Lodówka, gniazdko, 220V - i nic...

[Futer]

Jeżeli nie chłodzi tylko na 230 to grzałka padła

Dobra, a orientuje się ktoś jakie to generuje koszty? I czy dużo z tym zachodu? Generalnie nie boję się prądu, lutownicy czy wkretaków także myślę, że jeśli nie wymaga to spuszczania czynnika chłodzącego (jeśli takowy występuje w tych lodówkach) lub specjalistycznych narzędzi to powinienem sobie z tym poradzić.

[jacekzoo]

Ostatnio jeden forumowicz rozbebeszał lodówke, mówił że grzałka ok 200zł.

[chris_66]

Zachód niewielki, dla wygody rozebrać puszkę z ociepleniem i wszystko masz na wierzchu, grzałki włożone są w rurki koło kominka, żadnych mocowań tylko wysuwasz starą i wysuwasz nową, potem tylko podłączenie. Albo idziesz na skróty i podpinasz się pod stary kabel od grzałki, albo ciągniesz nowy kabel pod wyłączniki.

Chwila zabawy może być przy rozbieraniu puszki - wkrętak szeroki albo tępy nóż od masła do rozpięcia zamka wzdłuż puszki.

 

Wysłane z telefonu

 

Edytowane 8 Czerwca 2017 przez chris_66 (wyświetl historię edycji)

[ed]

A może padł tylko wyłącznik 230V na lodówce?

[BartoszK]

Wyciągnij stara grzalke. PodłącZ do niej zasilanie i zobacz czy grzeje.

[Futer]

Piszecie żeby rozebrać puszkę z ociepleniem i wyjąć grzałkę, a mógłby ktoś wrzucić jakąś fotkę poglądową jak się tam dostać i w ogóle jak to wygląda?

Nie wyciągałem jeszcze lodówki także zanim sam do tego dojdę (a na razie jestem w pracy) może ktoś coś podrzuci co pomoże zaoszczędzić cenny przed zbliżającym się wyjazdem czas

Rozumiem, że jak już ją wyciągnę to bezpośrednio podpiąć pod nią 230V co oczywiście pokaże dalszą drogę.

[Kristofer]

Zanim rozbebeszysz lodówkę, to odszukaj przewody od grzałki (jak najbliżej samej grzałki, ale w miejscu, gdzie jest dostęp do odizolowanych końcówek tych przewodów), odepnij chociaż jeden, ew. dwa od instalacji i zrób na nich pomiar rezystancji na zakresie najbliższym kilkuset Ω, np. "2 KΩ" (zależnie od podziałki miernika).

Moc grzałek bywa różna dla różnych modeli lodówek, ale przypuszczam, że wskazanie powinno być w okolicy kilkuset Ω, najczęściej trzysta kilkadziesiąt, do pięćset kilkadziesiąt Ω.

Jeżeli takie będzie, to grzałka powinna być OK. Jeśli miernik nie pokaże nic, to grzałka najprawdopodobniej do wymiany, a wtedy już śmiało możesz ją wymontować. Po wymontowaniu można dla pewności sprawdzić grzałkę jeszcze raz, odcinając wcześniej przewody od grzałki, a zostawiając przy niej jedynie odcinki ok. 10 cm. Zdarza się wyjątkowo, że w okolicy samej grzałki, któryś z przewodów dostaje przerwy, więc warto się upewnić.

IMHO

[wally1978]

Najlepiej wyjąć grzałkę i sprawdzić na "krutko " , sprawdzałem miernikiem i niby ok a lodówka niestety nie pracowała

[Futer]

Problem z zasilaniem lodówki rozwiązany... 

A był tak banalny, że aż śmieszny!

Co się okazało na instalacji był dodatkowy włącznik, w szafce obok lodówki, który wyłączony nie dawał prądu na lodówkę... 

Szukałem wcześniej po bezpiecznikach i wszystko było OK. Na każdym był prąd i "szedł" dalej.

Cóż i takie rzeczy się czasem pomija gdy do wyjazdu zostało już niewiele czasu

Wydawało mi się cały czas, że to gniazdko prądowe (angielskie), bo wyglądało niemal tak samo i nie zwracałem na to większej uwagi, lecz jak później zauważyłem nie miało ono wejścia na wtyczkę tylko włącznik on/off, który posiada każde gniazdko w mojej przyczepie.

Ale najważniejsze, że działa tak jak powinno 

Może ten post w przyszłości komuś również otworzy oczy.

[chris_66]

He he, tak bywa jak ktoś pomiesza w instalacji i nie przekaże nastepcom wiedzy, albo jak wyspiarze zrobią instalację w zgodzie ze swoją chorą logiką

 

Wysłane z telefonu

 

 

[Dreadowscy]

Wróciłem z wakacyji i odczytuje......

 

Z moja lodówą sytuacja unormowana.

 

Gaz - chłodzi na 100 %

12 V - chłodzi na 80 %

220V - ni ma..... cisza i ciemność i głuchość i ciepłość....

 

ale pitolę to..... z doświadczenia wiem że to 220V tylko tam gdzie luksusy a posiadając zbiornik na gaz 60L mogę chłodzić gazem cały sezon za jedno tankowane.... tak więc.... WOOOOSSSSAAAAAAAAAAAAAAA......