Kontrola wagi zestawu na drodze.

[Miodzio]

11 minut temu, witus napisał:

Tylko po co ważyć przyczepy turystyczne na autostradzie jak one z założenia nie mają ładowności. Przeładowane o 500 kg same się rozlecą.

 

Z założenia mają ładowność - jest to różnica pomiędzy DMC a masą pojazdu gotowego do drogi. Kiedyś w Polsce w dowadach rejestracyjnych wpisywali MW równą DMC, ale od dawna już tak nie jest.

A jak widać po przykładach nawet z naszego forum przekraczanie DMC przyczepy o kilkaset kilogramów nie jest niczym nieosiągalnym. A świadomość ludzi o tym jest nikła.

Według Was przyczepa przeładowana nie stanowi potencjalnego zagrożenia na drodze?

Pierwszy przykład z brzegu z naszego forum 

 

[Misio]

Jak z przeładowaniem 500kg się rozkręca to raczej jest szprot...

Podejrzewam że 1500kg przyczepa z dmc rzędu 1300 - da radę...

Inna to już kwestia bezpieczeństwa czy też przepisów

[MaciekR4]

22 minuty temu, Miodzio napisał:

 

A jak widać po przykładach nawet z naszego forum przekraczanie DMC przyczepy o kilkaset kilogramów nie jest niczym nieosiągalnym. A świadomość ludzi o tym jest nikła.

Według Was przyczepa przeładowana nie stanowi potencjalnego zagrożenia na drodze?

Każde przeładowanie jest zagrożeniem, ale jeżeli to jest rzeczywiście przeładowanie, a nie kilka czy 20kg, bo to w tolerancji i granicy błędu będzie i znając moje doświadczenia z ważeniem w całej EU przy 20 a nawet 50kg więcej tylko pokręcą głowami, każą zwracać uwagę na masy auta itd. i tyle. Nie zrobią z tego mega problemu, o ile do całej reszty nie mają zastrzeżeń. 

Swojej przyczepy nie ważyłem, ani z autem ani samej. Przyczepa ma te swoje teoretyczne 155kg, a w aucie mam już 820kg i nie jest to żaden bus. W przyczepie jechała w zeszłym roku tylko pościel, ubrania na 6 dni, butla z gazem, koło zapasowe i to co w lodówce, reszta w aucie - włącznie z suchym prowiantem, wodą itp.

Inny przykład z życia - puste auto typu bus (realna masa z kierowcą i jego rzeczami to ok 2600-3200kg w zależności od zabudowy), a na wagach portu w Calais czy Dover potrafi wyjść grubo przeładowane. 

[Misio]

20 czy 50 to jeszcze nie problem..

Gorzej jak jest to 100-200 czy nawet 500kg...bo się wierzy w to co na papierze...

A z innej beczki - to co wymieniłeś raczej nie ma szans zmieścić się w tych 150kg...rozumiem że mebli turystycznych i wody nie masz w przyczepie?

Edytowane 15 Lutego 2018 przez Misio (wyświetl historię edycji)

[MaciekR4]

Mebli nawet nie mam kupionych, bo nie potrzebujemy - nie mamy w planach kempingów również na ten rok, tylko jakaś objazdówka, a jedyny dłuższy 3 dniowy postój to u znajomych w ogródku, co mieszkają nad jeziorem.

Woda - w aucie.
 

[Misio]

Zważ zaladowaną przyczepę i wówczas pogadamy dalej

[chris_66]

3 godziny temu, witus napisał:

 

..............przyczepy turystyczne..............one z założenia nie mają ładowności............

 

tak, a czekolada milka jest z fioletowych krów , mielonych razem z alpejską trawą 

4 godziny temu, MaciekR4 napisał:

20kg przy 3500kg to zaledwie 0,57% czyli nic i bez niczego powinni puścić ew ze skromnym upomnieniem

dlatego 20-30kg nie robi problemu , trzeba tylko wiedzieć o tym 

2 godziny temu, MaciekR4 napisał:

.......... moje doświadczenia z ważeniem w całej EU przy 20 a nawet 50kg więcej tylko pokręcą głowami, każą zwracać uwagę na masy auta itd. i tyle. Nie zrobią z tego mega problemu, o ile do całej reszty nie mają zastrzeżeń............

zgadza się , nie można demonizować, ale trzeba mieć świadomość co się ciągnie 

1 godzinę temu, Misio napisał:

Zważ zaladowaną przyczepę i wówczas pogadamy dalej

od tego powinna się zacząć dyskusja , bo 95% ciągaczy budek nie ma pojęcia ile waży ich sprzęt i wyposażenie które wpychają do budy 

Edytowane 15 Lutego 2018 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[Miodzio]

7 minut temu, chris_66 napisał:

od tego powinna się zacząć dyskusja , bo 95% ciągaczy budek nie ma pojęcia ile waży ich sprzęt i wyposażenie które wpychają do budy 

Chociaż parę osób przekonało się jaka jest prawda, dzięki naszemu forumowemu tematowi:

 

[maarec]

Ja ważę 2-3 razy do roku, planuję zakup przenośnej wagi, chcę kontrolować także rozłożenie ciężaru na poszczególne koła.

[witus]

od tego powinna się zacząć dyskusja , bo 95% ciągaczy budek nie ma pojęcia ile waży ich sprzęt i wyposażenie które wpychają do budy 

Ja mam wrażenie, że wozimy coraz mniej. Wraz ze zdobywaniem doświadczenia pozbywamy się rzeczy, wiemy że rozkładanie przedsionka i dźwiganie go to mordęga nagle toboły zastępuje markiza. Po pierwszym pobycie na południu wiemy, że kołdry nam się nie przydadzą. Po pierwszym sezonie widzimy, że ledwo zużywamy niecałą butlę więc dwie zapasowe można wywalić.
Zamiast wozić ciężką żabę można skorzystać z asistance żeby wymienili koło. Lodówki też pod korek nie trzeba ładować jak ceny wszędzie są podobne. Kiedyś woziło się mapy, przewodniki, laptopy, plecak foto ... teraz maleńki smartfonik ogarnia to wielokrotnie lepiej.

Mógłbym tak pisać bez końca.

Myślę, że jak ktoś przeładowuje swoją przyczepę o 500 kg to ma jakiś problem i wybrał nieodpowiednia formę wypoczynku.

Tak sobie zimowo pogdybałem. Muszę w końcu swoją zważyć z ciekawości.

[maarec]

Ja też idę w stronę minimalizacji. Dzieci rosną i wszystkiego jedzie mniej. Teraz na ferie udało się na apartamenty zmieścić w bagażniku auta. 

Na 2018 uszyjemy lekkie ściany do markizy na lato, butla 5kg na południe Europy wystarczy.

[jacekzoo]

Ale też jest coraz więcej ciężkich sprzętów, mover, aku, klima, markiza. Bo przedsion do auta wrzucisz, markizy już nie. Ale na południe branie kołder to faktycznie pomyłka czy dwóch butli z gazem

[arkady]

Witam z naszą budką jeździmy zaledwie od paru lat i tylko raz się spotkałem z sytuacją która 

miała miejsce u Niemca staliśmy akurat na parkingu gdy policja zdjęła na niego kampera który miał z tyłu podwieszony

motocykl.

Finał był taki że rozłożyli wagę,gościa zważyli i kazali zdjąć motocykl o ile ma zamiar dalej podróżować jak na razie 

nie spotkałem się z sytuacją aby ważono budki co nie oznacza ze można je do woli obciążać

[witus]

Ale też jest coraz więcej ciężkich sprzętów, mover, aku, klima, markiza. Bo przedsion do auta wrzucisz, markizy już nie. Ale na południe branie kołder to faktycznie pomyłka czy dwóch butli z gazem

A myślę, że cześć ludzi nawet kalosze wiezie do Chorwacji ... tak bezmyślnie z rozpędu No nie zaglądali dawno do schowków.

Myślę, że to co wymieniłeś ma ze 100 kg. A każda przyczepa ma z 200 ładowności. Zostaje 100 na ubrania, wodę i trochę jedzenie na 5 dni.

Ja też idę w stronę minimalizacji. Dzieci rosną i wszystkiego jedzie mniej. Teraz na ferie udało się na apartamenty zmieścić w bagażniku auta. 
Na 2018 uszyjemy lekkie ściany do markizy na lato, butla 5kg na południe Europy wystarczy.

Ja mam lepiej osiemnastolatka od zeszłego sezonu powiedziała, że ma ciekawsze zajęcia niż jeżdżenie z nami. Nawet jedno z krzeseł będę mógł wyrzucić.

[chris_66]

Godzinę temu, witus napisał:

Ja mam wrażenie, że wozimy coraz mniej. Wraz ze zdobywaniem doświadczenia pozbywamy się rzeczy.......................................

 

do tego trzeba pomyśleć i przemyśleć gdzie się jedzie i co na miejscu jest potrzebne a co dostępne w każdym sklepie, są rzeczy nieusuwalne i to raczej się nie zmieni , a sporo rzeczy można przepakowywać zależnie od kierunku.

nieraz ktoś na forum przyznawał się, że nie przeglądał zawartości kurnika tylko dorzucał zabawki bo rodzina to, bo żona tamto, bo dzieci bo.................