Skocz do zawartości

przyczepa bez ogrzewania, czy brać pod uwagę?


Tharule

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie np interesuje możliwe młody model ze względów bardziej higieniczych niż estetycznych. Jest wg mnie duża różnica czy w przyczepie spędzono 200 czy 2000 osobodni śpiąc, gotując, używając łazienki itp itd.

Co do ogrzewania: w kamperze miałem i przez 4 lata odpaliłem ze 4 razy, bezsens finansowy. Od tego jest karawaning, że jak pogoda do d. i prognozy do d. to trzeba spierniczać do domu przed kominek a nie udawać wakacje.

Co do strzałów i napraw przyczepy... Wiadomo, że to konstrukcja mało pancerna ale kluczem jest chyba stan ramy i układu pociągowo-jezdnego ? A jak nadwozie nie cieknie to ok. To nie jest samochód gdzie nieprofesjonalna naprawa powypadkowa to przepis na katastrofę.

Wszystko można sobie wytłumaczyć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mnie np interesuje możliwe młody model ze względów bardziej higieniczych niż estetycznych. Jest wg mnie duża różnica czy w przyczepie spędzono 200 czy 2000 osobodni śpiąc, gotując, używając łazienki itp itd.

 

Co do ogrzewania: w kamperze miałem i przez 4 lata odpaliłem ze 4 razy, bezsens finansowy. Od tego jest karawaning, że jak pogoda do d. i prognozy do d. to trzeba spierniczać do domu przed kominek a nie udawać wakacje.

 

Co do strzałów i napraw przyczepy... Wiadomo, że to konstrukcja mało pancerna ale kluczem jest chyba stan ramy i układu pociągowo-jezdnego ? A jak nadwozie nie cieknie to ok. To nie jest samochód gdzie nieprofesjonalna naprawa powypadkowa to przepis na katastrofę.

 

to proponuję kupić ambulans - jest łatwy do wymycia lizolem i będzie sterylny  :] , normalnie umyjesz budę, wypierzesz materace i masz jak nowy (od cyganów to nawet nie musisz prać bo będziesz miał folię na obiciach i odpada kwestia higieny wokół kibla którego tez nie będzie  :ee: )

 

bezsens finansowy jak dla ciebie , dla pozostałych to np podstawa wyposażenia - jak nie ma to pies z kulawą nogą nie zainteresuje sie 

 

jak nadwozie nie cieknie to jest super, a co z wilgocią która wlała się zanim nie naprawiono przecieku  :hmm:  przeciez pleśń i grzyb rośnie i nie jest obojętny dla zdrowia 

poza tym zanim zauważysz przeciek to mija duuuużo czasu i zniszczenia sa praktycznie dyskwalifikujące towar do kupna 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z budą bez ogrzewania to tak podobnie jak z golfem 4 1,9sdi bez klimy. Niby Tobie może silnik wystarczyč a klimy nie używasz bo masz zatoki chore, ale takie coś później sprzedać to prawie nierealne. Tak jak buda bez ogrzewania, Tobie może niepotrzebne, ale później 99% potencjalnych kupujących odpada na fazie czytania ogłoszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mnie np interesuje możliwe młody model ze względów bardziej higieniczych niż estetycznych. Jest wg mnie duża różnica czy w przyczepie spędzono 200 czy 2000 osobodni śpiąc, gotując, używając łazienki itp itd.

200 dni przy intensywnym użytkowaniu to około 4 lat. 2000 dni to przyczepa już po wypożyczalni mocno wyeksploatowana.

 

Jak komuś przeszkadza, że fotele i kanapy są wypierdziane już, to nie pozostaje nic innego jak zakup nowej. Pozostali myją przyczepę kompleksowo i piorą materace i kanapy. Żadna filozofia.

 

Co do ogrzewania: w kamperze miałem i przez 4 lata odpaliłem ze 4 razy, bezsens finansowy. Od tego jest karawaning, że jak pogoda do d. i prognozy do d. to trzeba spierniczać do domu przed kominek a nie udawać wakacje.

.

Ale lepiej mieć nic nie mieć prawda?

 

.

Co do strzałów i napraw przyczepy... Wiadomo, że to konstrukcja mało pancerna ale kluczem jest chyba stan ramy i układu pociągowo-jezdnego ? A jak nadwozie nie cieknie to ok. To nie jest samochód gdzie nieprofesjonalna naprawa powypadkowa to przepis na katastrofę.

Kluczem nie jest właśnie stan ramy. Rama akurat przy jakś kolizjach nie cierpi tak mocno. Poza tym wiele elementów ramy jest wymienialna. To samo układ, jak to nazwałeś, pociągowy.

 

Dużo ważniejsza jest konstrukcja ścian itp bo to one decydują o sztywności szczelności przyczepy. Tak konstrykcja też jest delikatna w swej budowie. Wystarczy lekko o drzewo zahaczyć i zniszczenia są już katastrofalne i naprawy są czasochłonne i kosztują krocie.

 

Dużo łatwiej i taniej naprawić auto po kolizji, nawet zgodnie ze sztuką, niż przyczepę.

 

A co do tej przyczepy, to już ludzie ja widzieli. Fotki też. Nikt się nie skusił na kupno silikonu. Ale możesz przetrzeć zawsze szlaki :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ogrzewania :) miałem podejście jak większość na forum, bez piecyka... nawet nie czytałem dalej opisu w ogłoszeniach.

Teraz mamy z rozprowadzeniem i nadmuchem i co? i użyliśmy RAZ, w drodze do domu gdzieś na austriackim parkingu, bo pizgało.

 

Gdy będzie pizgało drugi raz, także nie zawaham się go użyć, bo mogę. :)

 

wysłane z Nokii 6210.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie przyczepy bez ogrzewania. W niewiadówce miałem mały grzejnik elektryczny ale już podczas pierwszego wyjazdu na noclegu tranzytowych w Austrii jak było w nocy 10 stopni to zamarzyło mi się ogrzewanie gazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa bez ogrzewana, czy brać pod uwagę ??

Odpowiedź jest dosyć prosta, tyle tylko że trzeba zdefiniować swoje potrzeby i sposób użytkowania.

Jeśli zechcesz jeździć  " na dziko " to ogrzewanie jednak jest niezbędne.

Jeśli chcesz jeździć poza tzw. okresem wakacyjnym ( wczesna wiosna, późna jesień ) ogrzewanie jest niezbędne.

Jeśli natomiast mas zamiar jeździć na kempingi, korzystać z przyłącza prądowego, to ogrzewanie nie jest sprawą aż tak bardzo istotną.

Oprę się na własnych doświadczeniach i użytkowaniu teraźniejszej przyczepy ( poprzednie albo bez ogrzewania , albo

ogrzewanie w takim stanie, że strach używać )

Jeżdżę w zasadzie tylko na kempingi i korzystam na nich z prądu.

Przez jakieś 10 lat nie miałem potrzeby uruchamiać gazowego ogrzewania. Owszem czasem zdarzały się chłodniejsze

noce, ale zwykły mały olejaczek dawał sobie doskonale radę.

Praktycznie na większości kempingów masz zabezpieczenie na podpięciu na 10 A  to wystarcza spokojnie.

Owszem zdarzało się 8 A  i tu olejak też nie miał problemu.

Kempingi poniżej  8 A  to u nas rzadkość. 

Więc świadomie wymontowałem ogrzewanie a w jego miejsce wstawiłem klimę.

Owszem mam z tym teraz mały problem , bo od kilku lat jeżdżę na  nasze forumowe zloty wczesną

wiosną i późną jesienią.

Jednak nawet mimo braku gazowego ogrzewania na zlotach mam cieplutko w przyczepie. Bo jak by nie 

było to zloty są na kempingach na których jest prąd.

Kupując przyczepę sam musisz sobie odpowiedzieć w jaki sposób chcesz z niej korzystać.

Nawet jak na kempingu, na zlotach ( jesiennych, czy wiosennych )są jakieś małe braki z przyłączami

prądowymi. To właśnie koledzy mający ogrzewanie gazowe oddają mi jedno przyłącze prądowe

tylko do mojej dyspozycji. 

Tak więc nie mając gazowego ogrzewania też można dać sobie spokojnie radę.

Edytowane przez marko6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ale zwróćcie uwagę, że o przyczepę pytał jeden forumowicz i już wie, że nie będzie kupował przyczepy bez ogrzewania. Natomiast później, zupełnie inny trol... znaczy forumowicz dorzucił swoje "3 gr", żeby tylko podburzyć ludzi przeciw sobie. Brakuje mu dobrej zwady na forum, więc zainicjował kolejną "świętą wojnę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autor tematu już chyba wybrał. Ja dodam od siebie gdyby inni byli w podobnej sytuacji.Ja zakładałem wyremontowany piecyk od sprawdzonego gościa do niewiadówki w zeszłym roku.W tym roku dołożyłem trumaventa , a co! Przeczytałem dogłębnie tematy z tym związane i nie było przede mną już żadnej niewiadomej w związku z montażem.Jeśli ktoś ma dwie lewe ręce to niech sobie odpuści,ja lubię majsterkować.Musi to być zrobione zgodnie ze sztuką- ŻADNEGO  druciarstwa!Ogrzewanie w przyczepie jak najbardziej się przydaje ,nawet w środku lata.Koszt sprawdzonego (używanego)pieca+rury+kominek+zawory to ok.1000zł .

I jeszcze dodam odnośnie farelki czy innych olejaków.Jesteśmy skazani na pola kempingowe z przyłączem prądowym gdzie często można spotkać ograniczenia np.800-1000W.Spotkałem się też z sytuacją że jak farelkowicze odpalili swoje grzejniczki to w środku nocy prądu brakło.Farelka tak ale jako dodatkowe a nie jedyne ogrzewanie.

Edytowane przez tantalos (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.