Pies za granicą

[Andrzej7777]

Tak jak napisał Jacek powyżej. Trzeba iść do weterynarza, który chipuje zwierzęta i wystawia im paszporty. Nie każdy to robi. W urzędzie miasta powinieneś mieć spis.Paszport wtedy staje się książeczką zdrowia psa. Wszystkie wpisy o szczepieniach itp dokonuje weterynarz właśnie w tym że paszporcie. Tatuaży już się nie praktykuje odkąd wprowadzono chipowanie.Mój pies zaliczył już pobyt chyba w większości krajów EU. Nikt tego nie sprawdza. Nawet jadąc do krajów gdzie jest jeszcze granica. No ale nas też nikt nie sprawdza. Ale wiadomo że dokumenty zawsze należy przy sobie mieć. Wyrobienie takiego paszportu to czysta formalność i nie kosztuje zbyt wiele, więc nie ma sensu ryzykować.

W Uni przepisy są inne ale przy wyjeździe z UE warto sprawdzić przepisy. Przy wjeździe do Norwegi jest obowiazek zgłoszenia zwierzecia i czy ma ważne szczepienia przeciw

Tasiemiec bąblowcowy wielojamowy, krutko mówiac trzeba wjechać na pas tak jak by się chciało zgłosić towary do oclenia.

[bozka]

W Uni przepisy są inne ale przy wyjeździe z UE warto sprawdzić przepisy. Przy wjeździe do Norwegi jest obowiazek zgłoszenia zwierzecia i czy ma ważne szczepienia przeciw

Tasiemiec bąblowcowy wielojamowy, krutko mówiac trzeba wjechać na pas tak jak by się chciało zgłosić towary do oclenia.

2 lata temu dowiadywałam się jakie warunki trzeba spełnić jadąc z psem do Norwegii.

Nie było mowy o zaświadczeniu szczepienia na tasiemca. Czy od tego czasu przepisy się zmieniły?

Czy znasz może podstawę prawną?

[Andrzej7777]

2 lata temu dowiadywałam się jakie warunki trzeba spełnić jadąc z psem do Norwegii.

Nie było mowy o zaświadczeniu szczepienia na tasiemca. Czy od tego czasu przepisy się zmieniły?

Czy znasz może podstawę prawną?

Wymóg szczepienia jest od 2013 r. Podstawa prawna jest na stronie Norweskiego rzędu matttilsyne. I nie chodzi o zaswiadczenie tylko poswiadczenie szczepienia w paszporcie zwierzaka. Tak że ktoś cię niedokładnie poinformowal.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

 

[bozka]

Andrzej - dziękuję.

[motorhomepl]

Dobra wiadomość, potwierdzona przez ambasadę Szwecji - http://www.swedenabroad.com/pl-PL/Embassies/Warsaw/Odwied-Szwecj/Jak-przywie-do-Szwecji-zwierzta/

 

Do niedawna nie można było do tego kraju zabierać czworonożnych przyjaciół. Dla podróżujących ze zwierzętami skraca się nieco droga do Norwegii

[krzall]

Zastanawia mnie co piszecie o szczepieniach... 24 godziny, 72 godziny... itp A jakie to ma znaczenie jeśli pies jest od 3 miesiąca życia regularnie szczepiony? co rok (przed upływem roku). Jak ma zostać zaszczepiony przed przekroczeniem granicy ? jak jadę z Polski do Niemiec? Nocuję w Niemczech i kolejna granica np z Danią liczy się od nowa? Wracam do Niemiec kolejne szczepienie? A poważnie - z tego co wiem sprawdzają szczepienie czy jest, oraz paszport. Jeździmy co prawda bez przyczepki bardzo często i tylko to jest (jak w ogóle jest) sprawdzane... Ale może ktoś zna podstawę i sens tych godzinowych opisów ? Dziękuję z góry

Edytowane 14 Czerwca 2017 przez krzall (wyświetl historię edycji)

[marmur]

Opowiadacie pierdoły.

Nasz pies zwiedził całą Europę wielokrotnie. Od Grecji gdzie był 4 razy po Norwegię. Wystarczy paszport i aktualne szczepienia na wściekliznę. Jedyne miejsce gdzie oglądali jego papiery to po wyjściu z promu w Finlandii. I nigdzie więcej.

 

W Uni przepisy są inne ale przy wyjeździe z UE warto sprawdzić przepisy. Przy wjeździe do Norwegi jest obowiazek zgłoszenia zwierzecia i czy ma ważne szczepienia przeciw
Tasiemiec bąblowcowy wielojamowy, krutko mówiac trzeba wjechać na pas tak jak by się chciało zgłosić towary do oclenia.

Nie widziałem nigdzie jakichkolwiek kontroli na granicach w Skandynawii. Granice są otwarte i nie ma żadnych pasów.

[Michalc3]

Jeśli chodzi o ograniczenia godzinowe, to piszę o tym, co podano mi przed wyjazdem do GB. Znalazłem tą informację u weterynarza, a później również w necie - zarówno na stronie weterynaryjnej (nie chce mi się teraz szukać), jak również na stronie jednego z przewoźników, których braliśmy pod uwagę przy przeprawie promowej. Przed wjazdem na prom miła pani poprosiła o paszport i sprawdzała obecność pieczątki. Czy sprawdzała datę - tego nie powiem, bo nie wiem na co patrzyła poza samą nalepką. Ale data i godzina szczepienia jest w tym samym miejscu, podobnie z datą i godziną odrobaczania. Czy sprawdzała godzinę, czy nie - nie do sprawdzenia. Z opowiadań osób, które miały sprawdzane szczepienia, to rozmawiałem z rodowitym Brytyjczykiem, któremu psa przy powrocie na wyspy zatrzymano na kwarantannie, bo... 2 lata wcześniej opóźnił szczepienie swojego psiaka o 2 dni! Było to w czasie, kiedy jeszcze nie złagodzono warunków przejazdu. Teraz nie ma już w warunkach ciągłości badań i obowiązku badań serologicznych, co nie zmienia faktu, że nadal podają warunki na czas odrobaczania w "okienku" godzinowym przed przekroczeniem granicy z GB. Czy ktoś mi wierzy, czy nie - sorki, ale mam to ... w poważaniu. Podaję informacje, które sam zdobyłem, zaś mnie nie zatrzymano dlatego, że miałem wszystko w porządku. Jak ktoś chce weryfikować, czy go zatrzymają, czy nie - przecież wolna wola - jedźcie i przekonajcie się, czy przy psie odrobaczonym miesiąc wcześniej i z ważnym szczepieniem przejedziecie. Zwracam uwagę - okienko godzinowe dotyczy odrobaczenia psa, nie szczepienia. Szczepienia po prostu mają być ważne. Odrobaczenie do 72 godzin przed przekroczeniem granicy z GB. No dobra, te 72 godziny, to teraz tak trochę z pamięci, czyli z niczego, ale jestem pewien, że jest okienko podane w godzinach.

[RadekNet]

 

 

Opowiadacie pierdoły.

Nasz pies zwiedził całą Europę wielokrotnie. Od Grecji gdzie był 4 razy po Norwegię. Wystarczy paszport i aktualne szczepienia na wściekliznę. Jedyne miejsce gdzie oglądali jego papiery to po wyjściu z promu w Finlandii. I nigdzie więcej.

 

Taaa pierdoly... Spróbuj wjechać do UK bez ważnych (czyli w określonym przedziale czasowym) wpisów w paszporcie.

Wielki problem to nie jest (we Francji też są weterynarze ), ale upierdliwe bardzo.

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[krzall]

Jeśli chodzi o ograniczenia godzinowe, to piszę o tym, co podano mi przed wyjazdem do GB. Znalazłem tą informację u weterynarza, a później również w necie - zarówno na stronie weterynaryjnej (nie chce mi się teraz szukać), jak również na stronie jednego z przewoźników, których braliśmy pod uwagę przy przeprawie promowej. Przed wjazdem na prom miła pani poprosiła o paszport i sprawdzała obecność pieczątki. Czy sprawdzała datę - tego nie powiem, bo nie wiem na co patrzyła poza samą nalepką. Ale data i godzina szczepienia jest w tym samym miejscu, podobnie z datą i godziną odrobaczania. Czy sprawdzała godzinę, czy nie - nie do sprawdzenia. Z opowiadań osób, które miały sprawdzane szczepienia, to rozmawiałem z rodowitym Brytyjczykiem, któremu psa przy powrocie na wyspy zatrzymano na kwarantannie, bo... 2 lata wcześniej opóźnił szczepienie swojego psiaka o 2 dni! Było to w czasie, kiedy jeszcze nie złagodzono warunków przejazdu. Teraz nie ma już w warunkach ciągłości badań i obowiązku badań serologicznych, co nie zmienia faktu, że nadal podają warunki na czas odrobaczania w "okienku" godzinowym przed przekroczeniem granicy z GB. Czy ktoś mi wierzy, czy nie - sorki, ale mam to ... w poważaniu. Podaję informacje, które sam zdobyłem, zaś mnie nie zatrzymano dlatego, że miałem wszystko w porządku. Jak ktoś chce weryfikować, czy go zatrzymają, czy nie - przecież wolna wola - jedźcie i przekonajcie się, czy przy psie odrobaczonym miesiąc wcześniej i z ważnym szczepieniem przejedziecie. Zwracam uwagę - okienko godzinowe dotyczy odrobaczenia psa, nie szczepienia. Szczepienia po prostu mają być ważne. Odrobaczenie do 72 godzin przed przekroczeniem granicy z GB. No dobra, te 72 godziny, to teraz tak trochę z pamięci, czyli z niczego, ale jestem pewien, że jest okienko podane w godzinach.

Czytając wypowiedź to rozumiem, że szczepiąc psa a chcąc przekroczyć granicę kilku krajów jadąc np do GB z przystankami w Niemczech, Belgii i Francji po mniej więcej 7 dni w każdym kraju to jak ma wyglądać paszport mojego psa? Szczepienie przed każdym przekroczeniem "granicy" czyli co tydzień wścieklizna plus co tydzień odrobaczenie? Bo jakoś nie rozumiem celu? Ciągłość szczepień ? to oczywiste. Może mi to ktoś wreszcie normalnie wytłumaczyć. Wjazd do GB mogę zrozumieć bo tam istnieje jakaś"granica" i czasem ewentualnie ktoś coś sprawdzi. Ale w aucie można całą Europę wzdłuż i wszerz przejechać i żadnej kontroli. Z góry dziękuję za info 

Znalazłem coś takiego i nic nie ma o godzinach  http://londynek.net/ukipedia/article?jdnews_id=3432744

Oraz odrobaczenie ... odrobaczam psa co trzy miesiące - ma kontakt z dziećmi i żeby nie było problemów czynię to regularnie ... Środki na odrobaczenie są ogólnodostępne i nie ma obowiązku ich aplikacji lekarskiej. Jak "udowodnić" stosowanie? 

[Michalc3]

Jakoś tak, jak parę lat temu wprowadzano do szkół taki nowy przedmiot, jak "czytanie ze zrozumieniem" wydawało mi się to bzdurą. Jednak czytając niektóre tutaj wypowiedzi - chyba rozumiem intencję ministrów. Przecież wyraźnie piszę, że nie chodzi o wszystkie możliwe granice, tylko właśnie Wielka Brytania zażyczyła sobie takich obostrzeń. Więc nie należy 3 razy w tygodniu odrobaczać psa, bo nie będziesz przekraczał granicy z Wyspami tak często. Po Europie jeździ się z psem, jak pisałeś - z ważnym paszportem i ważnym szczepieniem. Natomiast kraje wyspiarskie mają swoje własne obostrzenia. Zostały złagodzone ostatnio, ale nie zlikwidowane. Jak Radek napisał, nie ma problemu będąc we Francji odrobaczyć zwierzaka, jeśli planujesz wizytę w GB. My jechaliśmy prosto, więc postaraliśmy się tak spasować, żeby odrobaczał go nasz weterynarz i odrobaczanie to mieściło się w odpowiednim "okienku" czasowym. Było to 3 lata temu, ale z tego co wiem nie zmieniały się przepisy po raz kolejny.

Środki na odrobaczenie są dostępne wszędzie, ale właśnie chodzi o to, żeby to właściwe odrobaczenie było w paszporcie. To jedno powinno być udokumentowane przez weterynarza. Powiedz weterynarzowi, że jedziesz do Anglii i chcesz mieć potwierdzenie odrobaczania, to bez zająknięcia wpisze. Jest na to odpowiednie miejsce w paszporcie.

 

Odrobaczanie zwierzaka nie jest wymagane tak częste. Mało tego, jest dla niego szkodliwe. Dlatego też coraz częściej weterynarze sugerują przeprowadzenie badania kału zwierzaka, żeby stwierdzić, czy odrobaczanie jest niezbędne. Wtedy profilaktycznie odrobaczasz zwierzaka raz na rok, a co 3 miesiące możesz oddać kał do zbadania. To już tak poza konkursem związanym z wyjazdami.

 

A jak już chcesz jakieś linki, to masz np tu:

http://www.krainapsa.pl/opieka-psow-326/wyjazd-psa-do-anglii-8927

 

I Twój londynek:

http://londynek.net/ukipedia/article?jdnews_id=3432744

 

W obu miejscach jest opisane profilaktyka przeciw tasiemcowa, która ma mieścić się w odpowiednim "okienku" czasowym. Tak na szybko, bez szczególnego szukania po necie...

Edytowane 19 Czerwca 2017 przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)

[krzall]

Jakoś tak, jak parę lat temu wprowadzano do szkół taki nowy przedmiot, jak "czytanie ze zrozumieniem" wydawało mi się to bzdurą. Jednak czytając niektóre tutaj wypowiedzi - chyba rozumiem intencję ministrów. Przecież wyraźnie piszę, że nie chodzi o wszystkie możliwe granice, tylko właśnie Wielka Brytania zażyczyła sobie takich obostrzeń. Więc nie należy 3 razy w tygodniu odrobaczać psa, bo nie będziesz przekraczał granicy z Wyspami tak często. Po Europie jeździ się z psem, jak pisałeś - z ważnym paszportem i ważnym szczepieniem. Natomiast kraje wyspiarskie mają swoje własne obostrzenia. Zostały złagodzone ostatnio, ale nie zlikwidowane. Jak Radek napisał, nie ma problemu będąc we Francji odrobaczyć zwierzaka, jeśli planujesz wizytę w GB. My jechaliśmy prosto, więc postaraliśmy się tak spasować, żeby odrobaczał go nasz weterynarz i odrobaczanie to mieściło się w odpowiednim "okienku" czasowym. Było to 3 lata temu, ale z tego co wiem nie zmieniały się przepisy po raz kolejny.

Środki na odrobaczenie są dostępne wszędzie, ale właśnie chodzi o to, żeby to właściwe odrobaczenie było w paszporcie. To jedno powinno być udokumentowane przez weterynarza. Powiedz weterynarzowi, że jedziesz do Anglii i chcesz mieć potwierdzenie odrobaczania, to bez zająknięcia wpisze. Jest na to odpowiednie miejsce w paszporcie.

 

Odrobaczanie zwierzaka nie jest wymagane tak częste. Mało tego, jest dla niego szkodliwe. Dlatego też coraz częściej weterynarze sugerują przeprowadzenie badania kału zwierzaka, żeby stwierdzić, czy odrobaczanie jest niezbędne. Wtedy profilaktycznie odrobaczasz zwierzaka raz na rok, a co 3 miesiące możesz oddać kał do zbadania. To już tak poza konkursem związanym z wyjazdami.

 

A jak już chcesz jakieś linki, to masz np tu:

http://www.krainapsa.pl/opieka-psow-326/wyjazd-psa-do-anglii-8927

 

I Twój londynek:

http://londynek.net/ukipedia/article?jdnews_id=3432744

 

W obu miejscach jest opisane profilaktyka przeciw tasiemcowa, która ma mieścić się w odpowiednim "okienku" czasowym. Tak na szybko, bez szczególnego szukania po necie...

Widze że trafiłem na specjalistę

Miło mi że posiadasz tak dużą wiedzę. Bardzo dziekuję za zaangażowanie i komentarz wskazujący jak wiele wkładasz pracy w umiejętność czytania. Doceniam to. Pochwała dla ministra odpowiedzialnego za to, że już  potrafisz się tym wykazać  będzie przekazana pewnie przez odpowiednie organy  

Ale wracam do pytania które wcześniej zadawałem .. Sam w swoim prawidłowo zbudowanym zdaniu które literalnie przeczytałem ze zrozumieniem wspomniałeś o pieczątce, wpisie dacie i godzinie oraz wklejce - dotyczącej Przed wjazdem na prom miła pani poprosiła o paszport i sprawdzała obecność pieczątki. Czy sprawdzała datę - tego nie powiem, bo nie wiem na co patrzyła poza samą nalepką. Ale data i godzina szczepienia jest w tym samym miejscu, podobnie z datą i godziną odrobaczania. Czy sprawdzała godzinę, czy nie - nie do sprawdzenia. 

Powiem po raz kolejny ... Odrobaczywiam psa co 3 miesiące  czy dobrze ? czy nie ? nie to jest tematem. Ale twoja teza (genialna) o szkodliwości rzuca cień na wielu weterynarzy Mam zrobione szczepienia zgodnie z przepisami UE .

I dlatego że ty czytasz ze zrozumieniem to wybacz, ale moje pytanie jest zasadne .

Choćby z tego powodu ze 120 godzin to 5 dni... Jadąc w podróż po Europie według przepisu należało by ... co każde przekroczenie granicy w odstępach 7 dniowych robić wizytę u lekarza. Następnie odrobaczywienie itp... czyli to co jest wymagane. ( W paszporcie mamy chyba jak dobrze pamiętam 4 miejsca na wpis o badaniu przed przekroczeniem granicy) 

Jak widzisz z tym "zrozumieniem" nie jest tak źle... Tym bardziej że Ty mówisz tylko o GB a ja wymieniam w czasie podróży kilka granic. I tu mamy też problem z częstym odrobaczywianiem .  Pytam o stosowane obecnie procedury.  Byłem przekonany że wspominasz spotkanie z kontrolą przed zmianą przepisów, a w kolejnym wpisie że po zmianie więc nie bardzo chwytam (tu pasuje "bez zrozumienia") jak to stosowane jest obecnie... 

Badanie kału robię przynajmniej 1 raz w roku... swojego też  

Pozdrawiam 

[RadekNet]

Krzall, weź poczytaj trochę - w sieci jest wszystko dobrze opisane, bo kombinujesz z tymi granicami jak koń pod górę. Podpowiem - każdy kraj ma swoje wymagania odnośnie zwierząt, sprawdź u źródeł.

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[krzall]

Krzall, weź poczytaj trochę - w sieci jest wszystko dobrze opisane, bo kombinujesz z tymi granicami jak koń pod górę. Podpowiem - każdy kraj ma swoje wymagania odnośnie zwierząt, sprawdź u źródeł. Radek Wrodarczyk

 

Właśnie poczytałem

Bardzo dziękuję.

Wniosek - kontrola przy przekraczaniu granic nie jest prowadzona. Może poza GB, oraz kilkoma innymi "wyizolowanymi" krajami ... A badanie lekarza weterynarii i stempel z wpisu o odrobaczaniu są tylko formalnością w tych pozostałych krajach.

GB, Finlandia, Szwecja stosowne wymagania opisane na stronach służby weterynaryjnej tych krajów. Troszkę inaczej niż to cytujemy odbywa się w przypadku przyjazdu i pobytu krótkotrwalego inaczej na pobyt długoterminowy (inne działania pobytowe z psem)

Bardzo dziękuję kolegom za pomoc.

Kolejny wniosek... przy częstym przekraczaniu granic takich ja GB z psem szybko zabraknie rubrykę w paszporcie... tych o badaniu lekarskim. WALKA Z ROBAKAMI u psów w GB musi mieć jakieś racjonalne podstawy ale nie odnalazłem ich w tych tekstach które były podstawą wniosków ... chodzi o częstotliwość podawania środków anty.

Miłego dnia I pozdrawiam

[Andrzej7777]

Opowiadacie pierdoły.

Nasz pies zwiedził całą Europę wielokrotnie. Od Grecji gdzie był 4 razy po Norwegię. Wystarczy paszport i aktualne szczepienia na wściekliznę. Jedyne miejsce gdzie oglądali jego papiery to po wyjściu z promu w Finlandii. I nigdzie więcej.

 

Nie widziałem nigdzie jakichkolwiek kontroli na granicach w Skandynawii. Granice są otwarte i nie ma żadnych pasów.

Przejechałeś przez granice "zielonym pasem" udało ci sie miałeś farta, zostaniesz zatrzymany do kontroli na granicy lub po wjechaniu do Norwegi. Jeżeli nie bedziesz miał potwierdzenia o szczepieniu w paszporcie zostanie ci pies odebrany i zostaniesz obciażony kosztami, a nie są one małe. W zależności cz sie zdecydujesz zawrucić lub jechac dalej koszt jest od 2500 do 6000 kr. A jeżeli chodzi o wścieklizne to teraz są już szczepionki 3 letnie.

Nie życze Ci spotkania na granicy Norweskiej z celnikami i brakiem szczepień to boli jak musisz oddać zwierzaka.

Tylko w zeszłym tygodniu moja firma miała 8 zleceń na transport psów do schroniska.

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

Edytowane 30 Lipca 2017 przez Andrzej7777 (wyświetl historię edycji)