wtyk 13 pin, ale jaki

[Kristofer]

Zrobiłem dodatkowe zdjęcia tej puszeczki po jej zdemontowaniu i rozebraniu.

 

Odpowiadam na Twoje pytanie.

Nie miałem takiego urządzenia, więc poprzednio tylko przypuszczałem, jakie jest jego zastosowanie, ale pewności nie miałem, stąd wynikały moje sugestie.

Teraz widzę to wyraźnie. Jest tak, jak myślałem, a Bartek to napisał, ale nie w poscie #53, tylko w #58.

To jest oczywiście zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem akumulatora.

Być może zamontowane przez producenta przyczepy, ale nawet jeśli nie i było tylko dołożone przez poprzedniego właściciela, to miało ono sens i może być dalej przydatne.

Jeżeli jest sprawne, a pewnie tak, bo to prosty układ, to moim zdaniem warto je zostawić - uchroni akumulator przed ewentualnym zniszczeniem.

Nie ma, co prawda, podanych nigdzie jego parametrów, ale z przekroju przewodów widocznych na foto można wnioskować, że te 10 - 12 A powinno wytrzymywać, czyli mniej więcej tyle,

co pobierać może grzałka lodówki dla nap. 12 V

Osobną kwestią jest powód zamontowania i miejsce umieszczenia w instalacji.

Zabezpieczenie potrzebne było, gdy lodówka była zasilana z pinów 9 i 13 (jak podałeś), ponieważ te piny podają bezpośredni "plus i minus" z akumulatora samochodu. Takie zasilanie lodówki nie było prawidłowe i stąd może to zabezpieczenie.

Nie zabezpieczało przed całkowitym rozładowaniem akumulatora, tylko przed jego rozładowaniem do "zera V na zaciskach", a więc zupełnym jego zniszczeniem.

Gdybyś teraz przerabiał zasilanie lodówki (na piny 10 i 11), to można oczywiście to zabezpieczenie pominąć i zasilanie grzałki podłączyć bezpośrednio do pin 10 wtyczki (+) oraz pin 11 (-)

Pin 10 będzie aktywny dopiero po ustawieniu kluczyka zapłonu w pozycję "włączony", więc ryzyko rozładowania akumulatora lodówką nie istnieje, chyba, że masz zwyczaj zostawić czasem tak kluczyk, ale nie uruchomić przy tym silnika lub inny przypadek: niefortunnemu uszkodzeniu ulegnie przekaźnik, co raczej jest mało prawdopodobne.

Właśnie w tych dwóch sytuacjach, pozostawienie zabezpieczenia mogłoby uchronić accu przed zniszczeniem.

Czy zabezpieczenie zostawisz, czy usuniesz, to już będzie Twoim wyborem. Gdybyś chciał zostawić, to musisz sprawdzić, czy jest sprawne. Jak to zrobić?

Najprościej wejście zabezpieczenia podłączyć do całkowicie naładowanego akumulatora i sprawdzić, czy na wyjściu masz identyczne napięcie, jak na wejściu.

 

Bez miernika, ale niedokładnie: wystarczy podłączyć na wyjście dowolną żarówkę samochodową (warunek w każdym przypadku - na wejściu podłączony accu z napięciem zmierzonym min. 12 V).

Przy rozładowanym accu, czyli wyraźnie niższym jego napięciu, na wyjściu nie będzie nic (wyjście odłączone - wynik zadziałania zabezpieczenia).

Nie wiadomo, jaki poziom napięcia w zabezpieczeniu przyjęto. Może to być 10,5 - 10,8 V, ale równie dobrze np. 11,5 - 11,8, aby możliwy był jeszcze rozruch silnika.

Gdybyś z zabezpieczenia zrezygnował, lub było by uszkodzone, to sprawdzić musisz grzałkę 12 V lodówki.

Można ją sprawdzić na wiele sposobów. Najlepszym byłby pomiar pobieranego prądu, gdy jest podłączona do zasilania (akumulatora), jednak miernik musi mieć zakres stało-prądowy min. 15 A, a pomiar powinien trwać max 2 - 3 sek. (zależy od rodzaju i klasy miernika). Można też sprawdzić tak, jak pisał Marek: do accu podpinasz miernik, aby widzieć cały czas wartość napięcia na jego zaciskach. Nie odłączając miernika i obserwując wskazanie, podłączasz przewody zasilania grzałki. Gdy napięcie troszeczkę się obniży, to najprawdopodobniej grzałka działa. Można też podłączyć do przewodów grzałki miernik ustawiony na najniższym zakresie pomiaru rezystancji (np. 200 Ohm) i sprawdzić wskazanie (bez podłączenia grzałki, na wyświetlaczu będzie tylko "1" lub "0,0", ew. "0,00" czy "0,000" itd. zależnie od miernika i ustawionego zakresu). Gdy podłączysz grzałkę, a wskazanie zmieni się np. na "1,1" lub jakieś inne (nie wiem jaka jest u Ciebie grzałka i jaką ma moc), to również w tym przypadku jest najprawdopodobniej sprawna. Jeśli wskazanie zupełnie się nie zmieni, to grzałka jest uszkodzona lub jest gdzieś przerwa na przewodach do niej prowadzących.

Ostatecznie możesz się przekonać o sprawności grzałki, gdy lodówka będzie podłączona do całkowicie naładowanego akumulatora przez kilka godzin. Lodówki przez ten czas nie otwierasz. Robisz to dopiero po 2 lub 3 godzinach i sprawdzasz wkładając dłoń do zamrażalnika (powinieneś poczuć, że jest tam wyraźnie chłodniej), ew. dotykając radiator z tyłu lodówki (będzie ciepły). Zakładając, że grzałka ma moc 130 W, to  przez 3 godziny pobierze z accu ok trzydziestu kilku Ah, więc musisz czasu pilnować. Później oczywiście musisz ponownie accu doładować do pełna. Do testowego zasilania grzałki można też użyć jakiegoś zasilacza, który daje na wyjściu przynajmniej 12 A.

Ułatwieniem jest fakt, że lodówka dla grzałki 12 V na ogół nie posiada termostatu. Często jest też tak, że włącznik lodówki dla 12 V nie jest podświetlany po włączeniu, więc jej włączenie sygnalizuje tylko inna pozycja przycisku. Moje przypuszczenia opieram na danych przyczepy, które odczytuję z opisu w profilu. W najnowszych przyczepach spotkać można lodówki, które posiadają sterowanie wszystkimi funkcjami przez moduł elektroniczny (moim zdaniem niepotrzebna komplikacja), a wtedy diagnozowanie jest zupełnie inne i zależy od modelu lodówki. Przypuszczam jednak, że w omawianym przypadku, lodówka posiada tradycyjną konstrukcję (na szczęście).

IMHO

PS

Przerabiając podłączenie dla lodówki, jeśli będziesz miał taką możliwość, zastosuj od grzałki, aż do wtyczki, a potem od gniazda itd., przewody o możliwie dużym przekroju.

Chodzi o minimalizację spadku napięcia, czyli lepszy efekt chłodzenia, przy podłączeniu do samochodu. Przekrój 2,5 mm², to w tym przypadku niezbędne minimum. Każdy większy poprawi bardziej warunki zasilania. Ta uwaga dotyczy również pinów 9 i 13, jeśli planujesz ich wykorzystanie.

Edytowane 5 Grudnia 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

To oczywiste i pewnie wiesz, ale zapomniałem napisać: pamiętaj o zachowaniu prawidłowego podłączenia "plusa" i "minusa!

Tego typu urządzenia nie zawsze mają ochronę przed odwrotną polaryzacją.

 

Edytowane 5 Grudnia 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[mundek28]

Dzięki Kristofer za wskazówki. Teraz mam pełną jasność. Do gniazda będą szły kable 4 mm2, czy 10 i 11 od wtyczki do lodówki mają 4 czy tylko 2,5 mm2 muszę sprawdzić.Gdyby były 2,5 to w ostateczności mogą zostać?. Ich wymiana byłaby trochę kłopotliwa.

[Kristofer]

Gdyby były 2,5 to w ostateczności mogą zostać?. Ich wymiana byłaby trochę kłopotliwa.

 

Oczywiście, jeśli w instalacji przyczepy i samochodu są 2,5 mm², to mogą zostać - jest to standardowy przekrój dla tych pinów stosowany przez producentów. Można to poprawić, ale jeśli to kłopotliwe, to konieczne nie jest. Warunkiem jest idealny stan wtyczki, gniazda i wszystkich złączy po drodze.

Gdzieś jest temat, w którym opisałem konkretne zależności od przekroju i długości owych przewodów oraz wpływ tego na napięcie dochodzące do grzałki lodówki.

[mundek28]

Kristofer sprawdziłem działanie tej "puszeczki" na w pełni naładowanym aku-działa czyli daje prąd na obwód. Jak próbowałem to w garażu używałem częściowo rozładowanego małego akumulatorka i wówczas nie dawało prądu na obwód , więc można powiedzieć że zadziałało poprawnie.Myślę że Holender dał prąd do lodówki z dziewiątego pin przez to urządzenie aby do pewnego stopnia używać lodówki na postoju czerpiąc energię z aku auta.Ja dam plus na lodówkę z pinu 10 / po stacyjce/ więc to zabezpieczenie jest chyba zbyteczne czy jednak je podłączyć?

[Kristofer]

Kristofer sprawdziłem działanie tej "puszeczki" na w pełni naładowanym aku-działa czyli daje prąd na obwód. Jak próbowałem to w garażu używałem częściowo rozładowanego małego akumulatorka i wówczas nie dawało prądu na obwód , więc można powiedzieć że zadziałało poprawnie.

 

Czyli jest, jak napisałem - to dobrze, bo oznacza, że zabezpieczenie jest sprawne

Myślę że Holender dał prąd do lodówki z dziewiątego pin przez to urządzenie aby do pewnego stopnia używać lodówki na postoju czerpiąc energię z aku auta.

 

Takie było prawdopodobnie założenie - nie dopuścić do zniszczenia accu holownika w razie zapomnienia o pracującej lodówce na zasilaniu z tego accu.

Ja dam plus na lodówkę z pinu 10 / po stacyjce/ więc to zabezpieczenie jest chyba zbyteczne czy jednak je podłączyć?

 

Przewidując Twoje wątpliwości, odpowiedź na to pytanie jest w moim poprzednim poscie :

Być może zamontowane przez producenta przyczepy, ale nawet jeśli nie i było tylko dołożone przez poprzedniego właściciela, to miało ono sens i może być dalej przydatne.

Jeżeli jest sprawne, a pewnie tak, bo to prosty układ, to moim zdaniem warto je zostawić - uchroni akumulator przed ewentualnym zniszczeniem.

[...]

Zabezpieczenie potrzebne było, gdy lodówka była zasilana z pinów 9 i 13 (jak podałeś), ponieważ te piny podają bezpośredni "plus i minus" z akumulatora samochodu. Takie zasilanie lodówki nie było prawidłowe i stąd może to zabezpieczenie.

Nie zabezpieczało przed całkowitym rozładowaniem akumulatora, tylko przed jego rozładowaniem do "zera V na zaciskach", a więc zupełnym jego zniszczeniem.

Gdybyś teraz przerabiał zasilanie lodówki (na piny 10 i 11), to można oczywiście to zabezpieczenie pominąć i zasilanie grzałki podłączyć bezpośrednio do pin 10 wtyczki (+) oraz pin 11 (-)

Pin 10 będzie aktywny dopiero po ustawieniu kluczyka zapłonu w pozycję "włączony", więc ryzyko rozładowania akumulatora lodówką nie istnieje, chyba, że masz zwyczaj zostawić czasem tak kluczyk, ale nie uruchomić przy tym silnika lub inny przypadek: niefortunnemu uszkodzeniu ulegnie przekaźnik, co raczej jest mało prawdopodobne.

Właśnie w tych dwóch sytuacjach, pozostawienie zabezpieczenia mogłoby uchronić accu przed zniszczeniem.

Czy zabezpieczenie zostawisz, czy usuniesz, to już będzie Twoim wyborem. Gdybyś chciał zostawić, to musisz sprawdzić, czy jest sprawne.

[Łza Włóczynutka]

Nie jestem pewien, bo dawno nie zaglądałem do rozporządzeń dot. warunków technicznych, ale odblaski z przodu chyba tylko do jakiejś niewielkiej szerokości przyczepki, gdy nie wychodzi ona poza obrys holownika. Myślę, że na dwóch światełkach i tak nie ma sensu oszczędzać, tak samo, jak na wymianie tylnych lamp na nowe, nawet LED-owe (obecnie ceny nie są już wysokie).

Puszka wystarczy, jak będzie taka dla zewnętrznych, domowych instalacji elektrycznych - powinna być dobrej jakości. Jeśli zechcesz to zrobić na wtyczce Jaeger 13-pin i zastosować w oświetleniu światło(a) cofania oraz przeciwmgłowe zamontowane po obydwu stronach, to wtedy przewód 8 żyłowy (jak napisałeś), tylko pamiętaj, że przy takim układzie, przewód "masy" powinien mieć większy przekrój od pozostałych (najlepiej dwukrotnie).

Instalację zrobiłbym tak, aby puszka z 8 żyłowym przewodem znalazła się z tyłu (blisko lamp tylnych), aby przewody wielożyłowe do nich były jak najkrótsze - przewody 2 żyłowe do lamp przednich nie powinny być wtedy kłopotliwe do poprowadzenia.

 

Przykład inst.jpg

PS

W puszce przewody najlepiej połączyć trwale (lutowanie lub solidne zaciśnięcie).

IMHO

Uznałem że masz rację i zamówiłem dwie obrysowe ledówki do przyczep na przód u skośnookich. Dopiero teraz przyszły. Niby zalane ładnie jakąś masą, może będą szczelne, może wytrzymają. Przyczepkę wykorzystuję parę razy w roku po kilkanaście km, do najbliższego składu budowlanego więc może rok przy takiej eksploatacji wytrzymają.   Fajnie świecą.

 

 

 

Hermetyczną puszkę nabyłem w markecie budowlanym (z uszczelką i zakręcaną na wkręty). Resztę odklikam sobie w najbliższym czasie. (remont dopiero na wiosnę).

 

[Kristofer]

Nie obraź się, ale to jakiś szajs, na dodatek bez homologacji.
Przykładowo:
http://allegro.pl/show_item.php?item=6674784297
Nie ważne, czy jedziesz z przyczepka kilkaset km, czy tylko kilkanaście.
Wszelkie zamontowane lampy muszą mieć homologację.
IMHOI

[Łza Włóczynutka]

Wiem że szajs i bez homologacji, ale prawdopodobnie w ogóle w przypadku tej przyczepki nie są potrzebne (jest węższa niż holownik). Zresztą jak znam chińskie LEDy to po paru godzinach już nie będą świecić. Do tyłu kupię homologowane, albo zostawię te co są - zobaczę jak rozkręcę w jakim są stanie.

[Pierzasty]

Wracając do instalacji 13pin. (Co prawda pisałem już w wątku Adrii, ale tu może więcej osób zajży). Mam założony 7 pinowy wtyk. Instalacja w przyczepie 12v, przy lodówce też jest przycisk zasilania 12v. Wzbudziło to moje podejrzenia, że może wtyczka przerabiania i rozebrałem. Okazało się, że oprócz standardowych przewodów do oświetlenia przyczepy są jeszcze 3 oddzielne. Dwa niebieskio białe i jeden niebieski, są one zdecydowanie grubsze niż reszta. Obstawiam, że są dwa plusy (na lodówkę i oświetlenie) i wspólna masa. Na chłopski rozum : Niebieski masa? A dwa biało niebieskie to plusowe lodówki i oświetlenia?

[ed]

W siedmiopinowej wtyczce nie ma możliwości podpięcia dodatkowo dwóch przewodów (jeden z tych trzech to masa). Chyba, że kosztem przeciwmgielnego i zmostkowania postojowych w jeden przewód (mam wątpliwości, czy to zgodne z przepisami). Do lodówki winny być przewody o przekroju co najmniej 4 mm² - Ja w swojej instalacji dałem 6 mm²  i dopiero wtedy lodówka zaczęła chłodzić dobrze w czasie jazdy. Przewody pociągnąłem przez samochód  z zabezpieczeniem na przekaźniku, aby w czasie postoju lodówka nie rozładowała akumulatora.

[Pierzasty]

Nie no Ed, podłączę 13 pinową wtyczkę, nawet takową posiadam(a przez myśl mi nawet nie przeszło kombinowanie z tą siedmioma pinową) Jestem przekonany, że te trzy dodatkowe przewody to instalacja lodówki i światła, tylko czy jest tak jak myślé, że niebieski to wspólna masa dla dwóch biało niebieskich plusów (oświetlenia i lodówki)?

Edytowane 14 Lutego 2017 przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)

[mrrruczek2]

Musisz iść po kablach w budce. Nikt nie wywróży że ten to masa a te plusy. Kolory różnie podłączają

[ed]

Tak jak napisał elvis musisz posprawdzać przyrządem te przewody. Oczywiście do takiego sprawdzania trzeba wyjąć wszystkie żarówki, bo prze nie będzie Ci przyrząd wskazywał "przejście" - tylko wtedy będziesz miał pewność, gdzie idzie jaki przewód. Koniecznie jeden z tych grubszych przewodów wykorzystaj na masę. Ja w swojej instalacji wykorzystałem na końce kabli tulejki kablowe (foto w załączniku). Nie ma "wąsów" na końcu izolacji przewodu, duża wygoda. Przewody lutowałem w tulejkach, zapewnia to dobry styk na długi czas.  Zagniatanie tego nie gwarantuje. Po zalutowani ociąłem z długości tak aby cała część metalowa schowała się w zacisku gniazda czy wtyczki.

Edytowane 14 Lutego 2017 przez ed (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

Nie no Ed, podłączę 13 pinową wtyczkę, nawet takową posiadam(a przez myśl mi nawet nie przeszło kombinowanie z tą siedmioma pinową) Jestem przekonany, że te trzy dodatkowe przewody to instalacja lodówki i światła, tylko czy jest tak jak myślé, że niebieski to wspólna masa dla dwóch biało niebieskich plusów (oświetlenia i lodówki)?

Albo szukaj po omacku albo szukaj schematu instalacji elektrycznej.

 

Jeśli od sprzedawcy dostałeś oryginalną instrukcję obsługi to masz tam schematy

 

Edytowane 14 Lutego 2017 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)