Jakiej firmy akumulator

[jacekzoo]

 

Zanim kupiłem obecny akumulator, miałem najdroższy i najlepszy Boscha, jaki można było wtedy kupić (we wspominanej tu technologii Silver) - padł po ponad 10 miesiącach, będąc na szczęście na gwarancji.

Kolejnego już nie chciałem, zwłaszcza, że okazało się iż mój nie był wyjątkiem.

Dopłaciłem i wziąłem najbardziej "wypasiony" Varty, do której produktów zawsze miałem zaufanie.

Accu był całkiem niezły, tyle tylko, że ni stąd, ni zowąd pokazał mi środkowy palec dokładnie 27 m-cy po zakupie, czyli po upływie gwary i rękojmi. Padł niespodziewanie w jednej chwili i nawet "specjalne" ładowanie nie pomogło, po prostu "odszedł".

Moja teoria spiskowa mi podpowiada, że tak był zaprojektowany.

Exide, który wciąż posiadam w niemal idealnym stanie, nie był wyborem przypadkowym. Dziś wiem, że z tym wyborem trafiłem w dziesiątkę, ale obecnie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że dopóki nie minie kilka lat od zakupu, to nigdy się nie wie, czy był on udany i dotyczy to obecnie większości producentów i modeli.

Tam gdzie kupowałem moją baterie gość mówił że bosch i varta to jest dokładnie to samo, w tej samej fabryce robione tylko inna naklejka

[Socale]

Teraz to jak ze wszystkim, jak się trafi. Na chińczyku można 7 lat latać a varta po 3 padnie albo odwrotnie.ja jednak wolałem coś markowszego. Te exide byĺy po 330, to wolałem dożucić te 60zl

Którego chińczyka tutaj masz na myśli?

.

.

Przy zakupie nowego, warto zerknąć pod spod akumulatora i odnaleźć gwiazdkę/datownik daty produkcji.

Nie wiem czy kody dat w postaci ciągu numerów są jakoś zunifikowane dla różnych producentów, ale np Bosch znalazłem taki przykład:

 

Pierwsze trzy znaki to kod zakładu produkcyjnego kolejne trzy to kod daty produkcji. Kod daty produkcji oznacza rok i miesiąc wyprodukowania akumulatora.

 

znak 4 to rok

znaki 5 i 6 to miesiąc:

81 - styczeń

82 - luty

83 - marzec

84 - kwiecień

85 - maj

86 - czerwiec

87 - lipiec

88 - sierpień

89 - wrzesień

90 - październik

91 - listopad

92 - grudzień

 

Przykład

 

Numer seryjny: F2B285264 0050 935714

 

Data produkcji akumulatora 285 -> maj 2002r.

Edytowane 6 Listopada 2016 przez WojtEwa (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Którego chińczyka tutaj masz na myśli?

Przykład taki, chociaż we wszystkim zdażają się bardzo żywotne chińczyki. Mój tato miał kiedyś wkrętarke, najtańszy z najtańszych chińczyk, z 70zl kosztowała. A wytrzymała remont mieszkania, budowe domu i dużo innych rzeczy. Po 10 latach akumulator już trzymał z 5min to poszła do śmieci, a tak poza tym to nie do zajechania

[Kristofer]

Tam gdzie kupowałem moją baterie gość mówił że bosch i varta to jest dokładnie to samo, w tej samej fabryce robione tylko inna naklejka

 

... taak, a świstak siedzi i zawija je w sreberka. Plotek nie słucham, cenię fakty.

"Tabbert'a, Knaus'a i Weinsberg'a też robią w tej samej fabryce i jest to dokładnie to samo, tylko naklejki mają różne"

Edytowane 6 Listopada 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

... taak, a świstak siedzi i zawija je w sreberka. Plotek nie słucham, cenię fakty.

"Tabbert'a, Knaus'a i Weinsberg'a też robią w tej samej fabryce i jest to dokładnie to samo, tylko naklejki mają różne"

Tylko w przypadku Varty i Boscha żadna z tych marek nie wyróżnia się od siebie jakością. Cenowo też dokładnie to samo. Ludzie z branży mówią dokładnie to samo co jacekzoo. Osobiście uważam że po prostu Bosch markuje część produkcji Varty i tyle.

 

Przykład z przyczepami T,K i W mało trafiony. Te trzy marki różnią się od siebie dosłownie wszystkim

Edytowane 6 Listopada 2016 przez danielpoz (wyświetl historię edycji)

[Gewehr]

Sam osobiście porównywałem oba aku Bosch i Vartę Silver. Jedna taśma, tak samo nr seryjne, jak i pozostałe detale produkcyjne. Różnią się jedynie naklejkami. Jedne i drugie mają tą samą kiepską jakość. Znam to z autopsji i przez to mam o nich takie zdanie.

[Kristofer]

Przykład z przyczepami T,K i W mało trafiony. Te trzy marki różnią się od siebie dosłownie wszystkim

 

... dlatego było to napisane w cudzysłowie, ale chyba nie zwróciłeś na to uwagi

Tylko w przypadku Varty i Boscha żadna z tych marek nie wyróżnia się od siebie jakością. Cenowo też dokładnie to samo. Ludzie z branży mówią dokładnie to samo co jacekzoo. Osobiście uważam że po prostu Bosch markuje część produkcji Varty i tyle.

 

Linii produkcyjnej Varty i Boscha osobiście nie widziałem, nie mam też sprawdzonych informacji od wytwórcy, dlatego napisałem, jak napisałem.

To, że jestem zwolennikiem faktów, a nie powielanych plotek, nie oznacza, że nie mam własnej opinii o wspomnianych akumulatorach.

Co więcej, nawet ją tu zaprezentowałem, a kto przeczytał, to i zauważył, że jest zbieżna z większością tu opisywanych.

 

PS

Jak wiadomo, jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc mój obecny Exide wcale nie musi świadczyć o wspaniałej jakości całej serii, aż do bieżącej produkcji, jednak nie zmienia to faktu, że jestem z niego bardzo zadowolony i tą opinią się podzieliłem.

[adaml61]

Meg z opltransu ,tania ,dobra ,robiona przez varte dla opoltransu,użytkujemy w różnych pojazdach od kilku lat ,0 problemów ,Kiedyś sznajder  nawet 8 lat wytrzymały ,też w różnych pojazdach użytkowałem .Kupiłem kiedyś jak istniał hit na wyprzedaży 3 marka bez marki ,były też niezawodne ,ale wszystko jak się trafi ,chińska szlifierka przetrzymała raz niebieskiego boscha a nie miała lekko.

[czyś]

Nie pcham się już od paru lat w najlepsze i najdroższe, raczej średnia półka i trochę większa pojemność (na ile gabaryt pozwoli). Tej loterii z akumulatorami winne są też współczesne instalki w samochodach, megamocne altki i duże pobory prądu. Czasami nieświadomie jeździmy na wręcz ujemnym bilansie prądowym (np. 2 tygodnie jazdy miejskiej jesienią w korkach i zonk z odpaleniem przy temp.ok. zera), trzeba pamiętać o tym, że w takich warunkach we współczesnych samochodach trzeba... doładowywać akumulator (elektryczne wspomaganie układu kierowniczego zeżre skutecznie wszelkie nadwyżki, zwłaszcza w dieslach CR, w których dodatkowo świece żarowe grzeją nie tylko przy rozruchu, ale i później, tyle że steruje tym komputer silnika, i nie zapala kontrolki, o elektrycznej grzałce w nagrzewnicy nie wspominając). 3 identyczne bosche, 2 padły w "nowoczesnym" samochodzie (diesel, CR), tuż po gwarancji, trzeci 6 lat w poczciwym audi 80 a teraz w fabii, bez zarzutu, chociaż kilka razy został rozładowany na maxa, i nic nie wskazuje, żeby się kończył. Płyty coraz cieńsze i delikatniejsze, obciążenia większe. Dlatego do nowszych aut jeśli już zmieniam (odpukać, od dawna nie w swoich), staram się pakować chociaż ciut większą pojemność niż podaje fabryka, która podejdzie gabarytem (np. 72 Ah zamiast 60-ki). A im wyższy, topowy model baterii, tym bardziej projektowany jest pod "cudowne" charakterystyki prądowe i niewielką wagę (to kilo czy 2 mniej), a nie trwałość, i gdyby nie technologie, które kiedyś gwarantowały długowieczność baterii (dodatki wapnia i srebra), nie dociągnąłby do końca gwarancji. Plus coś tak archaicznego, jak... doładowywanie akumulatora, gdy długo nie jeździło się w trasie, a np. w jesiennych korkach. Niestety, jakkolwiek śmieszne, to obecnie przykra konieczność, tam, gdzie niemal wszystko jest na prąd. Odkąd to skumałem, od z górą 3 lat, nie musiałem kupować akumulatora, odpukać, bo zima idzie.