Skocz do zawartości

Pierwsze auto dla młodego kierowcy.


Benior

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko zależy od portfela. Ja również przechodziłem to co ty i dla swoich dzieci kupowałem rok po roku auta. Największy problem miałem z kupieniem bo szukałem dane serie produkcji i wg. nr silnika w tym przypadku były to z silnikami zaczynającymi się od AFN. 

Eksploatacja to najważniejsze słowo bez względu jakie auto kupisz: tak przykładowo Golf IV dla prawej i lewej strony - wahacze kompletne ze sworzniami, drążki kierownicze, łączniki stabilizatorów, gumy komplet pod drążek stabilizacyjny - cena 620 zł komplet w Intercars. Wymiana około 2,5 godz. wszystko w tym "motywator" w postaci małego "koniaczka" :] . Mamy najważniejsze części układu zawieszenia wymienione które sypią się w warunkach Polskich dróg. W eksploatacji podobnie wypada jeszcze Astra. No dobra może jeszcze z 3 inne auta bym znalazł. :]

Jak dostanie auto to jak każdy młody kierowca będzie miał zawsze potrzebę jazdy. I niech jeździ jak najwięcej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiata bravo ma mój kolega no i fajne autko, bardzo ekonomiczne.

Astrę H miałem w silniku 1,7 D: astrę G 2L D też i dalej jeździ w rodzinie.

Bardzo fajne autka ale G i bravo mam wrażenie, że strasznie tam nisko się siedzi a tak nie lubimy.

Wersja GTC odpada, to nie jego klimat.

 

Chyba zostanę przy tych odrobinę większych autach bo może i budkę by czasem pociągnął ;)

 

W kolejności jaką bym szukał, benzyna to pewniak a jeśli się trafi godny diesel to czemu nie.

Leon 1,6B  lub 1,9D?

Stilo 1,2; 1,4; 1,6B lub 1,9D

Croma 1,9D

Octavia 1,6B lub 1,9D

Astra H 1,6B lub 1,7; 2,0D



Jak dostanie auto to jak każdy młody kierowca będzie miał zawsze potrzebę jazdy. I niech jeździ jak najwięcej. 

Tego bym sobie najbardziej życzył aby dużo i bezpiecznie jeździł. Może nawet jakiś kurs doszkalający na płycie mu wykupię ale to po jakimś czasie jak już trochę pojeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem fiata bravo przez miesiąc. Rok ok 2009, jakaś turbo benzyna typu 1.4 i 150KM. Samochód rakieta, kupiony dla żony. Igła, spod domu, krajowy z przeglądami i pewnym przebiegiem 92.000km. Ze 100m od bramy wiedziałem, że go kupię, przy mnie dzwoniło jeszcze z 10 osób, a miałem do niego prawie 150km jazdy "na sygnale". Dla mnie auto bdb+ po za drobnymi usterkami typu nie działająca regulacja okna pasażera z jego drzwi, problem z ręcznym czy tylnym zawieszeniem - fiaty tak mają :).

 

Samochód doinwestowałem, zrobiłem 1000km, ale żona stwierdziła, że dla niej za niski, zbierał wszystkie progi zwalniające. Była to jakaś wersja sport lekko obniżona na felgach 18cali. Spalanie jak ja jechałem to ciężko poniżej 11 l na 100km :)

 

sprzedałem po miesiącu i to z zyskiem w ciągu 2 godzin od wystawienia w sieci. Siedzi się w tym tak nisko, że trzeba to po prostu lubić :)

 

całe szczęście, że nie zdążyłem wtedy sprzedać cmaxa, do którego żona wróciła z ulgą :)

 

P.S. samochód niestety nie był pozbawiony wad typowych dla modelu i zawiodłem się tym, bo liczyłem że będzie różnić się od seicento starszego o kilkanaście lat, niestety zmienił się tylko design, rozmiar i cena.

post-8007-0-24921200-1501574097_thumb.jpg

post-8007-0-46515100-1501574149_thumb.jpg

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focus 1.6 fajny tylko zlopie jak stary rusek. Ponizej 11 to trudno.

Szwagier i kolega z pracy tego nie potwierdzają. Tato w cmaxie również. Wszyscy w naszym mieście mieszczą się w granicach +/- 9.

Po danych np. z motostatu nie widać by palił więcej niż konkurencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym siedzeniem nisko to jest kwestia przyzwyczajenia. ja kiedyś jeździłem golfem i było wygodnie, po golfie przesiadłem się na sharany, w sumie 4szt przez 8lat, jak teraz wsiadam do jakiekolwiek osobówki to czuję się dosłownie jak w inwalidzkim samochodzie. nawet do dużego typu audi a6. jakbym nie musiał to w życiu bym nie wrócił do osobówki.

podejżewam że dlatego żona Marka z ulgą wróciła do cmaxa. ale gdyby nie miała wyboru i trochę dłużej pojeździłą bravo to by się przyzwyczaiła.

 

p.s. jak dla mnie do tej pory najwygodniejszym autem był fiat panda jak robiłem prawko, trzepałem po 4-5h na raz i żadnego zmęczenia. autentycznie nawet w wielkim sharanie tak wygodnie mi nie było. co dziwniejsze że panda malutka, a nawet dla mojego 190cm była mega

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i subiektywne odczucie bo my też od czasu przejścia na ciut wyższe samochody i terenówki jakoś tam na plaskate patrzymy spod byka.

 

Jakąś pandę musiałeś mieć wypasioną z fotelem na zamówienie. Po zrobieniu 300tyś moje plecy były innego zdania. Jednak mimo wszystko wspominam miło autko bo było wyrywne i wszędzie się zmieściłem. Silnik to 1.3multijet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem identyczne Bravo tylko w diselku 120 km przez 3 lata małżonka jeździła i autko było idealne, identyczne jak na zdjęciach maarec'a. Nie zauważyłem żeby się bardzo nisko wsiadało, a poza tym w tym temacie jest mowa o aucie dla MŁODEGO CHŁOPAKA, a wy na siłę z focusem i octavią. Bravo 5 drzwiowe albo 3 drzwiowe PUNTO/CORSA/FIESTA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, zwykła panda którą na L jeżdziłem. Ale dobrze wspominam ;)

Czyli nie natłukłeś nią km i na L to za bardzo nie mogłeś sprawdzić ile pojedzie ;) moja poleciała jeden jedyny raz 180 licznikowe ale strach był :czacha:

 

 

Miałem identyczne Bravo tylko w diselku 120 km przez 3 lata małżonka jeździła i autko było idealne, identyczne jak na zdjęciach maarec'a. Nie zauważyłem żeby się bardzo nisko wsiadało, a poza tym w tym temacie jest mowa o aucie dla MŁODEGO CHŁOPAKA, a wy na siłę z focusem i octavią. Bravo 5 drzwiowe albo 3 drzwiowe PUNTO/CORSA/FIESTA. 

Leon zaczyna coraz bardziej podchodzić. Ma chyba to czego szukałem i co ważne nigdy takiego nie posiadałem. Miałem ibize ale to zdecydowanie mniejsze auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie natłukłeś nią km i na L to za bardzo nie mogłeś sprawdzić ile pojedzie ;).

Zgoda, pisałem o samym fotelu i ogólnie ergonomii wnętrza, jak dla mnie zadziwiająco na plus. Ale leon to na pewno inna półka :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Chwalę się :)

W końcu udało się znaleźć ciekawe auto za rozsądną kasę.

Samochód od pierwszego właściciela, potwierdzone 130tyś km, wszystko robione na czas bez oszczędności, faktury na wszystko od samego początku.

Został przyjęty do rodziny kolejny Koreańczyk :rolleyes:

Potężne 1,5 benzyna 100KM

 

lanos.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze auto dziecko powinno kupić sobie samo za zarobione przez siebie pieniądze, jak i samo je utrzymywać.Takie wyręczanie na dłuższą metę niczego go nie nauczy.I nie chodzi tu o możliwości rodziców,ale uczenie,że nic nie przychodzi łatwo.

Potem rosną takie "kaleki-dekowniki" oderwane od rzeczywistości i zdziwione,że trzeba płacić oc i lać paliwo za swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.