Skocz do zawartości

Taśma i klin do usczelnienia listew krawędziowych - jakie, gdzie?


Tsport

Rekomendowane odpowiedzi

Będzie Ci bardzo trudno nałożyć równomierną warstwę, a potem docisnąć to wszystko listwą, mimo że dokręcana jest wkrętami. Butyl na całej długości musi mieć ciągłość. Taśma do listew jest idealna. Jeśli nie możesz znaleźć szarej, to kup białą, choć szczerze mówiąc, kolor raczej nie ma wielkiego znaczenia. Uszczelnienie jest schowane pod listwą, a nadmiar usuwasz - pozostaje cieniutki mało widoczny paseczek między uszczelnianym elementem, a poszyciem.

 

Kristofer, napewno użycie uszczelniacza z tuby jest bardziej skomplikowane niż naklejenie taśmy ale nie przesadzajmy. Trzeba zrobić odpowiednią "spoinę". Moim zdaniem jeżeli odpowiednio dobierzemy grubość i szerokość spoiny, zrobimy to "na bogato" tzn, że nadmiar usczelniacza dobrze wypłynie to takie uszczelnienie będzie pewniejsze niż naklejona taśma. Tak jak już wspomniałem jest z tym więcej zabawy niż z taśmą ale jak najbardziej do zrobienia. Taśma to tylko usprawnienie, przy wykonywaniu pracy: szybciej, wygodniej, mniej mozliwości popełnienia błędu (pod warunkiem odpowiedniego dobrania taśmy!!!!!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kristofer, napewno użycie uszczelniacza z tuby jest bardziej skomplikowane niż naklejenie taśmy ale nie przesadzajmy. Trzeba zrobić odpowiednią "spoinę". Moim zdaniem jeżeli odpowiednio dobierzemy grubość i szerokość spoiny, zrobimy to "na bogato" tzn, że nadmiar usczelniacza dobrze wypłynie to takie uszczelnienie będzie pewniejsze niż naklejona taśma. Tak jak już wspomniałem jest z tym więcej zabawy niż z taśmą ale jak najbardziej do zrobienia. Taśma to tylko usprawnienie, przy wykonywaniu pracy: szybciej, wygodniej, mniej mozliwości popełnienia błędu (pod warunkiem odpowiedniego dobrania taśmy!!!!!).

 

Tylko uprzedzam :skromny:

Na pewno położenie warstwy uszczelniacza butylowego  pod listwę Alu, np. o długości ok. metra nie jest zbytnio skomplikowaną operacją, jednak zrobienie tego samego pod całą listwą krawędziową ściany przyczepy, to zupełnie inna bajka. Już sam fakt zupełnie odmiennej konsystencji uszczelniacza, niż jest to np. w silikonach, stwarza trudności podczas całej operacji, jednak najtrudniej jest podczas końcowego montażu listwy. Oczywiście wiele zależy od tego, jaki efekt końcowy jesteśmy skłonni zaakceptować.

Poza tym, aby położone w ten sposób uszczelnienie było skuteczne, powinno odpowiadać pewnym regułom, których spełnienie w przypadku nakładania butylu z kartusza (ręcznie) nie jest łatwe, choć nie pisałem przecież, że niemożliwe.

PS

Jest jeszcze jeden aspekt wykonania takiego wykonania spoiny, o jakim piszesz, czyli dużo, szeroko i grubo - cena uszczelniacza w kartuszu, a cena uszczelniacza w postaci taśmy.

Dla metra, czy dwóch, różnica mało istotna, ale dla wymiany wszystkich uszczelnień w przyczepie, daje się odczuć. ;)

IMHO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tsport zacząłeś już prace?

Jeszce nie, narazie uszczelniłem listwę krawędziową, którą musiałem zdemontować do remontu. Od samego dołu ściany (podłoga) do przejścia na dach czyli całą wysokość tylnej ściany+kawałek dachu - zużyłem pół karusza dekalin`u dekaseal 8936. Usczelniacz wypływał z boków listwy, następnie zebrałem nadmiar.

Obniżenie kosztów, czyli jeden z aspektów o którym wspominał Kristofer, zaprowadziło mnie do zakupu Sikalastomer 710 w miejsce Dekalin. Różnica w cenie jest zdecydowana.

 

Końcówkę uciąłem tak aby dawało dość grubą spoinę, po pierwsze łatwiej jest wtedy wycisnąć usczelniacz z kartusza, po drugie spoina układa się dość dobrze co gwarantuje jej ciągłość i odpowiednią grubość. Ja dawałem dwie równoległe spoiny, jedna na samym "kancie" łączenia ścian z lekkim przesunięciem na ścianę w stronę węższej części listwy oraz drugą już na ścianie gdzie listwa krawędziowa ma większą szerokość. Teraz będę chyba robił na 3 spoiny.   

 

Na demontaż całej listwy czekam na pewniejszą pogodę. Może w majówkę coś dłubnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Końcówkę uciąłem tak aby dawało dość grubą spoinę, po pierwsze łatwiej jest wtedy wycisnąć usczelniacz z kartusza, po drugie spoina układa się dość dobrze co gwarantuje jej ciągłość i odpowiednią grubość. Ja dawałem dwie równoległe spoiny, jedna na samym "kancie" łączenia ścian z lekkim przesunięciem na ścianę w stronę węższej części listwy oraz drugą już na ścianie gdzie listwa krawędziowa ma większą szerokość. Teraz będę chyba robił na 3 spoiny.   

 

NIestety nie mogę wyedytować poprzedniego posta.Tytułem uzupełnienia mojej wypowiedzi:

 

Powyższe usczelnienie ma charakter testowy do przetestowania technologii i będę je usuwał przy uszczelnianiu całej listwy. Przy okazji podgladnę jak ułozył się usczelniacz. :)   

 

Dlaczego nie taśma w moim przypadku:

 

- w mojej przyczepie występują przynajmniej 2 szerokości listew jak nie więcej - czyli jest zabawa w poszukiwania conajmniej 2 szerokości taśmy.

- nie bardzo wierzę, że taśma o stałej grubości dobrze dopasuje się do 20 letniego miejsca styku uszczelki z listwą i ścianą (z tego co zauważyłem listwa z usczelką przylega do ściany ze zmienną szczeliną, co będzie pewnego rodzaju wyzwaniem dla taśmy, zwłaszcza jezeli użyjemy za cienkiej)

- w większości przypadków oferowane taśmy mają 1-2 mm grubości, co wg mnie jest za mało do zastosowania w mojej przyczepie ze wzgledu na powyższy punkt 

- uwzgledniając powyższe moim skromnym zdaniem istnieje większa możliwość popełnienia błędu przy doborze taśmy niż przy wykonaniu usczelnienia z kartusza.

- problem z dostępnością taśmy w oryginalnym szarym kolorze nie jest może decydujący ale jakiś cień kładzie na decyzję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że mamy cepki i holowniki z jednej stajni  :] . Też walczę z wymianą uszczelnienia. Jak na razie to wszystko rozbieram i czyszczę. Najlepiej schodzi stare uszczelnienie z rybiej łuski szczoteczką do zębów a później wystarczy tylko przetrzeć zwilżonym czyściwem i jest ok. Oczywiście wcześniej wyskrobałem ile mogłem stary uszczelniacz i tutaj sprawdziła mi się szpatułka lekarska obcięta pod kątem prostym, i co jakiś czas skracana. Podczas czyszczenia szczoteczką trzeba podkładać czyściwo aby brudna benzyna nie ściekał po przyczepie. Większy problem mam z czyszczeniem uszczelek pod listwami bo trochę gorzej schodzi a trzeba uważać aby nie porwać. W benzynie tez nie wymoczę bo się rozpuszczą. Masz na to jakiś patent?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że mamy cepki i holowniki z jednej stajni :] . Też walczę z wymianą uszczelnienia. Jak na razie to wszystko rozbieram i czyszczę. Najlepiej schodzi stare uszczelnienie z rybiej łuski szczoteczką do zębów a później wystarczy tylko przetrzeć zwilżonym czyściwem i jest ok. Oczywiście wcześniej wyskrobałem ile mogłem stary uszczelniacz i tutaj sprawdziła mi się szpatułka lekarska obcięta pod kątem prostym, i co jakiś czas skracana. Podczas czyszczenia szczoteczką trzeba podkładać czyściwo aby brudna benzyna nie ściekał po przyczepie. Większy problem mam z czyszczeniem uszczelek pod listwami bo trochę gorzej schodzi a trzeba uważać aby nie porwać. W benzynie tez nie wymoczę bo się rozpuszczą. Masz na to jakiś patent?

Benzyna ekstrakcyjna nie rozpuści Ci uszczelki. Najlepiej butyl usunąć....butylem. Za pomocą kulki uszczelniacza, przykladając ją do uszczelnienia zdejmuje całe uszczelnienie. Minimalne ślady usunąłem benzyna ekstrakcyjna. Podobnie to działa jak na filmie powyżej.

 

Ps. Jaki model Kip'a posiadasz?

Edytowane przez Tsport (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst mi wycięło i zdublowało fotki a edytować nie mogę...

Tak wygląda moje stare uszczelnienie - to szare. Na kulkę nie usunę. Uszczelniam też między poszyciem aby woda nie podciekała.

Problem pojawił się z czarnym uszczelnieniem. Nie wiem jak i czym to usunąć. Bardzo dobrze trzyma się gumy. Na kulkę nie idzie. Nie brudzi jak nie jest potraktowane benzyną. Lepi się i ciągnie. Nie przebarwia benzyny tak jak butyl po namoczeniu kawałka uszczelki. Robi się jak galareta i wtedy bardzo brudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiałem czy się podpiąć do tego tematu czy założyć nowy.

W każdym razie ma prośbę o poradę.

To co zastałem w  przyczepie po zimie sprawiło, że tracę wiarę czy dam rade wyremontować tą przyczepę ..

Jest to Burstner Amara po 2000r.

Od środka jest dość mocno zacieknięta, nie czuć jeszcze stęchlizny ale myślę, że to kwestia czasu przy takich zaciekach. Załączam miniatury.

Czytałem kilka wątków na tym forum i mój wniosek jest taki, że przyczepa się rozszczelniła na listwach łączeniowych. Wydłubałem trochę śrubokrętem ten klin ze środka, problemu nie było bo się cały kruszy. Pod spodem są skorodowane wkręty.

 

- Jeśli dobrze rozumiem to trzeba odkręcić te listwy, usunąć starą uszczelkę i zamontować nowa?

- Czy zna ktoś wymiary tej uszczelki, lub namiary gdzie mogę to kupić

- Jak się dostać do wnętrza sufitu, żeby zobaczyć co się tam dzieje, od środka czy od zewnątrz?

- I ewentualnie czy jest może ktoś z okolic Rzeszowa , kto by się podjął takie naprawy?

 

Jestem już prawie pewien, że to wierzchołek góry lodowej. Podłoga była kiedyś wymieniana, ale znowu jest do wymiany. Nie wiem czy nie postawić tej przyczepy nad jeziorem i zapomnieć o podróżach z nią

Pozdrawiam, Krzysztof

 

DSC 0765

 

DSC 0767

 

DSC 0770

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KKCamp

To masz tak samo wyschnięte uszczelnienie jak u mnie. Do wymiany wszystko.

 

@Tsport

Usuwasz z uszczelek gumowych na kulkę? Czy jak to robisz? Może nie miałeś jeszcze tak wyschniętego uszczelnienia jak babcia  :skromny:  Masz jakieś fotki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MARIOczy - u mnie usczelnienie jest bardzo plastyczne. Dzisiaj nawet listwę nad oknem zrobiłem. Wszystko usuwałem sposobem "na kulkę". Prawie nie trzeba było benzyny ekstrakcyjnej. Twoje usczelnienie jest bardzo suche i z tąd pewnie problem z usunięciem powyższą metoda.  Niestety nie zrobiłem fotek.

Wydaje mi się, ze musisz mechanicznie za pomoca kawałka drewna usuwać usczelnienie i potem to co zostanie benzyną. NIestety nie ma innej metody. Oczywiście możesz jeszcze kupić nowe uszczelki, co znacząco ułatwi i przyśpieszy pracę. Ja bym chyba to zrobił na Twoim miejscu.

 

@KKCamp - niestety nie wygląda to dobrze. Dodaj więcej fotek tego zacieku, bez tego ciężko powiedzieć jak się tam dostać. Czy zaciek jest z przodu w rejonie plastikowej ściany przedniej? Napewno usczelnienie całe do wymiany, tzn butyl (w taśmie lub z kartusza), kliny i prawdopodobnie usczelki), pytanie co jeszcze. 

Co do wymiarów to musisz sam pomierzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.