Skocz do zawartości

Pomoc dla mojego kolegi Jacka P.


Fiacior

Rekomendowane odpowiedzi

W wtorek 07.03.17 mój stary dobry kolega Jacek Pogrzeba stracił wszystko co miał omal nie stracił swojego życia .

 

"Pomagam.pl: Jacek Pogrzeba to młody pracowity człowiek o wielkim sercu i jeszcze większej pasji do motoryzacji. Od lat z wielkim zaangażowaniem i oddaniem restaurował i naprawiał pojazdy, spełniał motoryzacyjne marzenia wielu ludzi. Nigdy nie opuścił nikogo w potrzebie, zawsze służył pomocą i poradą"

 

To między innymi od niego nauczyłem się precyzji cierpliwości i wytrwałości w odbudowie zabytkowych samochodów motocykli ,motorowerów .

Niestety w ten tragiczny dzień podczas prac spawalniczych w swoim warsztacie doszło do poważnego wybuchu i potężnego pożaru w wyniku czego spłonął warsztat Jacka z wszystkimi narzędziami oraz zabytkowe samochody i motocykle. Jego najbliższy przyjaciel zorganizował zbiórkę kasy na odbudowę jedynego źródła utrzymania rodziny oraz na długotrwałą rehabilitację która go teraz czeka.

Bardzo proszę o pomoc ....Liczy się każda złotówka. Dziękuję....Marek79.

 

https://pomagam.pl/pomozmyjackowi

 

https://katowice.tvp.pl/29421847/stracil-zdrowie-i-dorobek-calego-zycia

post-20375-0-15504300-1489094464_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A był ubezpieczony?

 

Nie wiem zresztą czy to ma teraz jakieś znaczenie, trzeba kumplowi pomóc i tyle

....

 

To jest bardzo ważne. 

Leczenie i rehabilitacja jest pokrywana w dużym stopniu z ubezpieczenia w ZUS.

Warsztat można odbudować z ubezpieczenia (które kosztuje śmieszne pieniądze).

Ubezpieczenia również może zapłacić za pojazdy jeśli należały do klientów. 

 

Tak więc zbiórka zorganizowana przez przyjaciół, to piękna i szlachetna akcja. Ale... po co ją robić jeśli całość można wyciągnąć z ubezpieczenia a datki przeznaczyć na inne cele, na które inaczej uzbierać środków nie można. 

Jeśli natomiast nie był ubezpieczony to.... to nie mam słów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na nartach rozwaliłem bark. Przy pomocy zusu i nfozu mógłbym zostać kaleką .

Jedynym ratunkiem był Chrobry i jego kumple :-(

"Koledzy Chrobrego" otwarli kilka drzwi.....

Nie jest to tak kolorowo z tymi ubezpieczeniami jak pisze Cathay.

Dlatego daleki jestem od ferowania wyroków.

Co do rehabilitacji.....za rok....to jest pier...lny Mozambik.

To tyle z państwowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli natomiast nie był ubezpieczony to.... to nie mam słów. 

No właśnie ja już osobiście i boleśnie przekonałem co to jest brak ubezpieczenia przez warsztat

i przeze mnie, chociaż ja nawet nie zdążyłem wykupić ubezpieczenia.

Tak  czy siak ubezpieczenie to podstawa, szczególnie w takiej działalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja już osobiście i boleśnie przekonałem co to jest brak ubezpieczenia przez warsztat

i przeze mnie, chociaż ja nawet nie zdążyłem wykupić ubezpieczenia.

Tak czy siak ubezpieczenie to podstawa, szczególnie w takiej działalności.

Tobie nic by AC nie dało bo auta Ci nie ukradli a doszło do przewłaszczenia - czyli dobrowolnie dałeś komuś auto i ten tego auta nie oddał.

 

Dla zwykłego Kowalskiego niczym się to nie różni, bo kradzież to kradzież, ale prawnie jest to rozróżnionie.

 

No i ubezpieczalnie to wykorzystują i wpisują w warunkach AC, że właśnie AC nie chroni przed przewłaszczeniem a jedynie działa w wypadku kradzieży

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AC moje czy warsztatu pokryło by kradzież mojego auta, tak mi powiedział Pan Milicjant

No mówię Ci jak jest. To nie była kradzież zgodnie z Kodeksem Karnym. I cwane ubezpieczalnie wyłączają swoją odpowiedzialność w takim wypadku.

 

Taki problem mają w Polsce wypożyczalnie wszelkiego sprzętu. Np przyczep czy kamperów. Kiedy ktoś im pojazdu nie odda to są w ciemnej d. bo AC w takich wypadkach właśnie nie działa na tej samej zasadzie. Wiem, że to głupie ale jak jest niestety.

 

Teraz taką właśnie sytuację ma pewna wypożyczalnia kamperów. Ktoś wypożyczył dwa kampery i ich nie zwrócił, doszło do przewłaszczenia a nie kradzieży i ubezpieczyciel umywa ręce, a wypożyczalnia leasing spłacać dalej musi. Nieźle nie?

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.