Skocz do zawartości

Grecja! Piękna i gorąca :) [RELACJA]


Filip

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No i co?

Nikt nic nie odpisuje?

"Ani me ani be ani kukuryku"...? :lol:

Jak się nie podoba to napisać a jak może być TEż NAPISAć!!!

Pozdrawiam :lol:

 

Witam pierwszy raz na tym forum,

 

i odrazu pytanko do Filipa, zrobiłem dokładnie taką samą podróż do Grecji rok temu (no może 80% identycznie) ale samym autem pod namiocikiem, bardzo lubie podrózowanie i teraz rozmyślam nad przyczepą, czytam, dowiaduje sie itp :lol:

Powiedz mi jak sobie radziliście z wodą? prysznice? toaleta?(napewno masz w przyczepie łazienke) mnie napewno nie będzie stać na przyczepę z łazienką (rozmyślam nad niewiadówkiem n126).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Cześć!

Nie było mnie długo bo wyjazd święta Sylwester itp

Już odpisuje

Jeśli chodzi o prysznice to mam taki 20 litrowy pojemnik elastyczny czarny który bardzo szybko nagrzewa wodę i myliśmy się tą wodą. 20 litrów wystarcza na 3 kąpiele z myciem długich włosów mojej dziewczyny. Mimo że mamy łazienkę często wieszaliśmy baniak na drzewie bo dość dużo waży i niezbyt sie da go trzymać w rękach. Mycie w łazience w przyczepie trzeba opanować bo jest dość mało miejsca i obrócić się nie da. Jeśli tylko się dało i nie było za dużo gapiów woleliśmy się myć na zewnątrz. Teraz zamontowałem prysznic w łazience ale będę z niego korzystał tylko w sytuacji kiedy nie będę mógł wymyć się na zewnątrz. Dodatkowo mamy zbiornik na 10 i 20 litrów. Codziennie na mycie naczyń itp zużywalismy ok 10 - 15 litrów wody. Napałnianie polegało na podjechaniu do pierwszej lepszej stacji benzynowej i za jeden uśmiech bez problemu pozwalano mi sobie napełnić wodę.

Oszczędzałem tym samym aku w przyczepie i pompe 12V bo nie nocowałem na campingach i nie miałem gdzie ładować.

Da się wyżyć bez campingów i My jesteśmy tego przykładem :ok:

Pozdrawiam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem gdzieś już w poście...

6500zł 1990r.

Pojechałem po nią do Koszalina bo w Warszawie ceny mają bardzo wysokie.

Dołożyłem trochę do niej bo zamontowałem akumulator a teraz prysznic no i lodówka zaczęła mi tańczyć po przyczepie od tych polskich dziur ale już porządnie skręcona :ok:

Pozdrawiam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, mam prosbe do Filipa. Urzekły mnie twoje dzike noclegi w uroczych miejscach. W ubiegłym roku bylismy kamperem we Włoszech. Tam plaże były tak zatłoczone, ze nie udało nam się zanocować nad brzegiem morza. Ciężko było znaleźć darmową plażę. Wszędzie parasole

hotelowe ciągnęły się kilometrami. W tym roku wybieramy się do Grecji. Jakbyś mógł dać namiary na jakieś ciekawe noclegi byłoby super. Czy w Grecji dużo jest takich niezagospodarowanych plaż?

Po wczasach we Włoszech az ciężko mi uwierzyć, że są jakieś plaże nad Morzem Śródziemnym gdzie nie ma hoteli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iffa...

Ciężko jest omówić super noclegi bo 90 % z nich były na prawdę udane. Nocowaliśmy wszędzie, raz na zakazie (było z nami pięć kamperówa rano policja ale po interwencji miejscowego gościa-Polaka pojechali nic nie robiąc) i na miejskiej plaży wśród kilku kamperów. W zasadzie cały półwysep Peloponez jest OK. Na przylądku Tenaro (najbardziej wysunięty na południe spotkaliśmy Polaków i na małym parkingu tam nocowali),

Niedaleko Methoni na drodze wzdłuż brzegu morza wkierunku Koroni ok 5 km od Methoni jest restauracja z basenem i duży parking i plaża. Tam nocowaliśmy bez przeszkód. Morze 30 metrów w głąb bardzo płytkie.

Zachodnie wybrzeże Peloponezu, mijscowość Neohori niedaleko na południe od Zaharo piękna plaża a 30 metrów od niej lasek i duuuużo cienia :)

Wspomnieć należy o dzikim campingu w pół legalnym na półwyspie Chalcydyckim środkowy "język" wschodniewybrzeże, ok 20 km od miasta Karidi. Chalcydycki zapchany nawet Polakami bo najbliżej więc polecam Peloponez.

Jeśli wybierasz się na Meteory to jedź na miejscowość VLAHAVA bardzo wysoko ale średnio 5 aut na dobę i przy drodze w małej zatoczxce można przenocować żeby na następny dzień od rana zwiedzać piękne Klasztory (polecam bo warto)

Generalnie ciężko będzie Ci trafić w te konkretne miejsca ale nie martw się nie będziesz miał ze znalezieniem podobnych żadnych problemów.

Pozdrawiam :)

 

 

 

[ Dodano: Sro 17 Sty, 2007 22:50 ]

Pawll

Nie ma co opisywać

łazienkę miałem tylko w umywalce miałem zwykły kran a u mojego serwisanta zamieniłem kran na wyciąganą końcówkę która ma opcję prysznica.

Działanie sprawdzę dopiero na wyjeździe

Pozdrawiam :)

 

[ Dodano: Pią 19 Sty, 2007 12:17 ]

Hej

Zadowalające odpowiedzi czy chcecie jeszcze jakieś info?

Iffa napisz coś o swoim kamperze

Pozdrawiam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Filip za info. Napisz jeszcze jak w Grecji jest z zapleczem sanitarnym (chodzi mi o czyszczenie toalet chemicznych), czy mają jakieś miejsca przy autostradach czy raczej tylko na kempingach jest to możliwe?

Kamper, którym podróżuję należy do mego taty. Kupił go wiosną tamtego roku. Jest to ford z 1996 roku, 6 miejsc do spania. Kupiony w Niemczech od pierwszego właściciela w bardzo dobrym stanie. Na majowy weekend wybraliśmy się z dziećmi do Paryża do Disneylandu. W lipcu mój brat z rodziną jeździł do Norwegii, w sierpniu ja z rodziną zaliczyłam Włochy, a we wrześniu udało się tacie dorwać kampera i wyruszył na Litwe, Łotwe i Estonie. Teraz planujemy nowy sezon i chodzi nam po głowie właśnie Grecja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to nie wiem bo na kempingach nie byłem ani na stacjach nie miałem potrzeby.

Widząc ilość kamperów w Grecji stweirdzam że nie powinno być z tym problrmu.

Zazdroszcze kampera :ok:

Może jakieś fotki?

Pozdrawiam :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając Twoje wspomnienia z Grecji,przypominają nam się pierwsze wyjazdy na południe Europy (wtedy jeszcze busem zaadoptowanym na kampera). :?

Zazdrościliśmy wtedy Niemcom,Francuzom...,gdy przyjeżdżali swoimi kamperami i stawali "na dziko". :? Wtedy powiedzieliśmy sobie,że jak będziemy mieli swojego kampera,będziemy właśnie tak podróżować. :? Zafascynowałeś nas swoją relacją z Grecji i stąd nasze zainteresownie taką formą kempingowania. :?

 

Zwiedzić jak najwięcej za jak najmniejsze pieniądze. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu trzeba mieć marzenia - cele, do których można dążyć. Daje nam to siłę na szarość życia codziennego.

Dla mnie caravaning to sposób na spędzanie wspaniałych chwil jak również lek na ciężkie chwile.

Mamy przyczepkę i cieszę się z tego bardzo. Będzie nam długo służyła (mam nadzieję) :?

Nie byłbym sobą gdybym nie miał dalekosiężnych planów.

Teraz myślę o kamperze i będę myślał przez najbliższe lata. Oby na myśleniu się nie skończyło :?

Bardzo podoba mi się Twój kamper i jestem bardzo zainteresowany wszystkim co z nim związane. Nie tak dawno szukałem Cię na forum bez skutku, a tu nagle taka niespodzianka :?

Oczywiście mam do Ciebie prośbę...

Czy mógłbyś opowiedzieć pare informacji na temat Twojego kampera.

Interesuje mnie wszystko czym możesz się pochwalić i zdradzić tajemnice.

Wspomniałeś również o kamperze na bazie dostawczaka - też o tym myślałem.

Może pare szczegółów...

Będę wdzięczny :?

Może być nawet na PRIW

Z góry dziękuję

Pozdrawiam :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wspomniałem miałem busa,był to Ford Transit cały oszklony,musiał spełniać dwie funkcje do zaopatrzenia warsztatu i na wyjazdy weekendowe i wakacyjne.

Stolarz dorobił mi łóżko na nóżkach żeby pod nim schować wszystkie kempingowe rzeczy.Oprócz łóżka nic więcej w nim z kampera nie było.

Podpatrzyłem takie rozwiązanie w Niemczech,facet miał tak zrobionego Mercedesa 207 (było to piętnaście lat temu).

Drugim kamperem był VW T3 Westfalia,miał cztery spania,lodówkę,kuchenkę gazową,zlew z zimną wodą,i ogrzewanie gazowe-to był dla nas luksus,brakowało tylko łazienki.

Bus ma swoje plusy i minusy,można go łatwiej zaparkować w zatłoczonym mieście,łatwiej się nim poruszać po wąskich uliczkach,jest tańszy w utrzymaniu.

Minus to że jest w nim mało miejsca,a o łazience można pomarzyć "coś za coś".

Alkowa mi się kiedyś podobała,ale jest mniej funkcjonalana od zintegrowanego kampera.

W moim kamperze jest więcej miejsca,poza tym część przednia szoferki jest również wykorzystana choćby do siedzenia dzięki obrotowym fotelom.Łazienkę za to mamy bardzo dużą,osobno kabina natryskowa i osobno toaleta z umywalką (mogą przebywać dwie osoby równocześnie).

Jako ciekawostkę dodam,że na ostatnim zlocie w moim kamperze gościło się na siedząco osiem osób przy kawie i ciasteczkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.