Skocz do zawartości

Wybuch butli na campingu


pplaw

Rekomendowane odpowiedzi

Fajnie to wygląda na zdjęciu z sat. Nie wiem jak często aktualizują te zdjęcie, poznajesz tam swoją cepę  :] ? A ile kosztuje taki postój?

180 euro na rok z ubezpieczeniem szkod z ich winy. Mozna zamowic mycie przczepy i zaprowadzenie i odprowadzenie z Campingu.

 

Przechowalnia na zimowanie budy a tam zimy niesrogie :) No ale ja bym tak nie zostawiła.

My do tej miejscowosci mamy tylko 880 km, wiec  jedziemy bez noclegu po drodze dlatego sie zdecydowalismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Byłem nawet 2 lata temu obok dokładnie tej przechowalni :D Widziałem, że oferta głównie skierowana do Holendrów. Ja natomiast się zastanawiam po co w takim razie Ci przyczepa, skoro zostawiasz ją na miejscu i do niej jedziesz, zapinasz i wjeżdżasz tylko na pole? Czym to się różni w takim razie od kwatery? Zupełnie nie rozumiem jaki jest sens posiadać przyczepę i trzymać ją cały rok przy polu, aby tylko raz w roku wybrać się tam na 2 tygodnie urlopu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem nawet 2 lata temu obok dokładnie tej przechowalni :D Widziałem, że oferta głównie skierowana do Holendrów. Ja natomiast się zastanawiam po co w takim razie Ci przyczepa, skoro zostawiasz ją na miejscu i do niej jedziesz, zapinasz i wjeżdżasz tylko na pole? Czym to się różni w takim razie od kwatery? Zupełnie nie rozumiem jaki jest sens posiadać przyczepę i trzymać ją cały rok przy polu, aby tylko raz w roku wybrać się tam na 2 tygodnie urlopu? 

Nie raz a dwa razy w roku. Poza tym lepiej jechac 880 km bez przyczepy, przenocowac sie na campingu juz w Chorwacji i ruszyc dalej juz z przyczepa. Wracajac w tym roku z urlopu juz bez przczepy kilka razy zjechalismy z autostrady z powodu korkow na drodze. Wczesniej  z przczepa w naszym przypadku nie bylo to mozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacek00, ma to sens jak jedziesz kilka razy w roku i za każdym razem zaliczasz kolejny etap, dojeżdżasz w wracasz szybko, odpoczywsz powoli. Parę razy robiłem taką kombinację, czasem nawet zostawiając samochód i wybierając samolot. Tylko żeby można zatrzymać się tam na wielokrotność tygodni a nie płacić za cały rok.

 

Wysłane z telefonu

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

180 euro na rok z ubezpieczeniem szkod z ich winy. Mozna zamowic mycie przczepy i zaprowadzenie i odprowadzenie z Campingu.

 

My do tej miejscowosci mamy tylko 880 km, wiec  jedziemy bez noclegu po drodze dlatego sie zdecydowalismy.

 

Rozumiem, ale wiązać się do jednej miejscowości? 

A jak w międzyczasie zechce się wyskoczyć gdzieś na weekend to nie ma czym.

 

Druga rzecz ... szkody z ich winy...  właśnie, sporo było na ten temat ostatnio. Np. anomalie pogodowe nie należą do winy ubezpieczonego a ostatnimi czasy sporo ich się przez Istrię przewinęło.

Nie przekonuje mnie takie rozwiązanie... jak to nie mieć budy pod bokiem  :look:  :oslabiony:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast się zastanawiam po co w takim razie Ci przyczepa, skoro zostawiasz ją na miejscu i do niej jedziesz, zapinasz i wjeżdżasz tylko na pole? 

 

 

Jedyny argument że śpisz we własnym łóżku i siadasz na swój kibelek

 

 

Rozumiem, ale wiązać się do jednej miejscowości? 

A jak w międzyczasie zechce się wyskoczyć gdzieś na weekend to nie ma czym.

 

A ja się dziwie, że się dziwicie. Przecież połowa użytkowników przyczep tak jeździ. Akurat to jest forum karawaningu więc większość tutaj użytkowników jeździ dużo i w różne miejsca ale na każdym kempingu w Polsce pełno osób jeździ tylko na ten jeden kemping, nierzadko od 20-30 lat w to samo miejsce. Niektórzy zostawiają budy na kempingu, inni biorą do domu, inni zostawiają u gospodarza obok. Ja też wole jeździć w różne miejsca ale wybierając z dwojga złego to lepiej w to samo z cepką (gdzie jest blisko do wody, na powietrzu itd.) niż w to samo na jakiś nocleg co muszę się spakować, pozamykać i iść kawał na plaże. Każdy ma swój sposób wykorzystywania przyczepki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac w tym roku z urlopu juz bez przczepy kilka razy zjechalismy z autostrady z powodu korkow na drodze. Wczesniej  z przczepa w naszym przypadku nie bylo to mozliwe.

Z ciekawości co w jeździe z przyczepa uniemożliwia objeżdżanie korków???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości co w jeździe z przyczepa uniemożliwia objeżdżanie korków???

No akurat osobówką to wjedziesz w każdą dziurę, z budą niekoniecznie.

 

Wiem, że każdy ma inne podejście do wypoczynku i oczywiście ma takie prawo. Jak to mówią syty głodnego nie zrozumie i vice versa.

Przecież wiele osób też dziwi się nam, po co te budy ciągamy... nie można lecieć jak ludzie samotem do hotelu? :D

Ostatnio koleżanka tak mi opowiadała, że jej córka jest teraz na super wczasach, w super hotelu na jednej z wysp. W tym hotelu jest dosłownie wszystko i nie trzeba wogle już wychodzić nigdzie. Na pytanie co to jest to wszystko? odp. no wszystkooo... dużo jedzenia, są baseny no i jest plaża i morze. Aaaa są jeszcze leżaki i parasole na plaży :D

I po co my z tą budą się tłuczemy jak w 4 h od wyjścia z domu można być samolotem i mieć wszystko na tacy podane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ale wiązać się do jednej miejscowości? 

A jak w międzyczasie zechce się wyskoczyć gdzieś na weekend to nie ma czym.

 

Druga rzecz ... szkody z ich winy...  właśnie, sporo było na ten temat ostatnio. Np. anomalie pogodowe nie należą do winy ubezpieczonego a ostatnimi czasy sporo ich się przez Istrię przewinęło.

Nie przekonuje mnie takie rozwiązanie... jak to nie mieć budy pod bokiem  :look:  :oslabiony:  

Nie chcemy wiazac sie z jedna miejscowojscia. To tylko miejsce postoju i noclegu. W maju chcemy poszukac depo w okolicach Rijeki, bo to jest dla nas optymalne miejsce do postoju. Co do szkod innch niz z ich winy to od tego mamy ubezpieczenie w Niemczech ( pogoda, wlamanie, kradziez).

 

Z ciekawości co w jeździe z przyczepa uniemożliwia objeżdżanie korków???

Bo jadac z przczepa 5,5 metra dluga, 2,5 metra szeroka i wazaca 1800 kg nie zjedziesz w Alpach z autostrady nie znajc drogi. U nas wyglada to tak:

3 Km od domu wjazd na dwopasmowke

5 km wjazd na autostrade= duzy ruch

Stuttgart= mega korki i dwa mocne wzniesienia( ciezarowki jada 40/h)

München= korek

Salzburg=korek

Villach= duzy ruch

Eurotunnel= tragedia

Ljubljana= korek

Edytowane przez wydra (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.