Skocz do zawartości

[Relacja] Krótki majowy romans z Wenecją


gusia-s

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 110
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dzień 4 – 3.05.2017 środa

 

Strasznie się grzebiemy, śniadanie dopiero o 9 2glodny.gif.

post-7016-0-06737600-1513632374_thumb.jpg

 

Dziś pogoda nieco gorsza. Jest nadal ciepło ale niebo przydymione.  Kolorki trochę wątłe :(

post-7016-0-91357300-1513632285_thumb.jpgpost-7016-0-00121800-1513632285_thumb.jpg

 

Ale czym bliżej Burano tym robi się bardziej kolorowo :) Kolejna prosta wieżyczka wita nas z daleka ;)

post-7016-0-14190500-1513632375_thumb.jpgpost-7016-0-23127800-1513632376_thumb.jpg

post-7016-0-66478200-1513632287_thumb.jpgpost-7016-0-25258400-1513632289_thumb.jpg

post-7016-0-89397200-1513632394_thumb.jpgpost-7016-0-78221600-1513632396_thumb.jpg 

 

Dobijamy do wyspy od strony północnej.

post-7016-0-01183000-1513632291_thumb.jpg

 

Witają nas gacie na „zabytkach”  ;)

post-7016-0-14043300-1513632292_thumb.jpg

 

A ciut dalej jakieś babki łowią kolejno wszystkich turystów prosząc o poparcie apelu walki z narkomanią. Poparcie należy wyrazić wpisem swoich danych na listę (imię i nazwisko, kraj, oraz zawód wykonywany), do tego przyda się datek w euro … Jasne … jakoś nie mam przekonania do tego typu akcji ulicznych 25icon_smile3.gif ale inni widzę, nie mają z tym problemu i chętnie wrzucają eurasy do słoika  :look:

 

Wtapiamy się w miasteczko.

Burano leży na Lagunie Weneckiej ok. 7 km. w linii prostej na północny-wschód od Wenecji, wyznaczonym szlakiem wodnym będzie ciut więcej. Burano składa się z 5 mniejszych wysepek oddzielonych od siebie kanałami.

post-7016-0-12208400-1513632284_thumb.jpg

post-7016-0-91789100-1513632293_thumb.jpgpost-7016-0-51860700-1513632398_thumb.jpg

 

Wyspa znana jest głównie z charakterystycznej zabudowy ślicznymi kolorowymi domkami :serducha: Według legendy, rybacy malowali je w jaskrawe kolory aby ułatwić sobie powrót do domu, po długich morskich wyprawach. Faktycznie, widać je z daleka :)

Aktualnie w zakresie wyboru koloru elewacji obowiązuje pełna kontrolacja :] Właściciele muszą uzyskać pozwolenie od lokalnych władz, na malowanie fasady wybranym kolorem farby malarz.gif

post-7016-0-26377200-1513632318_thumb.jpgpost-7016-0-48644600-1513632319_thumb.jpg

post-7016-0-86542700-1513632408_thumb.jpgpost-7016-0-68958000-1513632410_thumb.jpg

post-7016-0-60723100-1513632423_thumb.jpg

 

Domki położone bezpośrednio nad kanałami są bajeczne :serducha: , choć niektóre już proszą się o ponowne malowanie. Spacerujemy pokonując co chwilę mostki przerzucone nad kanałami :)

post-7016-0-51399500-1513632311_thumb.jpgpost-7016-0-64171200-1513632313_thumb.jpg

post-7016-0-29529900-1513632315_thumb.jpgpost-7016-0-18328700-1513632405_thumb.jpg

post-7016-0-11760900-1513632407_thumb.jpgpost-7016-0-95405000-1513632350_thumb.jpg

post-7016-0-22323600-1513632363_thumb.jpgpost-7016-0-81371100-1513632364_thumb.jpg

 

Wiele domków zdobią wymyślne ozdobne drzwi lub tabliczki.

post-7016-0-82710200-1513632417_thumb.jpgpost-7016-0-06084500-1513632426_thumb.jpg

post-7016-0-29242400-1513632429_thumb.jpgpost-7016-0-46858400-1513632415_thumb.jpg

 

Co rzuciło mi się w oczy? Jak na tak małe miasteczko, które można przelecieć w godzinę zauważam sporo osób na wózkach inwalidzkich :( Widać, że są to starsi mieszkańcy – więc albo sędziwy wiek, albo podmokły teren powoduje jakieś problemy zdrowotne? Takich osób w krótkim czasie naliczyłam co najmniej z 10. Tu jedna z nich.

post-7016-0-28695900-1513632403_thumb.jpg

 

Drugą rzeczą mocno związaną z Burano, o jakiej warto wspomnieć są koronki. W miasteczku na każdym kroku można się na nie natknąć.

post-7016-0-98257400-1513632342_thumb.jpgpost-7016-0-94106400-1513632345_thumb.jpg

post-7016-0-91424600-1513632307_thumb.jpgpost-7016-0-46639200-1513632322_thumb.jpg

 

Mieszkańcy od wieków trudnili się ich wyrobem. Nadal funkcjonuje tu szkoła koronkarstwa a także Museo del Merlettomieszczące się przy głównym placu.  

post-7016-0-74171300-1513632336_thumb.jpgpost-7016-0-98897600-1513632339_thumb.jpg

 

Tutaj też stoi kościół San Martino Vescovo z krzywą wieżą widoczną już z laguny ale też z wielu miejsc w miasteczku, oraz drugi o wiele mniejszy kościółek Santa Barbara. Na środku placu znajduje się pomnik sławnego włoskiego kompozytora Baldassare Galuppiego, który urodził się w Burano  w 1706 r. :)

post-7016-0-08951100-1513632341_thumb.jpgpost-7016-0-41710900-1513632338_thumb.jpg

 

Do placu prowadzi główna arteria Via Baldasaarre Galupi od nazwy owego kompozytora, wzdłuż niej znajduje się mnóstwo sklepików, straganów i restauracji.

post-7016-0-52076600-1513632344_thumb.jpgpost-7016-0-52728100-1513632347_thumb.jpg

 

Można tu nabyć przeróżne pamiątki, np. wyszukane magnezy z mikro włoskimi prawdziwymi produktami czy kolorowymi domkami, maski, wyroby koronczarskie i różne inne duperelki. 

post-7016-0-18045500-1513632298_thumb.jpgpost-7016-0-82445200-1513632295_thumb.jpg

post-7016-0-93579500-1513632309_thumb.jpgpost-7016-0-28775900-1513632401_thumb.jpg

post-7016-0-37095900-1513632349_thumb.jpg

 

Bardzo nam się tu podoba :serducha: . Jest o wiele spokojniej niż w Wenecji i zupełnie inaczej :)

post-7016-0-72955300-1513632412_thumb.jpgpost-7016-0-90337200-1513632320_thumb.jpg

 

Spacer po Burano naprawdę powolnym krokiem zajmuje nam ok. 1,5 h. Najdalsza odległość z punktu A do B wynosi w Burano max 600m w linii prostej, więc naprawdę wszystko jest tu do obejścia w krótkim czasie :) 

Leniwym krokiem kierujemy się do przystani mijając kolejną niezbyt prostą wieżę. To chyba latarnia?

post-7016-0-73461100-1513632316_thumb.jpg

 

Roślinność już pięknie rozkwitła, podczas gdy u nas jeszcze szaro-buro. Jest cieplutko, mimo że słońce co raz chowa się za chmurkami.

post-7016-0-06859900-1513632367_thumb.jpgpost-7016-0-52223400-1513632368_thumb.jpg

 

Przyspieszamy kroku widząc podpływający tramwaj by już po chwili opuścić wysepkę Burano, która bardzo nam się spodobała  :serducha: 

post-7016-0-12317600-1513632370_thumb.jpg

post-7016-0-54098700-1513632371_thumb.jpgpost-7016-0-72647200-1513632372_thumb.jpg

 

Płyniemy, ale dokąd? ;)

 

Cdn... :hej:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burano jakby bardziej kolorowe i ten kieliszek wina na plaży. Ech..

Byłoby pewnie jeszcze bardziej kolorowe gdyby nie pochmurne niebo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd. Dzień 4 – 3.05.2017 środa

 

Wskoczyliśmy w 12-kę bo wszystkie znaki na ziemi wskazywały, że płynie ona najpierw na pobliską wyspę Torcello

Bazylika Santa Maria Assunta i dzwonnica Campanile di Torcello widoczna jest już z terminalu promowego w Burano.

post-7016-0-51699300-1513720659_thumb.jpg

 

Wyspa jest jednym z najstarszych ośrodków Laguny Weneckiej. Leży jakieś 500 m w linii prostej na północ od Burano. Była pierwszą z zamieszkanych wysp laguny. Obecnie zamieszkuje ją dosłownie kilkanaście osób, podczas gdy w X w. mieszkało ich ok. 20 tyś. Torcello było najbogatszą wyspą ze wszystkich na lagunie i odgrywało swego czasu większą rolę niż Wenecja. Na wyspie znajdowało się kilkanaście klasztorów i kościołów, życie kwitło dzięki produkcji soli, mocno rozwinięty był handel morski. Od XIV w. niestety rozpoczął się powolny upadek wyspy, ludność została zdziesiątkowana przez malarię, ci co ocaleli uciekli przed zarazą. Laguna i kanały na wyspie uległy znacznemu zamuleniu.  W Wenecji powstał główny port handlowy i tak Torcello odeszło w zapomnienie 2papa.gif.

Na wyspie nie pozostało zbyt wiele zabytków ale gdzieś wyczytałam, że na lagunie otaczającej wyspę można spotkać flamingi więc chcemy to sprawdzić :)

post-7016-0-67254200-1513721579_thumb.jpg

http://www.piuturismo.it/casa-andrich

 

Niestety :( nasze vaporetto jakieś 300 m od przystanku w Burano zamiast płynąć prosto w kierunku Torcello skręca w pierwszy napotkany kanał przecinający wyspę Mazzorbo 0girl_cray2.gif

post-7016-0-59387700-1513720599_thumb.jpg

 

Nie wiem dlaczego niewiem.gif może na Torcello pływa tylko w sezonie? :( 

I co pani kierowniczko? Wysiadamy? 0laughing.gif Nico … płyniemy dalej :P

post-7016-0-84347600-1513720667_thumb.jpg

 

Wychodzimy z kanału. Na horyzoncie mijana Mazzorbo, wyższa dzwonnica należy do kościoła Santa Caterina a niższa do kościoła Sant'Angelo. Obie jakby proste?  :hmm:  :] 

post-7016-0-48935200-1513720660_thumb.jpg

 

W odróżnieniu do dzwonnicy z pozostającej za nami Burano  :] .

post-7016-0-72216700-1513720661_thumb.jpg

 

Mijamy ruiny magazynu materiałów wybuchowych na wysepce Madonna del Monte.

post-7016-0-39453300-1513720603_thumb.jpg

 

Wcześniej budynek pełnił rolę klasztoru. Obecnie wyspa jest własnością prywatną. Po co komu takie coś ?  :hmm: 

post-7016-0-07971000-1513720663_thumb.jpgpost-7016-0-21833600-1513720664_thumb.jpg

post-7016-0-68842100-1513720669_thumb.jpg

 

Mijanka, może ten płynie na Torcello? Niestety nie ma jak się przeokrętować :] 

post-7016-0-82671200-1513720657_thumb.jpg

 

Kolejna wysepka San Giacomo in Paludo – (św. Jakub na mokradłach) ...Brzmi jak Jożin z Bażin :] . W najszerszym miejscu ma nieco ponad 100 m . Kiedyś znajdował się tu kompleks klasztorny, potem schronienie znajdowali na niej trędowaci a jeszcze później pełniła funkcje militarne. Obecnie jest chyba niedostępna z uwagi na renowację.

post-7016-0-39889200-1513720606_thumb.jpgpost-7016-0-78770600-1513720665_thumb.jpg

 

Prujemy dalej, na horyzoncie wyłania się Murano :).

 

 

Cdn...  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd. Dzień 4 – 3.05.2017 środa

 

Zbliżamy się do Murano, które składa się z 7 małych wysepek oddzielonych od siebie wąskimi kanałami. Jest ono położone ok. 1 km na północ od Wenecji.

post-7016-0-61011400-1513802647_thumb.jpg

 

Murano słynie przede wszystkim z produkcji przepięknych wyrobów szklanych, znanych i cenionych na całym świecie. Wcześniej produkcja odbywała się w samej Wenecji, gdzie mieściło się wiele warsztatów, co powodowało bardzo częste pożary drewnianej wtedy zabudowy. Dlatego w ramach bezpieczeństwa p.poż. ;) przeniesiono wszystkie warsztaty wraz z piecami właśnie na Murano. Pod koniec XIII w. założono tu pierwszą na świecie hutę szkła i tak wyspa stała się największym ośrodkiem hutnictwa szkła.  

Od wschodniej strony Murano witają nas charakterystyczne dla tego typu produkcji zabudowania. 

post-7016-0-92955800-1513802403_thumb.jpgpost-7016-0-28364400-1513802405_thumb.jpg

 

Wytyczonym szlakiem kierujemy się na południowy kraniec do Murano Faro.

post-7016-0-39139200-1513802628_thumb.jpgpost-7016-0-63126400-1513802406_thumb.jpgpost-7016-0-13526000-1513802630_thumb.jpgpost-7016-0-69797200-1513802407_thumb.jpgpost-7016-0-76989200-1513802408_thumb.jpgpost-7016-0-82425200-1513802409_thumb.jpgpost-7016-0-62087400-1513802420_thumb.jpg

 

Wysiadamy centralnie pod latarnią morską. Jej obecna wersja liczy ok. 80 lat i jest zbudowana z białego kamienia pozyskanego na Istrii w Chorwacji, latarnia jest w pełni zautomatyzowana. Pierwotnie była drewniana a sygnał świetlny pochodził zwyczajnie z ogniska palonego w górnej części kopuły :look: 

post-7016-0-67510000-1513802424_thumb.jpg

 

Maszerujemy na oślep przed siebie.

post-7016-0-74481100-1513802431_thumb.jpgpost-7016-0-47093800-1513802525_thumb.jpg

 

Od pierwszych kroków w oczy rzucają się wszędobylskie wyroby ze szkła. Raczej nie jestem gadżeciarą i nie lubię kurzołapów ale przyznam, że te pierdołki mnie urzekły  :] 

post-7016-0-87136900-1513802528_thumb.jpgpost-7016-0-84325700-1513802533_thumb.jpg

post-7016-0-12733800-1513802541_thumb.jpgpost-7016-0-54828400-1513802544_thumb.jpg

 

Rzemieślnicy ciągle doskonalili się w tej sztuce utrzymując technologię wyrobu w surowo strzeżonej tajemnicy, za której kradzież karano obcięciem rąk. Do dziś nie została ona skopiowana. Na wielu witrynach wywieszone są zakazy fotografowania wewnątrz sklepów 0belay.gif foto.gif.

Najmniejszy i najprostszy żyrandol … z białego szkła udało mi się wypatrzeć w cenie 999 euro i to w promocji :] Te większe czy bardziej wymyślne ze szkła w różnych kolorach kosztowały po kilka tysięcy euro :look: .  

post-7016-0-85831300-1513802549_thumb.jpgpost-7016-0-82900400-1513802557_thumb.jpg

post-7016-0-91466200-1513802427_thumb.jpgpost-7016-0-76615800-1513802631_thumb.jpg

 

Ale są i takie rzeczy, na które nas stać ;) więc pamiątkę z Murano mam :)

Poza przedmiotami typowo użytkowymi, w Murano produkowano też  maleńkie szklane kosteczki na mozaiki.

post-7016-0-70604000-1513802561_thumb.jpgpost-7016-0-21697600-1513802565_thumb.jpg

 

Spacerujemy wzdłuż kanałów.

post-7016-0-18670800-1513802531_thumb.jpgpost-7016-0-87860700-1513802535_thumb.jpg

post-7016-0-26526000-1513802538_thumb.jpgpost-7016-0-16708600-1513802547_thumb.jpg

post-7016-0-66152500-1513802570_thumb.jpg

 

Temperatura rośnie, bywa że musimy ściągnąć długi rękaw :)

Z daleka dostrzegam niebieską szklaną rzeźbę.

post-7016-0-35541300-1513802573_thumb.jpg

 

To szklana kometa – symbol świąt Bożego Narodzenia w Murano. Rzeźba powstała w 2008 r.  – jej autorką jest  znana mistrzyni szkła Murano - Simone Cenedese. Rzeźbę znajdziecie tuna Placu Św. Stefana.

post-7016-0-18986600-1513802637_thumb.jpg

post-7016-0-56402400-1513802576_thumb.jpgpost-7016-0-26093700-1513802583_thumb.jpg

 

Naprzeciw, po drugiej stronie kanału znajduje się kościół św. Piotra Męczennika.

post-7016-0-28028500-1513802579_thumb.jpg

 

Na placu beztrosko miedzy turystami drepczą stada gołębi.

post-7016-0-22616900-1513802622_thumb.jpgpost-7016-0-02838900-1513802555_thumb.jpg

 

Kręcimy się głównie po dwóch południowych dzielnicach (wyspach) Murano. Trafiamy jeszcze na kolejny eksponat.

post-7016-0-94390900-1513802567_thumb.jpg

 

Fastfoodów i tak nie lubię  ale 10 eu za Hot Doga, frytki i puszkę Fanty to chyba przegięcie :] 

post-7016-0-94105700-1513802632_thumb.jpg

 

W jednym z warsztatów udaje się podpatrzeć przez uchylone drzwi pracę rzemieślników :)

post-7016-0-84176100-1513802623_thumb.jpgpost-7016-0-15934700-1513802625_thumb.jpg

 

W sklepikach, napatrzyliśmy się tyle na wymyślne wyroby ze szkła, że muzeum szklane  w Murano sobie darujemy.

 

Gorąco się zrobiło i coś by pocycał ;) 35pijacy.gif. Nabywamy poręczne półlitrówki ;) - z zakrętką to i się nie wyleje ;)  :] Cena poniżej eurasa a naprawdę smaczne :)

post-7016-0-63963800-1513802641_thumb.pngpost-7016-0-98266700-1513802645_thumb.png

 

Tak wyposażeni, ruszamy dalej ;)

post-7016-0-48093100-1513802634_thumb.jpgpost-7016-0-54942900-1513802626_thumb.jpg

 

 

Cdn...  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim Czytelnikom życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku, niech ten Nowy Rok przyniesie Wam dużo zdrowia, miłości i spełnienie marzeń :)

post-7016-0-87780600-1514106417_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd. Dzień 4 – 3.05.2017 środa

 

Kierunek oczywiście Wenecja  :] 

Tym razem przybijemy do niej od północy.

 

Mijamy „Wyspę Umarłych” - to Cimitero di San Michele, na której mieści się czynny cmentarz, choć z racji przepełnienia zmarli chowani są tu przejściowo - na 10 lat, potem ich szczątki przewożone są na wyspę Sant'Ariano.

post-7016-0-09131300-1514670699_thumb.jpg

 

Cmentarz powstał w 1807 r. z rozkazu Napoleona, który uznał, że z przyczyn sanitarnych Wenecjanie muszą mieć cmentarz poza miastem kaplan.gif.

Dokonuje się tu pochówków wyznawców różnej wiary, z tego względu cmentarz podzielono na sektory katolickie, prawosławne i ewangelickie.  Nie chowa się tu Żydów, którzy mają swój cmentarz na Lido. Trumny z ciałem bądź urny z prochami transportowane są czarnymi gondolami pełniącymi rolę karawanu. Funkcję cmentarnego kościoła pełni renesansowy, kościół San Michele (św. Michała). Fasada kościoła wykonana została z kamienia wydobytego na chorwackiej wyspie Brać słynnej z wielu kamieniołomów.

post-7016-0-47493600-1514670447_thumb.jpgpost-7016-0-34346700-1514670449_thumb.jpgpost-7016-0-94492500-1514670695_thumb.jpg

 

Wyspę otacza szczelnie ceglany mur. Na cmentarz można się dostać vaporetto liniami nr 4.1 i 4.2, które kursują między Wenecją a Murano.

post-7016-0-70729600-1514670675_thumb.jpg

 

Północny brzeg Wenecji – Venezia Fondamenta Nuove znajduje się zaledwie 400 m od brzegu cmentarnej wyspy. W bardzo pogodne dni ponoć widać z niego pasmo Dolomitów. Dziś niestety takiej widoczności nie ma :(

post-7016-0-61137900-1514670451_thumb.jpgpost-7016-0-51717900-1514670457_thumb.jpg

 

Widok w lewo i w prawo.

post-7016-0-18050800-1514670454_thumb.jpgpost-7016-0-83661400-1514670452_thumb.jpg

 

Wysiadamy na przystanku Venezia Fondamenta Nuove i zaraz napotykamy bogato zdobiony kościół Santa Maria Assunta dei Gesuiti .

post-7016-0-29154700-1514670462_thumb.jpgpost-7016-0-00599700-1514670466_thumb.jpg

 

Tuż przy kościele znajduje się Campo dei Gesuiti - Plac Jezuitów.

post-7016-0-12280900-1514670469_thumb.jpgpost-7016-0-78588100-1514670472_thumb.jpg

 

Kierujemy się na południe, przechodząc przez mostek przerzucony nad kanałem.

post-7016-0-78833600-1514670598_thumb.jpg

 

Mimo, że te domy nie stoją w wodzie fasady nie wyglądają zbyt dobrze.

post-7016-0-20450600-1514670601_thumb.jpg

 

Mroczna uliczka, której kolorytu dodaje jedynie nie wiedzieć czemu czerwona rynna :] 

post-7016-0-98567100-1514670676_thumb.jpg

 

Idziemy sobie tak na luzie gapięc się to w lewo, to w prawo a czasem zadzierając nosa w górę ;).

post-7016-0-23716500-1514670604_thumb.jpg

 

Docieramy na Campo Santi Apostoli (plac Św. Apostołów), przy którym znajduje się  wiele knajpek, sklepików z pamiątkami oraz dwa kościoły.

post-7016-0-45726700-1514670609_thumb.jpgpost-7016-0-29158100-1514670612_thumb.jpgpost-7016-0-97729000-1514670613_thumb.jpg

 

Przystajemy chwilę na mostku, przy którym jest kolejna restauracja gotowa na gości ale cosik pusto :oslabiony: 

post-7016-0-01718000-1514670616_thumb.jpgpost-7016-0-11565800-1514670679_thumb.jpg

 

Co chwilę trafiamy na gondolierów - ci akurat jacyś znudzeni  :] .

post-7016-0-20618300-1514670620_thumb.jpg

 

Ale pozostali mozolnie przeciskają się przez wąskie i zatłoczone kanały.

post-7016-0-93846100-1514670618_thumb.jpg

post-7016-0-47828500-1514670560_thumb.jpgpost-7016-0-91276400-1514670625_thumb.jpg

post-7016-0-48898500-1514670637_thumb.jpgpost-7016-0-96203000-1514670681_thumb.jpg

 

Zerkamy na sklepowe wystawy  :skromny: kupujemy drobne pamiątki  :skromny: 

post-7016-0-22349700-1514670633_thumb.jpgpost-7016-0-29378900-1514670635_thumb.jpg

post-7016-0-77010300-1514670628_thumb.jpgpost-7016-0-68384800-1514670645_thumb.jpg

post-7016-0-50058100-1514670639_thumb.jpgpost-7016-0-01910600-1514670642_thumb.jpg

post-7016-0-71584400-1514670643_thumb.jpgpost-7016-0-35251400-1514670655_thumb.jpg

 

Co chwilę przedzieramy się przez kolejne kanały  :skromny: 

post-7016-0-08952100-1514670651_thumb.jpgpost-7016-0-48110600-1514670653_thumb.jpg

post-7016-0-05900400-1514670657_thumb.jpgpost-7016-0-80882100-1514670658_thumb.jpg

post-7016-0-89668600-1514670660_thumb.jpgpost-7016-0-44256900-1514670686_thumb.jpg

 

Oraz uliczki i place.

post-7016-0-66911600-1514670662_thumb.jpgpost-7016-0-22130800-1514670664_thumb.jpg

post-7016-0-14434600-1514670631_thumb.jpgpost-7016-0-83670800-1514670665_thumb.jpg

post-7016-0-49053000-1514670667_thumb.jpg

 

Wycycane po drodze wino 35pijacy.gif robi swoje i pilnie potrzebuję wuceta :oslabiony: . Jak na złość nie możemy trafić do tego przybytku 0girl_cray2.gif. Jedynym ratunkiem jest dostać się, na któryś z dalekobieżnych vaporetto.

Drobiąc już jak gejsza czuję, że za chwilę pęknę  :? 

 

Tak docieramy na południowy brzeg Wenecji a wuceta jak nie było tak nie ma :wacko:

post-7016-0-09229600-1514670693_thumb.jpg

 

A w koło woda i żadnego ustronnego miejsca :niewiem: 

post-7016-0-07613700-1514670674_thumb.jpg

 

Na San Zaccaria akurat podpływa 15 – ka, która płynie bezpośrednio do Punta S. a na niej na pewno jest wucet ;)

Niemal forsuję bramkę :tuptup: i …. uff, zdążyłam :] Co za ulga  :] 

Za mną na pokład wpadła reszta wycieczki :] Skoro już jesteśmy to płyniemy.

Opuszczamy Wenecję :) 

post-7016-0-76372200-1514670689_thumb.jpg

 

Cdn...  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi jakim cudem miałaś jeszcxe czas zrobić zdjęcie odpływając z Wenecji? ( ostatnie zdjęcie ) Czy to widok z kibelka :D?

To już było po :D

Nie widzisz jak daleko od brzegu? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd. Dzień 4 – 3.05.2017 środa

 

Po wysiadce w Punta S. już nic mnie nie goni :D zatem mogę sobie poprzymierzać śmieszne maski ;)

post-7016-0-37218200-1514930338_thumb.jpg

 

Po obiedzie popołudniowa sjesta na kempingu ;) Tym razem bez obaw, kibelek pod nosem  :]

post-7016-0-62240200-1514930340_thumb.jpg

 

I mizianie koteła, który nie stroni od pieszczot :)

post-7016-0-79982900-1514930342_thumb.jpg

 

Towarzystwo zaczyna się wykładać do góry kołami i jakoś tak sennie się robi 23icon_sleep.gif

Rzucam hasło – wieczorna Wenecja? 035.gif

Jakoś bez entuzjazmu :hehe:  :niewiem: 

- eee może jutro?

- jutro może być futro :P

 

Chwilę negocjujemy, jestem gotowa sama popłynąć ale Macieju też ma chęć. Marta i Tom obstają przy jutrzejszym dniu. Jednak sokoro panuje zasada „róbta co chceta” i nie ma przymusu, to decydujemy się z Maćkiem płynąć we dwoje dziś, a jutro też możemy kolejny raz :-]  

 

Z Punta S. ruszamy o 19.30 chyba jako jedynie pasażerowie piętrowego promu :look: 

Lecę na górny pokład tuż nad dziobem, skąd są najlepsze widoki. Jednak tak tam pi…dzi, że szok :look: . Korzystam z szaliczka, który owijam sobie na głowę. Tak jest znacznie lepiej a przede wszystkim cieplej :)

post-7016-0-70815400-1514930241_thumb.jpg

 

Zapada zmrok.

post-7016-0-80449100-1514930194_thumb.jpgpost-7016-0-41940500-1514930247_thumb.jpg

 

Gdy dopływamy do Wenecji właśnie rozbrzmiewają dzwony pobliskich kościołów. Warkot silnika jednak zakłóca ich dźwięk na filmie ale na żywo niesamowite uczucie :serducha:

 

Przybijamy do brzegu.

 

Na wszelki wypadek sprawdzamy ostatnie połączenie do Punta S. – 23.45, czyli mamy sporo czasu.

post-7016-0-45631300-1514930196_thumb.jpg

 

Rozkład wszystkich terminali San Zaccaria z oznaczeniem numerów linii oraz tras.

post-7016-0-09037900-1514930200_thumb.jpgpost-7016-0-53701000-1514930211_thumb.jpg

 

Jak widzicie, wszystko raczej bardzo czytelne i nie sposób pomylić.

post-7016-0-47802200-1514930198_thumb.jpgpost-7016-0-36439200-1514930197_thumb.jpg

 

Pałac Dożów w nieco już mrocznej odsłonie.

post-7016-0-35786400-1514930252_thumb.jpgpost-7016-0-18524100-1514930186_thumb.jpg

 

Na placu św. Marka jeszcze sporo osób się kręci.

post-7016-0-15519700-1514930260_thumb.jpgpost-7016-0-91576000-1514930188_thumb.jpg

 

Większość gondoli już spłynęła i w kanałach zrobiło się pusto.

post-7016-0-50065100-1514930256_thumb.jpgpost-7016-0-25682500-1514930267_thumb.jpg

post-7016-0-66507500-1514930263_thumb.jpg

 

Bardzo szybko robi się ciemno :(.

post-7016-0-54037700-1514930214_thumb.jpg

 

Przez co uliczki i place pustoszeją niemal zupełnie, sklepiki są zamknięte a dopiero po 20-ej.

post-7016-0-47279500-1514930212_thumb.jpg

post-7016-0-50578700-1514930213_thumb.jpgpost-7016-0-69688200-1514930206_thumb.jpg

 

Otwarte są jeszcze jakieś pojedyncze galerie.

post-7016-0-40788500-1514930270_thumb.jpgpost-7016-0-44216800-1514930190_thumb.jpg

 

Wydawałoby się, że takie miasto powinno tętnić o tej porze, tymczasem naprawdę jest mało ludzi.

post-7016-0-76899700-1514930205_thumb.jpg

 

W tych egipskich ciemnościach jakoś udaje nam się dotrzeć do mostu Ponte dell Accademia.

post-7016-0-55040500-1514930207_thumb.jpgpost-7016-0-46343600-1514930208_thumb.jpg

 

Rezygnujemy z dalszego zapuszczania się w miasto. Z mostu widzimy nadpływające Vaporetto więc postanawiamy skorzystać i wrócić tam, gdzie jeszcze cokolwiek się dzieje.

post-7016-0-40829600-1514930209_thumb.jpg

post-7016-0-49686000-1514930210_thumb.jpgpost-7016-0-25857300-1514930220_thumb.jpg

post-7016-0-44202700-1514930221_thumb.jpgpost-7016-0-89066300-1514930222_thumb.jpg

 

Tym sposobem docieramy ponownie na plac św. Marka, który jest chyba najbardziej rozświetlonym o tej porze miejscem w Wenecji choć i tu już pustawo. Krąży niewielu turystów zaczepianych co chwilę przez sprzedawców o ciemnej karnacji namawiających panów do zakupu kwiatka dla swej wybranki serca ;)

post-7016-0-86068600-1514930230_thumb.jpgpost-7016-0-67166500-1514930191_thumb.jpg

post-7016-0-83679300-1514930225_thumb.jpgpost-7016-0-82878300-1514930223_thumb.jpg

 

Pięknie oświetlona jest Bazylika, która dopiero teraz nie jest oblegana ;) nie jest też otwarta niestety :oslabiony: 

post-7016-0-17076300-1514930193_thumb.jpg

post-7016-0-62823800-1514930227_thumb.jpgpost-7016-0-50635300-1514930229_thumb.jpg

 

Na placu otwarte są zaledwie 2 hotelowe restauracje – po jednej w każdym skrzydle i w obu naraz odbywają się koncerty na zewnątrz. Normalnie Francja elegancja ;)2zdziwienie.gif Widownia jednak znikoma.

 

Jesteśmy też świadkami zajścia, podczas którego Carabinieri policjant.gif zwijają z placu dwóch chłopaków jeżdżących na rolkach  :look: 

Także nie naśladujcie ich  będąc na placu św. Marka w Wenecji   :miga: 

 

Decydujemy się wracać. Wieczorna Wenecja nieco nas zawiodła :oslabiony: ale mimo wszystko warto było wpaść na chwilę :)

post-7016-0-08978400-1514930232_thumb.jpg

 

Za 10 minut mamy prom do Punta S.

post-7016-0-16888900-1514930233_thumb.jpg

 

Odbijamy o 22-ej.

post-7016-0-17731500-1514930239_thumb.jpg

 

Podróż powrotną spędzamy na zamkniętym pokładzie wraz z kilkorgiem miejscowych wracających najwyraźniej z pracy :)

 

​Dziś odbyliśmy w sumie 7 kursów vaporetto  :] Marta z Tomem o 3 mniej.

 

Cdn...  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie byłam w Wenecji nocą. Wygląda tak..... niepokojąco

Trochę tak :)

 

Dzień 5 – 4.05.2017 czwartek

 

Późno wstajemy i strasznie się grzebiemy. Śniadanie, kawa itd. … Z kempingu wychodzimy dopiero tuż przed południem. W drodze do przystani widzimy odpływający właśnie prom :oslabiony: . Następny będzie za pół godziny.

post-7016-0-24271300-1515103215_thumb.jpg

 

Czas szybko mija i znów przemierzamy lagunę. Na dziś zaplanowaliśmy wyspę San Giorgio i zespół wysp Giudecca. Ale żeby tam dotrzeć musimy najpierw dopłynąć do Wenecji :)

Po drodze oczywiście Lido, z pokładu bardzo dobrze widoczna jest Tempio Votivo della Pace (Wotywna świątynia pokoju – czyli jakby świątynia w podzięce za odzyskanie pokoju). Architekt, który ją projektował zmarł przedwcześnie i nie została dokończono według jego zamysłów. Z odnalezionych szkiców  wynikało, że architekt przewidział wzbogacenie bryły o wyrafinowane dekoracje z marmuru, posągi i popiersia.

post-7016-0-19398200-1515103217_thumb.jpg

 

Niebo nad Lido jeszcze czyściutkie ale z północy i zachodu nadciągają chmurzyska :oslabiony: 

Mijamy kolejne wysepki.

post-7016-0-37514400-1515103218_thumb.jpgpost-7016-0-50652800-1515103219_thumb.jpg

 

I już wyłania się nasz pierwszy cel - San Giorgio, aby tam dotrzeć musimy najpierw dopłynąć do San Zaccaria w Wenecji.

post-7016-0-84084000-1515103220_thumb.jpgpost-7016-0-16640900-1515103222_thumb.jpg

post-7016-0-05503300-1515103224_thumb.jpg 

 

Jest ciepło ale to niebo wygląda podejrzanie :oslabiony: Pozostaje mieć nadzieję, że nie pokrzyżuje nam planów.

post-7016-0-75647600-1515103225_thumb.jpg

post-7016-0-06921200-1515103227_thumb.jpgpost-7016-0-82575500-1515103228_thumb.jpg

post-7016-0-00124800-1515103231_thumb.jpgpost-7016-0-91062000-1515103232_thumb.jpg 

 

Cdn. … :hej: 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd. Dzień 5 – 4.05.2017 czwartek

 

Szybko przesiadamy się w 2-kę i kierunek San Giorgio Maggiore

post-7016-0-37783700-1515264104_thumb.jpg

 

Odbijamy od brzegu.

post-7016-0-03398000-1515264092_thumb.jpgpost-7016-0-14279400-1515264093_thumb.jpg

 

San Georgio od Wenecji dzieli niecałe 400m.

post-7016-0-27285800-1515264094_thumb.jpgpost-7016-0-59109000-1515264095_thumb.jpg

 

Okazała fasada Bazyliki San Georgio.

post-7016-0-65572300-1515264097_thumb.jpg

 

Podróż trwała króciutko. Wysiadamy tuż przed bazyliką, sprawdzamy przy okazji częstotliwość kursów, jest ich zazwyczaj 5 na godzinę więc w zasadzie co chwilę podpływa tramwaj.

post-7016-0-53150700-1515264139_thumb.jpg

 

Wyspa jest maleńka, poza bazyliką i byłymi zabudowaniami klasztornymi nie ma na niej nic więcej. Z brzegu roztacza się widok na Pałac Dożów, Plac Św. Marka oraz wejście do Grand Canal.

post-7016-0-63192200-1515264148_thumb.jpgpost-7016-0-89900200-1515264149_thumb.jpg

 

Ludzi bardzo mało więc idziemy zajrzeć do bazyliki.

post-7016-0-34187300-1515264141_thumb.jpgpost-7016-0-56462200-1515264142_thumb.jpg

 

Wewnątrz trwają prace renowacyjne i na środku rozstawione są rusztowania, które nieco przeszkadzają w poruszaniu się i fotografowaniu.

post-7016-0-97503800-1515264144_thumb.jpgpost-7016-0-66873600-1515264147_thumb.jpg

post-7016-0-59719700-1515264146_thumb.jpgpost-7016-0-65047300-1515264143_thumb.jpg

 

Z bazyliki można ruszyć tylko w jednym kierunku, czyli po wyjściu w prawo. W lewo się nie da gdyż tam mury budowli schodzą prosto do wody.

Przechodzimy się zatem nabrzeżem, przy którym znajduje się niewielki port. Wcześniej na wyspie w poklasztornych zabudowaniach mieściła się też szkoła żeglarska ale już jej nie ma.

post-7016-0-46951000-1515264151_thumb.jpgpost-7016-0-42336000-1515264121_thumb.jpg

post-7016-0-33210300-1515264125_thumb.jpgpost-7016-0-17176700-1515264127_thumb.jpg

post-7016-0-58699900-1515264128_thumb.jpgpost-7016-0-86603800-1515264101_thumb.jpg

 

Dochodzimy do końca nabrzeża, dalej pójść się nie da. Wejście do doku zamyka obrotowy mostek.

post-7016-0-86656500-1515264131_thumb.jpgpost-7016-0-07749300-1515264135_thumb.jpg

 

Wracamy tą samą trasą … innej nie ma :] 

post-7016-0-71263400-1515264133_thumb.jpgpost-7016-0-74740100-1515264136_thumb.jpg

post-7016-0-70423500-1515264122_thumb.jpg

 

Na tyłach bazyliki jest niewielki amfiteatr i ogrody. Wejście znajduje się z boku od nabrzeża, między knajpką a budynkiem z lwem weneckim na fasadzie – niestety furteczka zamknięta :( więc nie wiem czy są udostępnione do zwiedzania, może w sezonie?

post-7016-0-55683700-1515264130_thumb.jpg

 

W oczekiwaniu na vaporetto … nad Wenecją coraz groźniej ale po naszej stronie jeszcze ok. ;)

post-7016-0-27435400-1515264099_thumb.jpg

 

Na transport nie czekamy długo, wskakujemy na pokład vaporetto i wpływamy na wody kanału Giudecca zostawiając San Giorgio za sobą.

post-7016-0-16423600-1515264090_thumb.jpgpost-7016-0-38848100-1515264100_thumb.jpg

 

Cdn. …  :hej: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.