Skocz do zawartości

oplacalnosc przyczepy w stosunku do domkow, pokoi itp


gogi123

Rekomendowane odpowiedzi

gogi123, nie stresuj sie takimi wypowiedziami, niektórzy nawet wewnątrz przyczepki i nie maja pojecia co w niej sie znajduje. Ostatnio kumpel ogladał mój nowy nabytek i był w szoku , że w tak małej budce jest wszystko , lodówka , kuchenka, oświetlenie, ciepła zimna woda , ogrzewanie WC, umywalka, radio TV i na końcu stweirdził , że niektórzy w domu tego nie mają a tu w takim domku na kółkach jest wszystko co potrzeba do życia.

A niektórzy wrecz zazdroścl , na kempingu młodzi ludzie z którymi się zaprzyjaźniłem ogladali przyczepke ( byli pod namiotami) i stwierdzili , że beda odkładać kase na zakup przyczepki.

We wrześniu byłem w puszczy noteckiej na polu agroturystycznym i noce były juz chłodne w budynku ludzie się skarżyli , ze było im zimno i dziwili sie nam , że my w przyczepce możemy wytrzymać , a jak im mówiłem , że mam ogrzewanie i nie ma mowy o tym było w przyczepce zimno, to az zazdrościli , że oni nie maja wyjścia i marzna.

Z tego wynika, że sporo ludzi nie ma pojecia co jest, jaksie zyje w przyczepce.

Nie chciałbym się wychylać ale Wir57 ma rację :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego co moi przedmówcy, jak ja przekonywałem moją żone do carawaningu i do zakupu camperka, to ona pierwszy raz usłyszała że w takim autku może być prysznic i że jest osobna łazienka. :ok: Teraz ma zupełnie inne zdanie odnoście tej formy wypoczynku :hmm: Więc czekamy na nadejście wiosny i cała familją ruszamy na kanikuły :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to przynajmniej nie miałem z rodziną problemów. Zarówno żena jak i dzieci nie wyobrażają sobie wakacji inaczej spędzonych jak w teraz w przyczepie, a dawniej pod namiotem. Raz tylko byliśmy w domku i stwierdziliśmy, że było to już 2 razy - pierwszy i ostatni :ok: a gadaniem nie zorietowanych w temacie nie ma co się przejmować, niech każdy swój wolny czas spędza tak jak lubi i nie wtrąca się do upodobań innych :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podróżuje z przyczepą nie dla oszczędności tylko z wyboru . lubię być wolny.

Zawsze mam wybór gdzie będę jutro. Nigdy nie siedzę w jednym miejscu .Często w

drodze zmieniamy plany .

 

I o to w tym wszystkim chodzi , jesteśmy niezalężni od czasami kaprysów właścicieli pensjonatów czy innych kwater.

Dla przykładu kiedyś nad morzem w okolicach Mielna, Sarbinowa chciałem znaleść kwatere na 2 dni i tak chodziłem od jednego do drugiego i każdy chętnie by wynajął , ale najkrótszy okres to tydzień , a najchętniej dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla nas karawaning to czysty wybór z chęci i miłości to tego typu wypoczynku i względy ekonomiczne oszczędności itd nie mają tu najmniejszego znaczenia :hmm: Każdy robi to co chce czy to dobre czy to złe ... każdy ma prawo do własnego zdania i do robienia tego co mu się żywnie podoba :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my jeździliśmy 10 lat z namiotem praktycznie w to samo miejsce, okolice konina ,i nie wyobrażamy sobie innych wakacji np.w domku lub na kwaterze gdzie do jeziora lub morza jak kto woli jest ok 500 m. Jeżdżąc pod namiot najpierw na dziko a więc bez prądu bez dostępu do wody(najbliższy bar w którym pobieraliśmy wodę był oddalony o ok.2 km) mieliśmy wodę pod nosem dla nas było to bardzo ważne ponieważ syn pojechał z nami pod :lol: jak miał 2,5 roku i nie wyobrażamy sobie chodzić z nim nad wodę gdzieś dalej .

A tak dziecko było zadowolone że jest cały czas we wodzie i my bo nie sprawiał nam w ogóle kłopotu i w międzyczasie można było w karty zagrać i piwko wypić bo do wody były 2 m.W tym roku po wakacjach kupiliśmy przyczepkę (,z zamiarem zakupu nosiliśmy się już od paru lat no ale niestety koszty nie pozwalały nam zrealizować naszych marzeń) i już nie możemy się doczekać żeby ją wypróbować ,a naszą decyzję przyśpieszyły jeszcze tegoroczne wakacje ponieważ byliśmy w przecudnym miejscu na Mamrach no ale niestety "pseudo żeglarze " :-] których było mnóstwo w weekendy i przypływają tylko po to żeby się wyszaleć a nie pożeglować, tak potrafią utruc pobyt że tego się nie da opisać. Ponieważ byliśmy z dużym namiotem więc nie opłacało się go zwijać pól dnia i przejeżdżać w inne miejsce a tak mamy teraz przyczepkę więc się spakujemy i pojedziemy w inne miejsce :-]

 


takiego majdanu naprawdę nikomu nie chciało się zwijać nie mając gwarancji że gdzieś będzie lepiej

post-60988-imported-99125c21-a7ce-4a12-b3ce-d50c161e3dcc_thumb.jpg

 

 

post-60988-imported-a44453f4-70ff-4228-b2cb-8b03f6b87ba8_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie w 100% z wypowiedziami kolegow. Bylem w zeszlym roku w Bieszczadach. Pierwszy tydzien bylo spoko, ladna pogoda itd. Urlop planowalem na 3 tygodnie no ale juz po pierwszym pogoda drastycznie sie zmienila - zaczelo lac i nie moglo przestac. Na kempingu bylo mnostwo ludzi pod namiotami i juz po drugim dniu ulewy zaczynali "wyplywac" z namiotow; a ja... w suchym... browarek... telewizorek... i tak przeczekalem tydzien niepogody! Po drugim tygodniu kemping wyludnil sie o 80%... zostaly tylko przyczepy i kampery - CIEKAWE DLACZEGO??? Niektorzy "namiociarze" na poczatku deklarowali chec zostania na kempingu 2 tygodnie, a juz po dwoch dniach spieprzyli sobie urlop...

 

Pozdrawiam wszystkich...

 

 

ja się nie zgadzam z tymi " namiociarzami" bo to jak zwykle wszystko zależy od nastawienia po co się jedzie czy tylko po to żeby się poopalać i pokapać czy żeby spędzić urlop w miłym towarzystwie.My wybieramy zdecydowanie to drugie w zeszłym roku byliśmy w Ślesinie w lipcu od1 do 27 z namiotem i cały czas mieliśmy niesamowity wiatr (pawilony ogrodowe musieliśmy trzymać pomimo że nogi były wkopane w ziemię i porządnie olinowane) a temp. oscylowała w dzień w granicach 16-17 st. ale ponieważ jeździmy ze znajomymi od paru lat(zresztą poznaliśmy się pod namiotem) to nie narzekaliśmy na nudę połowiło się rybki pograło w brydża lub w piłkę z dziećmi też nie było problemu bo grali w siatkę lub miały jakieś inne swoje zajęcia .Deszcz myślę żeby był po prostu bardziej uciążliwy bo niestety w namiocie nie ma za bardzo gdzie ubrań wysuszyć no i ta wilgoć gdy się wstawało wszystkie ubrania były wilgotne ale jak to już ktoś wcześniej napisał takie życie trzeba lubić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROMEK...

 

mnie chodzilo tylko o to, ze oni sami mowili ze jakby mieli taka przyczepke, na pewno zostali by dluzej mimo zlej pogody... tematem tej debaty jest porownanie za i przeciw wszystkich aspektow spedzania wolnego czasu i ich form oraz oplacalnosc przyczepy... Wiadomo, ze jak masz sie gdzie zagrzac i wysuszyc ubrania to czas w ktorym pada deszcz mozesz przeznaczyc na zwiedzanie okolicy i przeczekac do momenzu kiedy znow bedzie mozna sie opalac. I w tym momencie przyczepa sie BARDZO oplaca. :piwko: ... no chyba ze bedzie lalo miesiac :bukiet:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam opłacalność :bukiet: - wolność i niezależność się liczy :piwko: :piwko: :piwko: Spanie we własnym łóżku, własny kibelek, kuchenka, domek na kółkach, wolność i niezależność, brak ścisłych ograniczeń czasowych w dzisiejszych czasach to jest warte każdych pieniędzy!!! Moim zdaniem oczywiście :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.