Generalny remont i ulepszenie przyczepy kempingowej

[rottingham]

Na początku, jako nowy użytkownik, chciałem się przywitać z wszystkimi Forumowiczami.

Tak więc: Cześć wszystkim! Czołem Rodacy.

 

Teraz przechodzę do tematu i mam nadzieję, że mi pomożecie i że uda mi się zrealizować zaplanowany cel. 

 

Chciałem zaznaczyć, że szukałem podobnych wątków i nie znalazłem niczego co rozwiałoby moje wątpliwości. Jeżeli jednak coś takiego było, proszę o wrzucenie linku i przepraszam za spam. 

 

Do rzeczy. 

Chcemy z partnerką kupić przyczepę kempingową. To ma być najtańsza możliwa przyczepa kempingowa, która nie będzie ciekła. 

 

Chcemy dokonać jednocześnie generalnego remontu takiej przyczepy aby dodać jej ducha świeżości i jednocześnie wymienić wszelkie materace, zlewy itp. aby dodać jej ducha czystości i higieny.

 

Również moim takim górnolotnym planem jest, aby zamontować w niej toaletę i prysznic. 

 

Czy ten plan jest waszym zdaniem osiągalny? Albo inaczej... Osiągalne podobno jest wszystko, a na pewno wiele. 
Czy z perspektywy finansowej jest to plan opłacalny. Mówię to o zimnej kalkulacji finansowej, a nie o tym ile potu, łez i krwi w to będę musiał włożyć, bo na takie poświęcenie jestem gotowy i (chyba) świadomy. 

 

Czy uważacie za sensowne aby jako bazę wziąć oto coś takiego:

https://www.otomoto.pl/oferta/hobby-460-prestige-przyczepa-kempingowa-1973-ID6yVhKd.html#3324d7a0b9

 

Podsumowując pytania:

Czy warto się za to zabierać?

Jaki może być ORIENTACYJNY koszt? (orientacyjny czyli zakładam duży margines błędu)

Czy przyczepa podana w linku nadaje się do takiego przedsięwzięcia? Jeżeli nie, to co byście polecili. 

 

Będę wdzięczny za wszelką pomoc, podzielenie się doświadczeniami i za jakiekolwiek Wasze zaangażowanie.

 

Pozdrawiam,

Rottingham

[BIENIEK2712]

Tylna ściana wyrwana więc z szczelnością już jest problem,po drugie ta przyczepa bardzo długo stała jako stacjonarna wskazuje to brak kół .tyle wg mnie a czy się opłaca ? niech bardziej doświadczeni forumowicze się wypowiedzą IHMO  gra niewarta świeczki

[zanka]

Cześć.  A myślałeś o niewiadówce??? Pytanie ile miejsca potrzebujecie... Jeśli jesteście sami( w sensie bez dzieciarni ) to może pomyślcie o czymś takim???

 Tutaj masz super relację z super hmmm chyba właściwie budowy... 

 

http://forum.karawaning.pl/topic/22447-niewiadów-n132-daleki-od-oryginału/page-3

 

 a tu są takie na alledrogo

 

https://allegro.pl/kategoria/przyczepy-kempingowe-18540?string=niewiad%C3%B3w&order=m&bmatch=base-relevance-floki-5-nga-aut-1-2-0511

 

 Trzymam kciuki i powodzonka!!!

[petek]

Polecam kącik kupującego i relacje forumowiczów z remontów. Było o tym wiele razy. Dobrym zwyczajem jest przeglądnięcie forum, a następnie zakładanie wątków.

[DOMINO7]

Poczytaj

http://forum.karawaning.pl/topic/12110-knaus-passat-pasja-pasjonata/

[Kogi]

Zobacz to ogłoszenie. Jest droższa troszkę młodsza, ale wygląda zachęcająco

 

https://www.olx.pl/oferta/przyczepa-kempigowa-adria-CID5-IDn79DE.html

Ta przyczepa HOBBY 460 od tego handlarza,  ma 750 kilo DMC ???

Edytowane 26 Lipca 2017 przez Kogi (wyświetl historię edycji)

[karkoszek]

może tym się zainteresuj. sam szukam przyczepy i to mi utkwiło w pamięci

https://www.olx.pl/oferta/fendt-540-bez-wnetrza-CID5-IDnFfV8.html#1336862d64

[kmtaxi]

Z tym "duchem" świeżości i higieny to gruba przesada. Każda ściana w przyczepie ma w różnych miejscach listwy konstrukcyjne przewidziane do mocowania wkrętami (nitami) różnych elementów i dostosowywanie jej do własnych upodobań jest ograniczane właśnie miejscami montażowymi, ponieważ przymocowanie czegokolwiek w miejscach gdzie takie listwy w konstrukcji ściany nie występują jest delikatnie to ujmując, psu na budę.

[Krzysztof57]

http://forum.karawaning.pl/topic/4956-mercedes-benz-ffb-rocznik-1979-reanimacja/

 

Przeczytaj powyższe a szczególnie dokładnie przeczytaj daty : pierwszą i ostatnią.

[rottingham]

Z tym "duchem" świeżości i higieny to gruba przesada. Każda ściana w przyczepie ma w różnych miejscach listwy konstrukcyjne przewidziane do mocowania wkrętami (nitami) różnych elementów i dostosowywanie jej do własnych upodobań jest ograniczane właśnie miejscami montażowymi, ponieważ przymocowanie czegokolwiek w miejscach gdzie takie listwy w konstrukcji ściany nie występują jest delikatnie to ujmując, psu na budę.

 

Mówiąc o tym miałem na myśli np. wymianę materacy lub zlewu. 

 

Dzięki wszystkim za wszelkie wskazówki i rady. Będę to powoli opracowywał.

 

Czy ktoś może podać to czego nigdzie nie mogę znaleźć a co jest dla mnie kluczowe, czyli orientacyjne koszty generalnego remontu?

[MartiNBR]

Moim zdaniem zakup trupa jest bez sensu. Lepiej za 2500 kupić ładną niewiadówkę(miałem 3) i na start bez dzieci wystarczy. Do tego padła co byś nie wsadził to zawsze będzie padłem. A niewiadówke zawsze sprzedasz bez straty.

[TomekKnaus]

Mówiąc o tym miałem na myśli np. wymianę materacy lub zlewu. 

 

Dzięki wszystkim za wszelkie wskazówki i rady. Będę to powoli opracowywał.

 

Czy ktoś może podać to czego nigdzie nie mogę znaleźć a co jest dla mnie kluczowe, czyli orientacyjne koszty generalnego remontu?

 

Wszystko zależne będzie od skali wielkości remontu .... ciężko jest tak od ręki określić - nie mając bazy do której można by było się odnieść .... ale w skrócie - "trzeciej młodości przyczepa" - gdzie do wymiany będą elementy podłogi, ścian, poszycia wewnętrznego, konstrukcji (listwy/kleje/łączniki/wkręty), materace + obszycie, zrobienie łazienki, elementy poszycia zewnętrznego, uszczelniacze, kleje + rzeczy które dojdą - których na pierwszy rzut oka nie widać - w sumie będzie to liczone nie w setkach lecz w tyś. - trzeba mieć na uwadze, że części do przyczep (nawet te z demobilu) są w cenie - bo na hobby się zarabia (choć za pewne zaraz się znajdą tacy, co będą twierdzili, że "pinset" to całą przyczepę zrobili ..... a sam bojler ciepłej wody - nowy kosztuje kilka setek - a używane ..... powiedzmy połówkę ceny ...) ..... temat rzeka .......

 

...... dużo łatwiej będzie znaleźć coś "w miarę zadbanego" - czyt. (tylko pewne elementy do dopracowania) .... niż ryć od zera .... ale każdy robi jak chce  - wiec myśl Pan ;-) - co robić :-)

 

TOM

Edytowane 28 Lipca 2017 przez TomekKnaus (wyświetl historię edycji)

[rottingham]

Wszystko zależne będzie od skali wielkości remontu .... ciężko jest tak od ręki określić - nie mając bazy do której można by było się odnieść .... ale w skrócie - "trzeciej młodości przyczepa" - gdzie do wymiany będą elementy podłogi, ścian, poszycia wewnętrznego, konstrukcji (listwy/kleje/łączniki/wkręty), materace + obszycie, zrobienie łazienki, elementy poszycia zewnętrznego, uszczelniacze, kleje + rzeczy które dojdą - których na pierwszy rzut oka nie widać - w sumie będzie to liczone nie w setkach lecz w tyś. - trzeba mieć na uwadze, że części do przyczep (nawet te z demobilu) są w cenie - bo na hobby się zarabia (choć za pewne zaraz się znajdą tacy, co będą twierdzili, że "pinset" to całą przyczepę zrobili ..... a sam bojler ciepłej wody - nowy kosztuje kilka setek - a używane ..... powiedzmy połówkę ceny ...) ..... temat rzeka .......

 

...... dużo łatwiej będzie znaleźć coś "w miarę zadbanego" - czyt. (tylko pewne elementy do dopracowania) .... niż ryć od zera .... ale każdy robi jak chce  - wiec myśl Pan ;-) - co robić :-)

 

TOM

 

 

Bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź!

 

W obecnej chwili jestem na etapie kalkulowania w jakim stanie zakupić przyczepę i co ewentualnie w niej odrestaurować. Co myślicie o zakupie przyczepy w Wlk. Brytanii? Jestem na etapie przeglądania tamtejszych ofert i muszę przyznać, że wydaje mi się, że są one w dużo lepszym stanie niż nasze rodzime, w których często wieje PRL. 

Oceniam to jednak jako laik. Bardzo pobieżnie. Co Wy o tym myślicie?

[Kvasir]

Najczęściej przewijające się hasło na tym forum brzmi " laik nie powinien nawet patrzeć na angielki". Czytaj forum

[czyś]

Bardzo dziękuję za rzeczową odpowiedź!

 

W obecnej chwili jestem na etapie kalkulowania w jakim stanie zakupić przyczepę i co ewentualnie w niej odrestaurować. Co myślicie o zakupie przyczepy w Wlk. Brytanii? Jestem na etapie przeglądania tamtejszych ofert i muszę przyznać, że wydaje mi się, że są one w dużo lepszym stanie niż nasze rodzime, w których często wieje PRL. 

Oceniam to jednak jako laik. Bardzo pobieżnie. Co Wy o tym myślicie?

Sam jeszcze rok temu byłem totalnym laikiem, ale dzisiaj już mogę powiedzieć: nie kupuj trupa, cepy nie da się naprawić tak łatwo, a naprawić przeważnie trzeba to, czego nie widać . Na doposażenie, nawet montując używki wydasz krocie. "Odrestaurować" coś takiego to zbudować to od nowa, przy czym ceny materiałów takich, aby trzymały jakikolwiek standard, mogą zwalić z nóg (kleje, masy uszczelniające, uszczelki, taśma butylowa, sklejka). Roboty od groma, koszty niemałe, kupno czegoś na chodzie nawet za 2x tyle niż te zwłoki przyczpy w I-ym poście jest chyba rozsądniejsze. Nie licz na to, że zrobisz to z materiałów dostępnych w markecie budowlanym, bo tak, da się, ale wyjdzie z tego koszmarny ulep, bez późniejszej wartości (i zbywczej, i użytkowej), a wszystko co nadaje się do przyczep, tylko z tego powodu jest x3 do x5 droższe.

Dużo taniej będzie wziąć z góry jakąś pożyczkę na kupno czegoś w miarę dobrego (powiedzmy: do kosmetyki, ew. odnowienia uszczelnień [ale nie już mokrego]) i ją spłacać, nawet z odsetkami, niż remontować jakieś totalne padło kupione za psi, ale nadal niemały grosz, które pochłonie masę pracy, jeszcze więcej pieniędzy, a i tak obarczone jest ryzykiem, że po rozebraniu nie będzie co zbierać.

Naprawdę, to z pozoru droższe rozwiązanie, na które np. kogoś nie stać, to w przypadku przyczepy kempingowej opcja... tańsza i bezpieczniejsza. Mając cepę na chodzie i nawet kredyt, w razie gdyby coś, cepę sprzedasz, kredyt spłacisz. Mając tanie truchło, w skrajnym przypadku skończyć może się ogniskiem, i rozsprzedażą tego, co jeszcze nie zgniło, da się wyjąć (wyposażenie), i co ma jakąś wartość handlową, żeby odzyskać choć trochę utopionej gotówki.