Skocz do zawartości

Uszkodzony narożnik górny Hobby


BATON

Rekomendowane odpowiedzi

Temat zamknęli bo taka była wola autora tematu, czyli tego kolegi z forum o którym piszesz.

Tak za delikatną namową. Do woli dużo brakowało.

reklamacja zrobiona z łachą i wielką łaską

Tak czy siak dalej nie polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jeśli jesteś przywiązany do przyczepy to naprawiaj, ale nie w Częstochowie (tez nie polecam). Koszt naprawy może być w stosunku do wartości przyczepy być dość wysoki. Jeśli dostaniesz jakąś kasę z ubezpieczalni, rozważ sprzedaż tego co masz na części, lub w całości. Za całość kupisz pewnie drugą taką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś przywiązany do przyczepy to naprawiaj, ale nie w Częstochowie (tez nie polecam). Koszt naprawy może być w stosunku do wartości przyczepy być dość wysoki. Jeśli dostaniesz jakąś kasę z ubezpieczalni, rozważ sprzedaż tego co masz na części, lub w całości. Za całość kupisz pewnie drugą taką.

Wiesz przywiązany tak i nie bo mam ja dopiero 9 miesiąc ale cholernie mi żal że tak stara przyczepę w takim stanie udało mi sie upolować i będę musiał się jej pozbyć. Na ta chwilę zrobiłem z nią jakieś 3500 km . Służyła mi nie tylko do wyjazdów z rodziną ,ale też do tzw. męskich wypadów na bunkry i inne obiekty militarne. Po całej nocy walesania się po gęstym lesie i różnych obiektach świadomość tego że weźmie się prysznic i będzie spało w suchym i ciepłym jak na dworze jest 6-8 st.było jak miód na serce. Przespalem się z tematem i coraz bardziej jestem za tym aby odsprzedac moja przyczepę Przyjacielowi i kupić inną. Choć szkoda ale...połatana to już nie to choć nie jestem wizualnie upierdliwy. Niestety ,ale każdy z nas coś pożyczając jest świadom ryzyka ze coś może pójść nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak na to przyjaciel reaguje? Nie będzie tak że odkupi z łaską i na tym przyjaźń się skończy? Bo takie coś też trzeba ,,wkalkulować,,

 

Jak reaguje? No głupio mu bo to nie jest pierwsza lepszą osobą , która chciała pożyczyć przyczepę,ale z racji tego,że mamy do siebie zaufanie i znamy się połowę życia akurat jemu pożyczylem i powstał problem.

 

Padły narazie w rozmowie pewne opcje ,że ją odkupi , da do naprawy czy sprzedam uszkodzoną a On dopłaci różnicę. Miałem się z tym przespać no i też tak zrobiłem. Myślę ,że do końca tygodnia trzeba będzie podjąć męską decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak reaguje? No głupio mu bo to nie jest pierwsza lepszą osobą , która chciała pożyczyć przyczepę,ale z racji tego,że mamy do siebie zaufanie i znamy się połowę życia akurat jemu pożyczylem i powstał problem.

 

Padły narazie w rozmowie pewne opcje ,że ją odkupi , da do naprawy czy sprzedam uszkodzoną a On dopłaci różnicę. Miałem się z tym przespać no i też tak zrobiłem. Myślę ,że do końca tygodnia trzeba będzie podjąć męską decyzję.

 

Ok, już pomijając, że doszło do jakiegoś nieszczęścia, to jak to się właściwie stało? On jechał i uderzył w jakiś stojący pojazd czy na wąskiej drodze doszło do kontaktu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, już pomijając, że doszło do jakiegoś nieszczęścia, to jak to się właściwie stało? On jechał i uderzył w jakiś stojący pojazd czy na wąskiej drodze doszło do kontaktu?

Z tego co się orientuję to na łuku drogi spotkał się ze strażą pożarną która jechała na sygnale. Z tłumaczeń mojego Przyjaciela wynika że on jechał prawidłowo na swoim pasie a straż wyniosło tak że lusterkiem przylozyli w narożnik od przyczepy. Nie zatrzymali się nawet. Wezwał policję która ustaliła jaki wóz jechał, ale kierowca się nie przyznał. Sam strażak powiedział że maja kamerkę i oni jechali prawidłowo lecz nie chcieli pokazać nagrania więc sprawa została skierowana do sądu. Tyle co wiem.

Edytowane przez BATON (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję to na łuku drogi spotkał się ze strażą pożarną która jechała na sygnale. Z tłumaczeń mojego Przyjaciela wynika że on jechał prawidłowo na swoim pasie a straż wyniosło tak że lusterkiem przylozyli w narożnik od przyczepy. Nie zatrzymali się nawet. Wezwał policję która ustaliła jaki wóz jechał, ale kierowca się nie przyznał. Sam strażak powiedział że maja kamerkę i oni jechali prawidłowo lecz nie chcieli pokazać nagrania więc sprawa została skierowana do sądu. Tyle co wiem.

 

No to jak było tak jak mówisz to wina strażaka. Natomiast jeśli ma nagranie na którym widać jego winę, to to nagranie pewnie zniknie. Wtedy sąd oceni słowo przeciwko słowu i będzie wina obopólna zapewne. Kolega kamerki w aucie nie miał? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja szczerze go nie polecam. Nie kompetentny ,nie dokładny, nie uczciwy.

Widziałem jego robotę na budce kolegi z forum był temat ale go zamknęli .

Szczerze odradzam

 

Zamknięty temat, ale opinie również te negatywne zostały przeniesione do tematu o tej firmie w dziale "Oferty firm".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak było tak jak mówisz to wina strażaka. Natomiast jeśli ma nagranie na którym widać jego winę, to to nagranie pewnie zniknie. Wtedy sąd oceni słowo przeciwko słowu i będzie wina obopólna zapewne. Kolega kamerki w aucie nie miał?

 

Nie miał kamerki. Ale już go namowilen do kupna. Ja posiadam w każdym aucie. Dla zakończenia tematu dodam, że mój Przyjaciel ostatecznie odkupi ode mnie przyczepę. To teraz znów szukanie. Obym miał znów farta.

 

Dziękuję za,opinie wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sądzie będzie powołany biegły sądowy i on stwierdzi kogo wina.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

I co stwierdzi skoro do kontaktu doszły w osi jezdni? Nic nie stwierdzi zapewne. Przecież nawet nie ma dokumentacji , nic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kolega kupił sobie przyczepę, oraz jak już wcześniej pisałeś konsultował ewentualną naprawę w jakiejś firmie z Lubonia, to jeśli jest to firma Alpo a rozmawiał z właścicielem p. Darkiem, możesz go uspokoić. Jeśli tak, to jest to osoba znana wielu forumowiczom.

Osobiście nie widziałem żadnej przyczepy którą by naprawiali, ale wiem ze robią takie rzeczy. Pan Darek bywał na zlotach forumowych gdzie reperował, modernizował, uzdrawiał instalacje gazowe i elektryczne w naszych przyczepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.