Skocz do zawartości

Coś kradnie prąd z akumulatora


kalapan

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem pewną nieprawidłowość w swojej instalacji budki i szukam logicznego rozwiązania problemu. Żeby w prosty sposób przedstawić mój problem, to wkleję swoje wypociny z innego tematu, bo w jakiś tam sposób wszystko łączy się w jedną całość. Zaczęło się od tego (wersja trochę poprawiona, bo poprzednia siała zgorszenie ) :

 

Coś ciekawego zauważyłem w biedronkowej ładowarce, więc opiszę to. Przez jakiś czas nie było mnie w kraju, więc nie zaglądałem do przyczepy. Przed wyjazdem nie ładowałem akumulatora i nie zostawiłem budy podłączonej do prądu. Miernik pokazywał 12,1V. Oczywiście nadmienić muszę, iż mój akumulator jest ponad 4 letni i od dawna podejrzewałem, że coś z nim jest nie tak. Dlatego kupiłem nowy, ale szkoda mi go na zimę wkładać do budy. Siedzi tam stary i nawet go wyjmował nie będę. Wcześniej podłączyłem na stałe nową ładowarkę mikroprocesorową , którą kupiłem na allegro ( 3 razy droższa od biedronkowej). Po modernizacji instalacji właśnie ta ładowarka ładowała akumulator, a przynajmniej miała. Co ciekawe już od początku coś było nie tak. Zauważyłem, że ładuje ona akumulator maksymalnie napięciem 13,2V i ani grama więcej. Po iluś tam godzinach pokazywała full i się wyłączała. Cały czas wydawało mi się, że coś jest nie tak i akumulator ciągle był niedoładowany. Ale przyjąłem, że ma już dosyć i kupiłem nowy. I teraz - przyjechałem z Niemiec po prawie 2 tygodniach i patrzę na napięcie w budce a tam 6,5 V   Wkurzyłem się i podłączyłem nową ładowarkę biedronkową, Na początku pokazała napięcie 6,5 V i niby zaczęła ładować, pokazała jakby pierwszy cykl ładowania. Niestety po chyba 2 minutach wyłączyła się i pokazała ERROR 2.Dawaj czytać instrukcję. Instrukcja mówi, że to może się pokazać, o ile akumulator jest do   Próbowałem ją podłączać kilka razy i ciągle nic - error 2 i tyle. Nic nie pomogło i poddałem się, przyjąłem do wiadomości, że akumulator jednak padł. Ale pomyślałem sobie może włączę tą niby podstawową ładowarkę opisywaną powyżej. I kurcze ta zaczęła bez najmniejszego problemu ładować. Oczywiście jak już pisałem ładowała najwyżej napięciem 13,2V  i pokazała po iluś tam godzinach full. Odłączyłem tę ładowarkę i mierzę po jakimś czasie napięcie akumulatora - zaledwie 12,1 V    W tym momencie podłączam znowu ładowarkę biedronkową, a ta bez problemu zaczyna akumulator ładować i to napięciem normalnym - szła do 14,6 V. Ładowała jeszcze kupę godzin, aż pokazała full.Po jakimś czasie mierzę napięcie na akumulatorze , a tam 12,9 V. Czyli wygląda nieźle    Nie mam pojęcia czy ten stary mój aku jest jeszcze cokolwiek wart, to sprawdzę po kilku dniach, ale dało mi to do myślenia, żeby jednak w 100% na biedronkowej ładowarce nie polegać, lepiej mieć na pokładzie coś dodatkowego, bo różnie to w trasie może być   Przecież może tak być , że aku się mocniej gdzieś tam w trasie rozładuje , a biedronkowa  ładowarka zamiast zacząć go potem ładować pokaże tak jak mi error 2 i tyle.

 

Tak było jeszcze do wczoraj, czyli po około godzinie od  zakończenia ładowania akumulator miał napięcie 12,9V. Poszedłem dzisiaj do garażu i sprawdzam napięcie aku, niestety kicha, pokazuje już tylko 12,2V . No cóż – należałoby przyjąć, że jednak stare moje aku rzeczywiście padło i biedronkowa ładowarka miała rację, że nie podjęła próby ładowania. Ale nie dawało mi to spokoju, więc miernik do łapy i mierzę J. Okazuje się, że coś mi na postoju, przy wyłączonych wszystkich sprzętach żre  0,150 A  prądu. Wyłączam wstawiony wcześniej wyświetlacz napięcia. Pobór spada do 0,130A.Jednym słowem coś jeszcze nieźle podżera J

W swoim starym samochodzie potrafiłem sobie z tym poradzić. Człowiek szukał i po kolei wyjmował bezpieczniki , aż w końcu znalazł winowajcę. U mnie był to akurat alarm, który potrafił mi rozładować aku w 5 dni. Wyrwałem więc „chwasta” z korzeniami i od tego momentu auto mogło nawet miesiąc stać i  bez problemu odpaliłem. Pobierał mi trochę więcej, bo aż 0.300A, a po kastracji pobór spadł do 0,075A.I tak powinno być. Pytanie jak poradzić sobie z budką? Niby jakieś tam bezpieczniki są, ale oprócz nich sporo jeszcze doszło. Te bezpieczniki, które mi pierwsze w łapy wpadły winowajcą zła nie są, więc gdzie i czego szukać dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Nie wiem dlaczego się tak z tym bijesz. Musisz mieć prąd cały czas w przyczepie. Nie możesz zamontować włącznika zwykłego taki z pozycjami 0 i 1, lub wyłącznika masy?

 

Biedronkowa ładowarka pewnie pokazała ERROR bo było za niskie napięcie aby mogła doładowywać akku. Wystarczy że podłączysz najmniejsze akku które ma w okolicach 12V np z UPSa czy alarmu i wtedy bieronkowa powinna ruszyć. 

 

Jak bardzo zależy Ci na tym by prąd był na stałe w budce to musisz szukać tak jak w aucie. Rozłączając po kolei wszystkie obwody i patrzeć na mierniku który pobiera najwięcej. W przyczepie najlepiej jest iść od najdalszych (od akumulatora) obwodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pisałem, że  0,130A pobiera mi przy wszystkich  wyłączonych odbiornikach. Siedziałem w budce przy latarce i dokonywałem pomiarów.Wszystko wyłączone , a pobór cały czas jak powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzaj jaki prąd pobierany jest z akumulatora i po kolei wyciągaj bezpieczniki a jeżeli masz inne odbiorniki bez bezpieczników to je fizycznie odłączaj. Może być też jakaś upływność na przewodach. Tylko pomiary dadzą Ci odpowiedź co "zżera akumulator". Albo sam akumulator już ledwo "dyszy"

Edytowane przez ed (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego się tak z tym bijesz. Musisz mieć prąd cały czas w przyczepie. Nie możesz zamontować włącznika zwykłego taki z pozycjami 0 i 1, lub wyłącznika masy?

 

Biedronkowa ładowarka pewnie pokazała ERROR bo było za niskie napięcie aby mogła doładowywać akku. Wystarczy że podłączysz najmniejsze akku które ma w okolicach 12V np z UPSa czy alarmu i wtedy bieronkowa powinna ruszyć. 

 

Jak bardzo zależy Ci na tym by prąd był na stałe w budce to musisz szukać tak jak w aucie. Rozłączając po kolei wszystkie obwody i patrzeć na mierniku który pobiera najwięcej. W przyczepie najlepiej jest iść od najdalszych (od akumulatora) obwodów.

 

No może aż tak się z tym nie biję, ale doszedłem do tego, że jest gdzieś problem i chciałbym  to naprawić/poprawić. Założenie  zwykłego wyłącznika nic mi nie da, ba - nawet go zastosować nie mogę, bowiem na takie obciążenie jakie wchodzi mi na akumulator, to mógłbym jedynie założyć mocny hebel.Przecież na akumulator przychodzi potężne obciążenie - choćby przetwornica 1000W, za chwilę dojdzie mover, o pierdółkach typu pompka czy inne odbiorniki nawet nie wspomnę.Dojdzie mi jeszcze ładowanie  akumulatora z samochodu,jednym słowem - jest , lub będzie tego trochę.Nawet jeżeli założę mocny hebel, to ewentualnego błędu/usterki nie usunę, było nie było coś dalej będzie mi podżerało prąd z aku. Może to być naturalnie jakieś urządzenie i wtedy obaw nie ma, bo powiedzmy, że musi ono tyle podżerać. Ale może to być gdzieś jakieś drobne zwarcie / nie wiem, nie znam się na tym/, stąd mój temat.

 

Co zaś się tyczy biedronkowej ładowarki, to też z tym zbyt niskim napięciem, aby mogła ładować coś jest nie tak.W instrukcji pisze:

 

Etap 2 - Odsiarczanie: Prostownik może zregenerować nawet najbardziej rozładowany akumulator przy napięciu 1,5V +/- 0,5V

 

Nie jestem specjalistą, ale jako laik wnioskuję, że przy napięciu akumulatora 6,5V, powinna jednak ładowarka wystartować - tak przynajmniej ja powyższe zdanie zrozumiałem. Oczywiście mogę się mylić. Właśnie na tym 2 etapie ładowarka pokazała mi Error2.

Sprawdzaj jaki prąd pobierany jest z akumulatora i po kolei wyciągaj bezpieczniki a jeżeli masz inne odbiorniki bez bezpieczników to je fizycznie odłączaj. Może być też jakaś upływność na przewodach. Tylko pomiary dadzą Ci odpowiedź co "zżera akumulator". Albo sam akumulator już ledwo "dyszy"

 

Z tym akumulatorem to może być prawda, on może mieć już dosyć, ma w końcu 4 lata.W sumie mam go gdzieś, bo mam nowy, ale nawet jak go zmienię, to problem pożerania prądu raczej nie ustąpi sam z siebie.

Będę próbował dalej, ale zimno teraz jak diabli i kable sztywne, a mam je tak poupychane w puszkach, że aż strach to ruszać.

Edytowane przez kalapan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co zaś się tyczy biedronkowej ładowarki, to też z tym zbyt niskim napięciem, aby mogła ładować coś jest nie tak.W instrukcji pisze:

 

Etap 2 - Odsiarczanie: Prostownik może zregenerować nawet najbardziej rozładowany akumulator przy napięciu 1,5V +/- 0,5V

 

Nie jestem specjalistą, ale jako laik wnioskuję, że przy napięciu akumulatora 6,5V, powinna jednak ładowarka wystartować - tak przynajmniej ja powyższe zdanie zrozumiałem. Oczywiście mogę się mylić. Właśnie na tym 2 etapie ładowarka pokazała mi Error2.

 

 

 

Biedronkowa ładowarka zachowuje się zupełnie prawidłowo. Mam dokładnie to samo z ładowarką do akumulatorków 1.2V. Starsze akumulatorki niekiedy nie chcą wystartować - pomaga wzbudzenie starą prymitywną ładowarką. Dokładnie to co ty zrobiłeś. 

Winna jest tzw. inteligentna elektronika, która ma zadane pewne parametry wstępnego testu. Jak wypada źle to wywala error.

To potwierdza tylko, że twój aku jest w kiepskiej kondycji. Sam pisałeś o 6-ciu voltach. Najprawdopodobniej uległ już częściowemu zasiarczeniu.

Niestety im nowsze akumulatory tym ich życie krótsze. Za to lepsze parametry. A producenci wcale nie kwapią się do przedłużania trwałości swoich produktów.

 

Jeżeli chodzi o pożeracza energii, to proponuję zacząć szukać od urządzeń najbardziej bogatych w elektronikę i tych, które sam dołożyłeś. Na prymitywnych urządzeniach typu pompka czy lampka to raczej nie ma gdzie pojawić się niewielki upływ prądu. Jak zwarcie to już na całego. 

Chyba, że moczysz gdzieś gołe przewody, np. w kiblu  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojawiał się problem z jedną żarówka ledową, potrafiła w ciągu dwóch tygodni wypluć akumulator na maxa, też eliminacja krok po kroku i się udało. Pomogło założenie regulatora do solarów, przy spadku do określonej wartości odłącza pobór z akumulatora. Ale nie do takiego stopnia by ładowarka z Biedry nie wzbudziła. Tak działało to w poprzedniej przyczepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie pisałem, że  0,130A pobiera mi przy wszystkich  wyłączonych odbiornikach. Siedziałem w budce przy latarce i dokonywałem pomiarów.Wszystko wyłączone , a pobór cały czas jak powyżej.

 

Odłącz przetwornicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłącz przetwornicę.

 

No i jak zwykle Kristofer miał rację  :]  Nawet nie chciało mi się odłączać kabla , tylko wyjąłem bezpiecznik przetwornicy i bingo - mamy darmozjada  :]

Nagle pobór z 0.130A spadł na 0,020A  :yes: A to już raczej jest w 100% akceptowalne. Dzięki Kristofer, przynajmniej będę mógł spać spokojniej  :]

Problem  w tym, co zrobić żeby było lepiej.Wyjmowanie bezpiecznika zawsze trochę upierdliwe, bo jednak coś tam trzeba otworzyć, żeby rozłączyć.Nie pozostaje mi nic innego jak zamienić ten bezpiecznik samochodowy, na taki jakie się w domu stosuje, tylko trzeba nabyć drogą zakupu chyba bezpiecznik na prąd stały i to chyba 10A. A czy taki domowy AC 10A by się nadawał, czy jednak nie? Bo taki, nawet nowy - bym gdzieś znalazł w szpargałach  :]

Chociaż cała ta sprawa jest dla mnie jakaś dziwna, przecież miałem przetwornicę wyłączoną wyłącznikiem, a okazuje się, że to za mało. Ehhhh ta elektryka  :oslabiony:

I w ten właśnie sposób zupełnie nieświadomie , woziłby człowiek  darmozjada na pokładzie  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Domowy" bezpiecznik zupełnie nie nadaje się w tym zastosowaniu  :nono:

Poza tym, o ile dobrze zapamiętałem, mowa była o przetwornicy 1000 W, więc 10 A bezpiecznik mi tu też nie pasuje.

Nie wiem jaka przetwornica - bezpiecznik 50, 80 lub 100 A, ale nie 10.

Najtańszy i najprostszy sposób na odłączenie przetwornicy, kiedy nie jest potrzebna, to oczywiście "hebel" za kilkanaście zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak zrobione.

Przetwornica zabudowana w siedzisku a na zewnątrz mam ogniazdko (taki a'la przedłużacz) podłaczone do przetwornicy.

Instalację "+12V" do przetwornicy mam puszczona przez hebel od movera (100A), w zupełności wystarcza.

Przetwornicę załączam włączając hebel i juz mam prąd w 1 gniazdku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Domowy" bezpiecznik zupełnie nie nadaje się w tym zastosowaniu  :nono:

Poza tym, o ile dobrze zapamiętałem, mowa była o przetwornicy 1000 W, więc 10 A bezpiecznik mi tu też nie pasuje.

Nie wiem jaka przetwornica - bezpiecznik 50, 80 lub 100 A, ale nie 10.

Najtańszy i najprostszy sposób na odłączenie przetwornicy, kiedy nie jest potrzebna, to oczywiście "hebel" za kilkanaście zł.

 

Zawsze mi się to myli, sorry Kristofer, przetwornica jest 500W stałe. Czyli ma symbol 500/1000W. Ale na krótko/startowo, teoretycznie można ją do 1000W obciążyć jakby nie było.

Hebel i tak założę, ale do movera i w tym układzie przetwornicy pod niego nie podłącze, bo przecież mover muszę odłączyć heblem jak go nie używam, więc tym samym odłączyłbym i przetwornicę.No cóż, zajdzie taka konieczność, to założę drugi hebel, ale wolałbym tego uniknąć i dla mnie lepszy byłby taki bezpiecznik, ale muszę znaleźć taki na DC. Wczoraj taki właśnie szukałem, bo zamierzam użyć przy montażu solara - dokładnie między solarem, a regulatorem.Chciałbym mieć możliwość odłączenia solara, w momencie gdy go nie potrzebuję, albo gdy chcę np. odłączyć akumulator od regulatora.Gdzieś wyczytałem, że są jakieś reguły, np. nie powinno się odpinać regulatora od akumulatora, zanim nie odepnie się od niego solara.Podobno można spalić regulator. Może za dużo czytam i przez to wszystko mi się kiełbasi, ale gdzieś mi się to w oczy rzuciło.Niestety nie znalazłem takiego bezpiecznika na DC i na chwilę obecną odpuściłem temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko co napisałem post czy dwa wyżej muszę odwołać! To nie przetwornica pożera mi prąd  :oslabiony:  Muszę przyznać, że kompletnie nie panuję nad sytuacją i tym samym wprowadzam wszystkich w błąd. Dobrze, że Kristofer naprowadził mnie tym bezpiecznikiem niby 10A do przetwornicy. Poleciałem natychmiast do garażu sprawdzić co jest grane, bowiem pamiętam, że wstawiłem taki bezpiecznik jaki Kristofer mi sugerował. I okazuje się, że ja odpiąłem ładowarkę, a nie przetwornicę. W przetwornicy mam bezpiecznik 50A.

Czyli teraz, to mam trochę większy problem, bo z przetwornicą bym sobie poradził, ale ładowarka powinna jednak być cały czas podłączona, po to ona tam jest. Wszystko mi kurcze pięknie funkcjonuje - myślałem , że w końcu będzie dobrze, a tu takie cuda  :oslabiony:  I co ja teraz mam zrobić? Nie mam zdrowia do tej elektryki  :oslabiony:  Już sobie wyobrażam co będzie dalej, przecież jeszcze tyle mam do zamontowania, a tu już po pierwszej części projektu problemy  :oslabiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj ją odłączyć na próbę.

Ładowarka będzie miała zabezpieczenie przed powrotnym przepływem prądu (z aku na sieć), ale jeżeli to będzie rozwiązanie np. na diodach, to same diody pod obciążeniem w kierunku zaporowym będą żarły prąd (prąd upływu). To tak na moje pojmowanie, bo elektrykiem nie jestem.

Ta ładowarka raczej nastawiona jest na to, że jest stale podpięta do sieci, i doładowuje aku w miarę potrzeby, ale raczej nie jest przystosowana do powieszenia na akumulatorze bez zasilania z sieci. W tych kosztach nie spodziewałbym się bardziej wyrafinowanego zabezpieczenia, niż np. diody zabezpieczające przed "powrotem" prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.