Ciężarówka przejechała po przyczepie kempingowej

[MKJ]

http://40ton.net/ciezarowka-przejechala-przyczepie-kempingowej-zatrzymala-sie-doslownie-aucie-osobowym/

 

Masakra.  

[Kristofer]

Masakra.  

 

Dokładnie! Coś strasznego. Przecież w takiej sytuacji, kierowca holujący przyczepę nie jest w stanie nic zrobić. Do ostatniej chwili  nawet nie zdaje sobie sprawy, że coś takiego się wydarzy, chyba że spojrzy w lusterka i zobaczy rosnącą w oczach kabinę zbliżającej się błyskawicznie ciężarówki. Wiele razy miewałem taki widok w lusterkach i zawsze się zastanawiałem, co robić, czy przypadkiem gość nie zasnął za kierownicą

To się nadaje do tego tematu:

http://forum.karawaning.pl/topic/22235-kierowcy-tir%C3%B3w-a-my/

[KasiaTomek]

Straszne, sam uciekalem przed autobusem który nie wychamowal na czerwonym świetle

[maarec]

Masakra.

[MKJ]

Około miesiąc temu, na autostradzie w Szwecji byłem naocznym świadkiem jak ciężarówka najechała na tył przyczepy. Widok był przerażający. Przyczepa zgniotła się do połowy, samochód wystrzelił jak z procy, wypiął się i poleciał na barierę oddzielającą pasy.

Całe szczęście że były barierki, inaczej miałbym z nim czołowe zderzenie. Do tej pory jak mijam kempingi to mam ten obraz przed oczami. No a dzisiaj jak przeczytałem ten artykuł to aż się przeraziłem.

[Cezarr]

Brak odpowiedniego odstępu albo zasną   

[Helmut]

Miejmy nadzieje , ze w niedalekiej przyszłości beda takie systemy bezpieczeństwa które będą "myślały" za kierowce i same zatrzymają w takich sytuacjach pojazd.

[RadekNet]

Już takie są. Od (zdaje się) 2015r obowiązkowe. Wiec za kilka lat...problem może zniknie.

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[Kristofer]

Były już dużo wcześniej, tyle że nie w ciężarówkach. Niestety, są drogie, na ogół w najbardziej luksusowych autach i za dopłatą.
W latach dziewięćdziesiątych pojawiły się chyba pierwszy raz w S klasie Mercedesa - nazywa się to Distronic. Obecnie jest już dostępne w różnych wariantach  w innych markach (BMW, Volvo, Audi). Mercedes przez ten czas dopracował i rozbudował system jeszcze bardziej, poszerzając o nocne możliwości dodatkowego rozpoznawania ludzi i zwierząt (night vision).

W przypadku, o którym rozmawiamy, bardziej przydałby się system w samochodzie poprzedzającym ten nadjeżdżający, który mógłby zdalnie zmniejszać w zbliżającym się samochodzie prędkość (budzić kierowcę, itp.) w razie niebezpiecznie małej odległości, jednak o takim nie słyszałem.

Prace jedynie trwają nad urządzeniami dla Policji, które będą zdolne unieruchomić zdalnie pracę każdego silnika.

 

PS

Wszystkie nowinki zwiększające bezpieczeństwo są dobre, tylko często trzeba jeszcze pamiętać, aby je po prostu włączyć (łącznie z myśleniem).

Edytowane 19 Sierpnia 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[RadekNet]

Kristofer, tempomat aktywny to w tej chwili żadne sf (mówię o ciężarowych), a od 2015 roku montowany obowiązkowo, w STANDARDZIE - widzi przeszkodę, hamuje. Myślę, że to rozwiązuje problem najechan.

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[Kristofer]

Kristofer, tempomat aktywny to w tej chwili żadne sf (mówię o ciężarowych), a od 2015 roku montowany obowiązkowo, w STANDARDZIE - widzi przeszkodę, hamuje.

 

No, a czy ja gdzieś napisałem, że to "SF"

Napisałem tylko, że znane jest to już od dawna i zanim trafiło do ciężarówek, było już w osobówkach.

Myślę, że to rozwiązuje problem najechan.

 

Moim zdaniem "TA", przynajmniej w obecnej postaci, wcale nie rozwiązuje problemu najechań, dlatego pisałem też, że poza włączonym urządzeniem, musi być włączone również myślenie, a tego często brak, o czym równie często możemy się przekonać (choćby ten temat).

Nie znam się na ciężarówkach, ale przypuszczam, że mimo obowiązkowego montażu, jak piszesz, "TA" wciąż nie jest urządzeniem, które działa non stop, czyli działa, gdy jest włączony i nie działa, gdy kierowca tylko stopą steruje przyśpieszeniem.

Czy kierowca ciężarówki na trasie zawsze i w każdych okolicznościach używa takiego tempomatu? Chyba nie, a skoro tak, to już oznacza, że aktywny tempomat nie zapewni bezpieczeństwa w takim przypadku. Poza tym, ogólnie wiadomo, że te systemy nie są stu procentowo pewne i całkiem często potrafią przeoczyć nawet duży pojazd przed sobą, więc bezkrytyczne poleganie na nich może być dużym błędem.

Stąd moja konkluzja, że poza aktywnym tempomatem w ciężarówce, przydało by się wymyślić urządzenie dublujące, montowanie w tylnej części pojazdów, które było by zdolne zadziałać na zbliżający się zbyt szybko i blisko pojazd (np. w wyniku przyśnięcia kierowcy, wyłączonego "TA" lub zwykłej jego awarii, czy błędu działania). Coś na zasadzie dublowania systemów bezpieczeństwa w lotnictwie.

W tym przypadku, zdziwił się nawet "producent" samochodu

Edytowane 19 Sierpnia 2016 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[RadekNet]

Nie wiem, gdzie było pierwsze, ale w ciężarowych jako pierwsze trafiło do seryjnych samochodów, a nie jest tylko drogim bajerem

 

Czytając branżowe wiadomości nie trafiłem na przypadek najechania na korek przez nowe auto - moim zdaniem ten system (pomijając awarię, bo to tylko urządzenie) się sprawdza: jeśli jedziesz na tempomacie to system Cie zatrzyma, jeśli go wyłączyłes to raczej oznaka tego, że bacznie patrzysz na drogę i nie przysypiasz.

 

Radek Wrodarczyk