Skocz do zawartości

Kapeć w przyczepie


ZdzislawW

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawdzałem w iveco max plus ok.2m od przyczepy ponieważ cepka zimuje,Łączy się bez problemu.Ciśnienie mam 3,2 więc ze wzkazaniem nie ma problemu, Zależało mi na tym aby uchronić się przed jazdą na kapciu . Każdy nagły ubytek sygnał dźwiękowy. Fajnie ,że można odczytać temperaturę opon co przydaje się na wyjazdach do ciepłych krajów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 191
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Sprawdzałem w iveco max plus ok.2m od przyczepy ponieważ cepka zimuje,Łączy się bez problemu.Ciśnienie mam 3,2 więc ze wzkazaniem nie ma problemu, Zależało mi na tym aby uchronić się przed jazdą na kapciu . Każdy nagły ubytek sygnał dźwiękowy. Fajnie ,że można odczytać temperaturę opon co przydaje się na wyjazdach do ciepłych krajów .

Masz może opis do jakiego max ciśnienia twoja wersja wskazuje/mierzy ?

 

U mnie 4,5 więc dość sporo.

Co do odległości to mnie przekonałeś. Jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że jak opona ma wybuchnąć to to zrobi bez spadku ciśnienia a gdy będzie z niej schodziło powietrze to da się to wyczuć, no chyba że lecimy non stop 100 km/h i muzyka na ful oraz zmniejszona koncentracja. Uważam że ten gadżet to tak bardziej dla własnej satysfakcji można zakupić ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że jak opona ma wybuchnąć to to zrobi bez spadku ciśnienia a gdy będzie z niej schodziło powietrze to da się to wyczuć, no chyba że lecimy non stop 100 km/h i muzyka na ful oraz zmniejszona koncentracja. Uważam że ten gadżet to tak bardziej dla własnej satysfakcji można zakupić ;-)

Nie da się wyczuć spadku ciśnienia w oponie w przyczepie. Nawet jak na kapciu będziesz jechać to nie wyczujesz pewnie

Sprawdzałem w iveco max plus ok.2m od przyczepy ponieważ cepka zimuje,Łączy się bez problemu.Ciśnienie mam 3,2 więc ze wzkazaniem nie ma problemu, Zależało mi na tym aby uchronić się przed jazdą na kapciu . Każdy nagły ubytek sygnał dźwiękowy. Fajnie ,że można odczytać temperaturę opon co przydaje się na wyjazdach do ciepłych krajów .

Czyli zasięg to maks 2 metry? To chyba za mało. Koła przyczepy przecież są dalej niż dwa metry od miejsca kierowcy czy gniazda zapalniczki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że jak opona ma wybuchnąć to to zrobi bez spadku ciśnienia a gdy będzie z niej schodziło powietrze to da się to wyczuć, no chyba że lecimy non stop 100 km/h i muzyka na ful oraz zmniejszona koncentracja. Uważam że ten gadżet to tak bardziej dla własnej satysfakcji można zakupić ;-)

Miałem w życiu dwa przypadki gwałtownego uszkodzenia opony:

-pierwszy raz gdy jechałem Laguną, w której miałem czujniki ciśnienia w oponie i z przeciwka wyskoczył mi na czołówkę TIR. Uciekłem na pobocze (szczęście, że takowe było), ale jedno z kół wpadło w sporą dziurę. Od uderzenia felga się solidnie skrzywiła i powietrze gwałtownie zeszło z koła. Czujnik błyskawicznie zadziałał, wyświetlając stosowny komunikat,

-drugi raz w poprzedniej przyczepie Hobby. Miałem nowe oponki na kołach i niedopatrzyłem ja oraz gumiarz, że gumowa maszynka w którą wkręca się wentyl była struchlała. Ciśnienie panujące w kole maszynkę z felgi wyrwało. Powietrze prawdopodobnie też szybko zeszło z koła, a ja tego faktu w ogóle nie odnotowałem. Dopiero skręcając na skrzyżowaniu zauważyłem w lusterku, że mam w prawym kole kapcia. Nie wiem ile na nim przejechałem, fakt, że opona była zmielona. Gdyby był w kole czujnik oponka byłaby do uratowania.

 

Stąd przeczytawszy niniejszą wiadomość o kupnie przez forumowicza kontrolera ciśnienia w oponie, zaświtała mi myśl nabycia do kół przyczepy urządzenia monitorującego ciśnienie w oponie. Zamysł jest tym bardziej uzasadniony, że w posiadanej od nowości przyczepie Knaus, w której były opony produkcji chińskiej, po trzech latach jeżdżenia, podczas przeglądu rejestracyjnego okazało się, że jedna z opon była zdarta do stalowego kordonu (vide załączona fotka). Kiedy i dlaczego tak się stało nie mam zielonego pojęcia. Niedużo brakowało, a było by najprawdopodobniej wielkie BUUUMM.  

post-751-0-62359400-1489866610_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2metry plus dł iveco max plus przyczepa to chyba nie mało.

Ok, to zmienia postać rzeczy :-) Dzięki za info

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem w życiu dwa przypadki gwałtownego uszkodzenia opony:

-pierwszy raz gdy jechałem Laguną, w której miałem czujniki ciśnienia w oponie i z przeciwka wyskoczył mi na czołówkę TIR. Uciekłem na pobocze (szczęście, że takowe było), ale jedno z kół wpadło w sporą dziurę. Od uderzenia felga się solidnie skrzywiła i powietrze gwałtownie zeszło z koła. Czujnik błyskawicznie zadziałał, wyświetlając stosowny komunikat,

-drugi raz w poprzedniej przyczepie Hobby. Miałem nowe oponki na kołach i niedopatrzyłem ja oraz gumiarz, że gumowa maszynka w którą wkręca się wentyl była struchlała. Ciśnienie panujące w kole maszynkę z felgi wyrwało. Powietrze prawdopodobnie też szybko zeszło z koła, a ja tego faktu w ogóle nie odnotowałem. Dopiero skręcając na skrzyżowaniu zauważyłem w lusterku, że mam w prawym kole kapcia. Nie wiem ile na nim przejechałem, fakt, że opona była zmielona. Gdyby był w kole czujnik oponka byłaby do uratowania.

 

Stąd przeczytawszy niniejszą wiadomość o kupnie przez forumowicza kontrolera ciśnienia w oponie, zaświtała mi myśl nabycia do kół przyczepy urządzenia monitorującego ciśnienie w oponie. Zamysł jest tym bardziej uzasadniony, że w posiadanej od nowości przyczepie Knaus, w której były opony produkcji chińskiej, po trzech latach jeżdżenia, podczas przeglądu rejestracyjnego okazało się, że jedna z opon była zdarta do stalowego kordonu (vide załączona fotka). Kiedy i dlaczego tak się stało nie mam zielonego pojęcia. Niedużo brakowało, a było by najprawdopodobniej wielkie BUUUMM.

[/quote

 

Na fotce widać ,że to skutek rozwarstwienia kordu. Opona dostaje "bicia" i wtedy na przestrzeni bardzo niewielu kilometrów

błyskawicznie się przeciera w miejscu "odstającym". ( U mnie ca 200/300km).Jak tego nie zauważysz to....scenariusz tragiczny.

U mnie było identycznie GT kuoupa tak samo się rozeszła. Bieżnik był ca 70%. Tyle tylko ,że u mnie można było jeszcze 4 palce

wsadzić pod bieżnik w 4-ch miejscach. Tak samo wytarła się od wewnątrz więc trudne to było do zauważenia.

Przypadek sprawił ,że to zauważyłem i się nie rozwaliłem.

Po tym zdarzeniu zakupiłem rozmiar więcej niż fabryczny i oczywiście coś normalnego. GT było wkładem fabrycznym.

Teraz dołożę czujniki bo to zawsze taniej niż nowy camping :-)

Wkleiło się bezpośrednio w twój tekst. Nie wiem czemu.

Na fotce widać ,że to skutek rozwarstwienia kordu. Opona dostaje "bicia" i wtedy na przestrzeni bardzo niewielu kilometrów

błyskawicznie się przeciera w miejscu "odstającym". ( U mnie ca 200/300km).Jak tego nie zauważysz to....scenariusz tragiczny.

U mnie było identycznie GT kuoupa tak samo się rozeszła. Bieżnik był ca 70%. Tyle tylko ,że u mnie można było jeszcze 4 palce

wsadzić pod bieżnik w 4-ch miejscach. Tak samo wytarła się od wewnątrz więc trudne to było do zauważenia.

Przypadek sprawił ,że to zauważyłem i się nie rozwaliłem.

Po tym zdarzeniu zakupiłem rozmiar więcej niż fabryczny i oczywiście coś normalnego. GT było wkładem fabrycznym.

Teraz dołożę czujniki bo to zawsze taniej niż nowy camping :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że z natury mało ufny jestem to mam taką wewnętrzną obawę przed nakręcaniem czegoś na wentyl. Oby to ustrojstwo samo nie doprowadziło do zejścia powietrza z opony.

 

W jakich przyczepach producent wskazuje ciśnienie użytkowe ponad 4 bary?

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam założone dwa pozostałe do osobowego w celu sprawdzenia .Przez dwa tygodnie pokazuje To samo więc nie schodzi. Wzrasta tylko nieznacznie po przyjechaniu kilku kilometrów . Co do wzkaźnika temperatury to jest elektroniczny na płytce z bateryjką którą się nakręca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie ,może pokazywać temperaturę powietrza w oponie . 

 

wentyl jest oddalony od felgi spory kawałek, odilozowany gumą, do tego chłodzony powietrzem przy kręceniu się kół, brak przepływu powietrza w okolice czujnika - jak dla mnie błąd pomiaru w granicach +- 300%  :lol2:

ale funkcja jest i klient zadowolony to wszystko OK  :smirk:

 

 

a tak w temacie - lusterka odpowiednio ustawione i widać oba koła w przyczepie i nie potrzeba żadnych cudów na kiju żeby zauważyć spadek ciśnienia , bicie koła czy inne problemy.  :yes:

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.