Adria

[Voku]

Do Niemca po takie auto, w PL bym nie kupił, chyba że było by z Salonu z udokumentowaną historią. Przebieg spokojnie znajdzie ale w odpowiednich pieniądzach.

[jacekzoo]

Do Niemca po takie auto, w PL bym nie kupił, chyba że było by z Salonu z udokumentowaną historią. Przebieg spokojnie znajdzie ale w odpowiednich pieniądzach.

Tylko wiesz, okaże się tak jak z budami. U niemca 30% drożej

[Przemysław]

Szukam z PL salonu najlepiej od pierwszego właściciela, chociaż tak jak pisałem jest ciężko, z drugiej strony nie spieszy mi się z zakupem.

W DE i PL ceny podobne, no i Niemiaszki więcej jeżdżą, a z tego co słyszałem też potrafią kombinować.

[jacekzoo]

Nawet z serwisowanym nie ma pewności, raz że do aso jeżdżą pierwsze dwa lata, a dwa jak ktoś prywatnie ma i wie że dużo nakula a będzie chciał zakombinować to przed każdym przeglądem cofnie o 50kkm i i tak będzie walnięty przebieg.

 

Nie chce straszyć, ale niestety takie są realia

[Voku]

Kombinują ale u nas kombinują 10x więcej, Tam masz przynajmniej Historię auta bo nit nie bawi się w Heńków mechaników tylko ze wszystkim do ASO do którego można napisać i poprosić o dokumentację i weryfikację książki serwisowej każdego serwisu i km. U nas jeśli nie z salonu to czujność 10x

Ja swojego ściągałem z Niemiec ale najpierw własnie weryfikowałem w ASO i w innych źródłach tak więc jak już jechałem to wiedziałem wszytko o aucie. U nas widziałem takie wały że się w głowie nie mieści auta 2 letnie i przekręcone o 200tyś.

Potem cena taniej jak u Niemca.

Teraz u nas ma być karalne kręcenie licznika i sprzedający i kręcący pod sąd.

Edytowane 16 Listopada 2017 przez Voku (wyświetl historię edycji)

[Przemysław]

Z tego co słyszałem to teraz w PL kombinują przy autach dla których przeglądy robi się co 30tkm tak:

- żeby nie stracić gwarancji oraz nie mieć udokumentowanych dużych przebiegów, przy pierwszych 30tkm jadą do byle jakiego warsztatu, wymieniają olej filtry itp.,

- przy 60tkm cofają licznik na 30tkm i jadą do autoryzowanego serwisu na przegląd,

- i tak w koło i przy np. 4 przeglądach w serwisie co 30tkm auto na liczniku ma 120tkm a w rzeczywistości podwójnie.

[jacekzoo]

Tak to się właśnie odbywa...

 

Dlatego wolałem nową cytrynę niż używanego sharana...

[kalapan]

Szukam z PL salonu najlepiej od pierwszego właściciela, chociaż tak jak pisałem jest ciężko, z drugiej strony nie spieszy mi się z zakupem.

W DE i PL ceny podobne, no i Niemiaszki więcej jeżdżą, a z tego co słyszałem też potrafią kombinować.

 

Niemiaszki prywatnie jeżeli auto idzie z pierwszej łapy to nie kombinują, bo nie mają po co kombinować. Handlarz  czy inny turas oczywiście może i kombinacje uskutecznia. Jeżeli kupisz auto od Niemca z pierwszej łapy to możesz o przebieg być spokojny.Wystarczy żeby w umowie był tylko jeden wpis:

 

  Der Verkäfer  sichert Folgendes zu :

- Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf ...................... np.120 tys kilometrów

 

To już w zupełności wystarczy - jeżeli pierwsza łapa gwarantuje Ci to, to tak jest i bez obawy możesz brać auto. Żaden Niemiaszek nie podpisze się pod tym jeżeli cofnął licznik.

U nich prawo jest bardzo rygorystycznie przestrzegane.Mając ten wpis możesz mu w każdej chwili oddać auto, odzyskasz swoją kasę wraz z wszystkimi kosztami, a on zapłaci jeszcze wysoką karę.Niemcy doskonale znają ten przepis i wiedzą czym to śmierdzi jeżeli okaże się , że auto miało cofany licznik.

Oczywiście takiego wpisu nie zrobi handlarz, bo mimo, że sprzedaje auto choćby z pierwszej ręki, to nie jest ono jego i podkładał się nie będzie.To samo jest jeżeli auto idzie już z drugiej ręki.Nikt ryzykował nie będzie, bo tak po prawdzie nie wie ile zrobił pierwszy właściciel.

Co prawda tylko raz w życiu zdarzyło mi się oddać Niemiaszkowi auto, bo licznik był cofnięty o 50 tys km, ale nawet nie jęknął tylko natychmiast wyciągnął kasę i zabrał swoje auto, byle bym mu sprawy nie zakładał.No cóż pojeździłem sobie tylko parę  dni fajnym autkiem jak taksówką i tyle.Ale przepis działa i jest skutecznie egzekwowany.

Jeżeli zaś sprzedający auto z pierwszej ręki nie będzie chciał tego wpisu w umowie - to omijaj to auto szerokim łukiem.

 

 

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

 

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

Edytowane 16 Listopada 2017 przez kalapan (wyświetl historię edycji)

[Przemysław]

Niemiaszki prywatnie jeżeli auto idzie z pierwszej łapy to nie kombinują, bo nie mają po co kombinować. Handlarz  czy inny turas oczywiście może i kombinacje uskutecznia. Jeżeli kupisz auto od Niemca z pierwszej łapy to możesz o przebieg być spokojny.Wystarczy żeby w umowie był tylko jeden wpis:

 

  Der Verkäfer  sichert Folgendes zu :

- Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf ...................... np.120 tys kilometrów

 

To już w zupełności wystarczy - jeżeli pierwsza łapa gwarantuje Ci to, to tak jest i bez obawy możesz brać auto. Żaden Niemiaszek nie podpisze się pod tym jeżeli cofnął licznik.

U nich prawo jest bardzo rygorystycznie przestrzegane.Mając ten wpis możesz mu w każdej chwili oddać auto, odzyskasz swoją kasę wraz z wszystkimi kosztami, a on zapłaci jeszcze wysoką karę.Niemcy doskonale znają ten przepis i wiedzą czym to śmierdzi jeżeli okaże się , że auto miało cofany licznik.

Oczywiście takiego wpisu nie zrobi handlarz, bo mimo, że sprzedaje auto choćby z pierwszej ręki, to nie jest ono jego i podkładał się nie będzie.To samo jest jeżeli auto idzie już z drugiej ręki.Nikt ryzykował nie będzie, bo tak po prawdzie nie wie ile zrobił pierwszy właściciel.

Co prawda tylko raz w życiu zdarzyło mi się oddać Niemiaszkowi auto, bo licznik był cofnięty o 50 tys km, ale nawet nie jęknął tylko natychmiast wyciągnął kasę i zabrał swoje auto, byle bym mu sprawy nie zakładał.No cóż pojeździłem sobie tylko parę  dni fajnym autkiem jak taksówką i tyle.Ale przepis działa i jest skutecznie egzekwowany.

Jeżeli zaś sprzedający auto z pierwszej ręki nie będzie chciał tego wpisu w umowie - to omijaj to auto szerokim łukiem.

 

 

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

 

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

Der Verkäufer sichert Folgendes zu (nicht Zutreffendes bitte streichen)

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

☐  Das Fahrzeug weist folgende Gesamtfahrleistung auf: 160.000 km.“

 

A co powiesz na temat niemieckiej firmy handlującej autami polisingu która swoją ofertę ma na stronie www.autohus.de ?

Dają niby przy zakupie opinię DEKRA wraz z gwarancją przebiegu i z tego co mi znajomy mówił to tam na 100% przebieg będzie oryginalny.

Z tego co przeglądałem oferty to w zależności od przebiegu ten sam model auta z 2010 roku może być droższy od takiego z 2014.

[jacekzoo]

Generalnie każdy poleasingowy z floty będzie miał pewny przebieg. Nikomu nie zależy żeby go zbijać. Bank się w to nie bawi, ten co użytkuje ma to w d...

dobrą opcją są też aukcje banków, ktoś nie płaci leasingu, podjeżdża laweta i zabiera. Czasami można fajną sztukę wyrwać. Chociaż te aukcje też zazwyczaj są obłożone przez handlarzy

[kalapan]

Auta poleasingowe jak pisał wyżej jacekzoo są zawsze pewniejsze aniżeli auta byle handlarzy.Przebiegów nikt raczej kręcić nie powinien bo i po co?Te auta są dla nich i tak już zamortyzowane, więc swoje zarobili. Jak chcesz wydać trochę więcej kasy na auto, ale chcesz pewne to wkleję link, zawsze parę aut tam jest, wszystko po emerytach. Mało mają aut, ale na 100% pewne - kupując u nich dostajesz wszystko na piśmie ze wszystkimi gwarancjami.Niestety za pewne auto z malutkim przebiegiem trzeba u nich słono zapłacić.Znam tę firmę kupę lat i jest pewna na 1000%  Kupiłem u nich tylko dwa auta dla siebie, ale następne trzy dla znajomych.Powiem tak - do dziś nikt z tych co kupili u nich auto jeszcze go nie sprzedał, a jeżdżą już 8 albo 9 lat.Dla kumpla kupiłem u nich Mazdę 323 w 2009 roku, co prawda kumpel mało jeździ, mazda jest z 1999 roku i ma dopiero 85 tys. przebiegu i co ciekawe nie ma rdzy na tylnych nadkolach , chociaż jest garażowana pod chmurką Szkoda tylko , że mają zawsze mało aut.

 

https://home.mobile.de/home/imprint.html?customerId=5598010#ses

 

a tu ich strona:

 

http://www.rentner-fahrzeuge.de

Edytowane 16 Listopada 2017 przez kalapan (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

faktycznie, wybór po zbóju, całe 5szt ale strona ciekawa. można u nich zamówić konkretne auto?

[kalapan]

Co prawda u nich nie zamawiałem, ale kiedyś ot tak powiedziałem szefowi, że szukam opla omegę po dziadku i szkoda, że on takiego nie ma. Po 3 miesiącach mi zadzwonił, że ma dla mnie omegę z przebiegiem 39 tys. km  na pełnym wypasie. Oczywiście bez namysłu kupiłem.Auto jak nowe, aż szkoda było je po 5 latach sprzedawać

[jacekzoo]

to ot tak powiedz że kolega passeratti szuka, a może się coś znajdzie

[maarec]

Ostatnio widziałem fabie 2015r benzyna chyba 1.2 z przebiegiem w Pl 290.000 i gość pisał, że zero kłopotów z autem. Wiadomo, taka fura pracuje ale takich przebiegów należy się spodziewać.

 

Czyli mój Smax dalej będzie wyjątkiem w tym kraju ? Od zakupu nie był nigdzie na serwisie po za aso. W kwietniu 2018 jedzie tam 6 raz. Aktualnie 94.000km. Wycena z 7 ubezpieczalni od 59500 do 65000. Okazje zza Odry pewnie już poniżej 40.000zł?