Skocz do zawartości

Remont angielki Coachman VIP


Rekomendowane odpowiedzi

P.S. Parę dni temu już się przywitałem w odpowiednim dziale   :ok: 

Jeśli piszę w niewłaściwej kategorii forum, proszę o przeniesienie postu.

Moi Drodzy caravan i camper maniacy   :] Wahałem się przed rozpoczęciem tego postu, aby nie spotkać się z krytyką która pewnie i tak mnie dopadnie   :boks: pewnie i słusznie. W końcu człowiek uczy się na błędach, jak mówi stare przysłowie.  Ale zaczynając temat:

Moja pierwsza cepka i masz babo placek   :mlot:   :mlot:   :mlot:   :mlot:   :mlot: Sprowadził dla mnie przyczepę ktoś z rodziny kto mieszka w UK, na moja prośbę oczywiście, nie ukrywam, że trochę go pośpieszałem   :miga: ,chciałem jak najszybciej, sezon był prawie w pełni. A ja kocham tego typu spędzanie urlopów, dłuższych weekendów itp. wolnych chwil. Itd itd.

Podczas pobytu na urlopie okazało się, że w "naszych" krajowych warunkach, kiedy przyświecało słoneczko przyczepa zaczęła nabierać "odpowiednich" zapachów dla typowo ZANIEDBANEJ przyczepy - wilgoć. Wcześniej nie wyczuwaliśmy nic niepokojącego.

 

Ok, już nie zanudzam, przechodzimy do meritum sprawy. Po urlopie ok. października 2016 zacząłem rozbierać łazienkę - miękką ścianę wyczułem w szafce narożnej. Zdjęcia poniżej przedstawiają już otwartą ranę.

 

Oczywiście ściana wewnątrz szafki na pierwszy rzut oka było idealna, nie "macałem ściany" :)


Jak tylko znajdę chwilkę, dodam nowe zdjęcia. Łazienka została rozebrana ze ścian, oczywiście poszło jak domino, najpierw szafeczka, potem kawałeczek ściany, potem większy kawałeczek i tak wywaliłem sufit, boczne ściany oraz tył (poza oknem) :klnie:


Następne zdjęcia będę już zmniejszał, bo trochę za duża rozdzielczość  :]

post-24856-0-04894000-1489267159_thumb.jpg

post-24856-0-34815900-1489267161_thumb.jpg

post-24856-0-82799400-1489267163_thumb.jpg

post-24856-0-09932700-1489267167_thumb.jpg

post-24856-0-03640600-1489267170_thumb.jpg

post-24856-0-38073700-1489267174_thumb.jpg

post-24856-0-99111100-1489267177_thumb.jpg

post-24856-0-03674000-1489267184_thumb.jpg

Edytowane przez Friendly (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Witam!

Obawiam się, że na tym fragmencie przyczepy się nie skończy. Im więcej będziesz rozbierał, tym więcej ciekawych rzeczy zobaczysz.

W każdym bądź razie - powodzenia i wytrwałości Ci życzę, bo przed Tobą chwile ciężkich decyzji i wyzwań.

Zanim zaczniesz robić cokolwiek więcej, prześledź wątki o podobnej tematyce, aby uniknąć różnych błędów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Kristofer za kciuki  :]

Od zeszłego roku śledzę "wasze" i już w końcu "nasze" forum i przyznam, że dzięki wielu tu osobom już podjąłem pewne rozbiórkowe kroki i myślę, że zmierzam w dobrym kierunku  :skromny: Jeszcze tak mi się wydaje  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze to napisz do admina by przeniósł ten wątek do stosownego działu, gdzie już niejeden remont angielki (i nie tylko) jest opisany i sfotografowany. Mam nadzieję, że przejrzałeś relacje z poprzednich remontów. Jeśli nie to zrób to jak najszybciej! To bardzo ważne dla ułożenia planu działania.

 

A ja jeszcze podpytam cię o pewne sprawy.

Ta przyczepa miała od nowości szczelne blachy, nowe uszczelnienia butylowe, nowe uszczelki gumowe, była zmontowana przez fachowców w fabryce ... i mimo tego pociekła, zgniła i jest do remontu.

A teraz jest już stara. Nawet jeśli rozbierzesz ją "do rosołu" i zrobisz od nowa tak samo jak fabrycznie to będziesz miał:

- stare blachy aluminiowe, które być może mają już mikrodziurki typowe dla utleniania aluminium;

- nowe uszczelnienia butylowe, ale nie lepsze niż oryginalne, bo i skąd;

- stare uszczelki gumowe, o ile występują uszczelki w tym modelu;

- nieco już pogięte podczas demontażu profile aluminiowe rogowe;

- ... i tak dalej...

Powiedz na co liczysz? Czy naprawdę wierzysz, że po takiej naprawie będziesz miał przyczepę lepszą niż nowa? Bo jeśli nie będzie lepsza to znaczy, że też zgnije, skoro nowa zgniła.

Jaki masz logiczny ciąg myślowy, by robić remont w tej samej wadliwej technologii, która nie sprawdziła się już w fabryce i skutkuje zgnilizną, którą sam obserwujesz i odkrywasz krok po kroku?

Masz jakąś sensowną odpowiedź?

Bo jeśli nie to należy zmienić technologię z beznadziejnej (blacha na listewkach i styropianie) na rozsądną (np. laminat ocieplony styrodurem).

Zastanów się zanim poświęcisz kilka miesięcy czasu na przeróbkę zgniłej źle wykonanej przyczepy z nie zgniłą nadal źle wykonaną przyczepę.

Edytowane przez inhalt (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Cię koledzy pocieszyli - pooglądaj fotki z remontów i zobaczysz że z goszego stanu ludziska doprowadzili do używalności swoje cepki, jak masz dużo chęci to dasz radę ,no cóż koszt zawsze jakiś będzie ale za to satysfakcja gwarantowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tylko współczuć. Zmarnowanych pieniędzy, czasu, wizji odpoczynku i entuzjazmu i całej reszty :(Wysłane z telefonu

 

za to satysfakcja gwarantowana.
Satysfakcja z czego, posiadania połatanego trupa?? Jakoś nie widzę w tym powodu do satysfakcji. Wysłane z telefonu Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę tylko współczuć. Zmarnowanych pieniędzy, czasu, wizji odpoczynku i entuzjazmu i całej reszty :(Wysłane z telefonuSatysfakcja z czego, posiadania połatanego trupa?? Jakoś nie widzę w tym powodu do satysfakcji. Wysłane z telefonu

Satysfakcji ,że się tego trupa samemu połatało ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę Ci powodzenia jest to wszystko do zrobienia małymi kroczkami wiem co piszę bo sam robiłem remont Caravalier od zera trwało to przeszło pół roku. Mobilizowałem się tym że robię to dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś tak nie po mojemu, dla mnie satysfakcja to jakbym zbudował cos własnego od zera , albo odremontował coś unikalnego :skromny:

Angielski zgniły trup nie mieści się w żadnej z powyższych kategorii :]

Ludzie robią różne dziwne rzeczy ,i nie musi się to mieścić w żadnych kategoriach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie robią różne dziwne rzeczy ,i nie musi się to mieścić w żadnych kategoriach

 

masz rację , ale też można dziwić się zapałowi i uporowi z jakim dążą do swoich , często bez sensu, celów . Zamiast czas spędzić na czymś przyjemnym .

Jak napisałem, ratowanie jakiegoś unikatu , nawet odbudowa niewiadówki pod swoje potrzeby ma dla mnie sens, angielski trup - nie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.