Skocz do zawartości

Kwasy na forum.


Robak

Rekomendowane odpowiedzi

A ja bym takie tematy ucinał na dzień dobry, nic nie wniosą a jeszcze bardziej przyczynią się do jakieś "kwasów na forum".

Zwalił bym też trochę winy na administracje/moderatorów że nie ucinają jakiś wycieczek słownych, brak tematów podpiętych, poradników. i ogólny brak jakiejś organizacji na tym forum ludzie piszą co chcą i gdzie chcą.

 

Voku może dla przykładu zrobisz jakiś poradnik lub zbiór linków do podpięcia  :yes: . Szczerze z chęcią coś podepnę. 

Albo chociaż zróbmy listę, jakie tematy na tyle często się pojawiają że wypadało by zrobić podpięty poradnik/FAQ? Potem się podzielimy robotą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Mi bardzo odpowiada formuła forum gdzie moderatorzy wtrącają się jak najmniej i nie udają strażników moralności. Do czasu kiedy ludzie nie biorą się za łby i nie lecą wulgaryzmy to niech sobie piszą. To tak trochę dla folkloru niech się dzieje, czasem trochę trzeba się posprzeczać aby wyjaśnić kilka spraw. Wiele osób to tylko "byty wirtualne" i tak trzeba to traktować, nie przejmować się i do przodu. Często dzień zaczynam od czytania forum i czy to oby nie uzależnienie? :hmm:

 

Relacje proszę piszcie bo staram się wszystko czytać. Nie zawsze coś tam dopisuję ale chyba zacznę bo autor może mieć wrażenie, że nikogo to nie obchodzi. Przed wyjazdem w nowe miejsce staram się dokładnie zaplanować trasę i bez tych opisów wiele miejsc bym ominął albo nawet nie pomyślał, że można tam przenocować np. wodospady Kravica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwalił bym też trochę winy na administracje/moderatorów że nie ucinają jakiś wycieczek słownych, brak tematów podpiętych, poradników. i ogólny brak jakiejś organizacji na tym forum ludzie piszą co chcą i gdzie chcą.

 

A zgłaszasz takie wypowiedzi? Bo ja używam funckji "zgłoś" i w mojej ocenie moderatorzy działają bardzo sprawnie i szybko. Tylko po prostu trzeba zgłaszać, bo moderatorzy nie siedzą 24h na dobę na forum i nie czytają wszystkich tematów jak leci. A jak zgłosisz taka nieodpowiednią wypowiedź to dostają sygnał i mogą to sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy lat :

forum w tej chwili zaczyna upodabniać się do polskiego sejmu , ja i moja partia mamy rację a reszta to ciemniaki na niczym się nie znający , których trzeba w każdy możliwy sposób poniżyć ,wyzwać od najgorszych , itp. 

Byłem na zlotach na około 200 załóg,sam też kolegami organizowałem zloty na 150 załóg,ale nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją jak na zlocie wiosennym ,gdzie komuś zależało na rozbiciu zlotu ,wykonano uniki  żeby zlot był nie udany .

Dokąd zmierzamy jako forum ,mamy być userami , którzy tylko wysyłają posty z inwektywami bo ktoś miał inne zdanie  :niewiem:

gdzie ta radość ze spotkania po paru miesiącach  :niewiem: wielokrotnie widziałem łzy wzruszenia przy spotkaniach po dłuższej nieobecności .

Wiem że są forumowicze, którzy mnie nie znają ,to nie znaczy że mogę ich obrażać ,nie tak mnie rodzice wychowali .

Reasumując ;  na początku  :pub:  :calus: a po czasie  :wrrr:  :boks:  :klotnia:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ten wątek jest ok.

Część osób powie co im leży na wątrobie i klimat się oczyści. Ja słowa kolegi Tomekk i to jak odebrał moją wypowiedź wziąłem sobie głęboko do serca. Teraz wiedząc o tym mogę go szczerze przeprosić za swoją napastliwość...bo chyba tak to należy nazwać.

Edytowane przez Commander (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie ten wątek jest ok.

Część osób powie co im leży na wątrobie i klimat się oczyści. Ja słowa kolegi Tomekk i to jak odebrał moją wypowiedź wziąłem sobie głęboko do serca. Teraz wiedząc o tym mogę go szczerze przeprosić za swoją napastliwość...bo chyba tak to należy nazwać.

Brawo Jacku  :yes:  :yes:  :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jest OK.

Nawet jak kogoś poniesie to koledzy skutecznie studzą pacjenta.

A jak ktoś wyraźnie odstaje to i tak prędzej czy później zanika.

A racje zawsze były lepsze i lepsiejsze   :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forum w tej chwili zaczyna upodabniać się do polskiego sejmu , ja i moja partia mamy rację a reszta to ciemniaki 

Ależ zawsze tak jest , że "góra" jest lustrzanym odbiciem "dołów" Nie byłoby ludzi z "zaburzeniami" na górze bez poparcia ludzi z "zaburzeniami" na dole bez względu na to jak się w danej chwili organizacyjnie nazywają. 

Trzeba trochę dystansu samego do siebie zachować. Tak źle nie jest. Społeczeństwo nie jest idealne a mentalność Polaka jest trudna Panie.

Ja też przed 5 laty pomogłem na A5 Polakowi na krakowskich nr rej. kiedy turbina mu padła jako serwis ADAC i ściągnąłem go na parking strzeżony i miał zapłacić tylko kilka €  na konto za 7 dni postoju i nic więcej a on po tygodniu zabrał auto i nie zapłacił to mam się na wszystkich obrażać? Bez przesady.

Forum zawiera bardzo, bardzo dużo treści merytorycznych a że czasem ktoś/coś przeinaczy to może jakiś błąd :skromny:  w druku.

Edytowane przez Helmut (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jak kogoś poniesie to koledzy skutecznie studzą pacjenta.

 

Oooo, tak. Ja własnie zostałem skutecznie ostudzony. Ja już nie mam prawa wypowiadać sie we własnym wątku, w temacie wężykowania, bo przecież to własnie JA położyłem zestaw dwa lata temu, więc jakim prawem doradzam innym i w ogóle podejmuję temat ?? 

 

Poza tym potwierdzam obserwację. Wiele osób przestało pisać na Forum. Fajnych i niefajnych....  ale przestało .......  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, tak. Ja własnie zostałem skutecznie ostudzony. Ja już nie mam prawa wypowiadać sie we własnym wątku, w temacie wężykowania, bo przecież to własnie JA położyłem zestaw dwa lata temu, więc jakim prawem doradzam innym i w ogóle podejmuję temat ?? 

 

Poza tym potwierdzam obserwację. Wiele osób przestało pisać na Forum. Fajnych i niefajnych....  ale przestało .......  :hmm:

Myślę że reakcja większości w temacie ostrej uwagi jednego z kolegów w temacie wężykowania jest jednoznaczną aprobatą, że możesz nadal pisać. Mimo upływu czasu, przykro mi tylko że jednak zostałeś ekspertem. A że temat przydatny i warto pisać? Zobacz mój dzisiejszy wpis, i masz, też się ostro broniłem, ale mądrzejszy o te paręset wpisów. Ten temat mimo swojej objętości to jakiś rodzaj mentalnego przygotowania, po którym poszło łatwiej w tarapatach, nie zrobiło się jakiejś głupoty. Żona za mną jechała drugim samochodem, widziała, że jest niezbyt fajnie, ale jej się nie przyznałem, że było przez moment b. źle, bo by się zraziła do wyjazdów (widziała wahnięcie przyczepy, całe szczęście nie widziała miotnięcia holownikiem lewo-prawo). A na forum jak na spowiedzi...

 

Szczerze mówiąc, rzadko spotyka się tak życzliwe użytkownikom forum, na którym jednak przeważa życzliwe traktowanie tematu i uczestników dyskusji.

A że trafiają się kwasy? W takiej zbiorowości jest to nieuniknione, w końcu kto się czubi, ten się lubi. Gdyby nie było czasami jakichś niesnasek, przy jednak dominującej atmosferze zrozumienia i życzliwości, wyglądałoby to na jakąś sztuczną platformę, moderowaną przez maszyny, albo bandę hippisów totalnie otumaniony po za dużej dawce "ziela", co tylko "peace" "peace" mogą wydukać...

 

A że tematy na forum się rozjeżdżają, powtarzają? Rzeczywiście, z punktu widzenia wzorcowego moderatora, to bajzel jest jak nie wiem co :) W rzeczywistości - dla kogoś nowego w temacie, to najszybszy sposób na wychwycenie tematów, na które trzeba zwrócić uwagę, sygnalizacja zagadnień do pogłębionej lektury. Do tego jest to jakaś płaszczyzna wymiany myśli między ludźmi myślącymi podobnie i o podobnych rzeczach. Dyskusja leje się przez palce, ale czy to źle? Trudno znaleźć wokół siebie kogoś, z kim można było ot tak, pogadać o sprawach wokółkarawaningowych, więc takie pogaduchy toczą się tutaj, i raczej krzywda się nikomu nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mimo upływu czasu, przykro mi tylko że jednak zostałeś ekspertem. 

 

 

Tylko ten nie popełnia błędów, który nic nie robi. Ale wtedy trudno się wypowiadać.....  Padło tu kiedyś bardzo mądre sformułowanie, że mogłem nic nie pisać, siedzieć cicho, naprawić i jeździć dalej. Też miałbym wtedy tytuł eksperta ale nikogo by o to tyłek nie bolał. I też udzielałbym porad w rożnych tematach. Ciekawe ilu tu na Forum jest takich "ekspertów" którzy zaliczyli dzwona ale się nie przyznali, bo było im wstyd, czy cokolwiek. To jak wg. Ciebie lepiej? Grać w otwarte karty, powiedzieć co i jak. Czy udawać chojraka? Oczywiście nie twierdzę, że tacy na Forum są ale mogą być  :hmm:

 

Inną kwestią jest spontaniczna reakcja Forumowiczów, którzy bardzo pomogli w naprawie budy. Wtedy poczułem się jak w wielkiej rodzinie, która pomaga swojemu członkowi. Teraz nie wiem, czy odważyłbym się na ten ruch. Na Forum potrafi być teraz sporo hejtu, którego sam doświadczyłem, że czasami odchodzi ochota pisać. Juz obojętne w jakim temacie. Mam wrażenie, że są ludzie, którzy bija pianę tylko po to, żeby coś się działo, żeby była jazda itp. ..... Może sie mylę ale taki mam wrażenie. Jak sie rejestrowałem na Forum, to wydawało mi się, że tu są tylko fajni ludzie, pozytywnie zakręceni, z pasją. Byłem jak w euforii, że znalazłem grono ludzi, z którymi znajduje wspólny język. Ba. Nawet pojechałem na wakacje z ekipą poznaną na Forum, z która nigdy wcześniej sie nie widziałem i choć utrzymujemy kontakt - nigdy potem :) Było oczywiście super. Było zresztą sporo takich wątków typu: " jedziemy tu i tu, kto chętny ?"  teraz też się zdarzają ale dużo rzadziej. O czymś to świadczy. 

 

Generalnie Forum sie zmieniło bo zmienili się ludzie. Nie wiem, czy na lepsze, czy na gorsze. Po prostu jest inne.

 

Tych osób, które poznałem przez Forum, na Zlotach, spotach już prawie nie widuję na Forum.....  :oslabiony:

 

To takie moje przemyślenia. Bo chyba takim własnie ma służyć ten wątek ?   :hmm:

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Wg mnie ten wątek jest ok.
Część osób powie co im leży na wątrobie i klimat się oczyści. Ja słowa kolegi Tomekk i to jak odebrał moją wypowiedź wziąłem sobie głęboko do serca. Teraz wiedząc o tym mogę go szczerze przeprosić za swoją napastliwość...bo chyba tak to należy nazwać.

 

:przytul:  No i dobrze, czasami trzeba pogadać, no i oczywiście czekamy na chociażby malutką relację z wyjazdów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem krótko na forum. Ale uważam, że hejtem nie należy się przejmować. I nie odpowiadać na zaczepki. Jak ktoś piszę na temat mimo że się z nim nie zadzam to tak owszem warto podyskutować. ( może mieć rację )Ale jak ktoś piszę żeby pisać. (Nabijać licznik),żeby zacząć jakąś awanturę. To poprostu to olewam. I tyle. Kajetan mnie wiele dał twój temat o wężykowaniu. Zawsze się tego obawiałem. Teraz wiem co robić . Oczywiście obym nie musiał. I uważam że dobrze że napisałeś o swoim przypadku. Jak już było napisane. Nie popełnia błędów ten co nic nie robi. Forum dużo mi dało. Mimo, iź z karawaningiem mam do czynienia od dziecka to widzę ile błędów popełniłem. Uszczelnienie, pozomowanie ustawienie przyczepy. Sprawy techniczne. Solar, Opisy wypraw i kempingów itp. Jedynie co mogę za to powiedzieć. DZIĘKUJĘ

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

 

Edytowane przez klonik058 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.