Bieszczady z ominięciem kempingów (na dziko) wrzesień/październik 2016

[Łza Włóczynutka]

A nie macie problemów z propanem w chłodne dni? Kiedyś będąc w górach, używałem kuchenki gazowej na propanowe, przebijane kartusze. któregoś dnia temperatura spadła do kilku stopni i kuchenka przestała działać - propan nie odparowywał. Można było kartusz odłączyć od kuchenki i wylewać gaz z kartusza przez dziurkę.

Edytowane 11 Października 2016 przez Lza (wyświetl historię edycji)

[polo63]

Bierz dwie i się nie zastanawiaj,ja teraz tyż już wiem,ze na jesienne wyjazdy trzeba brać dwie,szkoda że podczas przeróbek Cimperka okazała się bakista za małą na dwie 11kg

My w Cimperku jak w domu 22st.C za dnia i ok 20w nocy byc musi-więc piec chodzi 24h

A pięć jako na wyjeździe to tyż pierwszy raz chodzi-wcześniej tylko testy pod domem

[BIGL]

A nie macie problemów z propanem w chłodne dni? Kiedyś będąc w górach, używałem kuchenki gazowej na propanowe, przebijane kartusze. któregoś dnia temperatura spadła do kilku stopni i kuchenka przestała działać - propan nie odparowywał. Można było kartusz odłączyć od kuchenki i wylewać gaz z kartusza przez dziurkę.

Zamarza propan-butam w zasadze sam butan. Z czystym propanem nigdy mi sie ni zdarzyło , nawet przy -15 butla na zewnątrz.

[kewal]

A nie macie problemów z propanem w chłodne dni? Kiedyś będąc w górach, używałem kuchenki gazowej na propanowe, przebijane kartusze. któregoś dnia temperatura spadła do kilku stopni i kuchenka przestała działać - propan nie odparowywał. Można było kartusz odłączyć od kuchenki i wylewać gaz z kartusza przez dziurkę.

Zapewne w kartuszach był nie propan a właśnie butan jak np w tym przypadku

[polo63]

Rankiem przyłączyła sie do nas ekipa z "Watahy 2" i z ciszy oraz spokoju nici,chociaż bardzo sympatyczni mężczyźni to non-stop podjeżdżające i odjezdzajace samochody skutecznie zaklocaly kojacy uszy noca szum potoku. Wróciliśmy na miejscowke pod Czarna i pierwsze co to zalamka,drwala rozjezdzili drogę nawiezli drwa i nie było gdzie stanąć.. poczekalismy na pobliskim parkingi i jak tylko odojechali zajęliśmy "nasza miejscowke" tym razem mgieł i deszczu brak i mamy ten piekny widok na ktory wczesniej przez 3dni sie nie doczekaliśmy

 

 

 

 

 

Zakochałem się w tym miejscu,chociaż mogłaby tu jeszcze jakaś rzeczka szumiec

Edytowane 11 Października 2016 przez polo63 (wyświetl historię edycji)

[Łza Włóczynutka]

Aaaaa, racja! to był sam butan. 

[BIGL]

Napisz dokładne namiary na najlepsze miejscówki - może się przykleję na nockę.

[polo63]

BIGL opisywałem wszystkie najdokładniej jak tylko mogłem w tym wątku,nie wspomniałem tylko o m.Nasiczne-pięknie nad wodą z wiatą i dużym utwardzony parkingiem,ciut nie okolice m. Smerek Ale inaczej bo przy nieuczeszczanej prawie drodze.

Tak takie widoki to nawet z auta podczas wolnej jazdy,polecam koniecznie przejazd trasą jak poniżej

https://www.google.pl/maps/dir/Pola%C5%84czyk/49.2254629,22.3605121/@49.2926371,22.3471185,11.69z/data=!4m9!4m8!1m5!1m1!1s0x473bf6bfb7c6097d:0xd3c738e804568a81!2m2!1d22.4211212!2d49.3696016!1m0!3e0

i koniecznie przejazd dużą i małą pętlą Bieszczadzką.

Duża i małą pętlę dziś właśnie zamknelismy, ekipa filmowa zmieniła nam plany (już o tym naszym planowaniu wcześniej wspominalem☺) trasę Twą mieliśmy na zamknięcie naszego pobytu we czwartek przejechać,ale przyjdzie nam być tam wcześniej stąd zapytanie do Cie (a może i typ coś znajdzie-bo Twoje miejsca sa super)albo inni, czy są nań miejsca do przenocowania? Edytowane 11 Października 2016 przez polo63 (wyświetl historię edycji)

[typ]

Rankiem przyłączyła sie do nas ekipa z "Watahy 2" i z ciszy oraz spokoju nici,chociaż bardzo sympatyczni mężczyźni to non-stop podjeżdżające i odjezdzajace samochody skutecznie zaklocaly kojacy uszy noca szum potoku.

 

 

Na Watahe 2 nie mogę się doczekać i zazdroszczę że ich spotkaliście :-)

 

 

BIGL opisywałem wszystkie najdokładniej jak tylko mogłem w tym wątku,nie wspomniałem tylko o m.Nasiczne-pięknie nad wodą z wiatą i dużym utwardzony parkingiem,ciut nie okolice m. Smerek Ale inaczej bo przy nieuczeszczanej prawie drodze.

 

 

Piszesz o tym miejscu które podawałem?

 

Albo też Nasiczne: http://tinyurl.com/h9bqhyq- wygląda to teraz inaczej, teraz bliżej rzeki jest wiata z miejscem na ognisko i jest nieco przyjemniej, zaparkowałbym w pobliżu wiaty. W weekendy parking jest nieco zajęty, bo prowadzi stąd ścieżka na Kamień więc zjeżdżają się turyści.

 

 

 

 

Duża i małą pętlę dziś właśnie zamknelismy, ekipa filmowa zmieniła nam plany (już o tym naszym planowaniu wcześniej wspominalem☺) trasę Twą mieliśmy na zamknięcie naszego pobytu we czwartek przejechać,ale przyjdzie nam być tam wcześniej stąd zapytanie do Cie (a może i typ coś znajdzie-bo Twoje miejsca sa super)albo inni, czy są nań miejsca do przenocowania?

 

Było opisywane miejsce w Polankach, jest właśnie na tej trasie którą podajesz. Opisywałem je nieco "na oślep", ale opisywał je tez poprawnie LZA na 3 czy 4 stronie wątku.

Ja w sumie kiedyś znalazłem jeszcze jedno miejsce ciekawe, ale nie wiem czy dla Was będzie ciekawe. Nie wiem gdzie jesteście, ale w pobliżu schroniska Jaworzec kiedy schodziłem z gór znalazłem fajną polankę, łatwo dostępną nawet z przyczepką, tuz obok stoją już nieużywane retorty. W sezonie popularne nawet nie jest bo droga jest tylko do tamtego miejsca (ewentualnie dla gości schroniska), dalej przejazdu już nie ma (jeszcze do schroniska można podjechać ale to już chyba tylko za pozwoleniem), główna droga dalej też jest zamknięta dla osobówek, można tylko rowerami, więc ruchu wielkiego nie ma. Byłem tam z przyczepą, ale nie nocowałem. Nie wiem czy o tym miejscu już pisałem, jeśli nie to przetestuj i daj znać:

http://tinyurl.com/hfhzj8t

I jeszcze jedno mi się przypomniało. Koło Natura Park w Stężnicy niedaleko Baligrodu. Niby przy drodze, ale to droga łącząca Baligród z jeziorem Solińskim, mało uczęszczana, z brodami, nie jechałem tamtędy przyczepą ale droga po remoncie, brody też już bardziej chyba przypominają mosty (http://tinyurl.com/jpgozto), pewnie wiosną są zalane wodą, jesienią pewnie wyglądają jak na tym linku (http://tinyurl.com/jpgozto), ale zdarza się i tak http://tinyurl.com/jka8rdq :-), asfalt bardzo dobrej jakości, miejscówka jest przy drodze:

http://tinyurl.com/j7vl7rb- dojazd od Baligrodu bez brodów, więc nie ma obaw nawet w deszczu :-). Nie spałem tam, ale zakazów nie widziałem jak tam byliśmy.

Swoją drogą warto moim zdaniem zapłacić jakieś drobne pieniądze za możliwość wjechania w drogę należącą do Natura Park i przenocowania właśnie tam. Zero samochodów, pustki, tylko ewentualnie retorty i może kilka opuszczonych chat. To Tyskowa. Po uzgodnieniu z ośrodkiem Natura Park (i uiszczeniu pewnie jakiejś  opłaty - do dogadania) wjazd jest możliwy, kamper sobie bez problemu poradzi na szutrze, tutaj wjazd, teren po prawej stronie jest Natura Parku, a po lewej Parku Krajobrazowego:

http://tinyurl.com/z2urs2g

Potem takie widoczki:

http://tinyurl.com/j53dxsn

http://tinyurl.com/hlsy888

Nocleg np. tutaj, przy tym opuszczonym budynku....

http://tinyurl.com/j3zawzn

albo gdziekolwiek indziej, bo budynek po lewej jest po stronie Parku Krajobrazowego, a nie Natura Parku, więc lepiej przy drodze po prawej.

...a stąd już niedaleko spacerkiem do przełęczy Hrycza i dalej.... piękne tereny...

Edytowane 11 Października 2016 przez typ (wyświetl historię edycji)

[polo63]

Może jakbyśmy w innych okolicznościach ich spotkali inaczej byśmy zareagowali,ale od strzelań,okrzykiw i poscigow samochodowych chcielismy w Bieszczadach odpocząć

Nasiczne to ta Twoja miejscowka

Polanki dzieki LZA i Tobiemam na mapie zaznaczone,myslaalem o miejscu awaryjnym jeszcze

[typ]

Może jakbyśmy w innych okolicznościach ich spotkali inaczej byśmy zareagowali,ale od strzelań,okrzykiw i poscigow samochodowych chcielismy w Bieszczadach odpocząć

Nasiczne to ta Twoja miejscowka

Polanki dzieki LZA i Tobiemam na mapie zaznaczone,myslaalem o miejscu awaryjnym jeszcze

 

A gdzie oni kręcili? W którym miejscu ich spotkaliście?

[polo63]

Co do pozostałych miejscowek już ich nie zobaczę i nie opisze bo przygodę z Bieszczadami jutro kończę☺

[stef]

Kurcze ale wam zazdroszczę... moje Bieszczady to 16 schodów z paczkami paneli i tempa piła... ale może za rok sobie odbiję ten sezon.
Tak chwalicie te Bieszczady, że za rok w drodze na Węgry trzeba będzie dłuższy przystanek zrobić.
 
A co do gazu w zimne dni. U mnie - jako, że wersja zimowa - mam coś takiego. Problemy w zimę nie mam. Ale mam większy problem... jak namówić żonę na zimowe opony

[Misio]

Polo - jak to jest że jutro kończysz przygodę z Bieszczadami ??

[polo63]

Stef co to jest za sterownik,kiepsko widzę napisy na telefonie,pewnie i jakość zdjęcia ma w tym swój udzial

Nie ujmując fotografowi

 

 

Misio no tak,bo jutro jest ostatni dzień DZIKIEGO Bieszczadowania,a gdzie cywilizacja tam kończą się nasze Bieszczady