Pomoc z zakupem pierwszej przyczepki

[kurro56]

A jak juz trafisz ładną, suchą i zadbaną, to kupuj zanim ktoś inny to zrobi

Jesteś optymistą ja szukam 18 miesięcy i nie zdecydowałem co kupić.

[kurro56]

Jesteś optymistą ja szukam 18 miesięcy i nie zdecydowałem co kupić.

Może mam za duże wymagania może za duże ew.fundusze do wydania-zaczynałem od ok.10 tys PLN teraz dałbym i 25 byle była tego warta.

[boyka]

Jesteś optymistą ja szukam 18 miesięcy i nie zdecydowałem co kupić.

Może jesteś wymyślaty   Rozumie że ciężko jest znaleźć dobrą sztukę a jeszcze trudniej igiełkę ale żeby szukać przyczepy 1,5 roku to już przesada.Ja po 2 miesiącach pewnie kupił bym ciut tańszą i wyremontował pod siebie. No ale wy już macie jakieś przyczepki więc wam się nie musi śpieszyć.Macie z czym jeździć.  

[Cezarr]

No i nie czytasz tego co Ci się dobrze radzi, jeżeli chcesz przyczepkę za 5tyś to jutro przybywaj jest taka koło mnie, tylko szykuj drugie tyle lub więcej

albo jedź do Andrzeja, chociaż nie wiem czy on by się podjął naprawy czegoś takiego   

Ja CI życzę naprawdę jak najlepiej, ale strasznie się napaliłeś jak szczerbaty na suchary, wolałby odpuścić jeden sezon niż kupić trupa.

No ale OK powtarzam się.

[boyka]

No i nie czytasz tego co Ci się dobrze radzi, jeżeli chcesz przyczepkę za 5tyś to jutro przybywaj jest taka koło mnie, tylko szykuj drugie tyle lub więcej

albo jedź do Andrzeja, chociaż nie wiem czy on by się podjął naprawy czegoś takiego 

Ja CI życzę naprawdę jak najlepiej, ale strasznie się napaliłeś jak szczerbaty na suchary, wolałby odpuścić jeden sezon niż kupić trupa.

No ale OK powtarzam się.

Ty mnie też nie zrozumiałeś   nie napisałem że kupiłbym pierwszego lepszego trupa.Chodziło mi o lekkie ( ewentualne) naprawy, które jak mniemam będą w każdej cepce w kwocie do 10 tyś może i więcej-zależy jak kto dbał. Wy macie już trochę wygórowane wymagania, ja chciałem zacząć od niewiadki-wyremontować ją itd. ale stwierdziłem że nie ma to sensu bo dołożę ciut więcej i będziemy mieli już coś z wc i ogrzewaniem.Uwierz mi że na prawdę nie jesteśmy wymagającymi osobami.

Będziemy szukać intensywnie ale tego sezonu raczej nie odpuścimy.Jakby nie patrząc to już chyba od 2 lat się rozglądamy, ale nie byliśmy pewni czy nam taki wypoczynek odpowiada.Teraz dopiero powiedzieliśmy : ok kupujemy - ale to nie znaczy że byle co byle szybciej.

[boyka]

A więc kolejna przyczepa czyli Burstner nam odpadła. Byliśmy na dziś umówieni z jej właścicielami.Chcieliśmy zrobić próbę szczelności... Według nich była szczelna i ogólnie oki.Niby się im nie spieszyło ze sprzedażą a tu proszę... dostałem smsa że przyczepka już sprzedana.Nie wiem czy rzeczywiście sprzedali czy po prostu bali się tej "próby". Jak się okazuje, właściciele są klubowiczami... myślałem że wśród klubowiczów nie ma oszustów.To już drudzy właściciele którzy nas tak potraktowali. Za 1 razem chcieliśmy nawet zaliczkę zostawić, to właściciel powiedział że nie ma potrzeby i zostawi ją dla nas... a jednak sprzedał. 

Mamy nadzieję że przynajmniej Wy tutaj piszecie szczere porady a nie na przekór.Już zaczynamy wątpić we wszystko... 

Ale może i dobrze że tak wyszło... może tak musiało być i znajdziemy coś lepszego 

Edytowane 9 Stycznia 2016 przez boyka (wyświetl historię edycji)

[Tsport]

Kolego rozumiem Twoją frustrację ale nie przelewaj swojego żalu na wszystkich do okoła. Sporo osób poświęca swój czas aby Ci pomóc a Ty robisz w tym momencie we własne gniazdo.

[boyka]

Kolego rozumiem Twoją frustrację ale nie przelewaj swojego żalu na wszystkich do okoła. Sporo osób poświęca swój czas aby Ci pomóc a Ty srasz w tym momencie we własne gniazdo.

Pod jakim względem sram? Na was na pewno nie. Napisałem " że mam nadzieję" , a nie że tak jest. Bo jak widzisz trafiliśmy osobiście na 2 pierwsze oglądane przez nas przyczepy i obje należały do klubowiczów, jak się zachowali tak się zachowali.Nie pisał bym tak gdyby to byli zwykli handlarze.

Jeśli ktoś to źle odebrał to sorki, nie o to chodziło.

Jesteśmy bardzo wdzięczni za rady, już pisałem gdzieś wyżej że nawet się nie spodziewaliśmy takiego zainteresowania.Jeśli będę miał okazje to osobiście postawie dobrą flachę użytkownikom  strus251 oraz TOM3653 

[strus251]

Rozumiem boyke.

Boyka, niestety, to nie klub tylko forum.

To ze ktos jest forumowiczem nie znaczy ze jest ok.

Inna sprawa ze moglo byc wszystko OK z tą cepką.

Życie jes życiem i tak jak Ci pisalem, jak coś jest warte swojej ceny to trzeba brać bo dlugo stać nie będzie.

Jeżeli się sprzedała to też ich rozumiem, wiesz lepsza kasa na ręku niż oglądający "w przyszłości".

Czy sie sprzedała to będziesz widzial po ogłoszeniach .

Może jakiś habdlarz podjechał i wzią bonwie że na niej przed majówką zarobi.

Rynek tego sprzętu jest bardzo ograniczonybw PL i naprawdę trzeba sie naszukać i najeździć aby wyrwać coś dobrego.

Sam oglądałem kilka przyczep dla forumowiczow przed zakupem i czasem u prywatnych naprawde byłybróżne sceny (jedni mi się nawet popłakali jak im pokazałem ten ich stan super ich angielki). Cepka zostala wycofana ze sprzedaży i gnije dalej u Nich bo nie było co ratowac .

Głowa do góry i szukaj, podawaj linki, proś o wstępne ogledziny tych co maja bliżej (unikniesz pierwszych kosztów podróży) a coś się znajdzie.

[boyka]

Nie będę opisywał tu całej naszej rozmowy z właścicielami bo nie o tym wątek.Byliśmy ugadani już praktycznie na kupno a nie na same oględziny,tylko ten "test" z wodą miał być zrobiony i piszemy umowę.Wydaje mi się że albo handlarz albo nadarzył się większy jeleń ode mnie i kupił od razu albo wystraszyli się tej wody. Zobacze sam czy się sprzedała bo mieszkają niedaleko mnie.Zresztą już mnie to ani nie parzy ani nie ziąbi.

Damy na luz i szukamy dalej. 

[Tsport]

Bojka zastosuj się do rad które tu ci podano i nie wylewaj swoich żali, bo to już historia. Tak jak napisał Strus dobra buda długo stać nie będzie. Przeglądaj ogłoszenia wstawiaj linki, ktoś na pewno Ci pomoże. Powodzenia w poszukiwaniach i pamiętaj lepiej dołożyć 1000 lub więcej na porządny stan bo później naprawy konstrukcji to morze kasy kosztują.

[strus251]

To faktycznie albo handlarz albo inny placący na dobre oczy.

 

[--==SZULER==--]

 wystraszyli się tej wody.  

 

Najgorsze jednak są przecieki, których nie widać od środka. Woda leje się pod poszycie i nasącza drewnianą konstrukcję. Jak wyjdą zalane narożniki i miękka podłoga to możesz być pewny, że przegniło więcej niż widać ze środka. Powodzenia.  

[boyka]

Najgorsze jednak są przecieki, których nie widać od środka. Woda leje się pod poszycie i nasącza drewnianą konstrukcję. Jak wyjdą zalane narożniki i miękka podłoga to możesz być pewny, że przegniło więcej niż widać ze środka. Powodzenia.   

Obym na taką nie trafił.A jeszcze gorsze jak trafi się na taką, co już zaczęła nasiąkać a nic nie widać i dopiero po pół roku coś wyjdzie- wtedy to się można wku...   Ale cóż do tego to już nikt chyba nie wejdzie. Gdybym miał pecha i trafił na taką... to myślę że bym ją remontował,wiem że to czasem nie opłacalne, ale bym zrobił i miał spokój.

[Mick]

Boyka jak chcesz skontaktuje Cie z moim kuzynem ma przyczepę po mnie tzn moją pierwszą którą w życiu miałem.Coś ostatnio marudził żeby sprzedał i kupił nowszą. To jest przyczepa angielska niestety panują o "angielkach" złe opinie dowiedziałem się notabene  z tego forum. Ja nią zwiedziłem kawałek Europy. Jak będziesz chciał zobaczyć to z nim porozmawiam mieszka w Częstochowie. Oczywiście całą historie przyczepy opisze Ci tutaj i jak by się coś nie zgadzało to możesz mnie zmieszać z błotem.