piekarnik gazowy

[CamperDiem]

czy ktoś używa tego wynalazku?

jak się sprawuje w praktyce, czy można upiec coś zjadliwego?

[Lepciak]

Żapewniam, że można zjeść coś zjadliwego. Po 30 latach pieczenia na prądzie - piekarnik SIEMENS - musieliśmy przestawić się na gaz. Głupoty gadali jak zwykle wszyscy Ci którzy piekarnika gazowego nigdy nie widzieli.

U nas na forum najwięcej do powiedzenia na temat gazu ma Robin który nawet zapalniczki gazowej boi się.

[Jule]

Moja Mam w gazowym piekarniku piekla najlepsza pieczen swiata, a juz ciasto to bylo niebo w gebie Teraz ma elektryczny i tez jest mniam Mysle ze to tylko kwestia przestawienia sie na jakies tam inne zrodlo zasilania.

[elaola]

A ja całe życie mam piekarnik gazowy i nie wyobrażam sobie innego/ i jestem mistrzynią w pieczeniu ciast,że tak powiem b.skromnie/

[Lepciak]

elaola

jestem mistrzynią w pieczeniu ciast,że tak powiem b.skromnie/

Równie skromnie dodam, że bardzo lubię opróżniać blachy z wypiekami ciast i dlatego mam pytanie: na jaki zlot i gdzie wybierasz się w najbliższej przyszłości? Będę miał drugi powód aby Cię godnie powitać gdyż jak wieść niesie, żaden mistrz piekarnika bez swoich wyrobów na spotkanie nie wyrusza.

[elaola]

Lepciak chyba zaczynam bardzo żałować,że mieszkamy tak daleko od siebie.

Pewnie,że nigdzie nie wybieram się bez swoich wypieków.

Zlot? no niestety nie dla mnie-pracuję na okrągło , miesiąc wakacji to jedyne wolne dni jakie mam w ciągu roku. Takie pieskie życie!!!

[Jule]

elaola, to my przyjedziemy do Ciebie we Wrocku napewno jakis kemping sie znajdzie na nasze przyczepy... nawet odstapie pol blachy Lepciakowi, niech strace co sie nie robi dla dobrego ciasta

[elaola]

Jule nie ma sprawy - zapraszam

[Lepciak]

elaola

Lepciak chyba zaczynam bardzo żałować,że mieszkamy tak daleko od siebie.

Dobra przyjaźń nie zna odległości. Blacha z dobrym plackiem również.

Mamy rodzinę we Wrocławiu którą bardzo lubimy. Zapytam domowników czy nie czas aby ją odwiedzić. Co prawda w całym kraju głośno o korkach w stolicy Dolnego Śląska ale czego nie zrobi się dla przyjaciół oraz kawałka blachy - z ciastem oczywiście.

Dziewczyny - uważajcie z plackami gdyż okaże się, że jesienny zlot carawaningowców odbędzie się pod Waszymi oknami.

[elaola]

Zapytam domowników czy nie czas aby ją odwiedzić

Pytaj i jakby co ,to zaproszenie aktualne.

A jeśli chodzi o "nasze" korki, to wole się nie wypowiadać-zgroza!!!

[Jule]

To Ty sie Ela szykuj niech ja tylko z urlopu wroce

 

a tak zeby nie robic OFF-a to zapytam - affa, a to jakis piekarnik gazowy do przyczepy ?

[elaola]

To Ty sie Ela szykuj

Załatwione!

[CamperDiem]

a to jakis piekarnik gazowy do przyczepy ?

do przyczepy rzecz jasna. planuję zmianę przyczepy za jakiś czas, ale na wyposażeniu raczej jest mikrofalówka, a nie piekarnik gazowy. i właśnie nie wiem czy dlatego, że większość potrzebuje szybkiego odgrzania jakiegoś "gotowca" czy też ten piekarnik gazowy to w sumie lipa?

 

Po 30 latach pieczenia na prądzie - piekarnik SIEMENS - musieliśmy przestawić się na gaz. Głupoty gadali jak zwykle wszyscy Ci którzy piekarnika gazowego nigdy nie widzieli.

ja tam się od kuchni trzymam raczej z daleka, ale wydaje mi się, że elektryczny piekarnik w domu daje większy komfort od gazowego. przynajmniej taka jest opinia moich "kucharek"

[Jule]

Ja chyba bym jednak wolala piekarnik niz mikrofalowke, ale ja ogolnie mikrowele tylko do podgrzewania mleka do kawy, czy czegos tam uzywam.

A do przyczepy kupilismy maly piecyk elektryczny, normalnie rewelacja.. mozna sobie pizze upiec tz gotowe ciasto, na to co sie tam chce i do piekarnika. Mozna sobie zapiekanki ciach, albo zapiec makaroni z serem i czyms jeszcze mniam no ale od pradu jestesmy uzaleznieni.

 

A co do domowych piekarnikow gazowych, to fakt ze kiedys byl problem, bo to jedna strona brala wiecej, bo temperatury nie trzymalo w zaleznosci jak siec gaz przesylala itp ale przy dzisiejszej technice i do tego z wlasnego zrodla, mysle ze dziala wszystko okejos.

[Lepciak]

elaola

Pewnie,że nigdzie nie wybieram się bez swoich wypieków.

Ja dokładnie tak samo myślę. Zastanawiam jak duże ciasteczko Affa będzie w stanie upiec w przyczepkowej kucheneczce gazowej i czy nie szkoda na to czasu właśnie na wyjeździe? Dla mnie idealnym rozwiązaniem jest: wypieki z domu, ciepłe mleko z mikrofali a zimne piwo z lodówki i takie rozwiązanie będę proponował sąsiadowi z Gdańska.

elaola - w domu konsternacja z uwagi na moją propozycję wyjazdu do Wrocławia. Rodzina wie, że z uwagi na korki ganiam po kraju nocami a tu organizuję wejście smoka do samego centrum. Na razie telefon ostudził zapał bo rodzinka z Wrocka za granicą.