Skocz do zawartości

[Relacja] Norwegia 2017 Parki Narodowe


Rekomendowane odpowiedzi

...a mimo to zauroczyła mnie ta kraina i jej przyroda do tego stopnia, że jestem w stanie wybaczyć kaprysy pogody. Dziś przykładowo do 12,00 lało, potem nieśmiałe słońce wygladające zza chmur, podczas trekkingu ostry, kłujący śnieg i wiatr, potem znów słońce....Natura w czystej postaci. Taka jest Norwegia. Pijemy wodę ze strumieni i wodospadów w Norwegii, cieszymy oczy widokiem rzek, gór, wodospadów, jezior i fjordów. To od nas zależy co wybierzemy z tego, co ten kraj ma do zaoferowania. Można folderową, popularną i znaną z reklam i tak zazwyczaj się zaczyna przygoda z Norwegią, można wybrać coś dla siebie zupełnie dzikiego i niedostępnego jesli ktoś tego potrzebuje...

Pozdrawiam Was z chłodnej nieco teraz Norwegii.post-20370-0-51643900-1499900246_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jestem już w domu i będę mogła spokojnie coś napisać :) Relację przerwałam po całodniowym pobycie w  Trollheimen, gdzie byliśmy w Vindoldalen i Innerdalen. To był piątek, 30 czerwca, towarzyszyła nam doskonała pogoda, co widzieliście na wcześniejszych zdjęciach. Nocowaliśmy na campingu Furu, gdzie dojechaliśmy ok. 23.00 Jako, że było zupełnie jasno, nie było kłopotu z rozbiciem namiotu, ale zbyt późno na dokonywanie formalności- zapłaciliśmy rano 100 koron mamie właściciela campingu, której syn pojechał na wycieczkę :)

post-20370-0-24072900-1500570251_thumb.jpg post-20370-0-94852000-1500568561_thumb.jpg

 

Po zjedzeniu śniadania zwijamy namiot i ruszamy na dzisiejszą trasę. Jest nieco chłodniej, niż wczoraj, ale nadal przyjemnie. Camping Furu znajdujący się praktycznie przy drodze nr 70 był doskonałą bazą wypadową w ten region. Atrakcji w tej okolicy jest wiele. Blisko stąd do Parku Narodowego Dovrefjell Sundalsfjella. Przy jego zachodniej granicy przebiega droga, która jest naszym celem na dzisiejszy dzień. To Aursjovegen, która nie jest tak popularna, jak Trollstigen czy Atlanterhavsveien i dzięki temu dużo mniej uczęszczana. Nie będzie tu tłumów turystów. Jestem jej bardzo ciekawa. Jest szansa, że będzie dziko i odludnie i bardzo na to liczymy. Zobaczymy :) Tak więc przejeżdżamy przez Sunndalsørę i z drogi nr 70 wjeżdżamy w 62 a potem w Fv 311 w kierunku na Litldalen i Aursjovegen.

post-20370-0-46504500-1500570314_thumb.jpg post-20370-0-78235500-1500570367_thumb.jpg post-20370-0-68934000-1500570404_thumb.jpg

Dojeżdżamy do bramki zamykającej wjazd i tablic informacyjnych. Do Aursjohytty jest 34 km, do Mardalfossen wodospadu do którego się również kierujemy ok 64 km. Niewielkie odległości nie powinny Was mylić. To Norwegia, a tu trochę inaczej się jeździ.... Droga jest płatna. Płacimy 100 koron i ruszamy.

post-20370-0-96341400-1500567660_thumb.jpg post-20370-0-63312200-1500567722_thumb.jpg post-20370-0-05053300-1500567806_thumb.jpg post-20370-0-10625500-1500567758_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga jest wąska, przebiega miedzy górami, dolinami, wzdłuż jezior i górskich strumieni.Otwierana jest w czerwcu i zamykana z pierwszym śniegiem. Nie zaleca się jazdy z przyczepami. Lepiej je zostawić na pobliskim campingu i odbyć wycieczkę samochodem.Amatorzy wędkowania mogliby tu się zatrzymać na dłużej. Po drodze spotykamy miejsca dedykowane chętnym do łowienia ryb.  Robi się chłodniej. Słońca już nie ma, przez co wszystko wydaje nam się nieco szare i jeszcze bardziej surowe. Dobrze, że przynajmniej nie pada. Zgodnie z przypuszczeniami jedziemy niemal samotnie. Rzadko pojawia się jakiś samochód czy motocykl. Droga bardzo nam się podoba. Jedziemy bardzo wolno, rozglądamy się, robimy przerwy na zdjęcia.

post-20370-0-73108600-1500578721_thumb.jpg post-20370-0-19249200-1500578759_thumb.jpg post-20370-0-09084000-1500578799_thumb.jpg

 

Dojeżdżąmy do Osbumagasinet, zwanego również Ostvatnet - stanowiącego 11 kilometrowy  zapas wody i elektrownię.  Postanowiono tu zaporę na jeziorze. Dla nas to ciekawe miejsce, więc znów przerwa na zdjęcia :). Podczas tej przerwy przejeżdża tylko 1 samochód, Nie zatrzymuje się, nadal jesteśmy tu sami :)

post-20370-0-07485500-1500578838_thumb.jpg post-20370-0-06982900-1500578904_thumb.jpg post-20370-0-42478400-1500578962_thumb.jpg

Mimo, że okolica dzika, można tu znaleźć takie piękne kwiatki :)post-20370-0-26902200-1500578944_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy dalej :) Teraz mijamy zielone tereny połozone nad małymi jeziorkami - bajorkami i rzeczką. Więcej tu hytt- norweskich domków campingowych. Widać też ceny dla chcących wędkować.

 

post-20370-0-22049800-1500719128_thumb.jpg post-20370-0-12058800-1500719165_thumb.jpg post-20370-0-55991500-1500719219_thumb.jpg post-20370-0-74079600-1500718950_thumb.jpg

 

Jedziemy dalej i po chwili dojeżdżamy do Schroniska Aursjohytta. Pijemy kawę, kupujemy mapę i ciastko płacimy 250 koron (mapy są w Norwegii drogie :(

 

post-20370-0-22679500-1500719064_thumb.jpg post-20370-0-01701000-1500718994_thumb.jpg post-20370-0-85191200-1500718973_thumb.jpg post-20370-0-74169000-1500719026_thumb.jpg

 

Zostawiamy Schronisko za sobą. Teraz rozpoczyna się chyba najciekawsza część trasy. Arturowi bardzo się to podoba i śmieje się, że czuje się jak na rajdzie off-roadowym :)

   post-20370-0-24236900-1500719085_thumb.jpg  post-20370-0-75521100-1500719468_thumb.jpg post-20370-0-70179700-1500719432_thumb.jpg post-20370-0-75190000-1500719392_thumb.jpg

 

Przy punkcie widokowym parkujemy obok dwóch samochodów na norweskich tablicach i idziemy robić zdjęcia. Cieszymy się słysząc język polski :) Okazuje się, że nasi Rodacy pracujący w Anglii wybrali się do Norwegii. Przylecieli samolotem potem wynajęli samochód. Opowiadali nam o swoich perypetiach. Firma w której mieli wcześniej pojazd wynajęty splajtowała i w ostatniej chwili musieli załatwiać u kogoś innego- w ten sposób za wynajem samochodu musieli płacić 1000 funtów....  W Norwegii sa po raz drugi i poraz drugi chcieli przejechać się Aursjovegen, tak im się ta droga podoba. Jadą z przeciwnej strony niż my.

post-20370-0-97367700-1500719541_thumb.jpg  post-20370-0-59069800-1500719601_thumb.jpg post-20370-0-25740000-1500719302_thumb.jpg post-20370-0-97221900-1500719318_thumb.jpg post-20370-0-76528100-1500719257_thumb.jpg

Teraz pozostaje tylko zjazd :)


post-20370-0-64222100-1500721438_thumb.jpg post-20370-0-72705100-1500721469_thumb.jpg post-20370-0-47107100-1500721494_thumb.jpg

 

Podczas zjazdu naszą uwagę przyciąga taka oto przyczepka na kółkach nieźle stabilizowana aby nie odfrunęła :)post-20370-0-08022200-1500721330_thumb.jpg

 

oraz bramka, która wtedy wydawała mi się wejściem do ogródka nad przepaścią, ale teraz zauważam na niej znak szlaku... :)

post-20370-0-11212500-1500721348_thumb.jpg

 

Jeszcze rzut oka z góry na miejsce gdzie zjeżdżamy post-20370-0-08821900-1500721371_thumb.jpg

 

i po chwili - po przebyciu ciekawego tunelu wykutego w skale bez świateł - jesteśmy na dole :)post-20370-0-22203900-1500721394_thumb.jpg post-20370-0-05639100-1500721303_thumb.jpg

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy teraz do Wodospadu Mardalfossen. Mijamy camping nad jeziorem i docieramy na parking. Artur na parkingu patrzy na wodospad z daleka i twierdzi , że "już go zobaczył"  :) Mimo tego udaje nam się go namówić na spacer, który jednak był odrobinę dłuższy, niż przypuszczaliśmy. Pogoda pogarszała się, nadciągały chmury, więc trochę przyspieszyliśmy :) Wodospad spada dwa razy, ale jego górną część już zaczynały zakrywać chmury.

post-20370-0-12999800-1500838423_thumb.jpg

post-20370-0-60065100-1500838494_thumb.jpg post-20370-0-05408900-1500838613_thumb.jpg

 

Wracaliśmy już w deszczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie Magda!!! Pisz i wstawiaj fotki tego fantastycznego kraju!!!

Mam tego duuuużo :) Ogromnie sie cieszę, że mogłam tam być w tym roku i to wszystko zobaczyć. Teraz oglądam, segreguję i wyrzucam a i tak mnóstwo zostaje :)  Robiłam zdjęcia gdzie i czym się dało, bo wiedziałam, że na cały rok musi wystarczyć :) Będę opisywać powoli i tutaj w formie relacji i na blogu w kategorii Norwegia :) Na razie 2 zdjęcia :)

Park Narodowy Rondane

 

post-20370-0-78710800-1500897972_thumb.jpg

 

 oraz Park Narodowy Dovrefjell Sunndalsfjela :)

 

post-20370-0-94775100-1500898090_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza fota wymiata!!! Kupiłaś i zeskanowałaś widokówkę? :]

Chyba zacznę planować Norway na 2018 rok... ale wcześniej musiałbym rzucić pracę bo mi akurat rotacja wychodzi na 3/4 lipca :oslabiony:  Rok 2019...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następne dni upływają nam sielsko w maleńkiej osadzie norweskiej, gdzie jest zaledwie kilka domów, znacznie oddalonych od siebie. W takiej okolicy Artur mieszka. Jego urlop jeszcze się nie zaczął ....  Wypad w Trollheimen i Aursjovegen zrealizowaliśmy  w dwa jego wolne  dni . Teraz jeszcze przez tydzień będzie pracował, my- korzystamy z uroków otoczenia. Okolica jest niesamowita. Natura. Zobaczcie sami.

 

post-20370-0-31764600-1500981364_thumb.jpg post-20370-0-65144600-1500981387_thumb.jpg post-20370-0-53314000-1500981498_thumb.jpg post-20370-0-48691400-1500981562_thumb.jpg post-20370-0-87351600-1500981620_thumb.jpg post-20370-0-32832000-1500981642_thumb.jpg post-20370-0-01167300-1500981671_thumb.jpg post-20370-0-74042100-1500981703_thumb.jpg post-20370-0-94351500-1500981763_thumb.jpg post-20370-0-86299500-1500981875_thumb.jpg

 

To nie wszystko :) Przestała mnie po pewnym czasie dziwić mewa na dachu stodoły, króliki biegające swobodnie przed domem czy konik wybiegający przed maskę samochodu gdy wracaliśmy z zakupów :) Jeszcze przedstawię Wam nieco zazdrosnego kota, który nie mógł mi wybaczyć, że to królikowi robię zdjęcia, a nie jemu :)

 

post-20370-0-89046800-1500982141_thumb.jpg post-20370-0-16868300-1500982087_thumb.jpg post-20370-0-31838100-1500982107_thumb.jpg post-20370-0-79488800-1500982205_thumb.jpg

Edytowane przez Magda Pawłowicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My korzystamy z uroków okolicy a Artur przygotowuje auto na wyprawę :)

post-20370-0-02875400-1501000064_thumb.jpg.

Ma jeszcze sporo do zrobienia, a chciałby właśnie tym samochodem pojechać w trasę. Plany nam się nieco zmieniają, bowiem córka zapragnęła towarzystwa i oto za kilka dni przylatuje do Trondheim jej koleżanka, która "marzy o Norwegii od zawsze" i skoro nie mamy nic przeciwko - (czego się nie robi dla dziecka :)) - dołączy do naszej wyprawy i razem z nami wróci do Polski. Dwa dni co prawda tracimy - już od piątku mieliśmy być na "wyprawowej części - ale zyskujemy "dozgonną wdzięczność obu dziewczyn :)

Czas mija szybko i oto nadchodzi sobota. Po południu jedziemy na lotnisko po Gosię i już razem ruszamy w trasę. Cieszymy się z radości dziewczyn, jedziemy drogą E6 w stronę Oslo, mijamy Oppdal i skręcamy w prawo na Engan i dolinę Amotsdalen. Kierujemy się na camping Magalaupe. Znajdujemy w miarę płaski  kawałek terenu i rozbijamy namiot blisko rzeki. Ten nocleg kosztuje nas 170 koron. Rozmawiamy z recepcjonistką zastanawiam się, czy zostać tu i jutro "połazić" w Amotsdalen i wejśc w góry na szlak. Pytam o drogę do schroniska Loennechenbua - Artur tłumaczy a Pani otwiera szeroko oczy - pyta pani o To schronisko? mój dziadek je stawiał !  Nikt o nie tutaj nie pyta, i Pani jest zaskoczona. Za chwilę dzwoni i coś sprawdza. Dowiaduje się jak tam najlepiej dojechać. Tłumaczy, ze krócej jest wrócić do góry E6, potem wjechać na 70 i stamtąd od góry wejść w Dovrefjell . Nie, tego już nie biorę pod uwagę, kiedy indziej sobie tam połazimy.  Miałam nadzieję, że dam radę stąd ale to dłuższa wyprawa, więc nie tym razem. Mimo późnej pory idziemy z dziewczynami na spacer na rekonesans po okolicy. Chcę zobaczyć jak daleko jest stąd Amotsdalen, dziewczyny zaś są tak rozentuzjazmowane spotkaniem, że nie zasną z wrażenia, więc przyda im się trochę ruchu :) Wychodzimy z campingu , przechodzimy przez most i kierujemy się w prawo. Mijamy zabudowania - oczywiście drewniane, najczęściej z trawą na dachu i jakimś porożem w charakterze ozdoby. dochodzimy do drugiego mostu, wędrujemy jeszcze jakiś zaś, ale nic ciekawego już nie widać, a zbliża się północ, trzeba też jutro wstać o jakiejś przyzwoitej porze. Już wiem, że jedziemy rano dalej wracamy więc do campingu. Czas na kąpiel (10 koron ) i spać. Rano, choć nadal sporo chmur, jest jednak trochę lepsze światło i rzeka Driva prezentuje się bardzo ładnie. Idziemy zobaczyć Magalaupet - miejsce, gdzie woda między skałami wyżłobiła mały kanion, potem jedziemy dalej.

 post-20370-0-21591500-1501006258_thumb.jpg post-20370-0-09159200-1501006347_thumb.jpg post-20370-0-92828400-1501006449_thumb.jpg  post-20370-0-79143300-1501006238_thumb.jpg post-20370-0-21697400-1501006422_thumb.jpg post-20370-0-43550700-1501006835_thumb.jpg post-20370-0-94650500-1501006471_thumb.jpg  post-20370-0-72278500-1501006275_thumb.jpg post-20370-0-20909200-1501006379_thumb.jpg  post-20370-0-76317500-1501006303_thumb.jpg post-20370-0-66298300-1501006220_thumb.jpgpost-20370-0-36428200-1501007265_thumb.jpg

 

Jeszcze  nasza trasa dojazdowa z wczoraj : https://www.google.pl/maps/dir/Bj%C3%B8rnslia,+7203+Vinje%C3%B8ra,+Norwegia/Port+lotniczy+Trondheim-V%C3%A6rnes,+Stj%C3%B8rdal,+Norwegia/Magalaupe+Camping,+Oppdal,+Norwegia/@62.9768634,9.5546065,9z/data=!3m1!4b1!4m20!4m19!1m5!1m1!1s0x46131f02cf29048d:0x4a269bb9e3396c2e!2m2!1d9.3490826!2d63.2150414!1m5!1m1!1s0x466d15e357679cfd:0xb61872d1ab2a42ff!2m2!1d10.9225991!2d63.4582698!1m5!1m1!1s0x4614a9dfa22f1f73:0x4c41748404018f70!2m2!1d9.5827517!2d62.4964272!3e0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy teraz do Wodospadu Mardalfossen. Mijamy camping nad jeziorem i docieramy na parking. Artur na parkingu patrzy na wodospad z daleka i twierdzi , że "już go zobaczył"  :) Mimo tego udaje nam się go namówić na spacer, który jednak był odrobinę dłuższy, niż przypuszczaliśmy. Pogoda pogarszała się, nadciągały chmury, więc trochę przyspieszyliśmy :) Wodospad spada dwa razy, ale jego górną część już zaczynały zakrywać chmury.

attachicon.gifMardalfossen.jpg attachicon.gifIMG_4890.JPG

attachicon.gifMardalfossen 1.jpg attachicon.gifMardalfossen 2.jpg

 

Wracaliśmy już w deszczu.

 

 

Nie wiem, czy o tym gdzieś wspomniałaś ale ciekawostką tego wodospadu jest to, że obecnie woda z rzeki Mardøla jest wykorzystywana przez elektrownie wodną i wodospad można podziwiać tylko w okresie letnim - przez resztę roku woda do wodospadu jest zakręcana.

 

My z powodu deszczu kiedyś nie dotarliśmy pod niego. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam Heniu, że Mardalfossen to "sezonowy" wodospad :)  Czy w tej okolicy widzieliście jeszcze coś ciekawego?

My - już w deszczu - od wodospadu  przemknęliśmy w drogę powrotną, choć miałam jeszcze w planach następnego dnia odwiedzenie Trollheimen od strony Gjevilvatnet i trekking w tamtej okolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy wyprawy w Parku Narodowym Dovrefjell  opisałam już  na blogu  http://www.campingowo.com.pl/park-narodowy-dovrefjell-sunndalsfjella-w-norwegii/

 

Czytamy, czytamy....

 

Pisz :D ...

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytamy, czytamy....

 

Pisz :D ...

 

Pzdr

Fajnie wiedzieć, że ktoś to czyta :) Jedziemy zatem dalej  :) Zaraz wybieramy się w trasę dookoła Rondane :)

 To widok na Rondane z Sohlbergplassen - punktu widokowego przy drodze 27

post-20370-0-41536800-1501774938_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.