Skocz do zawartości

[Relacja] Przejażdżka Gonzem nie tylko po Istrii :-)))


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Gusiu, strasznie mi było szkoda, ale już z góry widać było, że droga  prowadząca do Humu łatwa nie jest.Ale i tak zapomniałam w poprzednim odcinku wspomnieć , więc czynię to teraz :Gdyby nie Twoja relacja z Istrii ,o Humie pewnie bym nie usłyszała, za co bardzo Ci dziękuję:przytul: Kiedyś się jeszcze nadarzy okazja :-)

KrzysztofCC- to już :-)

To już naprawdę przedostatni odcinek :D

Odc 13

Na całe szczęście ukazał nam się znak,że niedługo parking. Parskając i kichając, żabimi skokami- No proszę , cały czas mówiłam,że tak sobie wyobrazam podróż Gonzem Żabimi skokami , cały czas do przodu- Cholera , no i wykrakałam!:mlot:

Udało się. Stanęliśmy na miejscu , a że noc ciemna .. , Rankiem  hmm było słabo. 

Siedziałam na krawężniku i smarkałam w mankiet z żalu nad  moim Gonzalesem. . Wydzwanialiśmy , kombinowaliśmy co tu zrobić... Fartem- przysięgam znaleźliśmy warsztat jakieś 15 km od nas, więc stwierdziliśmy ,że ryzyk , fizyk, jakoś się może doklepiemy. 

W charakterystycznym miejscu to było ...  Zobaczyć tą autostradę od dołu.... bezcenne...

UNADJUSTEDNONRAW_thumb_6f81.jpg.d9b2217eba8eff92b87c9d4371bc72ac.jpg

UNADJUSTEDNONRAW_thumb_70ff.thumb.jpg.8580971f15f0f099ed521bc72cb6ff92.jpg

200390488_Zrzutekranu2018-06-25o19_25_54.thumb.png.d2c6986ea1683f66f4cc3b36b039315f.png

575364685_Zrzutekranu2018-06-25o19_26_21.thumb.png.45b572606d17ad16045e9370fe4fddc4.png

 

Gonzales był dzielny bardzo . On wie wie ,że go uwielbiam i bardzo się starał. Dojechał pod warsztat i dopiero tam ostatecznie odmówił współpracy... Zważywszy ,że nie władamy językiem niemieckim( hmm lub też tym podobnym , który obowiązuje w Austrii) trochę na migi, trochę po angielsku, którego z kolei nie znali panowie z warsztatu, wytłumaczyliśmy w czym kłopot- hehe z resztą co tu dużo mówić . Gonzo już nie chciał nawet odpalić...

Wyciągnęliśmy więc krzesełka  ...

UNADJUSTEDNONRAW_thumb_7106.thumb.jpg.644e60351a6dcfa4b61c2d1c573b1991.jpg

Młody człowiek, grzebał i grzebał w Gonzalesie.. Po dwóch godzinach  Gonzo odpalił:D

Przyniósł i pokazał nam taką malutką jakąś pierdółkę... Jarosław spojrzał... i myślałam,że zejdzie na zawał ...

Okazało się, że powodem krztuszenia się, i gaśnięcia był dynks, który był specjalnie przez naszego mechanika- (o czym Galoria został powiadomiony i poinstruowany) zamocowany w jakiś taki sposób,zeby go można było rozłączyć i wtedy by to było zabezpieczeniem przed kradzieżą.... Ale gdzieś to ustrojstwo musiało po drodze zacząć się wysuwać, by ostatecznie pod warsztatem spaść...Tylko w świetle pogarszającego się stanu Gonza Jarosław najzwyczajniej o tym zapomniał 

Pan  zamontował  nam dynksa na amen, Gonzo ożył- wprawdzie dalej bez mocy...Ale jechał!!! Pan nam  zaproponował zorganizowanie  turbiny za jedyne 1500 efro, ale jakoś nie chcieliśmy,( zresztą ja tam cały czas twierdziłam,że to nie turbina)

Za przypomnienie o dynksie zapłaciliśmy  coś koło 200 efro i twardo ruszyliśmy w kierunku następnego postoju....

 

Noc znowu zapadła, kiedy dotarliśmy na miejsce nie spodziewając się zamkniętego szlabanu.....

UNADJUSTEDNONRAW_thumb_6dca.thumb.jpg.d3cb65d2a16265c9520451f532c0c898.jpg

Kurde,zapomniałam,że muszę coś wymyślić młodemu do oparcia łepetynki z boku...

:hej: Jeszcze tylko jeden:D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odc.14   -teraz naprawdę juz przedostatni :D

Wyłapawszy blachę przed zamkniętym szlabanem zawinęliśmy się i przycupnęliśmy gdzieś w lesie w celu nabrania sił przed kolejnym dniem...

A był to dzień pełen wrażeń 

Ja go w większości przeżyłam w krytycznych momentach zaciskając mocno oczy , by przypadkiem nie wydało się jaki to ze mnie cienki bolek, po prostu wmawiałam sobie,że jakoś to przeżyję:lol:

Tutaj również moja nieszczęsna wyobraźnia dała  mi się we znaki...:mlot:

Czytał Ktoś z was może "Utopię"??? Bardzo obrazowo napisana książka:lol:

  Wyprawa do ostatniego przystanku z sytuacjami z książki i  jeszcze dodatkowo wymyślonymi  przez wredną wyobraźnię szczegółami + zawodowa ciekawość, jak często jest sprawdzany stan techniczny...  Emocje gwarantowane na milion procent:D

Zważywszy na rodzaj ostatniego celu tym razem w wersji filmowej

To już mi został naprawdę ostatni odcinek w postaci podsumowania:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Koledzy  co pierdyknęło tego jeszcze nie wie nikt...Na pewno nie turbina :D

NieKumaty - w sumie podczas jazdy- jak już ten dynks podłączył- Ja tam nie wierzyłam- jakoś mi objawy nie pasowały:D

Generalnie historia trwa i właściwie powinna się chyba znaleźć w innej relacji:lol:

Po powrocie zostały wymienione wtryski , które zostały sprawdzone jako pierwsze- i to był główny powód-eee chyba-3 sztuki lały, a jeden wcale nie podawał. Po zakupie nowych  Gonzuś odpalił  i odzyskał moc jak ta lala, ale...

Zważywszy na brak międzyczasu po sprawdzeniu ,ze wszystko działa, Gonazales stanął na podjeździe i czekał, aż znajdziemy chwilkę na wypad.... plany były ,żeby jeszcze przed długim weekendem   zrobić jakiś krótszy, ale plany ,planami , a życie życiem... Nigdzie nie pojechaliśmy , żyliśmy w głębokim błogim spokoju ,że wszystko jest git... O my naiwni:lol:

 Dzień przed wyjazdem do Tropicala, mówię do Galorka - Chodź pojedziemy go zatankować to chociaż się przejedziemy  no i przejechaliśmy... Po ok 10 km, nagle bunt..
Znowu spadła moc ... doczłapaliśmy się na parking i drapiąc się w głowę  o co kaman -  nieco się zmartwiliśmy... Po konwersacji    ze znawcą, nastąpiła szybka akcja zakupu  kolejnej części -  wstępna  pomka paliwowa czy jakoś tak- bo tam w środku filtr też jest i może zapchany, zamontowana -Gonzo działa! Pakujemy manele, wieczorem ruszamy, dojeżdżamy i znowu na tych samych światłach spada moc- no niech to gęś!!! Stwierdziliśmy ,że trudno. , Jakoś dojedziemy.:D I dojechalismy i wrócilismy - już mamy wprawę:lol:Jak to dobrze ,że oboje mamy równie beztroskie podejście:lol:

Ale podczas tego wypadu dokładnie przeanalizowaliśmy zachowania Gonza i wyszło,że

- Na zimno odpala i wchodzi elegancko na obroty.

-po rozgrzaniu się, przestaje na 1 biegu  wchodzić na obroty

- Jak juz się go rozrusza to jedzie elegancko - byle się nie zatrzymywać, bo na ciepło już na obroty nie będzie chciał wejść:D

Stanęło na tym, że trzeba sprawdzić pompę wtryskową , która zastąpiła lucasa, ale  Galorek , głębiej wniknął w temat u ludków, którzy zajmują sie tymi przekładkami - ale tak bardziej sie znaja i wyszło,ze ta pomka, którą mamy wsadzona jest za stara. Powinna być z końcówką numeru 145, bo to inne cisnienia itd ,  Nie wiedziałam, że to tak poszukiwany towar w poniedziałek dosłownie w przeciągu godziny , ktoś nas ubiegł i przepadły nam trzy sztuki... Wertując na granicy rozpaczy, alle i ol i wszystko, nagle patrze jakaś mi wyskoczyła- patrzę 4 wyswietlenia numer 145- wydzwaniam do Galorka - zajęte. Mówię Wam co za emocje! Na szczęście udało się klepnąć ( a w przeciągu 2 minut juz wyswietleń 11) No i wczoraj przyjechała.... Czekamy i optymistycznie oczywiście jak to zwykle my  -liczymy na to ,że już wszystko będzie cacy:D

  Także bardzo uprasza się o trzymanie kciuków, bo w teorii wielkimi krokami zbliża się kolejny wyjazd:-)

Ooo no i skucha , a miało być podsumowanie:-)

Będzie . Nie upiecze się:lol: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowanie:D

To były jak do tej pory nasze najlepsze wakacje w życiu:D Po różniastych wyjazdach , po wyjazdach najpierw z pierwszą przyczepką ,potem drugą, dopiero Gonzo spełnił w 100 procentach nasze  oczekiwania.  Przekonując Jarosława mojego Ulubionego do sprzedaży przyczepy i zakupu kampera bazowałam na jakieś wymyślonej wizji  jak to będzie:D  Jak widać argumenty poskutkowały, ale co lepsze dokładnie odzwierciedliły się w rzeczywistości-  przysięgam   na taki wynik to aż nie liczyłam - tak chociaż na połowę:D

To nie była podróż z punktu A do B  , wokół B i powrót... Tego powrotu nigdy nie lubiłam...  To była podróż cały czas przed siebie , gdzie z ostatniego zaplanowanego miejsca w Lipsku  mieliśmy raptem 400 km do chaty , a więc rzut beretem. 

Komfort dzieciaków siedzących z tyłu...  Szok!  Ani razu nie usłyszeliśmy - Daleko jeszcze????

Mobilność -  Rozbijanie , pakowanie- w porównaniu  do naszych przyczepek bez porównania:lol:

I wiele innych .  Całokształt wszystkich elementów  stawia Gonzalesa na piedestale:D Oczywiście to jest bardzo subiektywna ocena z punktu widzenia mojej Rodziny , naszych przyzwyczajeń, oczekiwań  itd. I absolutnie nie twierdzę ,że  to wyznacznik. Dla nas  kamper w postaci Gonza wygrał i mega się cieszymy ,że  go mamy ,że zbliżają się kolejne wakacje i że znowu czeka nas masa przygód:D I jedyne co mi się marzy , to więcej tzw międzyczasu, żeby móc sobie pojechać nim częściej - chyba zacznę grac w totka:lol:

Linki do odwiedzonych campingów - Ustawione cenowo od najwyższej do najniższej

Lanterna

https://www.camping-adriatic.com/lanterna-camp-porec?geo=pl&faza=DriveSales&promo=&campaigntype=BrandSearch&network=g&gclid=EAIaIQobChMInvLGrtv12wIVBkMZCh2AjgTuEAAYASAAEgKn_PD_BwE

Bi Village

https://www.bivillage.com/it/

Amarin

https://www.campingrovinjvrsar.com/campsites/amarin_rovinj

Indije

https://www.arenacamps.com/en/camps-istria/camping-arena-indije

 

To już naprawdę koniec . :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, polo63 napisał:

....i nie będzie już nic??:(

 

Proszę nie rób nam tego :)

.... ta relacja była pisana przez rok .....

.... podejrzewam, że tegoroczna również takiego tempa nabierze ....

Więc trza czekać na wypociny Zanki :-) ....

TOM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.