Skocz do zawartości

Szukam vana lub osobowego busa


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Nie do końca. Pisali też o niemocy Diesla w Toyotach, może w tym coś jest?

 

Ale to chyba specyfika diesli w Toyocie :) Jeździłem z D4D 2.0 mojego brata w Verso i w mojej ocenie to przepaść w porównaniu do mojego 1.6 HDi. Ten diesel Toyoty był taki jakby zamulony. Reakcja na gaz żadna.

 

 

U mnie Nm chyba 360 a wcześniej 340 i oba holują jak szalone. Jeżeli auto sprawne i trzyma parametry to pojedzie pięknie. Jedynie opony szybko schodzą jak zestawem zrobi się kilka wyścigów spod świateł.

Francuzy, którymi jechałem zawsze były zamulone ale to firmowki z 600.000km na blacie.

 

 

A u siebie masz Diesla nie od PSA przypadkiem? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba specyfika diesli w Toyocie :) Jeździłem z D4D 2.0 mojego brata w Verso i w mojej ocenie to przepaść w porównaniu do mojego 1.6 HDi. Ten diesel Toyoty był taki jakby zamulony. Reakcja na gaz żadna.

 

 

A u siebie masz Diesla nie od PSA przypadkiem? :)

w Cmaxie 2.0 TDCI na pewno jest silnik od PSA a w zasadzie blok silnika. Cała reszta osprzętu jest od forda. A co tkwi w smaxie to nie wiem, ale to już chyba ich silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki KIAn za zaproszenie, chętnie skorzystamy, jak się w te rejony wybierzemy. Ale to dopiero za rok. Co do tych koni, to już kilka osób pisało tu, że francuskie samochody, przy takich samych lub nawet nieco lepszych parametrach silnika, ciągną wyraźnie słabiej niż Volkswageny. Być może właśnie w tym ten fenomen mojego Passata?  

Spoko  :yes: . Póki co nigdzie się nie wyprowadzam  :laugh:. I żeby nie było, że mam coś przeciwko francuskim autom, wrecz przeciwnie.Opisuje tylko moje doświadczenia, 1,6 hdi jest bardzo fajnym silnikiem ale przy prawie identycznych parametrach jednak 1,9 tdi ciągnie zdecydowanie lepiej wiem bo mam te dwa auta, do tego golf ma przejechane 120kkm więcej. Do Space Turera i na twoje potrzeby idealnym rozwiązaniem byłby 2,7 hdi, ale rozumiem, że jest niedostępny.

Coś napewno znajdziesz, a jak nie to toyota jeszcze da radę, przez następne 20 lat :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Cmaxie 2.0 TDCI na pewno jest silnik od PSA a w zasadzie blok silnika. Cała reszta osprzętu jest od forda. A co tkwi w smaxie to nie wiem, ale to już chyba ich silnik.

 

Tak osprzęt masz fordowski - wiadomo. W Smaxie też powinieneś mieć silnik od PSA, pytanie który rok auta, ale masz stosunkowo młode więc nie ma możliwości aby był tam silnik jeszcze fordowski. Ten nowy silnik TDCi to chyba jest zmodyfikowany silnik od PSA, ale nie dam sobie głowy uciąć :)

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "silnik od PSA" w fordach. Pewnie macie na myśli silnik z rodziny DLD opracowany wspólnie przez biura konstrukcyjne forda i PSA, od około 2001. Zakończenie wpółpracy nastąpiło w 2015 roku, wraz z wejściem normy Euro6 i od tamtej pory każy produkuje swoje własne wrsje tego silnika. (PSA poszło w adBlue, ford w Nox trap). 

https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_DLD_engine

Z tego co wiem dotyczy to tylko silników o mniejszych pojemnośiach,  Większe silniki (2,0+) nie pochodzą z tej rodziny.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak "silnik od PSA" w fordach. Pewnie macie na myśli silnik z rodziny DLD opracowany wspólnie przez biura konstrukcyjne forda i PSA, od około 2001. Zakończenie wpółpracy nastąpiło w 2015 roku, wraz z wejściem normy Euro6 i od tamtej pory każy produkuje swoje własne wrsje tego silnika. (PSA poszło w adBlue, ford w Nox trap). 

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_DLD_engine

 

 

Tak po części masz rację. Silniki były opracowane wspólnie, ale za bazę nowego silnika posłużyły jednostki PSA. Pierwotny silniki 2.0 HDi miał premierę w 1998 i późniejsze wszelkie konstruckje bazowały już na tym silniku. Dlatego mówi się potocznie, że są to silniki od PSA. Czyli te silniki stworzone przy współpracy z Fordem nie były stworzone od podstaw. Przy współpracy z Fordem powstała tak zwana II generacja silników HDi.

 

https://fr.wikipedia.org/wiki/HDi

 

PS. Ale ta dyskusja chyba nie jest aż tak istotna w kwestii silników itp. Silniki 1.6 i 2.0 były udanymi jednostkami. Oba silniki są w top 10 najlepszych silników w historii silników diesla

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec, a tak myślę, skoro zmiana z LC podyktowana jest tylko jego uciagiem w Norge to może dać ją do tunera, niech ją zchamuje, zobaczy charakterystykę pracy turbiny, przebieg momentu w obrotach itd.

Skoro auto jest ok, spelnia wymagania to może warto zainwestować 100zł w diagnostykę i opinię a potem może i 1tyś.pln w zmianę map niż kupować coś czego nie ma i nie da się kupić?

Na poważnie piszę, dobry tuner nie jest zły ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze dalej idąc 2.0 hdi powstało z modyfikacji motoru z lat 80, czyli 1.8 i później 1.9 D. Dół silnika jest bardzo stary. Ale jary ;)

 

Temat epopeja. Ciekawe na co Terenowiec się skusi. Szczerze mówiąc nie widzę żadnego auta by spełnił 100% założeń. I nie wiadomo, w którą stronę szukać kompromisu :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec, a tak myślę, skoro zmiana z LC podyktowana jest tylko jego uciagiem w Norge to może dać ją do tunera, niech ją zchamuje, zobaczy charakterystykę pracy turbiny, przebieg momentu w obrotach itd.

Skoro auto jest ok, spelnia wymagania to może warto zainwestować 100zł w diagnostykę i opinię a potem może i 1tyś.pln w zmianę map niż kupować coś czego nie ma i nie da się kupić?

Na poważnie piszę, dobry tuner nie jest zły ;).

Który to rok tej tojki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stus251, to jest stary Land Cruiser TD z 1999 roku. Tu nie ma żadnych map, tylko zwykła pompa. Tuning jest możliwy, ale tylko mechanicznie, zmieniając mu różne części. Można to zrobić za 4 - 5 tysięcy. Ale Land Cruiser ma maleńki bagażnik: 110 cm  głębokości, 130 cm szerokości i około 105 cm wysokości. Ja szukam auta o bagażniku minimum 140 cm x 130 cm x 125 cm, a optymalnie byłoby 160 cm x 130 cm x 125 cm (głębokość, szerokość, wysokość). Tyle mają buso-vany w wersjach średnich lub długich. Oczywiście mówimy tu o wielkości bagażniku za drugim rzędem siedzeń, tak, aby 4 osoby mogły swobodnie podróżować przez wiele dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szary11, opcji jest dość dużo. Jeśli chodzi o samochody nowe, to w grę mogłyby wchodzić tylko trzy marki: Mercedes V klasa (ale jest strasznie drogi) lub Mercedes Vito - cena akceptowalna.

Volkswagen Multivan - zrobili mi cenę akceptowalną, ale mechanicy przestrzegają mnie przed silnikami 2.0 bi turbo, które na potęgę się psują i co chwila trzeba jeździć do serwisu. Było tak przynajmniej 2 - 3 lata temu. Rozmawiałem z gościem, któremu przy kilkudziesięciu tysiącach wymienili silnik na nowy i po kilkunastu kolejnych tysiącach problem znowu się pojawił. Sfrustrowany w końcu Carawelke czy to Transportera sprzedał.

Trzecia grupa to najnowsze na rynku trojaczki: Citroen Spaceturer, Peugeot Trawlerer i Toyota Proace Verso. Cenowo akceptowalne, ale okres czekania na auto długie jest kosmiczny. Egzemplarze zamówione pod koniec zimy jeszcze do salonów nie dotarły (wiem, bo zamówiłem i czekałem, ale jak się nie doczekałem, to zażądałem zwrotu zaliczki, którą mi zwrócili). 

W przypadku aut używanych wybór, jeśli chodzi o modele, jest większy. Problemem jest tylko to, że 90% busów osobowych (nie blaszaków), robi po 100 tys km rocznie i po 3 - 4 latach sprzedawane są już jako auta wyeksploatowane. Myślę, że w najbliższych tygodniach coś już będę wiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok oczekiwania na auto, to jakaś masakra. Tak jakbyś Ferrari zamawiał. Mój ex szef miał T6 i szybko sprzedał. Mówił, że nie nadaje się do ciągnięcia przyczepy z powodu napędu. Wymienił na krótkiego Sprintera v6 190 koni i z tylnym napędem, no ale jego buda ma z 8 metrów, jak nie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok oczekiwania na auto, to jakaś masakra. Tak jakbyś Ferrari zamawiał. Mój ex szef miał T6 i szybko sprzedał. Mówił, że nie nadaje się do ciągnięcia przyczepy z powodu napędu. Wymienił na krótkiego Sprintera v6 190 koni i z tylnym napędem, no ale jego buda ma z 8 metrów, jak nie lepiej.

Niestety nie jest to jakiś ewenementem. Kumpla ojciec w VW tyle na Touarega czekał...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Voku przypiął/eła ten temat
  • Tomii odpiął/ęła ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.