Zlotowe Rozmowy

[Adam J]

Ok 20 sztuk na teraz. Fakt szału nie ma, ale my zostajemy

[Roobertino]

Nie no trochę więcej jest 21

Edytowane 29 Kwietnia 2017 przez Roobertino (wyświetl historię edycji)

[Ju5tyna88]

My zjawimy sie jutro około południa. W Augustowie brzydko pochmurnie zimno mam nadzieje ze u Was cieplej

[maciejkos]

Spoko spoko. Kilka załóg odjechało...szkoda. Niestety myślę że obecnie najwiękrzym minusem jest pogoda, która dziś się zaczyna poprawiać i co chwilę wygląda słoneczko i ładnie grzeje. Niestety właściciel pola z tego co wiem nie wywiązał się z obietnic i nie zrobił wszystkiego co było ustalone. Organizator dojedzie lada moment i pewnie zmobilizuje go do sprzątnięcia toalet etc. Kilka dni przed zlotem jakiś wandal zniszczył świetlicę, od dziś jest już naprawiona.

Pogoda ma być coraz lepsza,towarzystwo falne, humory dopisują

[salaj]

Ludzie czy wy nie przesadzacie, przyjechaliscie dla campingu czy dla ludzi, chyba jestescie nowi bo zawsze majowka jest w podobnych realiach, pamietacie Bialy Brzeg i toalety.

Ja jestem na tak super widok na jezioro i czego chciec wiecej no pogody. Mordki dawajcie w grupie siła

Aaa

[Ju5tyna88]

Oczywiście że dla ludzi ja tylko potrzebuje cieplej wody dla dzieci i troszkę prądu

[motylek]

My wyjeżdżamy jutro z samego rana, po drodze jeszcze ze dwie, trzy godziny w Uniejowie na termach i wieczorem meldujemy się na miejscu. Jeśli zlot się nie rozjedzie do tego czasu.

[Spablo1]

pamietacie Bialy Brzeg i toalety.

 

...lub Nieborów, gdzie do kibla jedynie w kaloszach, bo bez nich to brodziło się w g...? 

[Gal]

Faktycznie wyszło lipnie, pomimo najlepszych starań Organizatorów.

Są załogi które nie są zrzeszone "w grupy" i są teraz pozostawione samym sobą.

I będąc w połowie podroży musiałem szukać innego miejsca na Majówkę

 

Teraz dotarliśmy do Mikołajek na kemping Wagabunga.

Jak ktoś, coś, to jest nas 17 załóg.

 

Gal

[salaj]

Szkoda ze tak się rozjechaliscie, pewnie to wina pogoday ktorą spróbujcie sobie wynagrodzic campingiem, no to pozdrawiam z docelowego miejsca, wstawie poarę fotek rano

[lbuster]

Dwa lata temu byłem na tym kempingu robiąc objazdówkę po mazurach na rowerach.

 

Byłem na nim w piękną pogodę i mi się podobało. Ładna okolica, jeziorka naokoło i dużo przestrzeni. Z wad to oczywiście "średnio-niższej klasy" sanitariaty, strome zejście do jeziora oraz brak dobrego kąpieliska. Natomiast według mnie miejsce ma swój urok i teraz na bank pogoda pokrzyżowała plany (glina zamiast trawy). Myślę, że większość miejsc aktualnie ma podobnie.

 

Ale nie to że namawiam czy coś - sam się jutro przekonam.

 

Do zobaczyska.

[marfi]

Również rezygnujemy z pola, które nie spełnia wymogów, niestety. Bez urazy, ale karawaning, to nie tylko pobyt na dziko. Trochę cywilizacji człowiek też wymaga... Nie dopatruję się winy organizatorów, ale świadomego mydlenia oczu przez właściciela kempingu. Jak mu się większość rozjedzie, to może pomyśli... Albo i nie...

[powolniak]

Strusie i jeszcze kilka załóg przyjechaliśmy do Mikołajek kemping Wagabunda Wysłane z mojego LUNA_II przy użyciu Tapatalka

Anetko, a nie lepiej i bliżej było na kemping w Tumlinie lub w Mrągowie (Cezar)?

[maciejkos]

Muszę napisać moje ogromne rozczarowanie miejsce docelowym zlotu masakra glina błoto wc w jakiejś szopie ciepła woda brak dojścia do jeziora brak wyjeżdżamy niestety nie zaliczymy naszego pierwszego zlotu

 

Całe szczęście macie okazję zorganizować następny majowy.

 

Niestety marmury i czerwone dywany to rzadki widok na polu kempingowym, nie wiem tylko po co aż tak koloryzować swoją wypowiedź. Pole jak pole, Cały miesiąc padało to i trawa jest mokra. Błoto w jednym miejscu,  Sanitariaty z kafelków, są zlewy na zewnątrz i w środku, gorąca woda w kranie. Jest miejsce na przewijanie kasety za budynkiem. Czystość tych sanitariatów nie jest wzorowa ale to nie powód do tego aby wypisywać od razu takie rzeczy. Prądu starczyło dla każdego, jedna z załóg korzysta z farelka i nikomu korki nie wyskoczyły. Zejście do jeziora jest takie że samochodem też się da podjechać do wody. Pole leży na kilkudziesięciometrowej skarpie. Widok na jezioro piękny. W ogóle teren w około sprzyja spacerom i wycieczkom rowerowym. Jest tu kilka jezior i malownicze widoki. Pole znajduje się przy lesie.

W karawaningu liczy się integracja i wspólna zabawa i ta się nam tu udała. Do tej pory pogoda była podła to i humory co poniektórych nie były najlepsze, a wtedy jak wiadomo o krytykę łatwo. Od wczorajszego popołudnia już jest coraz lepiej, dziś piękne świeci słoneczko, grzejniki wyłączone, czepki pootwierane. Trawka od rana jest sucha.

 

 kilka fotek:

 

Zdjęcie z wczoraj, jak już poprawiła się pogoda, po całym deszczowym dniu jak widać, wszyscy umazani po pachy błotem

 

"Jakaś Szopa", to fakt, budynek nie powala na kolana.

 

 

 

 

No i słynne błoto na końcu pola, niestety bliskość lasu spowodowała że to miejsce niedawno odwiedziły dziki. Kilka ładnych miejsc postojowych przy skarpie zostało zniszczonych. Kolega Piotrek chciał objechać pole by zmienić miejsce i potrzebował przejechać przez to błoto, teraz w sumie nie wiem czemu bo dało się podjechać "od drugiej strony"

 

Dziś totalna sielanka, słoneczko świeci, każdy chodzi uśmiechnięty

Obecnie jest kilkadziesiąt załóg, zlot w sumie oficjalnie zaczyna się od jutra. My Polacy kochamy się dzielić, więc co do zlotu obecnie też już mamy wybór, Mikołajki albo Olsztyn  

 

 

 

 

 

 

P.S. Tak czy siak stawka  za dobę będzie raczej jeszcze raz negocjowana, te ponad 40 zł to ciut za dużo jak na masową imprezę poza sezonem

Edytowane 30 Kwietnia 2017 przez maciejkos (wyświetl historię edycji)

[Adam J]

Prąd jest, jak gęsto? Trudno powiedzieć. Dopiero dojechaliśmy

Jednak się ewakułowaliśmy. I dobrze.