Skocz do zawartości

Pęknięta podłoga w N126n


petek

Rekomendowane odpowiedzi

Temat poruszyłem już w fanklubie niewiadówek, ale dla rozszerzenia gremium piszę też tu. W mojej ence na wakacjach odkryłem przypadkowo, że pęknięta jest podłoga. Zdjęcia są tu.

W Niewiadowie w serwisie naprawę wyceniono na 1400 zł, co wydaje mi się dość wysoką kwotą. Dlatego postanowiłem spróbować sam naprawić przyczepę.

Do naprawy chcę użyć najgrubszej maty szklanej (najgrubsza ma fakturę tkaniny) i żywicy.

Nie chciałbym zdejmować budy z ramy, więc kombinuję w ten sposób, że zrobię tak:

1. Wyjmę meble ze środka

2. Uniosę uszkodzony bok przy pomocy deski i dwóch lewarków samochodowych

3. Nałożę matę i żywicę - 3-4 warstwy od środka na wszystkie pęknięcia

4. Jak już wyschnie odkręcę ten róg budki i uniosę go jeszcze trochę, żeby podniósł sie ponad ramę

5. Od spodu nałożę 2-3 warstwy maty

6. Po wyschnięciu opuszczę budkę i skręcę ją z ramą

 

Czy to dobry plan? Może macie jakieś inne sugestie/rady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłbym to tak samo jak mówisz, poluzinij śruby mocujące z ramą tak aby podnieść lewarkiem tak na 10 cm od ramy i wtedy w pierwszej kolejności od spodu przyczepy załataj żywicą poliestrową i jeśli będzie możliwość wstawienia tam jakiejś łaty wzmacniającej tak żeby oczywiście nie szpeciło,to też bym wstawił aby to jeszcze zwmocnić :ok: pożniej od wewnątrz ten sam zabieg z żywicą i po kłopocie :]

p.s. proponowałbym już zdjąć całą budkę z ramy, bedziesz miał wszedzię lepsze dojście i przy okazji sprawdzisz cała ramę oraz usuniesz ewentualne usterki ;) powodzenia w naprawie, sam jestem juz na etapie wykończeń swojej budki więc wiemm ile to wymaga pracy i cierpliwości :ok:

Pozdraiwam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petek ja bym nie podważał tylko odkręcał od ramy - podważanie samej skorupy może spowodować że będziesz łatał miejsce które jest obciążone (występują naprężenia). Odkręć budę od ramy. Jako że miejsce jest niewidoczne ja bym na estetyką mocno się nie zastanawiał. Dlatego od środka miejsce przykrył bym blachą 1 - 2mm i połapał wzdłuż pęknięcia nitami. Z zewnątrz, solidnie złapał żywicą :ok:, ale żywice bardziej w celu zapewnienia szczelności niż wzmocnienia.

Co do przyczyny powstania tego pęknięcia:

1. Nieumiejętnie ktoś wypoziomował przyczepę

2. Ktoś zjeżdżając z podjazdu lub zjazdu o dużym nachyleniu (np. prom) przyrył samą budą i buda chciała się oderwać od ramy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petek ja bym nie podważał tylko odkręcał od ramy - podważanie samej skorupy może spowodować że będziesz łatał miejsce które jest obciążone (występują naprężenia). Odkręć budę od ramy.

 

Ja ją odkręcić mogę, ale mam za mało miejsca, żeby ją zdjąć z ramy. Dlatego myślę o poluzowaniu i lekkim uniesieniu na ramie, tak aby połamane powierzchnie się zrównały. W sytuacji ekstremalnej, gdyby mi się to nie udało będę zmuszony do zdjęcia skorupy.

Co do blachy to chyba sobie daruję. Cała konstrukcja jest z laminatu, więc jak ją wzmocnię kilkoma warstwami maty i żywicy będzie się trzymać. W razie gdyby znów się rozeszło będę się starał robić dodatkowe wzmocnienia. Wydaje mi się, że w miejscach nitów skorupa mogłaby w przyszłości pękać, zaś żywica będzie kleiła ją na większej powierzchni. Nitowanie jest dobrym sposobem w poszyciach metalowych. Ale może się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Kolega Tomii napisał żywica bardziej nadaje się do uszczelnienia, sama żywica może tego nie wytrzymać, jednak podczas jazdy wszystko pracuje pod naporem siły a od wewnątrz jakaś waga też na to naciska, i możesz mieć powturkę z rozrywki :ok: zrobisz jak uważasz ale ja też pomyślałbym na twoim miejscu o jakimś wzmocnieniu.

 

Powodzenia i Pozdrowienia :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przesadzajcie, to nie czołg, ma usztywnić podłogę, i przykręcić dobrze do ramy, jeżeli skorupa jest dobrze przymocowana to nie ma prawa się to powtórzyć, budka nie ma aż tak wielkiej masy ani gabarytów żeby występowały tam jakieś znaczące siły skrętne. Moim zdaniem kilka warstw laminatu z jednej i drugiej strony w zupełności wystarczy, jak będziesz przykręcał skorupę to podłóż między ramę a skorupę podkładki z gumy 2 - 3mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zacząłem dłubać przy przyczepie. Nie miałem zbyt wiele czasu więc zdołałem jedynie wyjąć lewą połowę przedniego łóżka (to miejsce nad usterką). Odkręciłem też listwę trzymającą kable, bezpieczniki i wszystkie gniazdka. Praca idzie mozolnie, bo śruby są słabe i chyba wbite po wstępnym wkręceniu. Dwa wkręty niestety się ułamały więc jutro czeka mnie jeszcze trochę pracy kombinerkami. Śrubek są ogromne ilości. Czasami, gdy już się wydaje, że nic nie powinno trzymać okazuje się, że gdzieś tam pozostał jeszcze jeden lub dwa wkręty. Sporo trudności miałem z rozebraniem kostek na kablach, zanim załapałem, gdzie trzeba podważyć.

Do śrub mocujących podłogę z ramą w tym rogu dotarłem. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że dalej wykładzina jest przyklejona do podłogi. Oderwanie jej będzie kolejnym utrudnieniem. Mam nadzieję, że po złożeniu nie będzie gorzej wyglądać. Podłoga, jak mi się wydaje, składa się z dwóch części. Niestety, łączą się one tuż pod szafką kuchenną, co zniweczyło mój pomysł, aby przyczepę rozbierać po połowie. Myślałem, że po wyjęciu przedniego łóżka odkręcę podłogę pod nim i załatam w tym miejscu dziurę, a następnie zrobię to samo z tyłem. Niestety tak się nie da i jutro czeka mnie wyciąganie wszystkich mebli. Szafka kuchenna raczej nie wyjdzie przez drzwi i będę musiał wyjąć ją oknem. Nie wiem jak duża szafa, być może też.

Dotychczasowe spostrzeżenia są takie, że niestety czeka mnie sporo pracy i nie jestem pewien ich pomyślnego zakończenia. Nie wiem czy nie okaże się, że jak już wyjmę wszystkie stojące meble to dojdę do wniosku, że sam tego nie zrobię. Najwyżej pojadę do Niewiadowa do serwisu bez mebli :ok:

Fakt, że naprawić uszkodzenie w ten czy inny sposób muszę, bo róg wykładziny ściennej nad nim jest pod spodem mokry. Czyli jak jadę w deszczu musi tam wpadać woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkręcanie mebli to kiepska sprawa, sam to niedawno przerabiałem, wymieniając tapicerę, lewa częśc przedniego łózka i szafka kuchenna w ogóle mi się nie dała zdemontować ale poradziłem sobie, tzn. gdybym nie miał innego wyjścia to bym walczył z tym do upadłego, na szczęście okazało sie to nie konieczne. ty niestety żeby wyjąć płytę podłogową, chyba będziesz musiał wyjąć kuchnię, tam jest sporo wkrętów na płaski wkrętak w dość kiepsko dostępnych miejscach, chyba że łączenie płyt jest blisko przedniej krawędzi szafki to może uda ją się spod niej wysunąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej chwili wyjąłem już łóżka. W środku została szafka kuchenna i duża szafa. Może się uda ich nie wyjmować a przyczepę reperować po połowie. Z nowości, które zauważyłem, jest łączenie płyty podłogowej z bocznymi ścianami przy pomocy maty szklanej. Nie spodziewałem się tego i będę musiał niestety to połączenie przeciąć nożem. Najgorszy etap przede mną - zrywanie wykładziny. Nie chcę jej wymieniać więc muszę to zrobić ostrożnie. Będzie to mozolna praca. Idę walczyć dalej :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne pęknięcie już od kilku lat i nic z nim nie robię.

Co jakiś czas, jak sobie przypomnę, oglądam je i w zasadzie nie widzę od początku żeby coś się z tym działo. To jest tylko punkt podparcia który źle wykonano w fabryce.

W wyniku pęknięcia skorupa osiadła prawidłowo, bez naprężeń na całej powierzchni ramy.

W ten sposób niejako sama się naprawiła likwidując naprężenia spowodowane krzywo przyspawanym wspornikiem lub nieprawidłowo wyprofilowaną podłogą.

Jedyne, co powinno się z tym zrobić, to zakleić dziury żeby w czasie jazdy w deszczu nie dostawała się woda do przyczepy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stanąłem pod ścianą. Oderwałem wykładzinę, odkręciłem 4 śruby mocujące płytę podłogową i mimo to nie da się unieść tej drewnianej płyty. Widać w niej jeszcze jakieś metalowe nity, ale nie ma możliwości ich ruszenia. Co robić??? Jak podnieść podłogę???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie dałem rady. Utknąłem na podnoszeniu podłogi. Odkręciłem wszystkie śruby, ale okazało się, że jest ona dodatkowo przynitowana do drewnianych belek ułożonych w poprzek. Bałem się to na siłę odrywać. Zależało mi na złożeniu wszystkiego z powrotem. W tej chwili zostało mi do przykręcenia tylko lewa połowa przedniego łóżka i przyczepa będzie w całości. Tak więc, najprawdopodobniej w poniedziałek przyczepa wróci do Niewiadowa. Niech fachowcy się nią zajmą. Mam dość!

Fotek niestety nie robiłem, bo nie miałem swojego aparatu, niestety. Nie jest to duża strata, bo na dobrą sprawę nie było co tam fotografować. Ja tylko wymontowałem meble, a każdy wie jak wygląda przyczepka bez mebli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petek czy to co nazywasz nitami to nie są przypadkiem śruby tzw. meblowe (z okrągłym łbem) którymi jest budka przykręcona do ramy razem z płytą podłogową? Druga sprawa, weż te pęknięcia zasmaruj jakimś uszczelniaczem od spodu i daj sobie spokój z naprawą, tym bardziej w Niewiadowie, skroją Cie tylko z kasy i to co możesz przeznaczyć na wakacje zostawisz u nich. Skorupa jest przykręcona jeszcze w kilku innych miejscach i ja nie wiem z jaką prędkościa musiałbyś ją holować, żeby Ci ją zerwało z ramy :look: nawet nie wiem czy panom z Top Gear to by się udało :look: taka jest moja rada, zrobisz jak będziesz uważał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.