Skocz do zawartości

Sierpniowa wyprawa na Peloponez 2016 (przyczepa). Ktoś jedzie?


dayvid

Rekomendowane odpowiedzi

Planuję rodzinny wyjazd na Peloponez (2+2, dzieci 8 i 5 lat). Chcemy jechać na ok. 3 tygodnie, ale dopuszczamy pobyt miesięczny. Chcemy mieszkać raz na kemping, raz poza nim. Planujemy wyjazd na początku sierpnia. Chcemy jechać przez Węgry, Rumunię i Bułgarię (bez fanatyzmu jeśli chodzi o przebiegi - ze względu na dzieci). Myślimy o postoju w Rumunii lub Bułgarii w jakimś fajnym miejscu (rzeka lub jezioro) i powoli dalej do Grecji. Raczej chcemy dojechać na Peloponez zachodnim wybrzeżem.

Mamy 4-osobową przyczepę. Nasz holownik to Mercedes V230 z instalacją gazową. Zamierzamy korzystać z LPG, więc trasę będziemy dostosowywali do możliwości tankowania tego paliwa. Nasz nieśmiały cel to południe Peloponezu.

Szukamy chętnych do wspólnego wyjazdu. Jesteśmy amatorami, przyczepę kupiliśmy 2 tygodnie temu. Zależy nam na kimś, kto posiada doświadczenie w karawaningu. Chętnie wysłuchamy wszelkich rad i uwag na temat tego typu wyprawy, głównie ze względu na to, że jedziemy z dziećmi.

 

Jeżeli ktoś jest zainteresowany wspólną wyprawą, proszę o kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mamy starego mercedesa benzynowo-lpg v230. Fajny samochód jako uciąg. Ma nowy mocny silnik i automatyczną skrzynię. Ciągnie jak diesel. Mercedes super wyposażony. Ma climatronic, retarder,nowe hamulce, oryginalny hak, i wiele bajerów jak na ten wiek. Ogólnie w super stanie. Jedyna wada to spalanie. Razem z przyczepą 20 litrów lpg minimum spali, a butla gazu przy takim spalaniu starcza na 150 km.

to trochę problem, ale go nie przeskoczymy. Jeśli idzie o przyczepę, to kupiliśmy angielską 415 po wypadku. Ma przejechany bok przez tira. W zasadzie delikatnie, ale przód ma ok 1 cm szparę. Mieszka obok mnie fajny majster, co robi z żywicy, i powiedział, że za 2000 zł to ogarnie. Więc jest już temat ugadany.


Pomysł wyjazdu powstał spontanicznie. Mieliśmy jechać na mazury pod namiot, ale przyśniło mi się, że trzeba jechać go Grecji.


1. Tanie paliwo. Nie wiadomo, czy za rok też tak będzie

2. Mamy samochód, który w tym roku się nadaje na wyjazd.

3. Mamy możliwość jechać na cały sierpień. W przyszłym roku może się to nam już nie udać.

4. Nigdy nie byłem w Grecji a zawsze tam chciałem pojechać

5. Udało się kupić tanio przyczepę

Pewnie jeszcze coś można by dodać


Jestem "starym" globtroterem, ale nigdy nie jechałem z przyczepą, więc trochę się boję.


W studenckich czasach sporo jeździłem swoim Wartburgiem 353 po Europie. Najfajniejszy wyjazd z kumplami mieliśmy na Krym. Wyprawa w sumie miała 7 tyś km. Spanie pod namiotem, na plaży, słomie i gdzie się da. Jeden z najlepszych wyjazdów w życiu. Kto był w Sudaku, wie o czym mowa. Teraz też mi się marzy taki trochę "Spartański" wyjazd z rodziną.


Trochę cross country. Poza campingami. Na dziko przy fajnych pustych plażach na Peloponezie z retsiną wieczorem przy grillu...


No i te oliwki z Kalamaty, ser feta, świeże pieczywo z oliwą, gyros z baraniną i fetą, czasami małże w sosie pomidorowym itd..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Grecja także nas kusi bardzo a jest trochę po drodze :hmm:  bo planowaliśmy wyjazd do Albanii właśnie w sierpniu,

czasowo to 3 tygodnie, więc temat jest pokrewny.

 

Czekajmy na rozwój sytuacji :]

 

Gal

(2+2 - 15 i 7 lat)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dayvid,

 

Dlaczego nie pomyślisz o większej butli? Ten merc to kawal samochodu, nie znajdziesz miejsca na butle do ktorej nominalnie "wpsiukasz" te 50 czy 60 litrow lpg?

Zanim zajedziesz na poludnie Poloponezu zatankujesz 15-20 razy a jeżeli chcesz jechać tylko na gazie to nie znajdzesz przecież stacji równo co 150 km, bedziesz musiał skracać zasięg pod stacje.... Nie wiem czy nie umordujesz siebie a przede wszystkim dzieci ciągłym tankowaniem i szukaniem stacji...

 

Jechalem kiedyś do Chorwacji z zasiegiem ok 230 km i bylo to "trochę" męczące.

 

Generalnie fajny pomysł, wierzę, że uda Ci się tą wyprawę zrealizować!

Edytowane przez slavko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie tematem!

Mercedes faktycznie jest spory i myślę adekwatny do zaplanowanej wyprawy. Butli nie wymienię, bo to i koszt i zmiana legalizacji itp. W sumie to tankowanie średnio co 3 godziny, więc przerwy na odpoczynek dla dzieciaków chyba ok. Nie jedziemy autostradami i ekspresówkami, więc średnia prędkość myślę że nie będzie większa niż 50 km/h.

Na razie zakładam, że nie kupujemy winiet i nie płacimy za autostrady z wyjątkiem Grecji. orientacyjne oszczędności na tych wydatkach przekraczają mocno 1000 zł, więc niewiele mniej niż paliwo w jedną stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Chcemy jechać przez Węgry, Rumunię i Bułgarię (bez fanatyzmu jeśli chodzi o przebiegi - ze względu na dzieci)...

 

.. Na razie zakładam, że nie kupujemy winiet i nie płacimy za autostrady z wyjątkiem Grecji. orientacyjne oszczędności na tych wydatkach przekraczają mocno 1000 zł, więc niewiele mniej niż paliwo w jedną stronę.

 

A skąd ten 1 tyś.  :look:  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusiu-s jest to możliwe, ja za swój zestaw (ale duży) w Cro zapłaciłem 280 złotych za 430 km autostrady to tylko na powrocie, w tamta stronę korzystaliśmy niej z autostrad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gusiu-s jest to możliwe, ja za swój zestaw (ale duży) w Cro zapłaciłem 280 złotych za 430 km autostrady to tylko na powrocie, w tamta stronę korzystaliśmy niej z autostrad

 

W Cro to wiem bo też płaciliśmy ok. 240 zł za przejazd autostradą chorwacką w drodze na Peljesac, doliczając Czechy i Austrię to w obie strony wyszło ok. 620 zł ale tu mowa o przejeździe przez Węgry, Rumunię i Bułgarię, tam chyba to tyle nie kosztuje? nawet w PZM. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda z dzieciakami, z częstym tankowaniem i poza autostradami na tym dystansie to, moim zdaniem, nieporozumienie. Zarżniecie się jeszcze zanim do Grecji dotrzecie. Przy takim dystansie przynajmniej część trasy powinno się zrobić drogą szybkiego ruchu, abyście mogli z wakacji skorzystać a nie spędzić urlop w stylu kierowcy TIRa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.