Skocz do zawartości

Wybuch butli na campingu


pplaw

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Taki który będziesz umiał użyć. Tak na marginesie czasami wilgotny koc potrafi zrobić robotę. Gaśnica owszem, ale z doświadczenia wiem że 70% mimo iż ją ma to użyje nieprawdło.dobrze użyta proszkowa wystarczy, a cuda pod tytułem spray sobie darujcie, gdyż stosuje się go w pomiszczeniach zamkniętych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiał być jakiś błąd w sztuce Krzysiu.

Kabel który dał się zwęglić prądem poniżej progu reakcji bezpiecznika to radykalny błąd.

Oczywiście. Ta instalacja powinna być podzielona na kilka obwodów podłączonych przez bezpieczniki o wartościach 10A i 15A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a cuda pod tytułem spray sobie darujcie, gdyż stosuje się go w pomiszczeniach zamkniętych.

Mówisz, że strażakowi nie można wierzyć i że ten nie wie co mówi i robi? :-D

 

Ten filmik oficjalny straży to ściema?

https://youtu.be/DrL1EL0qvUI

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno to tłumaczyć, jest wiele filmów kręconych na zlecenie - wiele czynników zmiennych mających kolosalne znaczenie dla rozwoju pożaru, o których się nie mówi, np. doświadczenie użytkowników w gaszaniu. Jak tak bardzo chcesz kupić środek gaśniczy to sprawdź czy ma certyfikat cnbop. Mnie starzy strażacy jeszcze uczyli, że aby ugaśić to co się pali, to trzeba odsunąć to co się nie pali od tego co się pali, aby to co się nie pali nie zajeło się od tego co się pali.

Pozdrawiam youtuberów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależny jak szybko reagujemy i ile się pali. Jeśli mamy tylko trochę tłuszczu na patelni to spray gaśniczy zrobi robotę. Ale jeśli zajęła się już firanka i szafka to widom, że potrzeba znacznie więcej środka gaśniczego.

Tak samo jest z gaśnicami 1 kg w autach. Jeśli szybko zareagujemy na pierwsze oznaki pożaru to nam ten 1 kg wystarczy (nie mówię już tu o sposobie gaszenia itp.).

Nie piszcie, że spray gaśniczy do niczego się nie przydaje. Bo jeśli dziewczyna w kuchni ma do dyspozycji ścierkę lub taki "dezodorant" to na pewno szybciej użyje sprayu niż namoczy szmatę by ją potem położyć na garnek i do tego w odpowiedni sposób by ognia nie skierować w swoim kierunku.

 

Ja zawsze uważam, że każdy sposób jest dobry, a te prostsze w zastosowaniu zawsze użyjemy szybciej.

 

Co do tematu. Aby wybuchła butla z mieszanina propanu i butanu trzeba naprawdę się postarać. Wielokrotnie strażacy wynoszą nagrzane butle z palących się kuchni i potem je chłodzą i nic im się nie dzieje.

15 lat pracuję w zawodzie i podczas działań gaśniczych w woj. podlaskim tylko 2 razy wybuchły butle - ale też nie z propan-butan a z acetylenem. Jak patrzę na statystyki to w ostatnich latach w woj. podlaskim były 4 przypadki gdzie strażacy jechali do wybuchu butli z propan-butanem.

 

A tu kilka przykładów:

Tak wygląda budynek po wybuchu gazu:

post-2823-0-73452900-1500618639_thumb.jpg

Ale tam wybuchł gaz a nie butla !! Bo butla wyglądała tak:

post-2823-0-66286800-1500618662_thumb.jpg

 

Porównajcie te zdjęcia ze zdjęciami z pierwszego posta. I każdy będzie wiedział czy wybuchła butla w przyczepie, czy gaz czy po prostu był tam pożar.

Edytowane przez stef (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zdjęcia ale ich nie mogę pokazać gdyż są to fotki zrobione podczas akcji gaśniczej w której poszkodowani zostali strażacy PSP. Poza tym nie są to moje zdjęcia. Jeśli jesteś strażakiem PSP to poszukaj, bo analiza z tego zdarzenia była przekazana dla KG i dalej poszła po jednostkach. Po tym zdarzeniu ówczesny Kom. Główny wydał pewne procedury co do postępowania z takimi butlami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim każda butla ze skroplonym LPG póki jest podłączona do reduktora i odkręcona stanowi mniejsze zagrożenie. W razie pożaru rozszczelni się wąż elastyczny, i ew sam reduktor, co prawda ulatniajacy się gaz podsyca ogień ale jego gwałtowne odparowywanie w butlli schładza zawartość i obniża ciśnienie wewnątrz co obniża ryzyko wybuchu samej butli. Gorzej z zakreconą......

Uprzedzę komentarze, info pochodzi ze specjalistycznych szkoleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zdjęcia ale ich nie mogę pokazać gdyż są to fotki zrobione podczas akcji gaśniczej w której poszkodowani zostali strażacy PSP. Poza tym nie są to moje zdjęcia. Jeśli jesteś strażakiem PSP to poszukaj, bo analiza z tego zdarzenia była przekazana dla KG i dalej poszła po jednostkach. Po tym zdarzeniu ówczesny Kom. Główny wydał pewne procedury co do postępowania z takimi butlami.

Tak myślałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem ;)

 dalniepoz - skoro masz taki nik to pewnie widziałeś analizę z tego zdarzenia by była przedstawiana również na jednej z odpraw kadry dowódczej COO.

 

A co do zdjęć to jeśli nie wierzysz - napisz pismo do KW PSP w Bstoku lub KM PSP w Bstoku o ich udostępnienie. Może wtedy je zobaczysz.

 

Ale tak na szybko - to tu masz fotki w akcji strażaków bodajże z Opola z 2012 roku udostępnione przez PSP. Własnie wybuch butli z acetylenem:

http://www.straz.gov.pl/aktualnosci/galeria_zdjec/idg:9757

 

A tu artykuł na temat butli z acetylenem - jest tam tez statystyka

http://www.straz.gov.pl/download/1503

Edytowane przez stef (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno to tłumaczyć, jest wiele filmów kręconych na zlecenie - wiele czynników zmiennych mających kolosalne znaczenie dla rozwoju pożaru, o których się nie mówi, np. doświadczenie użytkowników w gaszaniu. Jak tak bardzo chcesz kupić środek gaśniczy to sprawdź czy ma certyfikat cnbop. Mnie starzy strażacy jeszcze uczyli, że aby ugaśić to co się pali, to trzeba odsunąć to co się nie pali od tego co się pali, aby to co się nie pali nie zajeło się od tego co się pali.

Pozdrawiam youtuberów.

 

oprócz tego, jeszcze warto zastanowić się czy umiemy posługiwać się gaśnicą 

 

bo nieraz widziałem jak akcja gaśnicza polegała na wypuszczeniu gazu z gaśnicy bez proszku  :look:  :] , bo nikt nie poinformował użytkowników że trzeba zleżały proszek najpierw uruchomić przez porządne trzepnięcie o glebę a potem dopiero bawimy się zawleczką i dźwigienką do psikania 

 

niestety, ale ilość gaśnic nic nie pomoże przy braku elementarnej wiedzy jak się posługiwać sprzętem i jakie są zasady gaszenia 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki który będziesz umiał użyć. Tak na marginesie czasami wilgotny koc potrafi zrobić robotę. Gaśnica owszem, ale z doświadczenia wiem że 70% mimo iż ją ma to użyje nieprawdło.dobrze użyta proszkowa wystarczy, a cuda pod tytułem spray sobie darujcie, gdyż stosuje się go w pomiszczeniach zamkniętych.

Dla kogoś kto nigdy nie użył gaśnicy (95% potencjalnych użytkowników/, jej pierwsze użycie w sytuacji zagrożenia to będzie często zonk i porażka, choćby miała i 4 kilo.

Kto w panice rozróżni typ gaśnicy proszkowej? Ciśnieniowa/zbijakowa? Ciśnieniowa (ma manometr) jest od razu gotowa do użytku (gaz z proszkiem pod ciśnieniem), w zbijakowej trzeba wymieszać proszek z gazem nośnym (dodatkowe 3-5s). Odczekanie w przypadku najpopularniejszej proszkowej /bez manometru, zbijakowa/ tych 3-5 sekund na uwolnienie gazu i przemieszanie się czynnika z gazem nośnym - abstrakcja, zwykle będzie wyrwana zawleczka i od razu strzał... gazem nośnym, i zonk, po gaśnicy, proszek zostaje w środku.

Nerwy, ogień, pośpiech (owszem, warto się spieszyć, żeby ugasić), tym bardziej nasze spanikowane połowice (np. która prawidłowo zainicjuje gaśnicę zbijakową [naciśnie zawór, puści, odczeka w panice te kilka sekund i dopiero zacznie gasić?]).

 

http://www.pierwszapomoc.net.pl/pozar-pojazdu.php

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-potrafisz-uzyc-gasnicy,nId,1384981

 

Samo trzepnięcie o ziemię gaśnicą to też trochę mylące (dot. postu kol. Chris_66) W przypadku gaśnicy ze zbijakiem (bez manometru) samo trzepnięcie o ziemie raczej nic nie da, najpierw trzeba przebić pojemnik z gazem (nacisnąć i puścić dźwignię), gaz musi przejść w całości do pojemnika z proszkiem [korpusu gaśnicy], na co potrzeba kilku sekund. Samo trzepnięcie o ziemię bez przebicia naboju niewiele zmieni.

 

Posiadanie przy sobie non stop wilgotnego koca to raczej śmieszne. Nie negując jego skuteczności, "wyprodukowanie go" z suchej sztuki zajmie sporo czasu, w którym pożar osiągnie rozmiary nie do opanowania. Ba, samo rozłożenie i odpowiednie zarzucenie koca, nawet specjalnego gaśniczego, to też czas i sztuka w cepie.

 

Spray jest w tym względzie rzeczywiście dobrym rozwiązaniem na absolutnie pierwszy rzut, ograniczenie przez chwilę - o ile się da - rozprzestrzeniania się ognia. Intuicyjne (każdy chyba używał dezodorantu), jeśli będzie pod ręką może zdziałać cuda, tzn. można nim zdusić ogień w samym zarodku, szybciej, niż zanim sięgnie się po mokry koc czy gaśnicę (niech nawet luba krzyknie w kuchni "pali się" - paląca się frytura, garnek, czy grill - ale poza krzykiem już gasi na ile da radę sprayem i jest tym większa szansa zdążyć skutecznie z sensowniejszą gaśnicą), kobiety użyją sprayu też bez wahania i intuicyjnie, podczas gdy z gaśnicą większość będzie miała chwilę zawahania lub - w dobrej wierze - pozbędzie się gazu nośnego j.w.).

 

Zresztą, mając fachowców na forum (kol. Stef, Strus251, Hippis, Algan), w tym temacie kwestia była przerabiana, we wszystkich poruszanych tu aspektach (gaśnice, spraye, koce), mniej więcej od s. 5:

http://forum.karawaning.pl/topic/361-zabezpieczenie-p-poż-w-przyczepach-i-kamperkach/page-5?hl=gaśnicę

 

Ja u siebie chyba zmienię w holowniku 1 kg proszek na 2 kg proszek, z manometrem (akurat i tak trzeba odnowić przegląd), do cepy druga 2kg proszek ciśnieniowa (obie kat. A, B, C) plus przy kuchni spray. A, B, C - "C" oznacza pożar gazów, dam to w bakiście, gdyby coś z gazem.

Chyba, że koledzy jednak prowadzili zapowiadane w w/w temacie testy, i 3kg ABF (zamiast gazów - tłuszcze) do 1kV pianowa byłaby lepsza do cepki?

 

A co do stosowania sprejów w pomieszczeniach zamkniętych, chodzi o dopuszczenie do gaszenia w pomieszczeniach zamkniętych, tzn. że nie wydzielają się związki, które mogłyby "dobić" gaszącego. Można z powodzeniem używać na zewnątrz.

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze pytanie, łapka w góre kto ma w budzie gaśnicę? Ale gaśnice, nie podpierdółke 1kg

Ja zaraz zamawiam 3kg

Jedna w przyczepie ( mala). Druda w przednim Luku w przyczepie (duza). W domu w piwnicy i w mieszkaniu :miga:

No i oczywiscie w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.