Skocz do zawartości

Wybór modelu holownika 4x4 do ciężkiej przyczepy


inhalt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 707
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jacek moje auto ma już naście lat ni nic nie gnije, czego Ty się obawiasz w nowym :hmm:

A bo taka nagonka że nowe to jednorazówki. Ale generalnie jak auto nie bite to samo z siebie nie będzie gniło. Są wyjątki, ale akurat c4 nie mają z tym problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie namyślam się. Generalnie nie jestem zwolennikiem paprania w niwych rzeczach. A plan jest taki jak ktoś wcześniej napisał, pojeżdże nim 5 lat, nakulam 150kkm i zamienię na następny nowy. Taki plan, ale zobaczymy jak będzie, w końcu życie jest nowelą :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co tam chcesz paprać jakimiś smarowidłami :niewiem:

Chyba masz rację. Po co paprać podwozie i profile zamknięte smarowidłami przeznaczonymi do podwozia i profili zamkniętych? Po co paprać silnik olejem silnikowym i po co paprać skrzynię biegów olejem przekładniowym? Takie to wszystko brudne, lepkie, śmierdzi i trudno ręce domyć. Łatwiej wymienić gdy się zużyje niż konserwować póki jest dobre.

W wojsku też powiedz, żeby nie wykonywali operacji "obracania mechanizmów" i nie smarowali luf, bo przecież z nich nie strzelają (z powodu braku pieniędzy na naboje).

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co tam chcesz paprać jakimiś smarowidłami :niewiem:

O zdziwił by się kolega, tyle że gdy "rudy" już wejdzie to późno "paprac". Wtedy trzeba tanii sprzedać. U mnie w firmie wzięli od stałego klienta Land Cruiser'a L100 z 2003 r. na czyszczenie z rdzy i konserwację podwozia. Oj było co czyścić....

Obecnie stoi mlodszy L120, tam nie ma już czego ratować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok poczytałem trochę o tzw. Gwarancji na perforację blachy u różnych dealerów samochodowych

i faktycznie jako że mają klientów w  głębokiej :pupa:  racja lepiej zając się tym samemu, a szkoda bo kupując nowe

auto chcą człowiekowi wleźć :pupa:  bez mydła a potem klient jest już tylko  :sex: w razie problemów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Doznałem dzisiaj przyjemności prowadzenia Porsche Cayenne 4,2 Diesel, 4,2 V8, 385 KM, 850nm! Tak, tak, ja wróg SUVów miałem przez kilkanaście minut nie schodzącego rogala na twarzy. 

Przyspieszenie 5,4, prędkość maksymalna 252. 

Panowie, tak, to jest najlepszy kandydat na holownik. 

Cena jest nieistotna, bo i tak sobie go nie kupię :(

Ale z kronikarskiego obowiązku 451400 katalogowa, a egzemplarz którym jechałem około 600 tysięcy. No z rabatami do wyciągnięcia z 50 tys taniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doznałem dzisiaj przyjemności prowadzenia Porsche

Niektóre samochody są by sprawiać przyjemność, nawet nie warto zaglądać w cenniku, warto natomiast się cieszyć.

W przyszłym tygodniu jadę range roverem po budę do Belgii, 2500km przyjemności i jeszcze za to płacą.

 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doznałem dzisiaj przyjemności prowadzenia Porsche Cayenne 4,2 Diesel, 4,2 V8, 385 KM, 850nm! Tak, tak, ja wróg SUVów miałem przez kilkanaście minut nie schodzącego rogala na twarzy. 

Przyspieszenie 5,4, prędkość maksymalna 252. 

Panowie, tak, to jest najlepszy kandydat na holownik. 

Cena jest nieistotna, bo i tak sobie go nie kupię :(

Ale z kronikarskiego obowiązku 451400 katalogowa, a egzemplarz którym jechałem około 600 tysięcy. No z rabatami do wyciągnięcia z 50 tys taniej.

 

Tak. To top liga holowników chociaż konkurentów ma paru i to mocnych.

Ja obraziłem się na Cayenne od kiedy w nowym typoszeregu nie widać gołym okiem różnic w wersjach silnikowych. Ale moment przedni...prawie połowę większy niż u mnie... Wow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doznałem dzisiaj przyjemności prowadzenia Porsche Cayenne 4,2 Diesel, 4,2 V8, 385 KM, 850nm! Tak, tak, ja wróg SUVów miałem przez kilkanaście minut nie schodzącego rogala na twarzy.

Przyspieszenie 5,4, prędkość maksymalna 252.

Panowie, tak, to jest najlepszy kandydat na holownik.

Cena jest nieistotna, bo i tak sobie go nie kupię :(

Ale z kronikarskiego obowiązku 451400 katalogowa, a egzemplarz którym jechałem około 600 tysięcy. No z rabatami do wyciągnięcia z 50 tys taniej.

Ja jechałem audi a8 z tym motorem, z pełnym przyzwoleniem spróbowania go do końca... to jest bajka nie samochód. Nie potrafiłbym jeździć nim spokojnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.