b4d543f6019f851acd459.JPG

 

I nie ukrywam że tą radochę mieliśmy dzięki naszej moderatorce.

DZIĘKUJĘ !!! Z całej Twojej pracy wyssałem to co mi podpasiło, zrealizowałem i nie żałuję ani chwili.

Tam mogę jechać w ciemno bez rezerwacji itp, tam zawsze będzie pusto, nie da się zorganizować innego łagodniejszego dojazdu bo ten plac graniczy w innymi własnościami i jest to jedyny dojazd.

Ceny bardzo akceptowalne, odrobinę drożej od prywatnych kempingów ale np toalety to prysznic, umywalka i kibelek można zająć dla siebie, taki Individual toilette box.

Dla leniuchów jest nowy sanitariaty przy mnie oddane do eksploatacji, znacznie bliżej = niżej, tuż przy dolnej bramie.

Edytowane przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.