Skocz do zawartości

prosba o pomoc odnosnie uszkodzodzenia przedsionka Z OC i walka z PZU


mlody777

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

jezeli ktos z Was mial kiedys taka sytuacje badz moze pomoc jakos to prosze o jakies instrukcje.

Chodzi o sprawe  uszkodzenia mojego przedsionka przez sprawce,ktory zachaczyl swoja przyczepa na stojacy na polu namiotowym przedsionek .Dotyczy to  ubezpieczenia OC .

Niestety minelo juz 1,5 roku i PZU sie miga .Uszkodzona zostala przyczepa,rozerwany przedsionek i pokrzywione stelarze a nawet boczna sciana przyczepy .Przedsionek firmy DWT  z firankami w bardzo dobrym stanie.Przyczepa natomiast HOBBY EXELENCE 760 bez dyszla.Chodzi mi o jakas podpowiedz jak dzialac aby wyplacili a sie nie migali.Standardowo chca wyplacic 500 zl bo mowia ze mozna zeszyc.Ja mam prawo do stanu sprzed.Prawda?

Uszkodzenia jest w newralgicznym miejscu bo na gorze przy narozniku.Dla zainteresowanych wysle maial.Prosilem juz Pana Dawida z Pobiedzisk ale niepowaznie podchodzi do tematu.Od 2 miesiecy mnie zwodzi.Panowie pomozcie.......;-)

 

Moze znacie kogos kto pomoze doprowadzic mi to do konca??oczywiscie zaplace.

 

pzdr 

R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Spokojnie.

Masz wycenę rzeczoznawcy lub fakturę z naprawy? Jak nie zrób. Wyślij kopie do PZU z pismem w którym wskarzesz swój nr rachunku na który mają zrobić przelew. W piśmie konkretnie określ datę do kiedy mają wpłynąć pieniążki. Po określonej dacie w piśmie odczekaj około tygodnia i sprawę skieruj do sądu. Wzór pozwu znajdziesz w necie. Jak napiszesz pozew pójdź do prawnika aby przystawił pieczątkę i zarobił parę groszy. W przyszłości może się przydać to dla Ciebie a PZU zapłaci większe koszty.

Wszystko pod warunkiem że jest ewidentna wina sprawcy i masz to czarno na białym. I nie zwlekaj więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idź do pierwszej z brzegu firmy, która za darmo trudni się w wyciąganiu kasy z OC sprawcy. Powinni dać sobie radę chodź sprawa oczywiście nietypowa.

 

należy Ci się stan jaki miałeś przed "kolizją" a jeżeli przed nie był szyty to i teraz nie powinien.

 

a co z naprawą przyczepy bo piszesz, że została uszkodzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie.

Masz wycenę rzeczoznawcy lub fakturę z naprawy? Jak nie zrób. Wyślij kopie do PZU z pismem w którym wskarzesz swój nr rachunku na który mają zrobić przelew. W piśmie konkretnie określ datę do kiedy mają wpłynąć pieniążki. Po określonej dacie w piśmie odczekaj około tygodnia i sprawę skieruj do sądu. Wzór pozwu znajdziesz w necie. Jak napiszesz pozew pójdź do prawnika aby przystawił pieczątkę i zarobił parę groszy. W przyszłości może się przydać to dla Ciebie a PZU zapłaci większe koszty.

Wszystko pod warunkiem że jest ewidentna wina sprawcy i masz to czarno na białym. I nie zwlekaj więcej.

szkoda czasu na prawnika, na pisanie pism. Są firmy, który za kilkanaście procent zrobią to za poszkodowanego, wystarczy pełnomocnictwo. Nie lubię ich polecać, ale skoro kolega prosi o pomoc to piszę jak jest. PZU nie przestraszy się pieczątki na piśmie, nie zmieni się też na przyszłość. Takich spraw mają tysiące dziennie i generalnie zlewają poszkodowanego licząc, że zadowoli się ochłapami i nie będzie miał ochoty z nimi walczyć.

 

ja powalczyłem kiedy moja sąsiadka zniszczyła ze 4 lata temu samochód żony. Wymianę i malowanie PZU wyliczył przy 3 elementach na kwotę 600zł - płatną od ręki w oddziale ;). Skończyło się na kwocie bliskiej 10.000zł, ale to już sobie z nimi diler załatwił, ja chciałem polubownie 3.000zł

 

A najzabawniejsza jest reklama, że ponad 90% klientów zadowolonych z likwidacji szkody w PZU - a szkoda, że nie pokazują jak wyglądają obrazki w ich centrach likwidacji szkód każdego dnia...

 

Aha - inni nie są wiele lepsi, ale bywają wyjątki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  uszkodzenia mojego przedsionka przez sprawce,ktory zachaczyl swoja przyczepa na stojacy na polu namiotowym przedsionek .Dotyczy to  ubezpieczenia OC .

Niestety minelo juz 1,5 roku i PZU sie miga .

 

Zgłosiłeś to 1,5 roku od zdarzenia? To ciesz się, że w ogóle z Tobą rozmawiają. Masz 30 dni na zgłoszenie szkody. Chyba, że im wmówiłeś, że ktoś Cię zahaczył w Mikołaja na kempingu :] Ale nie sądzę, bo na pewno masz oświadczenie sprawcy z datą zdarzenia.....   :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłosiłeś to 1,5 roku od zdarzenia? To ciesz się, że w ogóle z Tobą rozmawiają. Masz 30 dni na zgłoszenie szkody. Chyba, że im wmówiłeś, że ktoś Cię zahaczył w Mikołaja na kempingu :] Ale nie sądzę, bo na pewno masz oświadczenie sprawcy z datą zdarzenia.....   :hmm:

na szkodach z OC mamy 3 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedz.

Wyceny rzeczoznawcy mam z PZU  i wycenil na 500 zl wszystko.

  Rozmawialem natomiast z moim znajomym rzeczoznawca i mowi ze wpierw potrzebna jest ocena jakiejs firmy innej niezalezniej ale nikt sie niechce podjac .Przeslalem do jednj firmy zdjecia uszkodzen i porposilem o pismo za ktore zaplace 500 zl to powiedzieli ze im sie nie oplaca.Natomiast firma z Pobiedzisk,ktora zajmuje sie wlasnie przedsiinkami i HObby  podchodzi do tematu niepowaznie gdyz juz dlugi czas mnie zwodzi.

Pan Dawid obiecal ze temat zalatwimy a do dzis czekam na jego telefon.Nie oddzwania.Wiec szukam pomocy tutaj....

 Naprawic zawsze mozna ale w takiej sytuacji gdzie mialem nienaprawiany w idealnym stanie  to sie nie zgodze na naprawe.Dowiedzialem sie ze tak PZU postepuje.

Kazdemu tak proponuja i patrza jak dalej sie sprawa rozwinie.

Przedsionek stoi w Ustroniu Morskim .

Moze macie kogos kogo mozna polecic ....

 

pzdr


ok

DZwonilem rowniez wlasnie kolego do firm ,ktore sie zajmuja odszkodowaniami ale nie wiedza jak to ugryzc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powalczyłem kiedy moja sąsiadka zniszczyła ze 4 lata temu samochód żony. Wymianę i malowanie PZU wyliczył przy 3 elementach na kwotę 600zł - płatną od ręki w oddziale ;). Skończyło się na kwocie bliskiej 10.000zł, ale to już sobie z nimi diler załatwił, ja chciałem polubownie 3.000zł

:yes:  :bravo:  :bravo:

Z tym prawnikiem to nie chodzi o to aby kogoś straszyć czy aby to lepiej wyglądało tylko o to aby w przyszłości swobodnie pójść z krótkim zapytaniem bez kosztów tzw "chody" owszem nie musi iść. Jego sprawa. Co do firm to różnie bywa akurat trafiłeś na konkretną a nie wszystkie są takie np Pani z Grodziska Maz. z firmą w Bydgoszczy, która jest mi troszkę dłużna od 2009 i nakazem zapłaty z 2011. A przez to, że napisałem pismo i poszedłem po pieczątkę to radce mam na telefon  :skromny:.

 

500zł na naprawę przedsionka i przyczepy :look:   :look:   :look:  grubo i to bardzo :pad:

Tom chodzi o fakt. Jak coś zepsułeś to napraw bez względu na koszty. Pomijając bardzo często celowe działanie dla zysku. Chyba, że jest to wynikiem działania firmy odszkodowawczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szkodach z OC mamy 3 lata

 

Człowiek się uczy całe życie :]  Ja tam na wszelki wypadek przyjmuję 30 dni :hmm:

1,5 roku to kolega walczy z PZU a nie zglosil to po takim czasie.

Chlopaki, czytamy ;).

 

Trochę to niejasno w pierwszym poście napisał ale sprawa już się wyjaśniła :nono:

 

macie kogos kogo mozna polecic ....

 

Przekręć do mnie jutro, lub wyślij mi sms-a z przypominajką koło południa. Mam w pracy takiego machera od szkód, kutego na cztery łapy. Może coś wymyśli :hmm:  Nr wyślę Ci na PW. Szukaj koperty w prawym górnym rogu :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na szkodach z OC mamy 3 lata

3 lata od momentu kiedy sie o tym dowiedzieliśmy jednak nie więcej niż 10 lat. To jest art 800 któryś w powiązaniu z art. 400 którymś KC.

 

Dziekuje za odpowiedz.

Wyceny rzeczoznawcy mam z PZU  i wycenil na 500 zl wszystko.

  Rozmawialem natomiast z moim znajomym rzeczoznawca i mowi ze wpierw potrzebna jest ocena jakiejs firmy innej niezalezniej ale nikt sie niechce podjac .Przeslalem do jednj firmy zdjecia uszkodzen i porposilem o pismo za ktore zaplace 500 zl to powiedzieli ze im sie nie oplaca.Natomiast firma z Pobiedzisk,ktora zajmuje sie wlasnie przedsiinkami i HObby  podchodzi do tematu niepowaznie gdyz juz dlugi czas mnie zwodzi.

Pan Dawid obiecal ze temat zalatwimy a do dzis czekam na jego telefon.Nie oddzwania.Wiec szukam pomocy tutaj....

 Naprawic zawsze mozna ale w takiej sytuacji gdzie mialem nienaprawiany w idealnym stanie  to sie nie zgodze na naprawe.Dowiedzialem sie ze tak PZU postepuje.

Kazdemu tak proponuja i patrza jak dalej sie sprawa rozwinie.

Przedsionek stoi w Ustroniu Morskim .

Moze macie kogos kogo mozna polecic ....

 

pzdr

ok

DZwonilem rowniez wlasnie kolego do firm ,ktore sie zajmuja odszkodowaniami ale nie wiedza jak to ugryzc.

Są dwa sposoby:

1. Jak masz kasę to wyślij przedsionek do producenta w celu naprawy/wymiany uszkodzonego elementu. Weź fakturę, w której będzie napisane NAPRAWA modelu, typ. Zapłać i do sądu.

2. Z wyceną, którą masz + odsetki do sądu w przypadku pozwu z pieczątką radcy. Jak bez to sobie daruj bo chodzi tylko o taksę w której granica jest 500zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 lata od momentu kiedy sie o tym dowiedzieliśmy jednak nie więcej niż 10 lat. To jest art 800 któryś w powiązaniu z art. 400 którymś KC.

 

Są dwa sposoby:

1. Jak masz kasę to wyślij przedsionek do producenta w celu naprawy/wymiany uszkodzonego elementu. Weź fakturę, w której będzie napisane NAPRAWA modelu, typ. Zapłać i do sądu.

2. Z wyceną, którą masz + odsetki do sądu w przypadku pozwu z pieczątką radcy. Jak bez to sobie daruj bo chodzi tylko o taksę w której granica jest 500zł.

 

:yes:  :bravo:  :bravo:

Z tym prawnikiem to nie chodzi o to aby kogoś straszyć czy aby to lepiej wyglądało tylko o to aby w przyszłości swobodnie pójść z krótkim zapytaniem bez kosztów tzw "chody" owszem nie musi iść. Jego sprawa. Co do firm to różnie bywa akurat trafiłeś na konkretną a nie wszystkie są takie np Pani z Grodziska Maz. z firmą w Bydgoszczy, która jest mi troszkę dłużna od 2009 i nakazem zapłaty z 2011. A przez to, że napisałem pismo i poszedłem po pieczątkę to radce mam na telefon  :skromny:.

 

Tom chodzi o fakt. Jak coś zepsułeś to napraw bez względu na koszty. Pomijając bardzo często celowe działanie dla zysku. Chyba, że jest to wynikiem działania firmy odszkodowawczej.

Akurat kolego ja jestem z BYdgoszczy wiec ta firme bede omijal.

Człowiek się uczy całe życie :]  Ja tam na wszelki wypadek przyjmuję 30 dni :hmm:

 

Trochę to niejasno w pierwszym poście napisał ale sprawa już się wyjaśniła :nono:

 

Przekręć do mnie jutro, lub wyślij mi sms-a z przypominajką koło południa. Mam w pracy takiego machera od szkód, kutego na cztery łapy. Może coś wymyśli :hmm:  Nr wyślę Ci na PW. Szukaj koperty w prawym górnym rogu :]

SUPER DZIEKI

R

Akurat kolego ja jestem z BYdgoszczy wiec ta firme bede omijal.

SUPER DZIEKI

R

Napewno bede was informowal o przebiegu tej sprawy.Czekam moze ktos cos jeszcze doda...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.