Cywilny mały holownik

[--==SZULER==--]

Taka sama dobra jak x-trail (koleos, kaszkaj ), outlander ( c-crosser, 4007) . SUV z dołączanym napędem na tylne koła odpowiednio mocnym silnikiem. Silniki podobne, raczej postaw na sprawdzone i trwałe konstrukcje jak np. 2.0 dci w reno. Ale wiadomo, że każdego można zajechać. Po przeszło roku użytkowania koleosa jestem z autka zadowolony. Z moją przyczepą jedzie się bardzo komfortowo i pali ok 8/9 l na 100km diesla. Postaw na stan techniczny i źródło pochodzenia bo do każdego idzie się przyzwyczaić. Nie kupuj u handlarzy itp. geszefciarzy okazje omijaj szerokim łukiem. Ideałem jest autko z domu od prywatnego właściciela, proponuję odwiedzić salony sprzedaży nowych samochodów może ktoś oddaje swoje 5 letnie i kupuje nowe.

No chyba, że kupujesz nowe z salonu to możesz trochę powybrzydzać. 

[blumore]

czyli RAV4 polecacie? spodobała mi się.

[mundek28]

A jakie ma DMC i jaka przyczepke może ciągnąć?

[blumore]

Nie wiem na razie szukam jakiegoś godnego modelu.

[kit]

Pozwole sobie odświeżyć temat Przy rozmowach o autach/holownikach często pojawiają sie sugestie by spojrzeć na crossovery/suvy (takie mniejsze crossovery/suvy oczywiście)

 

Ale ponownie wraca pytanie; czy ma to sens? jak wypadają w porównaniu z kombiakami? jak z ekonomiką? jakie sa realne spalania takich pojazdów?

 

Czy przesiadając się z Vana na C/suva nie wpadne z deszczu pod rynne? też duże gabaryty, mało zgrabne, ciężkie i paliwożerne? 

[Olo924]

ja powiem tak - zastanawiałem sie nad suvem i wybrałem kombi ... może dlatego że jeszcze kolana i kręgosłup w miarę funkcjonuja - ale wg mnie poza wyższym wsiadaniem suv = kombi tylko sporo droższe w utrzymaniu, opony, zawieszenie hamulce nie mówiąc już o spalaniu a i tak 75% suvów ma napęd tylko na 1 oś nawet bez haldexów czy innych rozdzielaczy napędu

 

komplet opon do outlandera kosztuje tyle co 2 komplety opon do Octavii II, spalanie ze względu na wielkość i masę sporo większe itd itp - dlatego ja pozostaję przy kombi

[kit]

A co powiecie szanowni koledzy o Volvo V50?    ponoć jest to pokrewne z Focusem a podoba Nam się jeszcze bardziej niż Ford Od razu może ktoś się orientuje jak benzyny znoszą gaz 

 

 

edit; benzyny 1.6 lub 1.8

Edytowane 25 Lipca 2016 przez kit (wyświetl historię edycji)

[Łza Włóczynutka]

zastanawiałem sie nad suvem i wybrałem kombi

 

Suvy to dziwna moda. Ani to nie jest auto terenowe, (prześwity nierzadko mają takie same jak małe osobówki) ani nie za fajne do coraz ciaśniejszych miast (duże gabaryty = problemy z zaparkowaniem). Na autostradę też nie za bardzo bo wysokie i nie dość że żłopie jak opętane, to nie jest tak stabilne jak niska zwykła osobówka. Wielkie koła = duże nadkola, czyli w środku jest mniej miejsca niż w klasycznych kombiakach, mniejsze bywają bagażniki i mniej pakowne. Ciężko znaleźć jakieś praktyczne zalety suvów poza modnym wyglądem i dużym komfortem jazdy, dzięki wysokiej pozycji siedzących. 

[mundek28]

Jeżeli chodzi o małe SUWy /tucson, Sportage itp./ to mają jedną zaletę w stosunku do kombiaków o tej samej masie własnej i mocy.W dowodzie mają większe masy przyczep do ciągnięcia. Nie wiem z czego to wynika bo ten sam SUW tylko z przednim napędem może ciągnąć znacznie mniej mimo tej samej mocy i zblizonej masie własnej.Dlaczego tak jest nie wiem, bo przecież te SUWy AWD na trasie tak naprawdę są przednionapędowe. Wyjątek to tylko Suzuki Grand Vitara, Subaru Forester ,BMW X3 no i te inne większe prawdziwe terenówki lub duże SUWy ale ich masa własna zmusza do prawka B+E.

[mrrruczek2]

To to samo jest w vanach np galaxy od 2006 roku duży pojemny wysoko sie siedzi a troche wyższy niż osobówka co nie zmienia stabilności

[Michalc3]

hmmm... dlaczego SUW? Od roku jeżdżę Peugeot 3008 - to takie "podwyższone" 308. Wcześniej jeździłem KIA CEE'D SW (kombi). Czemu przesiadłem się na SUW? Przede wszystkim wyższe zawieszenie. To był główny powód. Pojemność bagażnika - porównywalna. Wyższy holownik, to i mniejsze opory powietrza przy jeździe. Już to zauważyłem jeżdżąc z przyczepą. Spalanie w stosunku do CEE'D  spadło. Solo pali podobnie, ale z przyczepką nieco mniej (w Kia było równo 10/100, tu wychodzi około 9). Oczywiście porównanie nie jest idealne, bo co można powiedzieć po jednych konkretnych wakacjach i kilku wyjazdach krótkotrwałych. Ale z tych kilku wyjazdów tak mi wychodzi. Silnik w obydwu jest diesel 2.0, przy czym w 3008 jest już Blue Motion. Różnica mocy 10KM. A jednak wyraźnie zauważam wyższy komfort jazdy w 3008 z budką, niż w CEE'D. Gdybym miał dzisiaj podejmować decyzję - powtórzyłbym tą sprzed roku. A co do siedzenia wyżej? Może dlatego, że jestem rozmiarów nikczemnych, to zawsze lubiłem siedzieć wyżej w samochodzie

[Helmut]

A co powiecie szanowni koledzy o Volvo V50?    ponoć jest to pokrewne z Focusem a podoba Nam się jeszcze bardziej niż Ford Od razu może ktoś się orientuje jak benzyny znoszą gaz 

 

 

edit; benzyny 1.6 lub 1.8

Kit mowimy o Volvo V50.

Silnik 1,6 oraz 1,8 - odpada kompletnie nawet nie zaprzataj sobie glowy a juz o LPG calkowicie.

Jezeli nosisz sie z zamiarem zakupu Volvo V50 skup sie na silniku benzynowym R5 2,4 - jest to silnik Volvo i dosyc sprawdzona jednostka!

Na serwisie nie mamy wiekszych problemow z tymi wersjami.

Z elektryka jak wszedzie sa male niedomowienia ale na ogol Vida /reset i kalibracja pomaga.

Po Polsce musisz liczyc sie z przegubami i tulejami wahaczy sa stosunkowo slabe i Karlik systematycznie(niemalze tasmowo) wymienia tuleje.

Nie daj sie naciagac na wahacze tylko na wprasowanie nowych tulei (tak na przyszlosc)

Mocowania gorne tez slabe nie na Polskie drogi. Laczenia na wtyczkach 12/16/20/24 - pinowych jakims cudem traca kontakt, Na "tacho" pojawiaja sie rozne niepotrzebne komunikaty. W wersjach pomiedzy rok. prod. 2004 a 2006/ luty - byla akcja serwisowa bo luzowaly sie sworznie mocowania kolumny kierowniczej.

Fotel kierowcy nie lubi czestego przesuwania w pozycji przod/tyl  bo wtedy wariuja poduszki.

Ogolnie auto wporzadku tylko gdyby nie te ceny.

 

przepraszam za Polskie znaki.

[szary11]

A co powiecie szanowni koledzy o Volvo V50?    ponoć jest to pokrewne z Focusem a podoba Nam się jeszcze bardziej niż Ford Od razu może ktoś się orientuje jak benzyny znoszą gaz 

 

 

edit; benzyny 1.6 lub 1.8

 

 

Kit mowimy o Volvo V50.

Silnik 1,6 oraz 1,8 - odpada kompletnie nawet nie zaprzataj sobie glowy a juz o LPG calkowicie.

Jezeli nosisz sie z zamiarem zakupu Volvo V50 skup sie na silniku benzynowym R5 2,4 - jest to silnik Volvo i dosyc sprawdzona jednostka!

Na serwisie nie mamy wiekszych problemow z tymi wersjami.

Z elektryka jak wszedzie sa male niedomowienia ale na ogol Vida /reset i kalibracja pomaga.

Po Polsce musisz liczyc sie z przegubami i tulejami wahaczy sa stosunkowo slabe i Karlik systematycznie(niemalze tasmowo) wymienia tuleje.

Nie daj sie naciagac na wahacze tylko na wprasowanie nowych tulei (tak na przyszlosc)

Mocowania gorne tez slabe nie na Polskie drogi. Laczenia na wtyczkach 12/16/20/24 - pinowych jakims cudem traca kontakt, Na "tacho" pojawiaja sie rozne niepotrzebne komunikaty. W wersjach pomiedzy rok. prod. 2004 a 2006/ luty - byla akcja serwisowa bo luzowaly sie sworznie mocowania kolumny kierowniczej.

Fotel kierowcy nie lubi czestego przesuwania w pozycji przod/tyl  bo wtedy wariuja poduszki.

Ogolnie auto wporzadku tylko gdyby nie te ceny.

 

przepraszam za Polskie znaki.

 

 

A ja nie dałbym się wmanewrować w prasowanie tulei. Jeśli wielowahacz w fordzie/volvo zaczyna niedomagać to tylko wymieniać całość na nowe wahacze, jednego producenta + nowe śruby. CAŁOŚĆ!!! Nic starego nie zostawiać. Gwarantuje to bezproblemową jazdę jak nowym autem (czyli ok. 150tys.) - przepraktykowane. Przy cenach części forda szkoda się bawić w tulejki i bawić się co kilkadziesiąt tysięcy km. Koszt całego tyłu na dobrych częściach i robocizna to max. 1.5tys. zł. Wyjdzie taniej niż częstsze wymiany i zabawy.

 

Silniki benzynowe 1.6, 1.8 i 2.0 to fordowskie konstrukcje. Można gazować, jednak regulacje zaworów (płytki) trzeba przeprowadzać regularnie a na instalacji również nie ma co oszczędzać. Ludzie jeżdżą. Ale fakt - nie są to wymarzone silniki pod gaz. 1,8 i 2.0 to konstrukcyjne bliźniaki na łąńcuchu. Osobiście uważam je za świetne silniki, miałem 1.8 w mondeo i zostawił we mnie bardzo pozytywne wspomnienia. Jednak jeździłem bez gazu.

 

Volvo jest znacznie ciaśniejsze od Focusa. Z przodu może tego nie odczujesz, ale z tyłu i w kufrze już tak. Reszta to już tylko plusy - jakość wykończenia, praktycznie brak problemu z powierzchowną korozją, wygląd... klasa premium kompaktów. 

 

Mechanikę ogarniasz w cenach fordowskich, elektrykę deko drożej. Jednak nie jest to auto specjalnej troski - śmiało można w niego wchodzić

 

 

A ja nie dałbym się wmanewrować w prasowanie tulei. Jeśli wielowahacz w fordzie/volvo zaczyna niedomagać to tylko wymieniać całość na nowe wahacze, nowe śruby. CAŁOŚĆ!!! Nic starego nie zostawiać. Gwarantuje to bezproblemową jazdę jak nowym autem (czyli ok. 150tys.). Przy cenach części forda szkoda się bawić w tulejki. Koszt całego tyłu na dobrych częściach i robocizna to max. 1.5tys. zł. 

 

Silniki benzynowe 1.6, 1.8 i 2.0 to fordowskie konstrukcje. Można gazować, jednak regulacje zaworów (płytki) trzeba przeprowadzać regularnie a na instalacji również nie ma co oszczędzać. Ludzie jeżdżą.

[kit]

Kit mowimy o Volvo V50.

Silnik 1,6 oraz 1,8 - odpada kompletnie nawet nie zaprzataj sobie glowy a juz o LPG calkowicie.

Jezeli nosisz sie z zamiarem zakupu Volvo V50 skup sie na silniku benzynowym R5 2,4 - jest to silnik Volvo i dosyc sprawdzona jednostka!

...

 

Tu mnie zmartwiłeś   te 2.4 troche duzo dla mnie jak na dojazd do roboty ... ale nie wykluczam

 

 

... W wersjach pomiedzy rok. prod. 2004 a 2006/ luty - ...

 

Mnie jak juz to interesuje tylko polift czyli od 2007 w góre

 

 

..... 1,8 i 2.0 to konstrukcyjne bliźniaki na łąńcuchu. ...

 

 

to by mi sie podobało   no ale bez gazu to PB nie widze ...

 

 

Kwestie zawieszenia, tu sie licze że po czasie bedzie trzeba zrobić ale to kwestie eksploatacyjne i czy mniej czy więcej to zawsze trzeba włożyć Temat znam z A4, prowadzenie bajka ale jak się wytłukło to pare gr było trzeba położyć ... ale później znów rewanżowało się przyjemnością z jazdy Przestronnść ma drugorzędne znaczenie bo my to sie wszędzie pomieścimy z luzem

[konrad_b]

jeśli ta wołowina ma silniki forda to możesz je spokojnie gazować

mój 1.8 duratec 2004r. ma 180kkm nalotu, z czego 110kkm na LPG i jeździ 

minimalnie zaczął podpijać olej, ale to przypadłość tych silników i nie ma nic wspólnego z LPG

 

regulacja luzów zaworowych jest na szklankach a nie płytkach (wcześniej były płytki)

dlatego ludzie demonizują koszty - zakup szklanek

w praktyce kończy się to na kilku stówkach, a teraz są magicy co szlifują szklanki

w każdym razie mój po w/w przebiegach nie wymagał regulacji

 

instalacja BRC nie sprawiała problemów, kilka razy przez te 6lat i 110kkm zapalił się czek, zwłaszcza na początku

silnik jest dość czuły na skład mieszanki

 

spalanie LPG z budką spore jak na sinik 1,8 - na A dochodzi do 15L, a przy spokojnej jeździe ok 13L

solo palił od 8-10L

 

największym wydatkiem i chyba jedyną awarią była wymiana alternatora - przypadłość c-max'a

dość szybko poleciało sprzęgło - wymiana przy 140kkm (po części zasługa poprzedniego właściciela który miał ciężką nogę)

zawias też już robiłem, jakieś tuleje, końcówki, łożyska (z piastą) ...