Skocz do zawartości

Szkody pomrozowe - naprawa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Po tegorocznych mrozach (po nocy gdy było do -30) zauważyłem pęknięcie poszycia w rogu przedniej szyby - zdjęcia. Dziwne to gdyż po nocy podczas której było -25 nie zauważyłem uszkodzeń, ponadto przyczepa stoi pod wiatą, na kołach, podpory tylko stabilizująco wysunięte. Od środka ani wogół pęknięć, ani w okolicach nie czuć wilgoci. Cóż producent najwidoczniej nie przewidział, że takie mrozy mogą być. Nie wiem.

 

Narazie zabezpieczyłem to zwykłą tasmą oby nie wwiewało tam wilgoci itd.

Pytanie jak to naprawić, dobrze i nie zbankrutować? Pewnie powinno się wymienić cały płat czołowy, ale..... znając życie to kilka albo naście tys.

Myślałem o sklejeniu http://www.multibond.pl/multibond-3221_klej_poliuretanowy.htm.

 

Macie jakies propozycje?

 

 

post-669-0-22827100-1488136272_thumb.jpg

post-669-0-43798300-1488136286_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ale to by znaczyło, że wilgoć była wewnątrz już, albo ze było jakiś mikro pęknięcie wcześniej, którego nie było widać gołym okiem. Poza tym dlaczego przy -30 pękło, a nie dzień wcześniej gdy było -25.

Edytowane przez Tomiy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pęknięcie świadczy niezależnie od tego, co by Ci majstrowie nie opowiadali, że masz wilgoć pod poszyciem. Oczywiście, jeśli warunki były takie o jakich pisałeś. Otwórz od środka ile dasz radę i będziesz wszystko wiedział.

Edytowane przez Robak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu naprężenia materiału spowodowały ten efekt. Może niekoniecznie woda. Materiał się kurczy, a przykręcony na obwodzie do konstrukcji szkieletu przyczepy po prostu ma ograniczoną możliwość odkształcania się. Może okolice -30 st to wartość, przy której następuje pękniecie w najsłabszym miejscu.

 

Wysłano z Tapatalk. Przepraszam za literówki.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro podniosę uszczelkę w rogu i będzie wiadomo. Dziś zobaczyłem tak 10 cm od tego miejsca to listewki pod uszczelką suche. Ale czy sklejenie tego tym klejem co podałem wystarczy aby zabezpieczyć przed przenikaniem wody i wilgoci? Plastik ten nie jest chyba "konstrukcją nośną przodu"?

 

Tez jakoś nie wydaje mi się aby to była wilgoć. Mam ją od 2014 roku i cały czas pod przykryciem stoi ( najpierw  "namiot - pawilon", a teraz wiata)

Edytowane przez Tomiy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie napiszesz o podporach. Tez o tym myślałem, że grunt wysadziło, naprężenia itd. Tylko ze sa jedynie lekko odkręcone (wystarczy 1 obrót aby był luz). Sprawdziłem wszystkie - tak samo chodza. 100 % ciężaru budy idzie kołami

Edytowane przez Tomiy (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie napiszesz o podporach. Tez o tym myślałem, że grunt wysadziło, naprężenia itd. Tylko ze sa jedynie lekko odkręcone (wystarczy 1 obrót aby był luz). Sprawdziłem wszystkie - tak samo chodza. 100 % ciężaru budy idzie kołami

 

nie, ale jesteś blisko. Szczerze współczuję pęknięcia, naprawa pewnie była by możliwa poprzez pospawanie plastiku, szpachlowanie, malowanie. Pytanie na ile to będzie trwałe..

 

popełniłeś (moim zdaniem) bardzo poważny błąd, ciekawe czy na całą zimę, może sam odpowiesz. Pokombinuj jeszcze, może kto inny poczyta i zapamięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie wiem

 

odpowiedź podałeś w wątku o budowie wiaty dla Jacka.

 

Na fotce widać kółko manewrowe wiszące w powietrzu. Podłoga podparta, zakładam, że dyszel z całością osprzętu to min 50 a może i więcej kg, które ciągną w dół. Wiadomo, że rama daje sztywność, ale to tylko profil, otwarty, i jednak trochę elastyczny. Zakładam, że ściana grodziowa między bakistą oraz podłoga bakisty jest przymocowana do ramy. Podłoga przyczepy jest podparta łapami - nawet lekko, ale tam na 100% robi się dźwignia. Dyszel obciąża całą przednią ścianę, możliwe, że plastiki tez są przymocowane do ramy. Całość konstrukcji pracowała pod obciążeniem na dużym mrozie, może dodatkowo poświeciło słońce i pękło w najsłabszym miejscu.  Widziałem w pewnym warsztacie przyczepy, które od takiego użytkowania miały cały przód do remontu.

 

 

P.S. u mnie przyczepa stoi na kołach i kółku manewrowym. Pod wiatą mam wylewkę betonową wiec mam łatwiej. Pod poprzednią wiatą też był trawnik, podkładałem płytki betonowe pod koła. Podpór nie podkładam, bo w moim przypadku mogę wchodzić do przyczepy bez ryzyka wywrotki (drzwi przed osią, dociążony przód). Jakbym miał podpierać to wstawiłbym pustaka pod ramę za osią a podłogi bym nie lewarował.

post-8007-0-92769400-1488142672_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety unoszenie koła podporowego to duży błąd. Przyczepa ma być podparta jedynie na kółkach i właśnie kole podporowym. Nogi służą tylko do wyrównania przyczepy na równym terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.