Skocz do zawartości

Szczeliny pomiędzy meblami ,ścianą a czasami i sufitem.


Rekomendowane odpowiedzi

Przejrzałem forum i nie widzę takiego tematu.

Do rzeczy.

Czy zauważyliście w swoich przyczepach ,że po pewnym okresie użytkowania pojawiają się szczeliny w miejscach styku ścian z meblami. Czasami z sufitem - znalazłem na forum taki przypadek,

W skrajnych przypadkach dochodzi do wyrwania kotwiczącego plastiku i wyrwania wkręta . Ponowne wkręcenie nic nie da bo i tak na skutek pracy problem powróci. Wszystko jest miękkie więc

"obrobione" podłoże nie przytrzyma wkrętów nawet o większych wymiarach.

Takie mankamenty oczywiście nie mają wpływu na szczelność poszycia ale są mimo wszystko mentalnie trudne do zaakceptowania.

Można z tym walczyć na różne sposoby głównie dla poprawienia własnego samopoczucia lub można

też odpuścić akceptując ,że TTTM.

Jakie jest bilans rozwiązań ?

"Walka" czy odpust ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpust. Przyczepa straciła swoją sztywności. Albo podciekla, albo źle ładowana albo za szybko po dziurach...

Edytowane przez BartoszK (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka.

Choć są dwie teorie:

1. Zawsze wędrują i da się do tego przyzwyczaić.

2. Rozchodzą się ściany, opada dach, brak sztywności pewnie buda zaraz się rozleci.

 

Z autopsji jestem zwolennikiem 1.

 

Wysłane z mojego Che2-L11 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może doprecyzuję moje pytanie pod kątem "walki" z problemem.

We wcześniejszych pojazdach w miejscach gdzie meble odchodziły dokładałem kątownik aluminiowy o różnych długościach.

Tam gdzie był jeden wkręt wyrwany dokładałem kątownik np. 30 cm i po4-ry wkręty na stronę.

Do tego płaszczyznę styku kątownika ze sklejkami smarowałem siką. Nigdy problem się nie powtórzył. Trzymało.

Jest tylko jeden mankament takiego rozwiązania. Szczelina musi pojawić się w miejscu niewidocznym. Trudno takie

"upiększenie" estetycznie zamaskować.

To nie jest problem tylko starych , przygodowych przyczep. To samo dzieje się z przyczepami , kamperami spod igły.

Nawet w tych bardzo "markowych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczepa raczej się nie rozleci,pracuje nawet jak stacjonuje bez ruchu,zimą nabiera wilgotności latem traci w związku z tym meble pracują szczególnie tam gdzie sa dłuższe elementy.Dodatkowo buda tak samo sie rozciąga.W zeszłym roku zdejmowałem pokrowiec carpoint w czasie upału zobaczyłem ,że mój dach jest wyrażnie wygięty-omało nie spadłem z drabiny,wieczorem był już prosty jak stół-tak wiec odpowiedz jest prosta-takie defekty raczej sa naturalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

A macie patenty ( może jakieś zestawy naprawcze ) na to jak wkręt już się wyrwie? Ostatnio skręcałem budkę i widzę że kilka może naście wkrętów nie trzyma, mają zerwane gwinty . Znakomita większość się dokręciła. Zdaję sobie sprawę, że zabudowa pracuje , ale 2 tyś. Km. wstecz ją skręcałem i teraz sprawdzając, widzę że część wkrętów znów się poluzowała. Czy to w miarę normalne?

Edytowane przez Pierzasty (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A macie patenty ( może jakieś zestawy naprawcze ) na to jak wkręt już się wyrwie? Ostatnio skręcałem budkę i widzę że kilka może naście wkrętów nie trzyma, mają zerwane gwinty . Znakomita większość się dokręciła. Zdaję sobie sprawę, że zabudowa pracuje , ale 2 tyś. Km. wstecz ją skręcałem i teraz sprawdzając, widzę że część wkrętów znów się poluzowała. Czy to w miarę normalne?

Poza budami Hobby praktycznie nie spotkałem się z rozłażeniem się mebli, chyba że w uszkodzonej sztuce, na mocowania w Hobby mam kołki Molly zamiast ichnich nitów.

Jak się luzują meble to znaczy że coś za bardzo pracuje z jakiegoś powodu.

 

Wysłane z telefonu.

 

Edytowane przez chris_66 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Lmc też mi się trochę rozkręcało... I też była sucha. Osobiście myślę że to normalne, tylko się zastanawiam, co zrobić jak gwint jest już wyrwany, czy przekręcony. Nie wszędzie da się dać kątownik i śruby ze względów estetycznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak buda ma kilka lat to trudno żeby się coś nie rozlazło, zwłaszcza jak trafi na nasze "drogi"

a co masz do naszych dróg? Ostatnie pare lat tyle się pozmieniało że nie ma sie czego doczepić. A nawet jak trafisz na dziurawy kawałek to większe znaczenie ma w jaki sposób po nim przejedziesz, i czy to u nas czy w de czy fr. Wystarczy że ktoś rypnie w hopka i pourywa zabudowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co masz do naszych dróg? Ostatnie pare lat tyle się pozmieniało że nie ma sie czego doczepić. A nawet jak trafisz na dziurawy kawałek to większe znaczenie ma w jaki sposób po nim przejedziesz, i czy to u nas czy w de czy fr. Wystarczy że ktoś rypnie w hopka i pourywa zabudowe

No trochę mam, w tym roku trasa od Wisełki po Hel, droga nieciekawa, nie zawsze jest możliwość jazdy po autostradach, nie potrzeba dziur, wystarczy kilka warstw łat jedna na drugiej i już mamy mały rajd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.