Skocz do zawartości

[Relacja] Istria/Fazana kemping Pineta, skok z Węgier/Keszthely


Rekomendowane odpowiedzi

My wróciliśmy 40 dni temu ale trzyma mnie przy życiu 9 DDW :yay: w zupełnie innym wydaniu Dołączona grafika

aczkolwiek znów Cro, Jadransko more :serducha: i wyspy :yay:

To raczej przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Urlopy to zło ;) myślisz o tym, rozprasza Cię to ... nie zazdroszczę, wracam do kopania rowów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

attachicon.gifIMGP0518.JPG

Patelnia
 
Patelnia
 
 
 
Pozdrawiam

 

wow Tomek byłeś tam gdzie i my w drugim terminie... nawet uchwyciłeś naszą przyczepkę i znajomych.. :D

byliśmy oznakowani z naklejką. 

jak zobaczyłem czeski namion ala harcerski to pomyślałem że w tym samym czasie robiłeś foty.. :D

 

Edytowane przez ufolz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Urlopy to zło ;) myślisz o tym, rozprasza Cię to ... nie zazdroszczę, wracam do kopania rowów.

Okres pomiędzy faktycznie, bo tylko dni się odlicza i ciężko się skupić na robocie :D Potem przyjdzie słota i mróz i będzie czas na relacjonowanie. W ten sposób dotrwa się jakoś do następnego lata :)

No to nieźle, mało tego widuje sie w CRO, tam żaglówka służy do jazdy na silniku. A swoją drogą znaleźć kawałek wiatru bez odbić od wysp to niezłe wyzwanie.

Chyba trochę zazdroszczę :wub:

Między Splitem a Brac i Soltą dobrze dmucha, między Brac a Hvar też :)

Zobaczymy na co nam wiatry pozwolą, wstępne założenia są a wszystko będzie na bieżąco modyfikowane. Oby bura nie wiała wrrr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

wow Tomek byłeś tam gdzie i my w drugim terminie... nawet uchwyciłeś naszą przyczepkę i znajomych.. :D

byliśmy oznakowani z naklejką. 

jak zobaczyłem czeski namion ala harcerski to pomyślałem że w tym samym czasie robiłeś foty.. :D

 

Ze dwa razy zerkałem, ale raz to nikogo nie było, a później mnóstwo innych spraw no i nie zagaiłem. :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

No i dobra, pobyt chyli się ku końcowi. Przed wyjazdem zacząłem zastanawiać się nad drogą powrotną. Wybrałem opcję jazdy na Koper i dalej w kierunku Austrii, Wiedeń i Czechy. Po drodze nocleg za Wiedniem. Po rozliczeniu się i wypięciu prądu ze skrzynki zapakowaliśmy się i tak koło 11 wyruszyliśmy. Jak już wspominałem do autostrady było jakieś 25 km, a tutaj cały czas prosto na Koper. No i tutaj jednej rzeczy nie przewidziałem, że pomimo że to zwykły dzień tygodnia, to jednak jest to jedyne przejście z Europą zachodnią i cała, wielka turystyka jedzie tędy w obie strony niezależnie od dnia. 15 km przed przejściem zrobił się korek na 1,5 godz. Raz, że jest przejście z dwóch pasów na jeden, to jeszcze są bramki, gdzie co prawda nie sprawdzają, ale wystarczyło, że każdy zwalnia. Po drodze był parking, na którym spokojnie spędziliśmy 30 minut karmiąc naszą wnuczkę. Po przekroczeniu granicy trafiliśmy na burzę i silne opady. Prędkość na autostradzie spadła do około 30-40 km/h. Tak sobie jechaliśmy, z przerwami na karmienie Nelusi, rozprostowanie kości, aż dojechaliśmy za Wiedeń, na parking i tu lulu spać. Tak na marginesie, przejazd przez Wiedeń został praktycznie ukończony w kierunku Czech i nie ma większych utrudnień. Po drodze, prawie opuszczając Wiedeń jest dostępne z drogi centrum handlowe, parkingi, oraz McDonald.

Pospaliśmy i rano, około 6 zaczęliśmy wstawać, szykując się do drogi. Tak koło 7 ruszyliśmy, kierunek Czechy, Polska. Droga zapewne wszystkim znana, żadnych ekstrawagancji, zestaw prowadził się bardzo dobrze, utrzymywałem prędkość 90-95 km/h. Trochę przerw było po drodze, później po wjechaniu do Polski, odpoczynek, kawka, mleczko, rozprostowanie kości. Byliśmy w domku około 18. Wakacje można uznać za bardzo udane. Z ważnych rzeczy mogę wspomnieć, że średnie zużycie ON wyszło około 14 litrów/100 km. Węgry to bardzo fajny kraj, wypadający po drodze, w którym warto spędzić więcej niż 3 dni. Jak zwykle Jadran nie rozczarował, kajak spisał się na medal. Nela, tak jak jej imienniczka została Nelą podróżniczką. Czego nie zrobiłem bo zapomniałem, albo nie miałem czasu - nie grillowałem świeżych ryb, nie kupiłem rakiji i wina na wsi, nie złowiliśmy żadnej ryby ani na Węgrzech, ani w Chorwacji. Było mało zwiedzania, ale za to więcej kąpieli i spacerów z wnuczką. Szwendaczka z przyczepą jest najlepszym sposobem na wakacje, oczywiście mając zapisane/zapamiętane punkty naszej podróży z możliwością wyjść awaryjnych. No to do przyszłego roku.  :thank:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przesyt karawaningu ;) gdzie Wy walczycie o to miejsce jak zwykle są parcele i dostajesz mapę w dłoń żeby sobie wybrać ?

 

Ja 50E płacę za zajęcia dla dziecka (zwane animacjami), jak ona jest szczęśliwa to ja mam wakacje udane.

 

Przestraszysz nowych użytkowników :)

Kiedyś wracałem z Cro 25h w sierpniu. Wtedy obiecałem sobie, że już nigdy w sierpniu. Może to był problem.

 

Taaaa, dostajesz mapkę, i co znajdziesz jakąś parcelę, to "resevation, reservation" .....  :pad:  I przy tym jeszcze parcele winny być koło, lub niedaleko siebie, bo jesteśmy we dwa zestawy. Pozostaje część nieparcelowana i tam też wylądowaliśmy, a i tam było tłumnie..... Niemniej, jeśli bez ACSI płaciliśmy po 55 euro/doba, za część nieparcelowaną, daleko od morza to ile za parcelę koło morza ??????? 

 

Nasze dzieci nie potrzebują animacji, co najwyżej baseny ich na chwilę zainteresowały. Kilka razy byli. Potem, to już tylko ponton i nurkować w morzu  :hehe:

 

Dziewczyny pochodziły trochę na aquarobik, aerobik i inny "robik"  a potem stwierdziły, że nie będą niewolnikami godzin.... bo wszystko zaczynało się kręcić wokół: bo o 9.30 jest taki robik , a 12.00 inny robik i ło laboga bo się spóźnimy !!!!! I gdzie tu wypoczynek ? Oczywiście, można powiedzieć: to po tam chodzisz, nie musisz. Oczywiście, tylko jak już płacę .....  Ja bym chętnie zapłacił mniej i nie miał robików i basenów..... 

Cały ten kemping był w ogóle w jakimś szalonym tempie, jak wielki mrowisko...... 

 

Akurat w naszym przypadku, tylko sierpień wchodzi w grę  :niewiem:  Ale za to od 20-ego obowiązywało już ACSI, które wykorzystaliśmy też w HU  :ok:

 

Jak w tym HU było cicho i spokojnie  :bzik:  :bzik: Po tym wielkim mrowisku, to był balsam dla duszy. I to przy całkiem sporym kąpielisku w Buk-u  :nono:  I też był basen na kempingu. A zapłaciliśmy może z 18 euro za dobę..... 

Edytowane przez Kajetan (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, dostajesz mapkę, i co znajdziesz jakąś parcelę, to "resevation, reservation" ..... :pad: I przy tym jeszcze parcele winny być koło, lub niedaleko siebie, bo jesteśmy we dwa zestawy. Pozostaje część nieparcelowana i tam też wylądowaliśmy, a i tam było tłumnie..... Niemniej, jeśli bez ACSI płaciliśmy po 55 euro/doba, za część nieparcelowaną, daleko od morza to ile za parcelę koło morza ???????

 

Nasze dzieci nie potrzebują animacji, co najwyżej baseny ich na chwilę zainteresowały. Kilka razy byli. Potem, to już tylko ponton i nurkować w morzu :hehe:

 

Dziewczyny pochodziły trochę na aquarobik, aerobik i inny "robik" a potem stwierdziły, że nie będą niewolnikami godzin.... bo wszystko zaczynało się kręcić wokół: bo o 9.30 jest taki robik , a 12.00 inny robik i ło laboga bo się spóźnimy !!!!! I gdzie tu wypoczynek ? Oczywiście, można powiedzieć: to po tam chodzisz, nie musisz. Oczywiście, tylko jak już płacę ..... Ja bym chętnie zapłacił mniej i nie miał robików i basenów.....

Cały ten kemping był w ogóle w jakimś szalonym tempie, jak wielki mrowisko......

 

Akurat w naszym przypadku, tylko sierpień wchodzi w grę :niewiem: Ale za to od 20-ego obowiązywało już ACSI, które wykorzystaliśmy też w HU :ok:

 

Jak w tym HU było cicho i spokojnie :bzik::bzik: Po tym wielkim mrowisku, to był balsam dla duszy. I to przy całkiem sporym kąpielisku w Buk-u :nono: I też był basen na kempingu. A zapłaciliśmy może z 18 euro za dobę.....

 

Nie mogłeś zwinąć się po trzech dniach i przenieść na Pinetę albo Brioni, bez animacji, bez tłoku na plaży, flegmatycznie ...

 

Dołączona grafika

 

Za rok będę testował ten Twój tegoroczny camping bo chyba będziemy na działce u znajomych obok, ale i tak czas spędzają na tym campingu na basenach (dziwne, że włazi się tam z ulicy za free).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Tak jak pisałem, kierując się wskazówkami Witusia, Pineta jest ok, pomimo wielkiej ilości ludzi, spokojnie można nawet 20 m od morza stanąć. Oczywiście na części niepracelowanej, ale wtedy miejsca jest więcej niż na takiej działeczce. Jedyny minus to cena w sezonie dość wysoka - 255 zł za dobę za przyczepę, auto, prąd, 4 osoby dorosłe, pieska. Nela była w gratisie. Z drugiej strony w  naszym przypadku jesteśmy BARDZO zadowoleni, bo wybór był świadomy, bo miało być prosto i bez komplikacji, a to udało się w 100%. 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłeś zwinąć się po trzech dniach i przenieść na Pinetę albo Brioni, bez animacji, bez tłoku na plaży, flegmatycznie ...

 

6cbb3f66e618cc5025b74a8aa96d3516.jpg

 

Za rok będę testował ten Twój tegoroczny camping bo chyba będziemy na działce u znajomych obok, ale i tak czas spędzają na tym campingu na basenach (dziwne, że włazi się tam z ulicy za free).

 

Nie nie mogłem, bo na Polari respektowali ACSI. A to różnica siedzieć za 25 euro a za 55 euro.....  Poza tym , mamy zwyczaj posiedzieć gdzieś dłużej, a nie zwijać się po dwóch, trzech dniach  :niewiem:  taki układ ....  :niewiem:

 

A Brioni rok temu też było dość zatłoczone....  :nono:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie mogłem, bo na Polari respektowali ACSI. A to różnica siedzieć za 25 euro a za 55 euro..... Poza tym , mamy zwyczaj posiedzieć gdzieś dłużej, a nie zwijać się po dwóch, trzech dniach :niewiem: taki układ .... :niewiem:

 

A Brioni rok temu też było dość zatłoczone.... :nono:

To czemu płaczesz 25E to świetna cena za moloch ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu płaczesz 25E to świetna cena za moloch ;)

 

Ha. I tylko dlatego tam byłem. A i tak dwie noce płaciłem pełną cenę ..... Bo w tej chwili w CRO nawet za "nie moloch" zapłacisz przynajmniej 40 euro. Rok temu, na Brioni płaciliśmy między 30 a 40 euro i uważaliśmy, ze to dobra cena..... Przyjmijmy, że nie wiem o istnieniu ACSI i jadę, bo jadę.....  I co ? Płać i płacz  :nono:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspominałem do autostrady było jakieś 25 km, a tutaj cały czas prosto na Koper. No i tutaj jednej rzeczy nie przewidziałem, że pomimo że to zwykły dzień tygodnia, to jednak jest to jedyne przejście z Europą zachodnią i cała, wielka turystyka jedzie tędy w obie strony niezależnie od dnia. 15 km przed przejściem zrobił się korek na 1,5 godz. 

Trza było jechać na Buzet i dalej na przejście w Socerga, trasa bardziej wymagająca ale się nie stoi w korkach. 

My z Istrii wyjeżdżaliśmy jakoś koło 19ej chyba, to do granicy na Koper już był luz ale w przeciwną stronę korek na ok. 15 km. W takim też staliśmy jadąc na Istrię, bo durna myślałam, że koło 17-ej to już wszyscy są po tamtej stronie :D

 

Czego nie zrobiłem bo zapomniałem, albo nie miałem czasu - nie grillowałem świeżych ryb, nie kupiłem rakiji i wina na wsi, nie złowiliśmy żadnej ryby ...

Rakija jest wstrętna :oslabiony: (choć Tom twierdzi inaczej :] ), wino wsiowe też g...o warte - zwykły kwasior. Wożę to drewno do lasu niestety po kilku wtopach. W tym roku kolejna próba kilku brackich domaczich win - fuj :oslabiony: , po degustacji tylko mnie wykrzywiło. Ewentualnie kupuję na miejscu normalnie w sklepie np. Plavaca z Peljesaca (Dingac) choć też tyłka nie urywa ale jest pitne :D.

Z ryb złowionych bezpiecznie zjadłabym Dorade lub Makrele bo te znam i odróżniam.

W tym roku na targu spodobały mi się takie rybki, no więc kupiłam. Dopiero po sprawdzeniu w necie przyszedł strach czy to wogle konsumować  :]

post-7016-0-47784200-1504726489_thumb.jpg

 

Sarpa salpa, która nieodpowiednio przyrządzona zabiera do krainy koszmaru  :look: 

Po odcięciu łbów, podjęliśmy ryzyko  :] przyznam, że mimo to jakoś nam nie szła  :]

Kurcze, nikt nas o tym nie uprzedził na targu a zazwyczaj rybki grilujemy z głową. A gdyby nam przyszła ochota na zupkę rybną, której jak wiadomo nieodzownym elementem są łby?  :look: A może jednak coś straciliśmy?  :miga:

Potem mijałam się z nimi nie raz pod wodą podczas snurkowania :] .

 

Tak więc... niczego nie żałuj! Ważne, że jesteście zadowoleni z tego co było :)  :yes:

 

Na Bracu płaciliśmy 19 eu parcela z wodą i prundem na parceli + po 10 eu za os. Jak na wyspę to jeszcze nie tak dużo a warunki super. Czyściutko, teren zadbany, zacieniony, 2 małe baseniki, siłownia zewnętrzna, dużo pięknych roślin, kuchnia zewnętrzna z grillem gazowym.

Miejsce rezerwowałam (pierwszy raz w życiu) kilka dni przed wyjazdem tylko dlatego, że prom trochę jednak kosztował i głupio by było zapłynąć i miejsca nie mieć. 

Na kempie było tylko 9 obszernych parceli pod przyczepy i kampery. Jak przyjechaliśmy 2 były wolne w tym 1 nasza. Potem w czasie 2 tyg. pobytu okazało się, że nie było dnia aby zajęte były wszystkie. Bardzo duża rotacja - tylko my i sąsiedzi z namiotówką byli tzw. stacjonarnie :)

W tej cenie mogliśmy też korzystać z różnego rodzaju atrakcji w resorcie hotelowym (animacje, baseny, aerobiki i inne bziki) należącym do właściciela kempingu w innej części miasteczka. Nie korzystaliśmy bo szkoda czasu na takie pierdoły ale byliśmy raz rzucić okiem :)

 

Wyboru nie żałuję :) Niezadowolona z wakacji to wróciłam już bardzo dawno dawno temu znad naszego Bałtyku :( tylko lub aż z uwagi na pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.