Szkody pomrozowe - naprawa

[Tomiy]

odpowiedź podałeś w wątku o budowie wiaty dla Jacka.

 

Na fotce widać kółko manewrowe wiszące w powietrzu. Podłoga podparta, zakładam, że dyszel z całością osprzętu to min 50 a może i więcej kg, które ciągną w dół. Wiadomo, że rama daje sztywność, ale to tylko profil, otwarty, i jednak trochę elastyczny. Zakładam, że ściana grodziowa między bakistą oraz podłoga bakisty jest przymocowana do ramy. Podłoga przyczepy jest podparta łapami - nawet lekko, ale tam na 100% robi się dźwignia. Dyszel obciąża całą przednią ścianę, możliwe, że plastiki tez są przymocowane do ramy. Całość konstrukcji pracowała pod obciążeniem na dużym mrozie, może dodatkowo poświeciło słońce i pękło w najsłabszym miejscu.  Widziałem w pewnym warsztacie przyczepy, które od takiego użytkowania miały cały przód do remontu.

 

 

P.S. u mnie przyczepa stoi na kołach i kółku manewrowym. Pod wiatą mam wylewkę betonową wiec mam łatwiej. Pod poprzednią wiatą też był trawnik, podkładałem płytki betonowe pod koła. Podpór nie podkładam, bo w moim przypadku mogę wchodzić do przyczepy bez ryzyka wywrotki (drzwi przed osią, dociążony przód). Jakbym miał podpierać to wstawiłbym pustaka pod ramę za osią a podłogi bym nie lewarował.

O tym pisałem wcześniej. Tylko, że u mnie jeśli buda jest tylko podparta na kółku, jest duże obciążenie ramy, widać to zresztą jak się wysunie podpory przednie i popuści kółko - dyszel odciążony idzie w dół. Poza tym gdyby to od tego zależało jedynie, każda buda podczas zimowego holowania by się rozpadała. Przecież w czasie jazdy działają zdecydowanie większe siły zarówno w dół jak i do góry, niż waga samego dyszla. A może wszystko po trochu....

 

Z tego co pamiętam podłoga bakisty leży na ramie, ale grodź czoła lezy już na podłodze przyczepy

No niestety unoszenie koła podporowego to duży błąd. Przyczepa ma być podparta jedynie na kółkach i właśnie kole podporowym. Nogi służą tylko do wyrównania przyczepy na równym terenie.

A czy wy nie korzystacie z przyczepy jak stoi pod domem? Przecież nie da się po niej chodzić jak stoi tylko na kołach

[maarec]

Korzystam, wchodzę, patrzę, zabieram co wcześniej zapomniałem i wychodzę. Bez podpór.

[Tomiy]

Pytanie jak to naprawić? Spawanie, czy tez klejenie?

[jacekzoo]

A ja się zgodze z Markiem co do przyczyny. Jak przyszły mrozy to tam gdzie są łapy kostka ,,wgiontła,, się na centymetr, całość podniosło a łapy zablokowały i taki efekt. W międzyczasie przestawiałem cepe, postawiłem na łapach żeby podpierały tak aby aby. Zszedł mróz i łapy są 2-3 nad kostką. Tak to pracuje, gdzieś w cepie praca podłoża nie miała gdzie ,,ujść,, i pękło

[Kristofer]

Niestety, ściany z tworzyw mają to do siebie, że wcześniej, czy później pękają i żadne teorie i "aptekarskie" podpieranie temu nie zapobiega - wpływa to jedynie na lepsze samopoczucie posiadacza takiej przyczepy. Gdy przyczepę kupuje się z salonu, to jest duża szansa, że będzie np.10 lat spokoju, może nawet trochę dłużej. Gdy kupuje się przyczepę kilkunastoletnią, to jest jeszcze większa szansa, że pęknięcia pojawią się lada moment. Z tego, co zaobserwowałem, to nie wszyscy poszukujący przyczep, biorą sobie do serca wcześniejsze opinie o tym fakcie, a potem, to pozostaje już tylko zdziwienie.

http://forum.karawaning.pl/topic/13407-p%C4%99kni%C4%99cia-po-zimie/

[TomekKnaus]

Pytanie jak to naprawić? Spawanie, czy tez klejenie?

 

Polecam spawanie. W zeszłym tygodniu podjechałem do jednego z warsztatów zajmujących się tego typu rzeczami - wyspawali mi zderzak (pęknięcia były na powierzchni 10X15 cm.).  Za całość skasowali mnie 30 zł.

 

TOM

Edytowane 27 Lutego 2017 przez TomekKnaus (wyświetl historię edycji)