Autostrady-Węgry-Słowacja-Czechy-Brak miejsc na odpoczynek.

[Lucek26]

W połowie maja miałem nieprzyjemność wracać  autostradami trasą Kecskemet-Budapeszt-Bratysława-Brno-Ostrawa -Gliwice do domu.

Sama jazda autostradami to przyjemność, natomiast znalezienie miejsca do postoju lub dłuższego odpoczynku to prawdziwy DRAMAT.

Krótkie postoje zestawem na wyprostowanie nóg praktycznie niemożliwe . Wszystkie miejsca odpoczynku przy autostradzie w dzień i w nocy pozajmowane przez TIRY. Kilka prób znalezienia miejsca na zestaw na Węgrzech,Słowacji oraz Czechach przy autostradzie to prawdziwa nerwówka .

Dopiero po przejechaniu ponad 600 km cudem znalazłem za Ołomuńcem miejsce na postój  na prywatnym dużym parkingu, zresztą także zapchanym przez TIRY.

Mimo tego ,że nie była to moja pierwsza podroż zestawem tą trasą ,to moja irytacja była tak wielka ,że postanowiłem ostrzec

forumowiczów aby oszczędzić Wam czasu i kłopotów z parkowaniem.Tylko kilka miejsc postojowych jest zbliżonych wielkością do polskich MOP.

 

Polskie MOPY to komfort i luksus mimo dużego ruchu.Nigdy nie musiałem długo szukać miejsca na zestaw . Tak też było po przekroczeniu granicy CZ/PL.

PS: :przyczepa:

Uwzględnijcie moje ostrzeżenie planując przejazdy autostradami przez Czechy, Słowację,Węgry .

Jadąc krajowymi drogami bez porównania łatwiej się zatrzymać ,odpocząć ,czy przespać praktycznie w każdym miasteczku czy dużej wsi.

 

[chris_66]

 

 

Uwzględnijcie moje ostrzeżenie planując przejazdy autostradami przez Czechy, Słowację,Węgry .

Jadąc krajowymi drogami bez porównania łatwiej się zatrzymać ,odpocząć ,czy przespać praktycznie w każdym miasteczku czy dużej wsi.

Rzadko kiedy mam problem ze znalezieniem miejsca na odpoczynek, jeżdżę kilkanaście razy w roku do tych krajów służbowo i prywatnie i nie ma problemu, owszem czasem przy świętach są różne zakazy ruchu i wtedy jest problem, ale wystarczy kawałek zjechać w bok od głównej drogi i jest miejsce i spokój - czasem wystarczy Google maps odpalić i znaleźć coś fajnego. Nie ma co panikować.

 

Wysłane z telefonu

 

 

[niebieski]

Właśnie, nie bardzo rozumiem jaki to problem zjechać na dowolnym węźle, kilka minut w bok, zamiast wiele dłużej przeć do przodu i bezowocnie szukać? Mam potrzebę, to po chwili staję.

[ufolz]

Lucek rozumię Twoją irytację bo to przeżywaliśmy dwa lata temu i rok temu wracając z Cro. 

Dlatego tracąc czas na szukanie miejsca na "MOP" i zwalnianie i ewentualne szukanie mam przygotowaną mapkę na Węgry gdzie można się przespać odpocząć bez zbędnego zwalniania i szukania miejsca. Tutaj troszkę się zgodzę że lepiej zjechac w bok i spokojnie do rana sie przespać. np. tu.

przykładowa mapka którą możesz wywalić do kml lub kmz i jedziesz.

https://goo.gl/maps/fTVUfed4PDT2

 

[Commander]

Nic się Lucek nie przejmuj...

Chciałeś dobrze wyszło tu jak zawsze...

Dzięki za info.

[ufolz]

Uważam że każda uwaga jest cenna tak jak Lucek ostrzegł to powinniśmy być wdzięczni i przygotować się do wycieczki aby nie być zaskoczonym.

 

Pytanie do admin... - Dlaczego na forum nie można zamieszczać plików KML i KMZ????

[chris_66]

Nic się Lucek nie przejmuj...

Chciałeś dobrze wyszło tu jak zawsze...

Dzięki za info.

Lucek po prostu zafiksował się na odpoczynek na MOPach i stąd problem, często tak jest w różnych dziedzinach życia, że kręcisz się wokół ogona bezskutecznie a rozwiązanie leży obok

Dobrze że napisał bo dostał już węgierskie punkty na relaks. I pomysł na kolejne, do własnoręcznego wykonania.

 

Wysłane z telefonu

 

 

[BartoszK]

Lucuś a może ty nie lubisz wbiajć R .... stąd ta irytacja, że tylko do przodem parkujesz i przodem wyjeżdżasz ?

[porzeczka]

No my w ubiegłym roku jadąc na Węgry mieliśmy podobny problem - udało nam się wreszcie na parkingu, na którym nie było toalet, stąd pewnie mniejsze obłożenie... Ale w okolicach Brna przejechaliśmy przez kilka parkingów i nie było nigdzie miejsca... Myślałam, że nam się tak po prostu trafiło...

[Voku]

Bo jak ktoś się upiera na spanie na MOPach w sezonie, jeszcze nie daj boże w weekend to za miejscem trzeba się rozglądać już koło 18:00 im dłużej zwlekamy tym większa szansa na brak miejsca. Zwłaszcza na tych obleganych trasach

Edytowane 21 Maja 2017 przez Voku (wyświetl historię edycji)

[porzeczka]

Bo jak ktoś się upiera na spanie na MOPach w sezonie, jeszcze nie daj boże w weekend to za miejscem trzeba się rozglądać już koło 18:00 im dłużej zwlekamy tym większa szansa na brak miejsca. Zwłaszcza na tych obleganych trasach

Jakbym rok temu trafiła na taki post pewnie inaczej byśmy podróż planowali....

[Lucek26]

Jestem zdumiony niektórymi wypowiedziami i zwyczajnie czuję niesmak.

 

Mam kilka pytań do forumowych mądrali ;

-wyjaśnijcie mi sens zjazdu z autostrady do pobliskiej miejscowości ,aby odpocząć ? (do tego celu mają służyć MOP)

-po co jechać autostradą ,aby z niej zjeżdżać ?

-czy dokładnie przeczytaliście to co napisałem?  (porada ,aby zacząć szukać miejsca do odpoczynku od  godz. 18-tej to chyba żart)

-czy krótki postój co 2,5-3 godz. jest rozsądny czy to fanaberia ?

 

Ps. Odnoszę wrażenie ,że niektórzy forumowicze piszą posty bez dokładnego przeczytania tekstu, chyba tylko po to aby cokolwiek napisać.

      Drogę powrotną autostradami wybrałem z powodu utrudnień przejazdu przez Kremnicę (ostrzeżenie o trudnym objeździe na Forum zamieściłem  wcześniej) .

      Wielu z Was pisze, że zawsze się znajdzie jakieś miejsce na postój dla zestawu, otóż oświadczam ,że nie zawsze a wcale nie rzadko WCALE.

      Jechałem w środku tygodnia i wszystkie miejsca postoju oraz stacje benzynowe na odcinku 600km były zapchane włącznie z drogami dojazdowymi  do nich.Wszystkie MOP-y na Węgrzech ,Słowacji, i większość w Czechach są małe i ciasne ,stąd taka sytuacja. Jestem pewien ,że w lecie będzie jeszcze gorzej.

     Temat założyłem ,aby pomóc w planowaniu przejazdów na południe.

      Pozdrawiam Kolegów ,którzy dobrze odczytali moje ostrzeżenie.

Edytowane 22 Maja 2017 przez Lucek26 (wyświetl historię edycji)

[Lucek26]

Lucuś a może ty nie lubisz wbiajć R .... stąd ta irytacja, że tylko do przodem parkujesz i przodem wyjeżdżasz ?

Bartoszku z R daję radę, a w razie czego mam jeszcze mover. Oczywiście wolę przodem parkować zestawem i przodem wyjeżdżać.

Dla Twojej ciekawości dodam ,że przy wjazdach na czeskie MOP-y stały radiowozy policyjne .

Pozdrawiam Twoją rodzinkę Lucek.

[Pierzasty]

No niestety, ale porada odnośnie szukania parkingu wcześniej (np. od wspomnianej 18)jest jak najbardziej słuszna, dotyczy to wielu krajów nie tylko Słowacji czy Węgier . Na Słowenii w godzinach późnowieczornych parkowanie na autostradzie graniczy z cudem , w Niemczech bywa podobnie, a także i w Polsce . Trzeba nauczyć się z tym żyć ! Czyli parkować wcześniej, lub szukać miejsca około 4 rano kiedy kierowcy ciężarówek wyjeżdżają . I nie ma się na to co złościć ,bo od dawna pamiętam że tak było.

Nie rozumiem też czemu bulwersująca jest też podpowiedź o zjechaniu z autostrady np. na strefę industrialną, jak dopada zmęczenie to często jedyna i słuszna opcja i w dodatku taka prosta. Często zjeżdżam z autostrady czy to na tankowanie,czy nocleg. Nie sprawia mi to żadnego problemu. Moja wiedza podparta jest 10 letnim stażem jazdy autem ciężarowym po całej Europie, teraz już mija z 10 lat jak nie jeżdżę, ale zasady odnośnie parkowania się nie zmieniły i "dziś" jadąc z przyczepą dalej się do nich stosuję. Tak że Lucek nie złość się tylko słuchaj przedmówców, a będziesz miał spokojniejsze wakacje

Edytowane 22 Maja 2017 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[reflexes]

A ja dziękuję za taką informację. Dla mnie ona jest bardzo cenna, bo będziemy w tym roku debiutować na trasie do Chorwacji, a że na jej północ mamy prawie 1400 km to gdzieś przekimać musimy. Przeczytałem tu sporo wątków o Chorwacji i jakoś nigdy na takie info nie trafiłem. Wielkie dzięki.