przyczepa bez ogrzewania, czy brać pod uwagę?

[jacek00]

Ta przyczepa była już na forum odradzana. Nawet ją może sprzedawał inny handlarz.

[TomekKnaus]

Panowie o jakim założeniu piecyka wy mówicie ????

Jest może na forum 1 człowiek który w 9 - cio letniej przyczepie by coś takiego robił ????

Prace do wykonania:

- montaż pieca - ciecie mebli + podłogi + uszczelnienia,

- poprowadzenie przewodów gazowych od bakisty do pieca - ciecie podłogi + uszczelnienia,

- montaż przewodu kominowego - ciecie mebli + otwór w dachu (na zamontowanie grzybka) + uszczelnienie,

- przydało by się jeszcze rozprowadzenie ciepła po przyczepie - cała instalacja tzw. powietrzna, przewody, wyloty, mocowania, kratki wentylacyjne - ciecie, wiercenie, do tego dochodzi jeszcze sterowanie - przeciągnięcie elektryki itd. itp.

 

Mało kto podjął by się takiego zadania osobiście - bo to gaz - małe doświadczenie w temacie a bezpieczeństwo ważne.

 

Zlecić takie zadanie firmie ???? ..... oczywiście można, ale cena zakupu ogrzewania gazowego + montaż będzie szedł w tysiące.

 

Więc mowa o tym, ze można założyć gazówke jest dla większości użytkowników poza granicami rozsądku ekonomicznego.

 

TOM

[polo63]

Przejęzyczenie czy zły link Tharule dałeś?

pisałeś:

deathleffs flipper z 2007r za 28800. stoi na allergo i olx.

a link:

Bardzo proszę 

http://allegro.pl/show_item.php?item=6660780113

dopytaj sprzedawce o to czy klimatyzator ma funkcję grzania, bo może mieć takową i problem się rozwiąże sam:)

Edytowane 30 Grudnia 2016 przez polo63 (wyświetl historię edycji)

[Tharule]

Przejęzyczenie czy zły link Tharule dałeś?

pisałeś:

a link:

dopytaj sprzedawce o to czy klimatyzator ma funkcję grzania, bo może mieć takową i problem się rozwiąże sam:)

 

no tak, w głowie gdzieś dalej siedzi mi dethleffs

no ale nawet jesli ma f. grzania, to pewnie bierze tyle prądu, że korki będą wypadać w powietrze. 

 

słuchajcie, dowiedziałem się ze jest po strzale z lewej przedniej str. wymienione dwa okna od łozek piętrowych. wszędzie mimo to sucho. 

oprócz tego ze dwie ryski na przyczepie, (jedną zresztą widać), więcej zdjęć, szczególnie naprawy mam dostać później. na zdjęciach ciężko się czegoś przyczepić, jest widoczna ta rysa plus tylne okno nadpęknięty ma narożnik, ale podobno już naprawione z resztek okna, które zostało po wypadku. nie widać też zadnejnaprawy chałupniczej, typu "łata na łatę" jest szczelne. cena do negocjacji. 

 

jacek00 nie pamiętasz dlaczego ktoś odradzał? czy ktoś ją oglądał na żywo. do kutna niby nie daleko i cały czas S-ką, ale jeśli to bubel to szkoda mi czasu

 

ciągle w głowie mi siedzi, że albo idę na jakieś kompromisy, albo kupuję za 22tysiące hobby z 1998 roku z niebieskim wnętrzem, które mi osobiście podoba się jak dozorcy Aniołowi w Alternatywach 4 - zasłony zółto brązowe.

Edytowane 30 Grudnia 2016 przez Tharule (wyświetl historię edycji)

[TomekKnaus]

Tharule nad czym ty się zastanawiasz ???

Szkoda Twojego czasu.

Przyczepa za 30 tyś. po kolizji !!!!

 

Szukaj czegoś co nie miało przygód.

 

TOM

[Cezarr]

I tak bardzo na rocznik się nie upieraj a na stan techniczny, to nie auto.

[Tharule]

Tharule nad czym ty się zastanawiasz ???

Szkoda Twojego czasu.

Przyczepa za 30 tyś. po kolizji !!!!

 

TOM

2005r na mobilach kosztuje ok 10000 euro

Dwa lata młodsza ale z przygoda ile ma kosztować żeby uznać to za opłacalne? Jeśli uda się stargowac do ok 25 to trzeba przyjąć że to.spokojnie pół ceny takiej bez przygód. Mało?

Ja bym bardzo chciał znaleźć coś bez przygód, bo po rozmowach z kilkoma sprzedajacymi już wiem że idealnej na pewno nie znajdę. Każda coś ma. Mniej lub więcej ale ma. Jeśli sugerować się tym, że te droższe są ładniejsze/idealne, to wychodzi, tak jak pisałem,że za 20-25 tys kupię 20 latka. Choćby nie wiem jak była sucha i bezwypadkowa, to nie wierzę, że w środku po 2-3 wlascicielach i 20 latach będzie jak nowa i pachnąca. Wg mnie też lepiej wygladają te nowocześniejsze. Adrie z eczesnych lat 90tych to ja bym za darmo nie chial. Nir mój styl, nie mój gust i tyle. Wiem że bym się męczył. Zakładałem budżet 10-12 i Anglika. Przestawioem się na ok. 20 tys i zachodnia. Teraz wybieram pod 30 tys i też wszystko źle. Mam wrazenie że w tych za sześćdziesiąt też by coś się znalazło.

[MARIOczy]

Panowie o jakim założeniu piecyka wy mówicie ????

Jest może na forum 1 człowiek który w 9 - cio letniej przyczepie by coś takiego robił ????

Prace do wykonania:

- montaż pieca - ciecie mebli + podłogi + uszczelnienia,

- poprowadzenie przewodów gazowych od bakisty do pieca - ciecie podłogi + uszczelnienia,

- montaż przewodu kominowego - ciecie mebli + otwór w dachu (na zamontowanie grzybka) + uszczelnienie,

- przydało by się jeszcze rozprowadzenie ciepła po przyczepie - cała instalacja tzw. powietrzna, przewody, wyloty, mocowania, kratki wentylacyjne - ciecie, wiercenie, do tego dochodzi jeszcze sterowanie - przeciągnięcie elektryki itd. itp.

 

Mało kto podjął by się takiego zadania osobiście - bo to gaz - małe doświadczenie w temacie a bezpieczeństwo ważne.

 

Zlecić takie zadanie firmie ???? ..... oczywiście można, ale cena zakupu ogrzewania gazowego + montaż będzie szedł w tysiące.

 

Więc mowa o tym, ze można założyć gazówke jest dla większości użytkowników poza granicami rozsądku ekonomicznego.

 

TOM

Tomek po co się odzywasz jak nie masz zielonego pojęcia o takiej instalacji i stwierdzasz, że trzeba pociąć meble, ściany i podłogę? W większości takich przyczep są miejsca na piecyki kempingowe trumy czy cc, nie jest to oczywiście ziejąca dziura tylko zaślepione/zamaskowane miejsca. Dla tych co chcą i coś umieją jest to do zrobienia w 2 - 3 godziny. Co do uszczelnienia to jest tylko 1 otwór w podłodze (ale nie musi) i kominek.

[konrad_b]

Panowie o jakim założeniu piecyka wy mówicie ????

Jest może na forum 1 człowiek który w 9 - cio letniej przyczepie by coś takiego robił ????

Prace do wykonania:

 

a co za problem ? ile osób montuje klime czy solary ?

sam ciąłem dach, meble itp żeby poprowadzić przewody do solara 

boli pierwsze wiercenie, potem już idzie 

ostatnio ciąłem boczną ścianę i podłogę żeby zamontować wewnętrzny zbiornik na wodę 

fakt że moja starsza, ale nie widzę związku - jak coś brakuje to trzeba dołożyć 

 

wracając do tematu, dołożenie ogrzewania nie jest problemem

IMO można się zmieścić w 1000-1500zł robiąc samemu (na używanych częściach)

gaz może zrobić fachowiec, reszta samemu 

 

można też grzać się elektrycznie, są piecyki na 600w, 1000w i spokojnie dają radę na kempingu

sam w niewiadówce używałem i to w lipcu ... taki mamy klimat

 

budka ma klimatyzator który powinien mieć funkcję grzana, ale pewnie 2kw ciągnie

i tu może być problem zwłaszcza jak odpali się czajnik kolejne 2kw

 

i jeszcze jedna uwaga, to jest duża przyczepa, wskazane ogrzewanie z rozprowadzeniem ciepła,

grzejnik w jednym punkcie nie nagrzeje całej przyczepy 

zawsze przy ścianach będzie zimno, latem może tego nie będzie czuć,

ale wiosną/jesienią przy +5'c może być słabo 

 

jeśli to nie jest okazja cenowa, to szukał bym dalej, zwłaszcza że przyczepa po przejściach

[strus251]

Panowie o jakim założeniu piecyka wy mówicie ????

Jest może na forum 1 człowiek który w 9 - cio letniej przyczepie by coś takiego robił ????

Prace do wykonania:

- montaż pieca - ciecie mebli + podłogi + uszczelnienia,

- poprowadzenie przewodów gazowych od bakisty do pieca - ciecie podłogi + uszczelnienia,

- montaż przewodu kominowego - ciecie mebli + otwór w dachu (na zamontowanie grzybka) + uszczelnienie,

- przydało by się jeszcze rozprowadzenie ciepła po przyczepie - cała instalacja tzw. powietrzna, przewody, wyloty, mocowania, kratki wentylacyjne - ciecie, wiercenie, do tego dochodzi jeszcze sterowanie - przeciągnięcie elektryki itd. itp.

 

Mało kto podjął by się takiego zadania osobiście - bo to gaz - małe doświadczenie w temacie a bezpieczeństwo ważne.

 

Zlecić takie zadanie firmie ???? ..... oczywiście można, ale cena zakupu ogrzewania gazowego + montaż będzie szedł w tysiące.

 

Więc mowa o tym, ze można założyć gazówke jest dla większości użytkowników poza granicami rozsądku ekonomicznego.

 

TOM

Tomek, jest na forum, nawet dwóch (znam osobiście):

1. Zamontował Trumę w Niewiadówce bo miał dosyć farelki.

2. Zamontował trumę w Angielce. Od podstaw bo cepka była do remontu i kiedyś zostało wywalone (kolega śmiagał tylko raz w roku na wakacje, latem), poznał troszkę ludzi z najbliższego otoczenia i ogrzewanie stało się must have bo zaczynaliśmy z Nim w kwietniu a kończymy w październiku/listopadzie.

 

Uwierz mi, to nie jest technologia kosmiczna . 

[konrad_b]

http://forum.karawaning.pl/topic/20338-burstner-flipper-480-tk-pomoc-w-ocenie/

to chyba ta sama, pasuje brak ogrzewania

[Tharule]

http://forum.karawaning.pl/topic/20338-burstner-flipper-480-tk-pomoc-w-ocenie/

to chyba ta sama, pasuje brak ogrzewania

 

 

 

tak jest to będzie ta. poprosiłem gryczaka o te zdjęcia, moze jeszcze ma. 

wyjasniło się też ze ten klimatyzator można pominąć w ocenie bo to na kostki lodu tylko zabawka.

[jacekzoo]

tak jest to będzie ta. poprosiłem gryczaka o te zdjęcia, moze jeszcze ma.

wyjasniło się też ze ten klimatyzator można pominąć w ocenie bo to na kostki lodu tylko zabawka.

Darek naprawdę daj sobie spokój z wypadkowymi, czy innymi cudami. Jak podniosłeś budżet do 30 to na pewno coś fajnego znajdziesz. W białogardzie byoa identyczna jak moja tylko 2003 albo 2004, za 29500. Oglądaoem ją z grubsza i była ok. Wiem że to łatwo się mówi, ale naprawdę się nie sraczkuj

[czyś]

No o zaczynają się konkrety, "nie bij, wyłumacz", i po to jest forum.  

Brak ogrzewania może nie jest dyskwalifikujący, ale jest przydatne i warto je mieć (w sierpniu w tym roku zmarzłem mocno bez), żeby np. wysuszyć cepę/ciuchy w porze monsunowej będąc na dziko, albo gdy sąsiedzi na polu wywalą zabezpieczenia zasilania swoimi czajnikami, klimami, mikrowelami i farelkami itp. na 230V właśnie wtedy kiedy es zimno, a nawet w upały do wywołania jakiegokolwiek ruch powietrza samym wetylatorem bez grzania.

 

 

Przyczepa jest po "strzale" w przedni narożnik. Wygląda ok i jest sucha (teraz).

Cały problem z przyczepami polega mniej więcej na tym, że skorupa to konstrukcja b. delikatna, coś pomiędzy ultralekką drewnianą łódką regatową a szybowcem, bliżej tego ostatniego

Szkielet to drewniane sosnowe listwy. Strzał w narożnik taki że trzeba było wymieniać dwa okna, to destrukcja kluczowych węzłów nośnych tej konstrukcji, o "zasięgu" dużo większy niż sam ten narożnik. Żeby to dobrze i skutecznie na lata naprawić, trzeba byłby rozbebeszyć pół dachu, przednią i pół bocznej ściany (a że trudno rozbebeszyć pół, to cały dach i całą ścianę). Są to koszty kosmiczne (robocizna).

Nie wiesz obecnie, i trudno będzie się dowiedzieć i sprawdzić, jak została przeprowadzona naprawa konstrukcji. Czy rzeczywiście została ona odbudowana, czy posztukowana i chwilowo powieszona na poszyciu wewn. i zewnętrznym, tak, żeby pchnąć cepę "dalej" do ludzi. Jeśli była naprawiana na zachodzie, tam zakup nawet z naszej perspektywy drogich nowych blach, listwy narożnej jest akceptowalny, duuużo droższa jest robocizna, i tutaj idzie się na skróty (a porządna odbudowa to dłubanina). Cepa wygląda na oko ok, ale na ile solidnie została naprawiona (konstrukcja) nie wiadomo. Miałem do czynienia z naprawami samochodów i cep wykonanymi w DE, L i Danii, koszmarne oszczędności na robociźnie, i na drobiazgach (normalia, drobne części za kilkadziesiąt centymów), które nie kosztują, ale ich zgromadzenie wymaga poświęcenia czasu.

 

Ryzyko jest takie, że jeśli naprawa została zrobiona po łebkach, pod sprzedaż (kupujący kupują oczami) po jakimś czasie może to "klęknąć" pod wpływem obciążeń i drgań w ruchu i choćby naporu wiatru na przednią ścianę. I wtedy nawet za poł ceny masz... pół przyczepy i cały kłopot, i całą stratę.

 

Dlatego koledzy tak zniechęcają.

[Cezarr]

A może casami lepiej nie wiedzieć wszystkiego, człowiek śpi spokojniej