Rozmowy nie na temat z Jakie auto ile pociągnie

[maarec]

Gratuluję samozaparcia, pomysł niby jest trafiony, tylko widzę, że prawie w każdej opcji dodałeś kilka kilogramów. Nie wiem jak budują hobby i czy dają tam żyrandole ze szkła zbrojonego bo jak tam urwać 15 kg ?

 

Nie miałem nigdy hobby więc nie wiem, powoli zaczynam rozumieć, czemu ten sam model co moja Adria waży na pusto z 300kg więcej. U mnie zarówno materace jak i żyrandole są lekkie (tych prawie nie ma, same ledy). Dużo roboty Cie czeka, sprawdź wagę w tym samym punkcie przed i po.

 

Odnośnie wag towarowych to ostatnio okazało się, że działają uczciwie. Ważyłem towarówkę po rozpakowaniu złomu. Wynik na wadze wyszedł 10kg większy niż w papierach, co mogło wynikać z warstwy śmieci na podłodze po rozpakowaniu.

 

Powodzenia w odchudzaniu.

[Cezarr]

aleście zjechali z tematu :]

Aktualnie rozgladam się za zmianą ciągnika. Chciałbym zejść z 2,5l na silnik  z pojemnością silnika 1,6 lub max 2,0 l tylko w benzynie ( + LPG ). Raczej pozostanę przy ciągniku typu SUV . Co polecacie ? . Skłaniam się do pojazdu marki FORD Escape z silnikiem 2.0 benzyna - ale tu może być problem z DMC aby nie przekroczyć 3,5 t

http://forum.karawaning.pl/topic/13157-wyb%C3%B3r-auta-do-holowania/

[lodzik66]

aleście zjechali z tematu :]

http://forum.karawaning.pl/topic/13157-wyb%C3%B3r-auta-do-holowania/

Przepraszam jeżeli nie w odpowiednim dziale :-)

[Cezarr]

Przepraszam jeżeli nie w odpowiednim dziale :-)

Temacie 

[strus251]

tak tylko pobocznie .

Te spraye do naprawy koła są do niczego a tym bardziej w cepce.

Ostatnio był test tych spary i jak się okazało, każdy z czterech (K2 - najgorszy, Holtz- do bani, i jakieś jeszcze dwa inne nie pamiętam już marki - zaznaczam, K2 było sponsorem odcinka a wyszło najgorzej) pokazały , że taki spary jest na MAX 5 km jazdy i musisz już naprawić koło bo traci powietrze. A czasem znaleźć wulkanizatora w Naszym przypadku w dystansie 5km jest nierealne.

Zastanów się Bartek na tym kołem jednak. 

Inna sprawa co zrobisz w sytuacji uszkodzenia boku a nie czoła opony? Zostawisz cepkę na drodze i pojedziesz szukać opon do sklepu, potem demontaż felgi i zostawię cepki na kobyłce (masz?) itd?

A piszę o tym, bo w tym roku jeden z naszych forumowiczów rozdarł nowa oponę runflat w cepce podczas zjazdu z promu na CRO i brak koła zapasowego uniemożliwiłby dalsza podróż.

[BartoszK]

Ja od 5 może i więcej lat nie mam za pasówki, wożę zestaw Continentala ...

 

http://www.continental-tires.com/car/technology/extended-mobility-main/contimobilitykit-overview-main/contimobilitykit 

 

- jest niezastąpiony, sam zasobnik kosztuje okolo 130-150 zeta (ostatnio kupowałem na Aralu w niemczech za 39,90 Euro), na kole ktore naprawiłem wrocilem do domu spod Berlina.

 

Co do pęknięcia opony - to extremum - wtedy tylko telefon i naprawa na miejscu lub inna alternatywa, ale nie dajmy sie zwariować - kapcia lapiemy raz na 1-2 lata, a uszkodzenie opony, nie pamietam kiedy?

[jacekzoo]

Pozazdrościć ja już dwa razy, no trzy rozerwałem opone. Raz nie było jak ominąć bo z naprzeciwka jechali i wpadłem w taką dziure że aż felge wygiąłem, drugi i trzeci raz przez nieuwage o wystający na ostro krawężnik. Tylko że solo to jakoś częściej mi się zdarza jeździć rozkojarzony, z ogonem to mega skupienie

[Commander]

Bartosz ile taki zestaw kosztuje?

[BartoszK]

Mi zestaw został po Citroenie C4GP - kupuje tylko zasobniki - cena od 25 do 45 Euro, a kompletny zestaw od 65 Euro, np  http://www.ebay.de/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p2047675.m570.l1313.TR0.TRC0.H0.XContiMobilityKit.TRS0&_nkw=ContiMobilityKit&_sacat=0 - w zależności od zasobnika i mocy kompresora - bardzo wygodne i szybkie w użytkowaniu.

Edytowane 28 Listopada 2016 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[Commander]

Dzięki.

[cyqor]

da sie .... koszt 650 zeta lub 80euro i wyjazd do Niemiec ;-)

 

Robilem tak z LMC i teraz tez zamierzam z Hobby ... 

 

1 - Pozostajaca ladownosc musi byc wyzsza jak 150kg

2 - Potwierdzenie od producenta ze jest to mozliwe - plus nowa tabliczka od niego.

3 - Diagnosta ktory sie nie mądrzy a robi co musi...

4 - na badaniu - realna waga ma byc taka jak w tabliczce netto

 

BTW - w Nysie i w Kluczborku (tutaj robilem na PKS w Hobby w 2012) jest to mozliwe - innych miejsc nie znam na Opolszczyznie, w Dolnoslaskim w Wałbrzychu robia to na Gagarina (tutaj robilem LMC w 2014) i Niepodległosci.

 

 

Dobrze, zwracam honor. Ja pytałem w Opolu, znajomego diagnosty, to myślałem że coś podpowie, idź tam, i tam i się uda. A on że nie i koniec.

Do Kluczborka mam 40km, będę kiedyś przejazdem to zapytam się na PKSie jak tam z tym teraz. 

4 punkt, czyli tyle ile będzie na nowej tabliczce od producenta tyle musi ważyć przyczepa tak?

Przyczepę mam z 79 roku (to nie kemping tylko zwykła "towarowa" ) i nie nierozpadanie się, została rozebrana, wypiaskowana i obleciana chlorokauczukiem

Producent może już nie istnieć na rynku, lecz następnym razem kupując inną ciepke, pomyślę nad tym. 

[vrs]

Bartek, wymieniasz tylko butelkę czy też wąż?

Mam taki zestaw w Fordzie, może użyję go do przyczepy...

[BartoszK]

Tylko butelkę ... wąż można wypłynąć i przedmuchac i jest ok. Mam chyba 3 butelkę na tym zestawie.

Edytowane 28 Listopada 2016 przez BartoszK (wyświetl historię edycji)

[maarec]

Tylko butelkę ... wąż można wypłynąć i przedmuchac i jest ok. Mam chyba 3 butelkę na tym zestawie.

 

muszę sprawdzić co ja tam wożę w bagażniku. Mam na pewno część tego zestawu z continentala, ale za nic nie pamiętam aby był tam kompresor, buteleczka i wąż była, myślałem że to już wszystko. Koła zapasowego w aucie nie mam bo ford stwierdził, że nie potrzeba (eh). Jak mam w bagażniku miejsce to na wyjazd na wczasy profilaktycznie zabieram całe koło. W przyczepie mam zapas na stałe, mam nadzieje, że się nie przyda.

[Łza Włóczynutka]

Wulkanizatorzy, podobnie jak samochody są na całym świecie. Raczej nie jest tak, że tylko koło naszego domu są wulkanizatorzy Tam gdzie są samochody, są i warsztaty naprawiające opony. Zawsze mnie bawiły pytania w stylu "Ty to się nie boisz tak jeździć, a co jak się zepsuje?" tak jakby wszyscy 3 mechanicy na świecie żyli tylko w mojej wiosce.

 

Kardynalne awarie opon (wymagające wymiany koła) zdarzają się, ale są bardzo rzadkie. Zazwyczaj wystarczy dopompować zwykłą pompką i parędziesiąt km można przejechać. 

Dlatego większość nowych samochodów nie ma już kół zapasowych. Ktoś doszedł do wniosku, że w większości przypadków takie koło latami leży nieużywane.  A gdy się już trafi pech i opona jest nie do napompowania - zawsze jest assistance. W końcu sam fakt posiadania koła wcale nie oznacza, że kierowca będzie je w stanie sam wymienić. raz, że na autostradach jest to nie tylko zabronione, ale to prawie pewne samobójstwo, dwa że bardzo często - jeśli się nawet uda odkręcić śruby, to niekoniecznie będzie się dało zdjąć koło z piasty. A cześć samochodów miało zapasowe koła pod podwoziem. Tam z kolei często się zdarzało, że po paru latach nieużywania, nie dało się go zdemontować.. A jeszcze pogoda: sami wiecie jak może wyglądać ktoś, kto zmienia koło w takiej aurze jak dziś.. Dlatego zestaw ratunkowy może być skuteczniejszy niż całe koło. Na pewno jest szybszy i prostszy w użyciu a nawet niebrudzący. Zestaw naprawczy to nie spray z supermarketu, tylko kompresor 12V + buteleczka z czynnikiem.

Edytowane 28 Listopada 2016 przez Lza (wyświetl historię edycji)