Europejski ZLOT Caravaningowy CAMPER CARAVAN SHOW / 20-22.10.2017 W-wa

[jacek00]

Tylko trzeba się dokładnie dowiedzieć czy utrzymanie gwarancji nie wiąże się z jakimiś przeglądam etc... Bo może okaże to się strzałem w kolano

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, że się wiąże. W Adrii pierwszy przegląd gwarancyjny po roku od kupna a potem następne co dwa lata. Przegląd około 500 zł kosztuje

[ed]

Uzupełnienie do Pawła (z jego drona)

[WojtexJanex7]

I od tego wszystkiego sa wlasnie targi aby wejsc do kazdej przyczepy, kampera porownac, zapytac itp itd... podejrzewam ze w przyszlym roku bedzie wiecej wystawcow i wiecej odwiedzajacych:)

[jacek00]

Kilka ode mnie, a w zasadzie od kolegi

[vrs]

Oczywiście, że się wiąże. W Adrii pierwszy przegląd gwarancyjny po roku od kupna a potem następne co dwa lata. Przegląd około 500 zł kosztuje

Przeglądy szczelności trzeba chyba robić co roku u autoryzowanego dilera. Jesteś pewien że w Adrii jest inaczej?

[jacek00]

Przeglądy szczelności trzeba chyba robić co roku u autoryzowanego dilera. Jesteś pewien że w Adrii jest inaczej?

Takie info na temat przeglądów dostałem właśnie od dealera

[vrs]

A co masz napisane w książce ? Sprawdź na wszelki wypadek.

[jacek00]

A co masz napisane w książce ? Sprawdź na wszelki wypadek.

Nie mam czegoś takiego jak książka. Mam jedną kartkę, certyfikat od Adrii potwierdzający gwarancję

[vrs]

A w instrukcji od przyczepy nie masz rozdziału o gwarancji i tam miejsca na stemplowanie poszczególnych przeglądów?

Wyglada to zupełnie jak kawałek książki serwisowej samochodu.

[jacek00]

A w instrukcji od przyczepy nie masz rozdziału o gwarancji i tam miejsca na stemplowanie poszczególnych przeglądów?

Wyglada to zupełnie jak kawałek książki serwisowej samochodu.

 

W instrukcji od przyczepy jest jedna ogólna strona. Ale sprawdziłem co mi pisał dealer. Pierwszy przegląd miedzy 10-18 miesiącem, a potem co 12 miesięcy - czyli miałeś rację, że przeglądy raz w roku. Jak pisałem, nie ma żadnej książki jak w przypadku auta. Jest tylko jedna karta potwierdzająca gwarancję i tyle. Reszta informacji u lokalnych dealerów w kraju.

Edytowane 22 Października 2017 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[Boas43]

My już w domku. Targi rewelacja ale organizacja zlotu od czwartku bez szału. Gdyby nie mili ludzie z forum to by było kiepsko

[Socale]

... od 2018 będą dawać 10 lat gwarancji na szczelność.

Pod warunkiem regularnych odpłatnych wizyt i przeglądów w autoryzowanych serwisach.

zarobione pieniądze pokryją ew. koszty usuwania skutków nieszczelności pojedynczych egzemplarzy.

To wszystko jest przeliczone/przemyślane.

.

Edit: Właśnie doczytałem co Koledzy wyżej napisali, zatem potwierdzam ale nie dubluję myśli.

Edytowane 22 Października 2017 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[dudek_t]

Poziom wystawców w porównaniu do zeszłego roku -        Pooglądałem, pomacałem i wnioski mam takie że chcąc mieć coś "na czasie" to trzeba by co roku zmieniać  

 

Wybrałem jednak przedsionek, dostałem wydaje mi się bardzo dobrą cenę targową czyli sobota bardzo udana. 

 

Forumowiczów za wielu nie widziałem bo większość chyba jeszcze spałą w sobotę rano. Namierzyłem tylko fury Gusi i Pierzastego

 

[Prusiak]

Bylem i ja również, w sobotę. Być może przepychałem sie z forumowiczami w drzwiach kamperów i przyczep.

Moje wnioski, a byłem pierwszy raz:

Pojechałem z nastawieniem na pooglądanie i przypasowanie się w kamperach. Było ich trochę i można było przypasować pod siebie jakis układ, podyskutowac z wystawacami, np. nt. wypożyczania itp.

Ale oczywiście nie obyło się bez zwiedzania przyczep.. I tu odczucie mam następujące - Standard wyznacza dwójka Tabbert i Fendt. Po wejściu do środka nie chce się wychodzić. Ta przestrzeń i wypas dla oka, np. mini kominek, meble, obicia, prysznice w łazienkach... Oczywiście mowa o wielkościach 500 +. Po takich wojażach w przyczepach nijak nie można się odnaleźć w kamperach... gdzie przeważnie jest "ciasnawo"

[S&A]

Kochani,

 

zgodnie z naszym planem na sezon, to był nasz ostatni wypad w 2017 r., nasz Buerstner czeka już tylko na mycie i sprzątanie, pokrowiec na zimę w drodze do nas.

 

Dziękujemy Wam wszystkim za kolejny genialny wypad, świetne towarzystwo i epicką zabawę!
Wszystkich których znaliśmy wcześniej pozdrawiamy cieplutko, a tych których dopiero teraz poznaliśmy jeszcze goręcej!

 

Choć z cepą na haku zobaczymy się dopiero na wiosnę, bo nasz holownik również zimuje w garażu to mamy nadzieję, że zimą spotkamy się jeszcze nie raz!