Skocz do zawartości

przyczepa czy kamper


chris_66

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tak jeździłem z budka 3 sezony i zmieniłem w tamtym sezonie na kamperka i powiem tak komfort podróży lepszy mogę przejechać więcej i nie czuje zmęczenia. Po wjechaniu na kemping gaszenia silnik i już jestem rozstawiony i przy piwku rozglądam tylko markize i zaczynam odpoczywać. Jak ruszamy z kempingu to młody w fotelik zona zapinana pasy i ruszamy oczywiście wcześniej składając markize

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 200
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Powiem tak jeździłem z budka 3 sezony i zmieniłem w tamtym sezonie na kamperka i powiem tak komfort podróży lepszy mogę przejechać więcej i nie czuje zmęczenia. Po wjechaniu na kemping gaszenia silnik i już jestem rozstawiony i przy piwku rozglądam tylko markize i zaczynam odpoczywać. Jak ruszamy z kempingu to młody w fotelik zona zapinana pasy i ruszamy oczywiście wcześniej składając markize

 

Jarek co masz na myśli pisząc o komforcie....

 

- halas jak w blaszaku/dostawczaku VS cisza i spokój w osobówce segmentu np C lub D - jak jedziesz 100km/h na godzinę to co? masz cisze? ja mam - przy 100km/h mam 5 bieg i 1,6 obr/min na zegarze, szum powietrza pomijalny - można rozmawiać szeptem ...

 

Nie porównuj komfortu 20-kilkuletniego kampera z autem z przyczepą -  relatywnie  koszta zakupu te same ...

- kamper za 40tys to juz pełnoletni strucel - a auto możesz mieć nawet 6 letnie i całkiem fajna przyczepę z rocznika powyżej 2005 ...

- kamper za 80tys - to już przepaść... na korzyść kilku letniego auta o kilkuletniej przyczepy - a kamper - kolo 10 lat....

- kamper za 120tys - jak wyzej - auto nowe, przyczepa nowa, kamper używany...

 

powyzsze przytoczone dla rodziny np 2+2 lub 2+3.... kamper zdeklasowany...

 

w pozwyzszym kamper tylko wygra dla pary emerytow - ktorzy podrozuja wiekszosc swoje szczesliwego zycia jak ich stan na wyjazdy... z rodziną nie ma szans.

 

 

i dalej tokiem myślenia innych:

 

- ładowność - jeden z większych mitów dot. kamperów... ja mam w chwili obecnej w swoim zestawie poniżej 3,5T  prawie 700kg ładowności - kto z was ma taka ładowność i wygodne spanie dla 6 osób i nie będzie przeładowany?

 

- zasięg -  w obecnym zestawie jadąc autostradową 100 km/h mam realny zasięg 900-950km - kto w kamperze ma większy ? a gdybym dusil max 85-90km/h to pewnie dojdę ponad 1100km zasięgu 

 

- mobilność - rowery i skutery - buhahaha, jedz skuterem czy rowerami np z Trogiru na Krka czy z Niedzicy do Wieliczki, Helu do Gdańska.... a o ujmowanej ładowności na rowery i skutery myślicie?

 

- ja nic nie przekładam w czasie jazdy w samochodzie mam tylko ciężkie jedzenie i picie, zima sprzęt zimowy - reszta cały czas w przyczepie (ZAWSZE w przyczepie mamy ubrania na 3 dni, suchy prowiant, wodę w butelkach, konserwy - w każdej chwili możemy jechać na weekend z marszu), przy dalszych wyjazdach w aucie mam zapas 100L wody.

 

- tragedia - w szczycie sezonu na zadupiu, czy zatłoczonej Cro, niech cos sie zdarzy Waszemu dziecku, małżonkowi - wyjedz z kampu, czekaj na karetkę która ma np 60km - wsiadasz w auto i gonisz na przeciw....

 

i wiele innych... które już były opisywane...

 

i jeszcze jedno.... podróże gdzie kategoria opłat liczona jest w kategoriach nacisku na oś - promy czy bramki na autostradach.... w pewnym przypadku było tak - i myślę ze będzie to coraz popularniejsze.

 

- nacisk < 1000kg - 15euro

- nacisk > 1000kg a <1500kg - 30 euro

- nacisk > 1500kg a <2000kg - 50 euro

- nacisk > 2000kg - 100 euro

 

co np auto i przyczepa teoretycznie da 15+30 euro a kamper 100 euro 

 

Autostrady w Cro - auto plus przyczepa to kategoria 2 lub 3 a kamper zawsze 4, podobnie w kliku innych panstwach przy przejazdach mostami czy autostradami.

Edytowane przez BartoszK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano przeszkadza i to bardzo. Po kilku latach wyjazdów z przyczepą sprzedałem ją mimo, że była całkiem sprawna i bardzo ją lubiłem. Jednak uciążliwości w czasie jazdy i czas składania i rozkładania przesądziły o sprzedaży.

Było wiele sytuacji, gdy buda po prostu przeszkadzała. Zajeżdżam na przykład do Torunia (po drodze) i chcę spędzić kilka godzin z rodziną na starówce. Niestety nie ma gdzie zaparkować, a na parkingach płatnych chcą mnie liczyć jak za autobus. Najtaniej okazało się pojechać za most na kemping i tam postawić zestaw, a samemu pojechać na starówkę autobusem.

Podobnie w wielu innych miejscach - po prostu zestaw długi na 11 m nie jest łatwo zaparkować sensownie na godzinę albo cztery.

 

No i druga niedogodność jazdy z przyczepą to ciągłe przekładanie gratów z samochodu do przyczepy i z powrotem. W Polsce (i w Europie w ogóle) holujemy przyczepy bezsensownie małymi samochodami. No i z rozkładu mas wynika, że ciężkie rzeczy powinny jechać w aucie, a lekkie w przyczepie. Co gorsza, przyczepy mają nikczemnie małą ładowność. W efekcie po przyjechaniu gdziekolwiek trzeba ciągle przenosić rzeczy z bagażnika samochodu do przyczepy, a przed odjazdem z powrotem z przyczepy do samochodu. To było dla mnie potwornie upierdliwe.

hmmm. Tak się składa , że byłem na starówce w Toruniu 2 tyg. temu i życzę powodzenia w parkowaniu tam kamperem. Podobnie jak w wielu miejscach tego typu w innych miastach :)

A co do przekładania gratów , to jest trochę waszej w tym winy. Osobiście przyczepę zawsze pakuję tak, aby była nie zagracona i zarówno podczas jazdy żeby móc w każdej chwili się zatrzymać iść spać, czy zrobić obiad , jak i na kempingach. Nie zabieram mnóstwa życzy "niepotrzebnych" jekich ludzie biorą wiele nie wiadomo po co, użyją je raz lub wcale... Moje "rozkładanie " ogranicza się do wysunięcia łap, podłączenia prądu i ewentualnie rozłażenia daszku letniego (ale teraz na stówę kupię markizę). Jak mówię w tym roku zrobiłem objazdówkę po Polsce , średni czas "zebrania się z kempingu to 20 minut .

Osobiście uważam, że największym plusem kampera jest sama mobilność na drodze (prędkość, łatwość prowadzenia), choć to też można zniwelować ciągając sporym holownikiem ze sporą mocą ( mam wiele obrazków w pamięci ze słoweni, kiedy wiele Kamperów pod wzniesienia na autostradzie po prostu wyprzedzałem) . Absolutnie nie mówię, że kamper jest złem :) ale akurat argumenty , które przytoczyłeś mnie np. zupełnie nie przekonują.

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze myślałem że kamper będzie lepszy niż przyczepa ze względu chociaż na szybsze prędkości transferowe. Niedawno tutejszy kolega oświecił mnie że dla samochodów specjalnych kempingowych ograniczenia prędkości również są spore i nie pojadą jak osobówki. Ale...Kup kampera żeby wiedzieć jak to jest :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze doprezycuje. Na wczasy przyczepa, na majówkę, boże ciało i weekend sierpniowy i wrześniowy Bałtyk też.

 

Na weekendy camper, na starość camper.

 

Aktualnie nie wyobrażam sobie np wyjazdu nad Bałtyk 10 dni we wrześniu camperem. Rozłożenie przyczepy z markiza i ścianami do niej to ok 1.5 godziny. Później 10 dni poważnej przewagi nad camperem. Kilka wycieczek na Hel, do Pucka, do Łeby i Ustki, do lasu na grzyby czy 3km na pyszną rybę.

 

Na koniec powrót do całkowicie gotowej przyczepy i wieczór w ogrzewanym przedsionku z widokiem na morze. A sąsiedzi w camerach siedzą zamknięci bo na dworze kilka stopni i wieje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze myślałem że kamper będzie lepszy niż przyczepa ze względu chociaż na szybsze prędkości transferowe. Niedawno tutejszy kolega oświecił mnie że dla samochodów specjalnych kempingowych ograniczenia prędkości również są spore i nie pojadą jak osobówki. Ale...Kup kampera żeby wiedzieć jak to jest :-)

 

nie sa wcale szybsze - najszybciej widać to na długich podjazdach i długiej jeździe pod wiatr, np w Cro - wiele nowych/nowszych kamperów na 2.0 Ducato i w zabudowie 5m nie jest w stanie szybciej jechać jak 80-90km/h (o starych dziadkach nawet się nie wypowiadam bo one są pchane przez tiry na podjazdach  :]  :]  ) ...

 

i tak jak pisał Pierzasty - sa wyprzedzane często przez zestawy auto i przyczepa i to w prawie każdej konfiguracji - nawet astra czy focus z przyczepa 420-450 spokojnie wtedy może lecieć te pod 100km/h a jak widać na urlopach to i szybciej drapią się pod górę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie nie wyobrażam sobie np wyjazdu nad Bałtyk 10 dni we wrześniu camperem. Rozłożenie przyczepy z markiza i ścianami do niej to ok 1.5 godziny. Później 10 dni poważnej przewagi nad camperem. Kilka wycieczek na Hel, do Pucka, do Łeby i Ustki, do lasu na grzyby czy 3km na pyszną rybę.

Właśnie po to są na rynku i przyczepy i kampery, żeby różne gusta zadowolić.

Gdybym jechał na 10 dni w jedno miejsce i tam robił wycieczki samochodowe po okolicy to w życiu bym nie chciał kampera. Przyczepa dużo lepsza. Jednak ja w ostatnie wakacje miałem urlop życia i przez 5 tygodni jeździłem zwiedzać. W tym czasie tylko dwa razy mi się zdarzyło spać w tym samym miejscu. Poza tymi wyjątkami codziennie byłem gdzie indziej. Sam napisałeś, że składanie przyczepy to 1,5 godziny i właśnie nie chcę tracić tego czasu. 1,5 godziny codziennie to bardzo dużo, a 1,5 godziny raz na cały urlop to bardzo mało. Na tym polega różnica.

A co do wycieczek na miejscu, to robię je rowerami, jeśli tylko rowery mam. Jeśli nie i jestem na wyjeździe autem + namiot, to po prostu wycieczka jest tym autem.

Wkurzające dla mnie jest to, że jeśli zostawię gdzieś przyczepę na kempingu i pojadę autem na wycieczkę, to muszę na ten sam kemping wrócić na noc. A gdy nie mam przyczepy na ogonie to jadę gdzie chcę i jeśli mi się spodoba na wycieczce to zostaję tam na noc.

 

Wcale nie uważam, że przyczepa jest gorsza. Uważam tylko, że dla niektórych jest gorsza (np. dla mnie), a dla osób lubiących jedno czy dwa miejsca na stacjonarny urlop to jest lepsza. Ja bym chciał mieć kampera, ale nie mam z powodów finansowych. To po sprzedaży przyczepy wolę być mobilny w małym namiocie przewiezionym samochodem niż ciągać za sobą ogon. Kiedyś jeździłem z namiotem, potem "awansowałem na przyczepę" i teraz znowu jeżdżę z namiotem, bo przyczepa okazała się fajna przy małych dzieciach, ale gdy podrosły to stała się utrudnieniem. Gdy będę miał kase na sensownego kampera to go kupię.

 

P.S. BartoszK pisał o kosztach. On ma 100% racji. Żeby kamper był szybszy, lepszy, bardziej komfortowy itd. to musi być wyraźnie droższy niż przyczepa, a nawet droższy niż zestaw przyczepa + holownik. Problem w tym, że większość z nas nie kupuje holownika ze względu na komfort holowania, ale z uwzględnieniem kompromisu, jakim jest codzienna jazda do pracy i na zakupy oraz wakacyjne holowanie przyczepy. Wówczas taki holownik niestety najczęściej nie pozwala na komfortową jazdę z przyczepą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano przeszkadza i to bardzo. Po kilku latach wyjazdów z przyczepą sprzedałem ją mimo, że była całkiem sprawna i bardzo ją lubiłem.

 

Ale to są indywidualne już preferencje. Jeden woli jedno a drugi drugie. Są przecież osoby, które powróciły do przyczep po przygodzie z kamperami. Nie ma reguły.

 

Jednak uciążliwości w czasie jazdy i czas składania i rozkładania przesądziły o sprzedaży.

 

 

O ile z jazdą się można zgodzić, to w kwestii rozkładania czym różni się kamper od przyczepy? Po przyjeździe na miejsce czynności przy kamperze i przyczepie musisz wykonać przecież dość podobne.

 

Było wiele sytuacji, gdy buda po prostu przeszkadzała. Zajeżdżam na przykład do Torunia (po drodze) i chcę spędzić kilka godzin z rodziną na starówce. Niestety nie ma gdzie zaparkować, a na parkingach płatnych chcą mnie liczyć jak za autobus. Najtaniej okazało się pojechać za most na kemping i tam postawić zestaw, a samemu pojechać na starówkę autobusem.

Podobnie w wielu innych miejscach - po prostu zestaw długi na 11 m nie jest łatwo zaparkować sensownie na godzinę albo cztery.

 

 

Oczywiście że sam zestaw jest trochę kłopotliwy, ale ma także swoje plusy chociażby w poastaci samochodu, który odczepiasz i możesz nim dowolnie dysponować. Kamperem wjedziesz na kemping i musisz tam siedzieć.

 

No i druga niedogodność jazdy z przyczepą to ciągłe przekładanie gratów z samochodu do przyczepy i z powrotem.

 

 

Tego nie do końca rozumniem. Ja owszem wożę rzeczy w aucie ale czy miałbym je pod ręką w przyczepie czy w aucie to mi wszystko jedno, Bo co mi za różnica czy wanienkę dziecięcą mam w samochodzie czy w przyczepie? A resztę rzeczy mam pod ręką. Jedynie ciuchy mam częściowo w aucie a częściowo w przyczepie - na kilka dni przy dłuższych wyjazdach,

 

 

Dlatego zdecydowanie uważam, że jazda bez ogona jest dużo lepsza pod względem komfortu, prędkości, parkowania itd. Albo trzeba jechać kamperem, albo jakimś dość dużym autem osobowym z namiotem. O ile przyczepa jest super przy pobycie stacjonarnym przez np. tydzień, o tyle przy objazdówkach moim zdaniem przyczepa nie ma sensu.

 

 

 

 

W zeszłym roku, podczas około 30 dni wakacji średnio w jednym miejscu byliśmy po około 4 dni. Czyli przenosiliśmy się dość często. Nie zauważyłem problemów z przemieszczaniem się. A dodatkowo autem odwiedziliśmy sporo ościennych miejscowości oddalonych nawet o 50-100 km. Może do takich miejscowości wybrałbyś się kamperem z całym majdanem, ale dla mnie to mija się z celem, bo niekoniecznie chciałbym tam np siedzieć.

Miałem 2 cepy, przesiadłem się na kampera i nie żałuje, a co więcej raczej do przyczepy bym nie wrócił właśnie ze względu rzeczy które powyżej napisał kol. Inhalt. Do tego sam komfort jazdy jest wg mnie zdecydowanie większy. Jak chcesz na miejscu coś zwiedzać to zawsze są rowery, skutery albo komunikacja miejska :-) Zawsze to rodzaj przygody :)

Nie zmienia to faktu że najważniejsze jest to że jedno i drugie to karawaning!

 

Ale jeśli chcesz coś zwiedzić w promieniu 50 km, i masz jeszcze małe dzieciaki to już rower, skuter czy komunikacja miejska się nie sprawdzi tak znakomicie jak własne auto :) Tak więc każdy chyba musi dobierać środek transportu do własnych potrzeb i oczekiwań. Ja jednak wolę nadal przyczepę, właśnie z tego powodu że na kempingu mam do dyspozycji auto, mogę gdzieś szybko pojechać itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 1.5 godziny podałem z dużym zapasem. Razem z podłogą, szafką pod kuchenkę i całym majdanem a przede wszystkim z trzema ścianami i ich odciagami. Ja wszystko robię sam, No może z pomocą 2 małych tygrysów.

 

Sama markiza i pas szturmowy to 5 minut.

 

Inhalt masz rację. Uprawiasz aktualnie inny styl w karawaningu i dla Ciebie przyczepa to zbędny balast.

 

Camper jest fajny na czas jazdy, Ja jednak nie zmiescilbym w 3.5 t i znowu musiałbym ciągnąć przyczepe tylko towarowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale jeśli chcesz coś zwiedzić w promieniu 50 km, i masz jeszcze małe dzieciaki to już rower, skuter czy komunikacja miejska się nie sprawdzi tak znakomicie jak własne auto :) Tak więc każdy chyba musi dobierać środek transportu do własnych potrzeb i oczekiwań. Ja jednak wolę nadal przyczepę, właśnie z tego powodu że na kempingu mam do dyspozycji auto, mogę gdzieś szybko pojechać itp.

Na to jest prosty sposób, zmieniasz kemping na jakiś 50km dalej, albo jedziesz na wycieczkę kamperem :), w końcu to nic innego jak większy bus, mamy to już przećwiczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam powiem, że lubię jeździć po prostu z przyczepą. Lubie widzieć w lusterku jak mi tył zachodzi :D I kamperem nie jeździłem, ale wspólnie z żoną wiemy, że to na razie nie dla nas. Może jak dzieciaki już wyfruną to przyjdzie na to czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dołożę głos - za kamperem, jeśli lubisz się przemieszczać ;)

Jak wielką frajdę sprawia mi jazda zestawem 40t, tak upierdliwe jest dla mnie jeżdżenie 3.5t z ogonem. Stąd przyczepa na parkingu, a my budujemy auto turystyczne.

 

Radek Wrodarczyk

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.