Skocz do zawartości

Szukam vana lub osobowego busa


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, maarec napisał:

U mnie pod schowkiem była dźwignia manualnego zwalniania ustrojstwa po awarii. Działała, sprawdzone przy zakupie auta. Zakończyło się tylko ikonką o awarii i kasowaniem błędu.

Zależy od marki i modelu, w c4 pierwszej generacji było awaryjne zwalnianie, u mnie już nie ma. Jak będzie awaria to tzw dupa blada 

 

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jarosław69 napisał:

Urządzenie można powiedzieć fajne . Do tego "w komplecie"  asystent ruszania pod górkę w automacie  tak więc brzmi zachęcająco.

Tylko , że ......jak się zepsuje w dobrym miejscu to ok.  Ale jak się zfajda np. na krańcach Grecji czy jakiegoś "dzikszego"  typu Albania a trzeba ruszać np. do domu to wtedy  wqwines maksymalny.

A linka to linka ....prymitywna ale niezawodna.  Dla ręcznego wystarczyłaby mimo sryliona innych postępowych rozwiązań w dzisiejszych autach.

W elektrycznym hamulcu też masz linkę. Przynajmniej u Citroena. Tyle że tą linkę zaciąga samoczynnie samochód a nie kierowca za pomocą drążka

35 minut temu, jacekzoo napisał:

Zależy od marki i modelu, w c4 pierwszej generacji było awaryjne zwalnianie, u mnie już nie ma. Jak będzie awaria to tzw dupa blada 

Ale masz też linkę :) Czym się różni w takim razie ta linka od tej uruchamianej ręcznie? :D

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jacek00 Nie :) w tym nowym są dwa silniczki, przy każdym z kół. W Twoim jest jeden centralny i on linką zaciąga zaciski, w nowszych ,,poprawili,, :/

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał:

Dobrze, że nie nabyłem produktu firmy założonej przez Hitlera. ;) Szczerze współczuję wam zakupu. W kalifacie niemieckim widać nie potrafią stworzyć przemyślanych rozwiązań

Alez nie wspolczuj. Jestem bardzo zadowolony z zakupu wiec zbytek laski. Ze tak zapytam, jaki kalifat wymyslil rozwiazania w Fordzie? Amerykanski? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jarosław69 napisał:

Nie powiem , że czekałem na taką "kontrę" no ale niech będzie  :rolleyes:

Dodam...

Miałem elektryczny...i żałuję że moje Audi nie ma...

 

Wydaje mi się że zawsze musi być procedura zluzowania zakleszczonego hamulca postojowego...niezależnie czy to silniczki na zaciskach czy na lince...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy fakt,  że coś się może zepsuć to argument, żeby tego nie używać?
Boicie się elektrycznego hamulca bo się może zepsuć, ale używacie silnika spalinowego, który jest setki razy bardziej skomplikowany i też się może zepsuć. Nie pojmuję takiego astygmatyzmu.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łza Włóczynutka napisał:

Czy fakt,  że coś się może zepsuć to argument, żeby tego nie używać?
Boicie się elektrycznego hamulca bo się może zepsuć, ale używacie silnika, który jest setki razy bardziej skomplikowany i też się może zepsuć. Nie pojmuję takiego astygmatyzmu.

Proste wytłumaczenie :

Na silnik wpływu nie masz. LOS.

Na niektóre niepotrzebne elementy jak zwykły ręczny hamulec już tak. I nie jest to nic tak rajcującego jak np. elektroniczny wyświetlacz zamiast licznika w Audi .

Kolega miał Touarega z pneumatycznym obniżeniem  tyłu celem ....wyjęcia walizki. Patent jak....

Aż przyszedł taki dzień kiedy na polu kampingowym obniżył , odpiął przyczepę , po czym już nie podniósł. Następny tydzień spędził na zorganizowaniu serwisu a  następny na sprowadzeniu auta na kamping. Wczasy jak tralala.

Następne auto kupił już bez tego zbytku.

Przy bardzo wysokich mrozach elektryczny hamulec potrafi przymarznąć. Przy lince ..po prostu go nie zaciągasz gdy jest minus 30.

Pikapy  (nawet wałkowany dziś Amarok) ma ręczny tradycyjny bo auto ma być praktyczne i w miarę niezawodne  a nie lansiarskie. (chociaż jest !) 

Nie jestem wrogiem nowości ale mam świadomość ,że niektóre nowości mogą popsuć przyjemność w najmniej odpowiednim momencie. A akurat elektryczny hamulec w samochodzie

jest mało podniecającym elementem ,żeby  przeżywać jakąś nadzwyczajną frajdę z jego posiadania.

Jeszcze jedno padliniarskie rozwiązanie to glut zamiast choćby dojazdowego koła. Ja już przerabiałem "złote" assistance w mniej cywilizowanych stronach świata nie całkiem odległego.

Miało wartość ...papieru toaletowego. Ale to inny temat. Koniec tego OT:D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Misio napisał:

Dodam...

Miałem elektryczny...i żałuję że moje Audi nie ma...

 

Wydaje mi się że zawsze musi być procedura zluzowania zakleszczonego hamulca postojowego...niezależnie czy to silniczki na zaciskach czy na lince...

Misio - w wielu samochodach jest też przewidziana procedura wymiany zwykłej żarówki w przedniej lampie

1/ zlokalizowanie spalonej żarówki i zapamiętanie czy to prawa czy lewa strona auta (to ważne - jak się wq przy rozbiórce zderzaka to możesz zapomnieć)

2/ zdemontowanie przedniego zderzaka -najlepiej w warunkach drogowych po zmierzchu w czasie opadów mżawki

3/ wymontowanie lampy

4/zamiana żarówki na dobrą

5/ zamontowanie lampy

6/ zamontowanie zderzaka

Zamiennie można ściągnąć koło  i zdemontować zabudowę błotnika od wewnątrz - w zależności od marki

Prawda jakie to fajne ! ?  :lol: 

 

Co do hamulca - są takie , że jak zaciśnie ...to samemu nie odblokujesz choćbyś miał dużo chęci i woli walki.

Edytowane przez Jarosław69
uzupełnienie (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maarec napisał:

Trochę rozjechalismy temat. Miałem jednak takie auto... W którym żarówkę zmieniało się przez nadkole od dołu. Wymiana 45 minut i dużo nerwów, zadrapań.

Też mam takie auto . Czekam aż się spali druga.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem ;)

A ręczny zaciągam nawet przy -30...wcześniej zaciągał się sam...i żałuję że nie automatem...

Linki to zamarzały za czasów malucha czy dużego fiata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku przypiął/eła ten temat
  • Tomii odpiął/ęła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.