Skocz do zawartości

Golf IV 1.9 tdi 101 km jako holownik ?


194bartek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 78
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Po co męczyć auto? Może po to żeby samemu się nie męczyć i mieć wygodnie? W końcu to chyba samochody są po to żeby nam się lepiej żyło a nie na odwrót?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

golf miał długą historię, niestety nie sprawdzę co i jak dokładnie z silnikiem, bo teraz piszą ją dalej jacyś goście w Niemczech odkąd do ojczyzny wrócił ;)

 

Dudek jak za bardzo męczy się auto, to wszyscy się męczą. Nie lubię czuć, że ciągnę przyczepę, a w niektórych autach czuć to dotkliwie.

Edytowane przez magdu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Golf 2 - 1,7 Diesel .... to chyba jakis unikat   ?!?!?!?

1,6 D to mógł być  :hmm: 

opcja druga to ,że mechanik dołożył ze trzy uszczelki pod głowicę i tym sposobem stuningował   vałwi  :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dudek jak za bardzo męczy się auto, to wszyscy się męczą. Nie lubię czuć, że ciągnę przyczepę, a w niektórych autach czuć to dotkliwie.

 

Nie miałem i pewnie nigdy nie będę miał przyjemności powozić autem które wcale nie męczy się z przyczepą. Jednak myślę że 100-150kg DMC (w okolicach 1000kg) nie ma żadnego wpływu na to czy 1.9 TDI będzie się męczył czy nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zachodnich campingach często widzę nowe golfy/astry z przyczepkami o DMC 1500KG ... zastanawiam się jak przejechali Alpy ... ale może ja jestem zbyt wymagający wraz z żoną i auta zmieniamy włąsnie z myślą o w pełni KOMFORTOWEJ jeździe z przyczepą

 

mielismy Focusa I TDCI 115KM i przyczpekę 650/750kg jechało się świetnie

Nastepnie Vectra 1.9CDTI 150KM i przyczepka 1500KG ... niestety napęd na przód i weekendowe wypady na polskie trawiaste kempingi przekonały nas że 4x4 przy przyczepce to genialne rozwiązanie

Mielismy Rav4 2.2D 150KM wg producenta DMC przyczepy 2000kg realnie wg przeliczników 1600kg ... radziła sobie świetnie z przyczepką 1300kg ale mijanie Tirów przy wietrze przestawało być przyjemne 

 

Obecnie auto ma na haku 3,5t, na razie 180KM  przyczepka 1300DMC (zawsze ważymy realnie 1220-1250kg) i mam nadzieję, że na tym sie zatrzymamy i ze spokojem będziemy pokonywać góry i górki 

 

Jak często rozmawiam ze znajomymi jak to nie lubią campingowców bo drogi tarasują ... niestety małe auto i przyczepa na granicy DMC równa się powolnemu wdrapywaniu pod większosć wzniesień ...

 

 

a teraz 1, 2, 3 ... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro cały zachód się nie przejmuje, a wiadomo na jakim poziomie jest u nich karawaning, to czemu my mamy się przejmować? Kompleksy jakieś?

 

Ja też widziałem na zachodzie Golfy z cepami 1500. Widziałem też Hyundai IX20, który z Austrii na Węgry przyjechał z Tabbertem jakimś. Da się? Ano da się i nikomu się krzywda nie dzieje.

 

W PRL w Polsce Maluchem się nki ciągnęło, bo do tego przecież były one stworzone. A teraz N to polecane jest do jakiegoś auta typu Golf 1.6.

 

W końcu jeździmy na wakacje z tymi przyczepami, a nie na wyścigi. Trzeba jeździć z głową i tyle, ale nie ma co popadać w jakieś absurdy i się przejmować.

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek  :yes:

 

U nas paneje zasada że zawsze trzeba być pierwszym/najlepszym itp. Małe mam doświadczenie bo miałem na razie jedną budką (i to tylko 1000 DMC) i ciągałem ją tylko dwoma samochodami ale... mimo że słabszy miał realnie pewnie z 90 koni to poza górkami nie było żadnych problemów. Ani ze stabilnością zestawu ani z prędkością jazdy. Jechałem powyżej prędkości przepisowej (przypominam - u nas 70km/h) i to ja przeważnie wyprzedzałem 'TIRy" i zawsze "pekaesy". 

Owszem, nie pchałem się takim zestawem przez Alpy bo to już komfortowe by nie było i z pewnością dało by w kość holownikowi. Ale czy bym nie dał rady? Często łaziłem po kempingach i niektóre zestawy które widywałem zdawało się że nie miały prawy dojechać a jednak. 

W Polsce jest jeszcze "ułatwienie" w postaci 1,33. Jak ten przelicznik zostanie zachowany to nie ma obaw że holownik nie da rady. Oczywiście pomijam ekstremalne góry i podjazdy ale w każdej instrukcji samochodu jest napisane że w zależności od stopnia nachylenia i wysokości możliwości holownicze samochodu są ograniczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wystarczy jak na autostradzie da się jechać z prędkością taką samą jaką jadą tiry i aby pod byle górkę za bardzo nie trzeba było redukować, braki mocy wychodzą bardziej na autostradzie niż na zwykłych drogach.

Edytowane przez Voku (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro cały zachód się nie przejmuje, a wiadomo na jakim poziomie jest u nich karawaning, to czemu my mamy się przejmować? Kompleksy jakieś?

Ciekawe spojrzenie, ale mam inne doświadczenie.

Można by powiedzieć, że Australijczycy to debile. Tylko takie stwierdzenie jest moim zdaniem zupełnie bezpodstawne. To nie są debile!

W Australii ludzie robią znacznie więcej kilometrów samochodami niż my w Europie. Też duuużo więcej jeżdżą z przyczepami. Tam tysiące kilometrów z budą nie są niczym niezwykłym. No i jakoś przez prawie półtora miesiąca mijałem codziennie kilkadziesiąt zestawów z przyczepami. Czyli w sumie zebrało się tego z tysiąc albo dwa tysiące. Nie mam pojęcia, ale nie mniej. No i w tym czasie widziałem dwa (tak - 2 szt.) zestawy składające się z przyczepy kempingowej i samochodu osobowego. Może byłem w złym sezonie???

Skoro tacy fachowcy od karawaningu jak Australijczycy nie holują kompaktami tylko porządnymi autami (głównie Land Criuser, ale nie tylko) to może też byśmy poszli po rozum do głowy zamiast twierdzić, że Opel Corsa 1.2 jest super holownikiem, a Daewoo Matiz niewiele gorszym.

 

Bezpieczeństwo to kluczowa sprawa podczas wyjazdu wakacyjnego. A komfort jest zaraz na drugim miejscu. Obie te sprawy załatwia podczas holowania przyczepy tylko i wyłącznie odpowiednio duży, ciężki i mocny holownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

95% mijanych zestawów, o których wspomniałem wyżej jechało po drogach asfaltowych. Dlatego przykład Australii jest jak najbardziej na miejscu. Tam po prostu żyją praktyczni ludzie z praktycznym podejściem do niemal wszystkiego. Do tego nie lubią robić sobie kłopotów. Jeśli mają holować przyczepę to robią to holownikiem, a nie małym pierdzikółkiem.

Zrobiłem tam w wakacje ładne parę tysięcy km. Naoglądałem się tych zestawów aż miło. Bardzo były różne. Ale osobówek jako holowniki nie było. Nie oznacza to, że powinniśmy dokładnie skopiować tamte rozwiązania, ale jakaś średnia jest wskazana. A tą średnią jest Land Cruiser z silnikiem około 4-litrowym. Były też holowniki o wiele potężniejsze, ale nie chodzi o przerost formy nad treścią. Patrol GR też dawał radę i Defender również. Nawet Toyota Hi-lux. To jest właśnie ten minimalnie rozsądny wymiar auta by holowało się spokojnie, przyjemnie, manewrowało zestawem komfortowo i nie potrzebowało pomocy innych osób do wyjechania z kempingu albo ustawienia przyczepy na parceli. Tam nikt się ręcznie nie szarpie z budą.

 

Zatem jak widzisz nie pisałem o Gall Boys, bo oni mają naprawdę terenową jazdę, a ja wspominam o zwykłych drogach asfaltowych, np. Bruce Highway.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.